Ölschmitz 1 521 Opublikowano 6 września 2013 Opublikowano 6 września 2013 wygra the shield, zaloze 20 nowych kont na wszelki wypadek 2 Cytuj
Gość Opublikowano 7 września 2013 Opublikowano 7 września 2013 Tak jak się obawiałem już w czwartym sezonie, serial nie daje rady udźwignąć swojej dramaturgii bez uginania się. Każda naciągana sytuacja z czasem czyni wszystko, co z niej wynika, mniej wiarygodnym. Tak jest np. z wszystkim, co wynika z faktu, że wielkie oświecenie Jesse'ego wynikło z odkrycia, że wielki czarny strażnik zabrał mu trawkę. W drugim-trzecim sezonie podziwiałem Aarona Paula, ale kiedy powód do wykrzywiania mordy na kolejne sposoby jest naciągany, to i samo wykrzywianie jakoś mniej przekonuje. No właśnie, nieprzekonujący. Tak bym opisał ten sezon. Ktoś to już pewnie napisał (to może nawet byłem ja), i to zgrana analogia przynajmniej na tym forum, ale prawdziwa... w "The Shield" w tym momencie srałem. Breaking Bad kiedyś też był przeżyciem, ale teraz po prostu oglądam. Tzn. że poprzednie dwa sezony były przekonujące? Fakt, ostatni ep był w stylu wszystkiego co działo się po 2 sezonie, ale wcześniejsze 2-3, to najlepsze co widziałem w tym serialu właśnie od zakończenia 2 sezonu. IMHO jestem chyba jedynym na forumku, który lubi Skyler i ma skrajnie inne odczucia co do Waltera. Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 7 września 2013 Opublikowano 7 września 2013 Nie, ja po "zmianie" też ją lubie. Fakt, na początku serialu była lekko irytująca (która baba nie jest??) ale teraz to już potrafi pokazać, że ma pazur. Polecam jeszcze raz obejrzeć pierwszy odcinek, Skylar praktycznie roz.yebała system a biedny Walt stał i nie mógł uwierzyć w to, co widzi. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 7 września 2013 Opublikowano 7 września 2013 lubienie skyler jest bardzo alternative jazzy, ale nie ma w tym nic obrzydliwie perwersyjnego, są i tacy którzy najbardziej lubią juniora. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 7 września 2013 Opublikowano 7 września 2013 karny kutas og grigoriego za besztanie najlepszego serialu ewer Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 7 września 2013 Opublikowano 7 września 2013 Milan, przez analogie do wypraszania mnie z tematu o MGSach mówię Ci: (pipi)j. w sumie masz racje Cytuj
SzczurekPB 2 254 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 (edytowane) Dzisiejszy odcinek moim zdaniem chyba najlepszy z całej serii. Aż wstawałem z fotela podczas oglądania, takie emocje Mistrz. Edytowane 9 września 2013 przez SzczurekPB Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Rozpyerdol pod koniec konkretny, chociaż z tą liczbą giwer po drugiej stronie powinno się to dosyć szybko skończyć. Taki dosyć dziwny cliffhanger. Cytuj
wozek 77 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 A ja czekam na opinie znawcow forumowych odnosnie nowego odcinka. Cytuj
Wojtq 795 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Cóż tu dużo mówić, odcinek świetny. Dziwne tylko, że nikt nie chwycił kulki. Napięcie było, że hej. Cytuj
MrNorbi 38 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 No scena, na którą chyba większość osób czekała Cytuj
teddy 6 884 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Końcówka mocna, obstawiam, że Skończy się na tej wymianie ognia i tyle, rednecki odbiją Walta i wywiozą do swojej fabryki mety. W pewnym momencie myślałem, że Hank dostanie headshota, ale twórcy nie mają jednak takich jaj jak RR Martin Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 (edytowane) Skąd podsłuch na telefonie Walta, o którym mówił Hank do Huela? Coś przeoczyłem? E: NVM, to blef. Edytowane 9 września 2013 przez Khadgar Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Jakim cudem nikt nie dostał kulki? Mogła być genialna końcówka, a wyszedł śmieszny klops. Cytuj
agst 131 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Cały czas myślałem, że Hank dostanie kulkę w łeb podczas rozmowy z Marie, potem myślałem, że po prostu on i Gomie zostaną zmasakrowani jak już "wujek" przyjechał. Kurczę mieszane uczucia mam, niby było super napięcie itd, ale to że nikt nie zginął, to jednak minus. Zobaczymy jak to wszystko rozwiążą w następnym odcinku. Boję się, że wszyscy tą strzelaninę przeżyją... Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 No dlatego napisałem, że to taki dziwny cliffhanger, już nawet wymuszony. Jakby się skończyło śmiercią chociażby Gomiego to już by było ciut lepiej. Ale jak to się niby skończy? Znowu śmierć Hanka też mogłaby mieć konsekwencje. Maryśka dostałaby szału, poleciała do DEA i narobiła szumu. Przecież w domu została chyba kaseta z zeznaniem Pinkmana a to już coś. Cytuj
Gość _Milan_ Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 bardzo dobry odcinek, prawie zero skyleri marie, duze napiecie, swietny głos pinkmana w telefonie, i fakt, jelsi w koncowce nikt nie zginal, to watpie by zginal ktos na poczatku nast. odcinka. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 (edytowane) -scena z Huelem -darcie ryja przez Jessiego -darcie ryja przez Walta na końcu -te napięcie Załóżmy, że Hank przeżyje (w co wątpie) - może broń z bagażnika nie była na Jessiego/policję/itd. a na aryjczyków? Edytowane 9 września 2013 przez ragus Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Ale jaki by mieli motyw? Bo nie chce gotować? Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 bo ugotował i na ch.uj im on? no zobaczymy, telefon hanka do marie - wydawało się, że to taki foreshadowing i zarobi kulkę w łeb, a jednak nie. No ale przy Gale'u też niby był cliffhanger, a i tak wszyscy wiemy, jak się skończyło. Przeżycie Hanka i/lub Gomiego byłoby jednak mega nierealistyczne. Cytuj
Wojtq 795 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Spekuluję, że może Hank i Gomez poddadzą się bandzie Todd'a (amunicji pewnie mają mniej niż naziole) a Ci ze względu na Walta MOŻE ich oszczędzą, chociaż po takiej strzelaninie dziwnym byłoby zostawienie tej dwójki żywej. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Po pierwsze - broń z bagażnika Walta chyba przewinęła się jak ludzie Jacka się zbroili. Czyli to ich broń(jeśli dobrze zauważyłem). Oj coś czuje, że wezmą Walta siłą, a na koniec on ich rozjedzie scarface style i spieprzy ze stanu.Po drugie - czemu przeżycia Hanka ma być śmieszne? Właśnie imo fajne zagranie było. Odkąd Walt zadzownił do Jacka w końcowej scenie, to przecież było wiadome że przyjadą i Hank zginie. Jakbym się znał na tych "tv tropes" to pewnie bym tu wkleił ich w pizdu, choćby ten telefon to Marie i "I love you". No prosze was, to było takie cliche że głowa boli. To samo te spowolnienia i napięcie z kosmosu, a potem "wydanie polecenia" przez Jacka i przymknięcie oka w celu wycelowania przez jego człowieka. To aż krzycz "uwaga, napięcie rośnie, zaraz zabijemy!" Ale twórcy wybrnęli z tego i NIE zabili go, co było imo nieprzewidywalne, a przecież to jest chyba zaleta scenariusza, nie? Na tym polegał cliffhanger, że nikt NIE zginął. Śmierć Hanka byłaby przewidywalna w obrębie tego epa.Nie przeczę, że byłaby fabularnie ciekawsza, ale czy podniosła by walory tego odcinka? Nie bardzo, jak mówiłem zbyt duża klisza. Może gdyby cały odcinek nie rzucał tak oczywistymi podpowiedziami co do jego śmierci, to byłoby inaczej. Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 (edytowane) Walt musi miec jakis powod dla ktorego kupuje M60 a nawet jesli Jack zmusi go do gotowania to I tak to troche malo zeby urzadzac rzeznie. IMO zarowno Hank, Jessie I Gomie dostana po kulce, po prostu nie pokazali tego zeby byl cliffhanger, zreszta koncowka byla I tak na tyle dobra ze nie musieli jeszcze dokladac tego koniecznie w tym odcinku. Edytowane 9 września 2013 przez Kre3k Cytuj
agst 131 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 (edytowane) Jessie na pewno ucieknie. Kamera bardzo się skupiała na tym, że sięga klamkę od drzwi i już chyba je nawet lekko otworzył, także tutaj bym obstawiał, że Pinkman zwieje. Ewentualnie dostanie kulke jak będzie uciekał jednak jest to bardzo wątpliwe. Edytowane 9 września 2013 przez agst Cytuj
Homer S 197 Opublikowano 9 września 2013 Opublikowano 9 września 2013 Mi to się teraz wydaje, że on może nawet przeżyć ten cały bajzel jako jeden z nielicznych, skoro do tej pory go nie zabili. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.