Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?

Featured Replies

Opublikowano

Twojej zjadłem cipkę, tak de facto.

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Wyświetleń 417,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • A ja zacznę od klasyka czyli bulionu który ostatnio robię w sporych ilościach by wstawić zawekowane do lodówki i co jakiś czas wyciągam i na szybko mieszam z czymś    Przygoda zaczyna się od

  • Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego      Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Se

  • Dawno nie dawałem fotek jedzenia więc przygotujcie się na większą ilość zdjęć    Od ponad 2 miesięcy szaleje z panini w rożnych wersjach         

Opublikowano

Aż tak nie dba o higienę?

Opublikowano

Zjadłem właśnie 2 hamburgery z black angusa z biedry. Uff, zrobiłem jednego z sałatą, cebulą, majonezem i ogórkami konserwowymi, a drugiego z ketchupem, sałatą, cebula i BEZ ogórków (a co, zróżnicowanie jakieś musi być). I tak w sumie zrobiłem 2, bo jeden miał iść dla laski, ale ona nie chce "bo to wołowina". No to zjadłem dwa i popijam pepsi. Uff, jak zaje.biście się najadłem.

Opublikowano

No to, że to od krówki:(

 

a mleko od krówki pewnie siorbie aż jej po cyckach leci xd

Opublikowano

No to, że to od krówki:(

A ryby pewnie je.

 

 

Ja wczoraj zrobilem burito i do tego cola vaniliowa z biedry.

Opublikowano

 

No to, że to od krówki:(

 

a mleko od krówki pewnie siorbie aż jej po cyckach leci xd

 

I krowa przy tym nie cierpi, jak jej mleko ciągną.

Ej, nie mam laski weganki, bo jada i ryby i mięcho ze świniaka, ale wołowiny nie tyka. Dziczyzny też nie.

Opublikowano

 

 

No to, że to od krówki:(

 

a mleko od krówki pewnie siorbie aż jej po cyckach leci xd

 

I krowa przy tym nie cierpi, jak jej mleko ciągną.

Ej, nie mam laski weganki, bo jada i ryby i mięcho ze świniaka, ale wołowiny nie tyka. Dziczyzny też nie.

 

To moze jest wegetarianka? :reggie:

 

Jakis czas temu na weselu siedzimy przy stole i podaja pierwsze danie. Dziewczynie kumpla jakies tam warzywa bo wegetarianka. Zjedlismy i sie pytam - no jak to jest, jestes wegetarianka a na przystawke zjadles tatara z lososia? "No wiesz, to kwestia nastawienia". :reggie:

Opublikowano

Widac ryba to nie mieso :sleep:

Opublikowano

a jedzenie rybek co piątunio już nie jest awkward? :cool:

Opublikowano

Selektywny wegetarianizm, żeby było się czym chwalić, c'nie?

 

 

Jak poznać weganina? Nie musisz, sam ci o tym powie.

 

Po czym poznać, że ktoś nie jest weganinem? Jeśli w ciągu pierwszej minuty rozmowy o tym nie wspomni to nie jest weganinem.

Opublikowano

durny stereotyp, nigdy nikomu nie mówilem ze jestem weganinem, a na forum wyszlo przy okazji dyskusji bo oczywiscie miesojady miały ból dupy o czyjeś jedzenie :dunno:

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Selektywny wegetarianizm, żeby było się czym chwalić, c'nie?

Masz na myśli moją laskę?

Po prostu ona pochodzi z wioski:) jej starzy mieli krowy i inne zwierzęta, więc ona nie zje ani gołebia, ani królika, ani wołowiny. Ale wieprzowinę wcina (chociaż i tak wybrzydza). Aha, owoców morza też nie je.

Ja tam jem wszystko, ale chyba koniny bym nie zjadł, no i dziczyzna - nie smakuje mi. Czuć to mięso tak specyficznie. Niby takie mięso trza odpowiednio przyrządzić w mleku, to wtedy tak nie czuć tym leśnym powietrzem. Pewnie i takie mięcho jest zdrowe (i drogie), ale mi jakoś nie smakuje. No i zresztą jak pomyślę o biednej sarence :/

Edytowane przez grzybiarz

Opublikowano

Niee, tak ogólnie mówiłem, moja eks tez była wege, ale kurczaka pieczonego to wpieprzała aż się uszy trzęsły. Do dziczyzny się można łatwo zrazić jak ktoś nie umie przyrządzić, dlatego moja rada to na spróbowanie wybierać dobre restauracje z renomą. Ja właśnie miałem złe doświadczenia dopóki nie spróbowałem m.in. pieczeni z dzika czy też gulaszu z jelenia w restauracji w Dubiecku na Podkarpaciu, kruche, różowe i mega pyszne.

Opublikowano

Mi posmakowal baran ostatnio, w restauracji w ktorej pracuje mamy taki pikantny gulasz z baraniny wlasnie. No Goty jadlo, za(pipi)iscie pachnie a jeszcze lepiej smakuje. Myslalem ze to kwestia przyrzadzenia ale to miesko daje taki zayebisty aromat.

Opublikowano

Ja raz w życiu jadłem baraninę, na szaszłyku, była sucha i twarda. Te mięso tak ma, czy źle trafiłem?

Opublikowano

Niee, tak ogólnie mówiłem, moja eks tez była wege, ale kurczaka pieczonego to wpieprzała aż się uszy trzęsły

 

Jak można być wege i jeść kurczaka xdd

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.