Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?

Featured Replies

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Wyświetleń 414,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • A ja zacznę od klasyka czyli bulionu który ostatnio robię w sporych ilościach by wstawić zawekowane do lodówki i co jakiś czas wyciągam i na szybko mieszam z czymś    Przygoda zaczyna się od

  • Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego      Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Se

  • Dawno nie dawałem fotek jedzenia więc przygotujcie się na większą ilość zdjęć    Od ponad 2 miesięcy szaleje z panini w rożnych wersjach         

Opublikowano

Deadpoolowa Chimichanga ! Z kurczakiem, salsą i kwaśną śmietaną.

 

Edit:

Korzystałem z tego przepisu tyle że nie smażyłem tylko zapiekałem w piekarniku.

http://paulinawnuk.com/2016/02/ulubiona-potrawa-deadpoola-meksykanska-chimichanga.html

 

ZcNcyJx.jpg

Edytowane przez Bjały

Opublikowano

Proszę przepis, kolego.

Opublikowano

IMG_3014.jpg

 

close enough he he he

Opublikowano

Pasta amatriciana: kroimy boczek (w oryginale guanciale, ale ciężko u nas dostać podgardle), smażymy chwilę aż trochę puści tłuszczu, ale żeby nie był twardy. Odcedzamy, a na tłuszczu smażymy jedną małą cebulę z płatkami chili, jak zmięknie dorzucamy puszkę pomidorów, trochę pasaty, odrobinę przecieru, boczek, sól, pieprz i smażymy na mocnym ogniu aż trochę odparuje. Makaron gotujemy słabiej niż al dente, odcedzamy i na patelnię z sosem, posypujemy serem (najlepiej pecorino, parmigiano), mieszamy z serem i sosem chwilę i wykładamy na talerz. Posypujemy resztą sera.

 

Prosty, klasyczny przepis, bez żadnych przypraw i udziwnień, polecam.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Ostatnio jadlem jak prawdziwy weganin. Falafele, humus, jakis nalesnik/chlebek, warzywa, zupa weganska, cos tam z baklazana (w ch.uj ostre i przez to niejadalne), ryz z czarnuszka (chyba), takie dobre slodkie z sokiem chyba malinowym (smakowalo jak miod no ale wiadomo) i ogromne dwa czipsy wielkosci pilki do recznej z jakiejs tam maki z kminkiem.

 

I ogolnie dalo sie tym najesc. Smakowo to roznie, bo o ile nie jest to niesmaczne to niektore smaki byly dla mnie na tyle nowe, ze potrzebowalbym pewnie czasu zeby sie przyzwyczaic. I niestety 70% talerza to potrawy suche i tutaj juz bardzo brakowalo jakiegos sosu czy polewy. Zamawiac koniecznie z czyms do picia.

 

Przeto nie rezygnuje z kuchni weganskiej. Mam juz kolejny lokal na liscie do odwiedzenia i wtedy bede mial jako takie porownanie.

Opublikowano

Ahimsa?

Opublikowano

Da. Nastepny w kolejce The Roor i Zle Mieso.

Opublikowano

Ahimsa i Złe Mięso bardzo spoko. Tego trzeciego jeszcze nie obczajałem.

Opublikowano

Je.blem sie w nazwie teraz patrze, The Root oczywiscie.

 

 

No i zapomnialem dodac, ze przez moja wizyte swiat stal sie lepszy i juz wojen nie bedzie.

Edytowane przez Mejm

Opublikowano

a może poznasz tam jakaś weganke co jej zrobisz taką zaje.bistą beze, że sam sobie zrobisz loda 

 

 

btw jeszcze Baszta daje rade

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

Obudze sie rano z weganskim ku.tasem w du.pie i nie bede wiedzial czemu ale sobie przypomne, ze taka zaje.bista beze zrobilem.

Opublikowano

Jak kiedyś będą wyrzucać z kraju Polaków, którzy nie lubią gołąbków to chyba sam wyjadę. Serio, zjeść zjem, ale nie mam takiego parcia na nie jak większość ludzi, których znam.

Opublikowano

Jadłem z wielu kuchni domowych. Nie mam z nimi tak, że są dla mnie niedobre, zawsze zjem z przyjemnością, jak większość rzeczy, ale po prostu bardzo dużo ludzi uważa je za jakiś cud.

Opublikowano

Ja też nie jestem jakimś psychofanem golabkow, ale po prostu je lubię i mi smakują ;) Gołąbki to mimo wszystko klasyk polskiej kuchni, trzeba szanować :lapka:

Opublikowano

No bo jest Bigos, czyli długo pieczony, podsmażany, z mięsem, słoniną, śliwkami, grzybami, winem, najlepiej kilkukrotnie przemrożony i bigos gdzie kapucha jest ledwo wymieszana że skrawkami kiełbasy i parówki i zaciągnięta koncentratem.

Opublikowano

No właśnie w kontekście pozytywnym - bigos najlepiej w zimie na noc na zewnątrz dać żeby zamarzł a na drugi dzień podpiec i tak kilka razy. Stara wiejska prawda.

Opublikowano

Zrobiłem sobie płat łososia z sokiem z cytry, pieprzem, solą i maką. Do tego sos jogurtowo-śmietanowo-musztardowo-czosnkowy i właśnie wcinam. Mniam:)

Tylko kiedyś jak robiłem to nie miałem ości. To zależy od płata, czy po prostu wtedy "wypiekłem" ości w piekarniku?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.