http://www.youtube.com/watch?v=rOS7PrhWR18&feature=related

 

i

 

http://www.youtube.com/watch?v=-mzUjSAsdJ0

skinny pete i badger zasługuja na spin-offa. "vamonos pest on tour" - tej jesieni na amc.

Ciekawi mnie co zaraz pójdzie nie tak. W tym odcinku jakoś sprawy się ustabilizowały i wszystko wskazuje, że to Skyler jest najsłabszym ogniwem i od niej zaczną się poważniejsze komplikacje.

 

Sądziłem, że finał zafunduje nam Waltera nawalającego ze swoich pukawek w stylu Człowieka z blizną, ale po tej familijnej scenie przed TV to już raczej nie wchodzi w grę.

Mike ukradł cały odcinek.

http://youtu.be/UFwP7S2BkZU

 

xD

Edytowane 31 lipca 201212 l przez tk___tk

Trochę to naciągane, że wszystkie wydarzenia z sezonów 1-4 miały miejsce w przeciągu niecałego roku. A z kolei w pierwszym odcinku sezonu Walt obchodzi niby 52 urodziny, czyli szykuje się spory skok w czasie.

 

A, no i z nowego odcinka - chyba Scarface nie pojawił się tam bez powodu.

Edytowane 31 lipca 201212 l przez Kre3k

Nowy odcinek bez szału moim zdaniem, to z tymi domkami trochę naciągane - niby najciemniej pod latarnią ale jakieś takie małosycące mnie jako widza rozwiązanie. Nagle się okazuje, że Walt i Jesse paradują razem po ulicy pełnej innych domków i sąsiadów kiedy do tej pory kluczem było ukrywanie się przed resztą świata. No i najpierw gadali, jak to zabezpieczyć meble przed smrodem chemii, a potem sami w swoich chemicznych strojach rozłożyli sięna kanapie. Oczywiście można próbować to tłumaczyć tym, że je opłukali ale chemię z tych strojó spłukuje sięinną chemią a nie wodą. Więc tak czy siak kanapa przesiąknie czymś dziwnym.

 

 

W sumie to po obejrzeniu byłem trochęzawiedziony - liczyłem że akcja grubo i dynamicznie się rozwinie, a tymczasem dostałem odcinek o tym jak rozkładająsprzęt - brakowało tylko muzyczki w tle i fast forwardu z kolejnymi ujęciami prac jak to zwykle bywało w Druzynie A albo jakimś MacGyverze. Taki odcinek max 7/10.

A, no i z nowego odcinka - chyba Scarface nie pojawił się tam bez powodu.

 

to chyba proste - walt jr. zainspirowany "człowiekiem z blizną" postanawia za pomocą kupionego przez walta m60 dokonać krwawej zamsty na skyler za pod.(pipi)enie mu bekonu.

Chyba nie ogladales True Blood i Sookie ;D Dana persona w(pipi)ia mnie do tego stopnia, ze na studiach mialem o tym prezentacje.

Podobno w przyszłym odcinku ma się pojawić dawno zaginiona siostra Skyler

 

 

Podobno w przyszłym odcinku ma się pojawić dawno zaginiona siostra Skyler

 

 

 

 

ktora za.je.bie Marie i Skyler a potem sama strzeli sobie w łeb

 

Czepiacie się Skylar, przynajmniej zrobiła Marie to, co cała obsada serialu powinna jej zrobić.

 

Teraz to przynajmniej siedzi cicho i nic nie mówi a Marie jak odpierdalała tak odpierdala do dziś...

 

 

P.S:

 

 

Podobno w przyszłym odcinku ma się pojawić dawno zaginiona siostra Skyler

 

 

 

I jej mąż/syn/wujek (niepotrzebne skreślić).

 

 

 

Dużo przemocy = mało włosów.

 

http://theoatmeal.com/comics/breaking_bad_hair

Swiezo po nowym odcinku, scena z Walterem seniorem i juniorem przed domem w nowych brykach, MOC .

Mam nadzieję, że

 

Walt zabije Skyler

 

Mam nadzieję, że

 

Walt zabije Skyler

 

 

Ja tez. Wku(pipi)ia mnie juz niemilosiernie ta postac.

Edytowane 6 sierpnia 201212 l przez Bansai

skylar w(pipi)ia, ale za to mike rozbija system

 

hmm, ołkej.. She's dead!

 

Uwielbiam ten jego profesjonalizm połączony z permanentnym zmęczeniem tą robotą

Edytowane 6 sierpnia 201212 l przez qraq_pk

Odcinek sredni chociaz zapowiada sie, ze skyler bedzie probowac zabic dziadka don pedro walta. Mike wypadl spoko chociaz Jesse niepotrzebnie uratowal sytuacje i troche ja zepsul. Ta lafirynda od beczek powinna juz gryzc glebe.

Swiezo po nowym odcinku, scena z Walterem seniorem i juniorem przed domem w nowych brykach, MOC .

 

Scena w sypialni. Walt... Cranston i jego głos... MOC.

 

Mam nadzieję, że

 

Walt zabije Skyler

 

 

A ja, że

jakkolwiek Skyler umrze, zdradliwa bitch.

 

Obstawiam, że Jesse już przeleciał Lydię czyli ogólnie Mike może zaraz już być nie potrzebny, skoro będą w stanie załatwić sobie Metyloaminę, a wywalenie Mike'a pozwoli zarobić spore ilości pieniędzy. Walt powoli przekabaca Jessie'go na swoją stronę więc to chyba tylko kwestia czasu.

Ogólnie w tym odcinku dużo było spraw rodzinnych i skupiał się przede wszystkim na Skyler, podobnie jak jeden z poprzednich skupiał się np. na Mike'u. Sporo było też powrotów do motywów z poprzednich odcinków np. stary nowy samochód Junior'a, wspólne śniadanie z bekonem, sceny przy basenie (w końcu spotkanie Walt'a i Hank'a), czy choćby tik-tok zegarka, które od razu skojarzyło mi się z odcinkiem One minute z trzeciego sezonu.

skyler była spoko w tym odcinku akurat. ta ostatnia scena z zegarkiem, boszz jaki klimat

No co do sceny z zegarkiem to Mike przecież mówił, że Walt jest tykającą bombą więc to zapewne odniesienie do tego plus niezły powód do shitstormu dla fanów.

Myślę, że nikt na forum nie uważa, iż Walt jest dosłownie tykającą bombą.

Super odcinek, te napięcia pomiędzy poszczególnymi postaciami to mistrzostwo.

 

Już myślałem, że Skyler do końca sezonu będzie taka sterroryzowana przez Waltera cicho siedzieć, ale jednak wyskoczyła przed szereg i mu nawtykała co sądzi, tylko że ten znowu ją zniszczył psychicznie

 

No i cieszę się, że Hank jest w swoim żywiole, po tej całej beznadziejnej sytuacji w 4ym sezonie ze zbieraniem minerałów(oprócz końcówki) należy mu się, chociaż ten awans może zmniejszyć intensywność działań DEA przeciwko Heisenbergowi, bo jeśli Hank będzie tylko koordynował działania zza biurka to już może nie być tak skutecznie.

 

Mike oczywiście opanowany aż do bólu.

No co do sceny z zegarkiem to Mike przecież mówił, że Walt jest tykającą bombą więc to zapewne odniesienie do tego plus niezły powód do shitstormu dla fanów.

Sugerujesz że Walt dosłownie wybuchnie? Sorry, ale Ciebie się słuchać nie da. xD

Tak dokładnie to miałem na myśli.