Harvey Milk

[Obsolete 973]

Harvey Milk - My Love is Higher Than Your Assessment of What My Love Could Be (Relapse Records Reissue 2007)

 

 

 

http://www.mediafire.com/?28tz9tgowyi

 

 

 

Harvey Milk - Courtesy And Good Will Towards Men (Relapse Record Reissue 2007)

 

 

 

http://rapidshare.com/files/17938497/harve...ds_men.rar.html

 

 

 

Harvey Milk - Life...The Best Game In Town (2008)

 

 

 

http://www.filefactory.com/file/ffa8a2/

http://rapidshare.com/files/118696724/ha.rar.html

[golab 1 672]

fajne toto? bo nie wiem czy zaśmiecać dysk

[Obsolete 973]

Wydawalo mi sie, ze tego sluchales hm. Nowy album na razie brzmi bardzo dobrze, a "Courtesy..." jest uwazana za klasyczna, legendarna itp plyte. Reszte dorzuce jak znajde linki.

[golab 1 672]

dobra zaciągam, bo akurat są happy hours na rapidzie

[ogqozo 6 589]

Ściągnąłem pierwszą płytę, posłuchałem 2 minuty, zasnąłem. Czemu to jest takie słabe?

[Obsolete 973]

No ja nie wiem, "My love..." nigdy nie sciagalem. Raz, ze stare, a dwa, ze to nie dzieki temu albumowi zdobyli uznanie, wiec sobie darowalem.

 

Aha, na nowej plycie gra Joe Preston z The Melvins i High on Fire. Ja bym zaczynal od tej, bo jest najmniej kombinowana z tych, ktorych sluchalem.

[Dark Serge 80]

wciągnełem sobie z ciekawości zaraz ogarne

i sobie ogarniam i ogarniam i szczerze mówiąc nie zachwyca...

smutasno leniwe i bez polotu moim zdaniem.

Edytowane 10 czerwca 2008 przez Dark Serge

[ogqozo 6 589]

Dopiero teraz zabrałem się za tę nową płytę i myślę, że warto ją docenić. Bardzo mroczna, depresyjna, za(pipi)ista. Jak ktoś lubi Swans czy inne Neurosis, to naprawdę niech da szansę "Life... The Best Game in Town".

[Gość Grzehoo]

Wielu podobieństw do Neurosis tu nie ma, jednak muszę się zgodzić z jednym - to rzeczywiście dobry album. Wcześniejszych płyt Harvey Milk nie słuchałem, więc nie mam punktu odniesienia, ale najnowszą płytę zdecydowanie mogę polecić.

[ogqozo 6 589]

Wielu podobieństw do Neurosis tu nie ma

Miałem na myśli, że jest to muzyka bardzo ciężka emocjonalnie. Wszystkie tego typu płyty (czy to Neurosis, czy Melvins) zaliczam do jednej grupy - naśladowców "My War".

 

najnowszą płytę zdecydowanie mogę polecić

Ty podobno nie wiesz, co to jest Sierżant Pieprz, więc nawet nie wiesz, o co chodzi w zakończeniu pierwszej piosenki.

[Gość Grzehoo]

No nie wiem, zresztą nie szukam szóstego dna w piosenkach, muzyka ma mnie zajmować od zaraz.

[Fab3r 4]

jak dla mnie nudne...

[Obsolete 973]

Od kiedy sie dowiedzialem, ze wzieli swoja nazwe od pedala to juz nie slucham.

[ogqozo 6 589]

Zespół wydał pierwszą płytę w 2003 r. Ile ty wtedy miałeś lat, że nie wiedziałeś, kto to jest Harvey Milk?

[Obsolete 973]

No jakos tak wyszlo, ze mialem ciekawsze tematy do dyskusji z ludzmi niz pedaly, nie wiem jak to mozliwe.