Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?


Rekomendowane odpowiedzi

w okolicy ursynowa znam kilka które za podstawową wersje kosztują ok 12-15zł a nie 20

 

np burger mama https://www.facebook.com/burgermam (ceny w okolicy 15zł lub nawet mniej)

jadłem, i całkiem spoko, wrzucałem kiedyś fotke z niego w odpowiednim temacie

kawałek od metra stokłosy, na piechote troche sie idzie

 

ale burger https://www.facebook.com/pages/ale-burger/342280559250942 - ceny od 15zł za zwykłego, 20zł za wersje z serem i bekonem

jadłem 2 razy, bardzo sensowny, duży i dobry, może nie jest to GOTY ale napewno bede tam wracał , przy okazji super miła obsługa, raz mi pozwolili zjeść bez płacenia xD,

pół minuty od metra kabaty

 

bobby burger http://bobbyburger.pl/menu - ceny od 10zł

tego jeszcze nie próbowałem

2 minuty od metra imielin, obok kościoła który się ładnie palił

 

white burger http://whiteburger.pl/ ceny od 11zł

tego też nie próbowałem

obok metra stokłosy

 

ogolnie to burgerowni jest cała masa, możesz sobie wyszukać w necie w swojej okolicy, wiekszość ma ceny zaczynające się poniżej 20zł, tylko niektóre są naprawde drogie gdzie burger potrafi kosztować 30zł

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

we wrocławiu marnie pod względem burgerów? jest ich teraz prawdziwy wysyp. sztrass ma najbardziej skrajne opinie, nie wiem od czego to zależy. może od ruchu danego dnia.
już kiedyś kermit o to pytał i polecałam mu friends bistro, burgerlove i pasibusa (tylko w sezonie, ale już chyba jest). z tych najnowszych żadnej burgerowni jeszcze nie odwiedziłam.

Odnośnik do komentarza

coraz więcej ale raczej to inny target, zwykle kebaby kosztują 7-12 zł i są śmieciowym żarciem z psa dla pijanych ludzi w nocy, oczywiscie z pewnymi wyjątkami

 

tymczasem te nowe burgerownie zwykle mają ceny od 15 zł do góry, często nawet w okolicach 30zł, wiec raczej kebabożercy nie przerzucą sie na burgery na masową skale

Odnośnik do komentarza

Ja sobie nie wyobrażam w ogóle jak coś zrobione z "kaszy i krwi oraz podrobów: wątroby, płuc, skórek wieprzowych, tłuszczu" można umieścić w innej kategorii niż "okropne" - nieważne czy swojskie czy sklepowe :(

 

Kaszanka bardzo w porządku, nie żebym był jakimś wielkim fanem ale bez problemu zjem. Nigdy za to nie mogłem przekonać się do tatara, już sama konsystencja mnie odrzuca.

Odnośnik do komentarza

Kaszanka czyli krupniko, bardzo dobry jest z podsmazona cebula na masle, do tego bulka i jest gut.

Wychowalem sie na tym :)

 

Tatar tez bardzo lubie, czasami gdy spotykam sie ze znajomymi to robimy na kolacje.

 

Dzisiaj na kolacje jadlem faszerowane pieczarki i jajko sadzone. Farsz skladal sie z cukini, oberzyny, cebuli podsmazonych bez oleju( Abs sie nie przypalilo, dolewa sie wody). Po ostygnieciu dodalem troche marynowanych oliwek, szynki drobiowej i sera zoltego.

Wsadzilem to do rozgrzanego piekarnika (190°) na 15min, dobre bylo.

Aha, farsz doprawilem sola, pieprzem, majerankiem i tymiankiem.

Odnośnik do komentarza

Najlepsze tosty na świecie właśnie zrobiłem:

 

Chleb tostowy pszenny
Salami paprykowe
Szynka wiejska

pieczarki (duże, grube, pokrojone w plastry)

koncentrat pomidorowy do przesmarowania farszu

śmietana 18% - miałem w lodówce resztki, pacnąłem eksperymentalnie po łyżeczce na wędlinę i wyszło wybornie

ser gouda

oregano

 

Piekłem w piekarniku gazowym ok 8 min, aż ser zamienił się w podpieczoną lawę. Zeżarłem 8 takich kromek (pojedynczych, nieskładanych) i to jest doskonalsze niż pizza, bez kitu.

A jutro czuję, że będę miał ochotę na udko po kantońsku u chinola.

Odnośnik do komentarza

Śmietana, serio? Tosty lubię wpier,dolić, choć nie wychodzą mi jakieś fantastyczne (w sensie że średnie). Co ona daje?

 

I nie wiem czy tylko ja tak mam, ale nie cierpię pieczarek. Szczególnie takich grubych plastrów ;/.

Odnośnik do komentarza

chciałbym się Wam pochwalić moim nowym wyczynem. Już gdzieś w którymś temacie wspominałem, że lubię piec domowe pieczywo różnych rodzajów. Generalnie zajmowało mi to sporo czasu, gdyż wyrobienie ręcznie ciasta jest męczące i pracochłonne, a efekt bywa różny. Pod choinkę dostałem maszynę do pieczenia chleba i teraz wypieki nabrały tempa. Chleb, bułki, ciasto na pizzę nawet domowy makaron udało mi się zrobić.

 

Dziś jednak podszedłem do sprawy inaczej. Upiekłem bułki na styl francuskiej bagietki jednak do ciasta dodałem oliwy do oliwek. Po około 30 minutach mieszania dodałem tarty parmezan (do ciasta!) i świeżą, drobno pokrojoną kolendrę (taką prosto z doniczki). Potem ciasto jeszcze się chwilę wyrabiało a potem rosło sobie. Potem podzieliłem je na 8 niewielkich bagietek i upiekłem (tak to brzmi, ale jak się ma maszynę do chleba to większość tych czynności robi maszyna, nawet lekko podgrzewa ciasto aby ładnie wyrosło, kosmos za 450zł) 

 

Bagietki z parmezanem i świeżą kolendrą ostudziłem i kolacjowo takie coś sobie zapodałem:

 

24q25vt.jpg

 

34dpkdj.jpg

 

mniam. W domu pachnie rewelacyjnie - świeżym chlebem , w zasadzie ciastem z oliwą z oliwek i parmezanem, bagietki przyrumienione, jeszcze ciepłe wpitala się koncertowo. 

 

Teraz nastawiam na noc zwykły chleb, będzie gotowy o 6 rano - fajnie się wstaje rano jak czujesz zapach świeżo pieczonego chleba lub bułek. Polecam

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

ale dziś deser odyebałem

 

lody Lewiatan za 3,39 pieniędzy, 1 litr, smak waniliowio czekoladowe

orzechy włoskie 100 gram, 5,49

 

 

Zrobiłem karmelizowane orzechy korzystając z białego cukru.

 

trzy duże łyżki lodów, jedna waniliowych, jedna czekoladowych i jedna pół na pół i garść karmelizowanych orzechów.

 

niebo w gębie za jedyne 8,88.

Oczywiście całych lodów jak i orzechów nie zużyłem więc starczy jeszcze na 2 lub 3 desery.

 

Polecam,

Magda Gesler 

Odnośnik do komentarza

własnie sobie zrobilem bardzo szybką i calkiem spoko kolacje

 

kupiłem taką fasolke w puszce

ShotType1_328x328.jpg

 

podsmażyłem troche kiełbasy i cebuli dorzucilem fasolke, dodalem odrobine majeranku i w pare chwil mam coś w stylu fasolki po bretońsku, jak ktoś lubi to polecam wyprobowac, bo normalne przygotowywanie fasolki po bretonsku to dosyc długa robota, a tutaj mamy w 10 min, a jak ktoś jest super lewniwy to pewnie moglby olac kiełbase i zjeść taką puszke podgrzaną poprostu w mikrofali

 

kiedyś jeszcze jadłem taką

fasola_biala_sos_bonduelle.jpg

 

też dobra, podobny efekt ale ta czerwona w sosie "cayenne" jest chyba nawet troche lepsza, minimalnie ostra ale minimalnie, ta biała jest słodsza

 

oczywiscie jest jseszcze taki klasyk

fasola_heinz.jpg

 

ale przyznam ze on mi troche mniej smakował, jakby troche chemicznie

 

z tych 3 puszek najbardziej polecam pierwszą (mimo że zwykle nie lubiłem czerwonej fasoli i wolałem białą) zwłąszcza ze sos jest spoko nawet bez doprawiania, a w dwóch pozostałych jest dosyć słodkawy i ma mało wyrazu, zeby było dobre trzeba doprawiać

Edytowane przez Yano
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...