Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ale sałatkę z surimi (pokrojone i leko obsmażone), marynowanych pieczarek i jajek z majonezem to szanować proszę.

Tylko te 4 składniki + ew. przyprawy?

I gotowe? :)

Pytam, bo może w tej postaci spróbuję.

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano

 

Ale sałatkę z surimi (pokrojone i leko obsmażone), marynowanych pieczarek i jajek z majonezem to szanować proszę.

Tylko te 4 składniki + ew. przyprawy?

I gotowe? :)

Pytam, bo może w tej postaci spróbuję.

Tak, tylko to :) sam byłem w szoku, bo wcześniej surimi tak średnio lubiłem a teraz zawsze na jakąś imprezę robię.

Opublikowano

Cholera, tak na oko zawsze robię. Na dużą paczkę surimi pójdzie mały słoik pieczarek plus pewno ze 4-5 jaj. Ważne żeby grubo kroić (pieczarki na dwa razy, jajka na 6, surimi tak na 4 części.

  • Plusik 1
Opublikowano

Chyba dałem więcej majonezu niż trzeba, ale ok - przegryzie się i jakośto będzie. Potem wrzucę foto:) próbowałem nawet ok, tylko do tego rybnego smaku chyba trza się przyzwyczaić.

Opublikowano

Surimi ma kilkadziesiąt procent ryby, jakis wypełniacz i inne skorupy. To odpowiednik parowek za 8,90 zl/kg, po co to jeść ;/

TRZYDZIEŚCI PROCENT!!!

IMG_0348.jpg

U mnie laska nie lubi owoców morza, no i do tej sałatki też jakoś nie mogłem jej przekonać. Mimo, że pokazałem jej skład, że nie ma tam żadnych krabów.

No i lipa, nie udało się przez żołądek do serca...

 

 

:lapka:

Opublikowano

Zdjęcie mi się nie wgrało za pierwszym razem, więc cały post czytany jednym zdaniem brzmiał klasycznie awkward. Dobrze, że odświeżyłem, doszukałem się drugiego dna i kontekst się zmienił :obama:

Opublikowano (edytowane)

Nie jestem artystą jedzenia jak niektórzy tutaj (dostarczający przyjemności wizualnej zdjęciami). Moim celem jest generalnie umieszczenie danej rzeczy w brzuchu najmniejszym zachodem. Ponadto aparat mojej Xperii Z1 Compact nie oddaje uroku, zwłaszcza nocą. Zdjęcia mają charakter czysto poglądowy.

 

Izl64g4.jpg

 

Korzystając z niskiej ceny bobu, zakupiłem go i przyrządziłem "po sycylijsku". Tak przynajmniej usłyszałem, że przyrządza się go w miejscu, gdzie bób jest najbardziej kultowy. Na włoskich stronkach jednak nigdy tego nie spotkałem.

 

Przepis: marynata z oliwą, oregano, solą morską i czosnkiem. I tyle. Dać do lodówki na dobę, co jakiś czas pomieszać. Jak widać, przepis bardzo łatwy. Jednak zajmuje nieco czasu, bo żeby marynowanie miało sens, trzeba oczywiście naciąć skórki. Nie znalazłem na razie zbyt szybkiego sposobu na to. Parę minut schodzi. Zaletą jest oczywiście smak, ale lubię sam bób wystarczająco, żeby nie chciało mi się z nim majstrować.

 

0WkKg3I.jpg

 

 

Po miesiącach starań zbliżyłem się znacząco do osiągnięcia doskonałego bolognese - moim zdaniem jednego z najważniejszych dań świata. Sam już nie wiem, które z małych odkryć i dopasowań było najważniejsze, zanim zaskoczyło to w naprawdę przyjemny sposób. Może uwierzenie fanatykom, że bolognese trzeba robić dłuuuugo i nie ma takiej ilości godzin, na których warto poprzestać (to jednak danie dla rodzin, które narobią raz baniak na kilka dni). Może staranne przysmażenie na początek soffritto na maśle zrobionym na beurre noisette (przed czym miałem długo obawy, bo wiadomo że wraz z rosnącą temperaturą warzywa tracą wartości odżywcze, a i masła najzdrowiej nie podgrzewać - kubki smakowe jednak to uwielbiają...). Może dodatek przypraw - nieznaczny, trochę gałki muszkatołowej i pieprzu - które jednak dodają nieco wyrazistości mojej dość prymitywnej wersji. Może to, żeby przestać słuchać niektórych przepisów i bać się wody - wysuszenie miało znacznie gorsze skutki dla smaku, a nadmiar wody zawsze przez te godziny odparuje, dlatego regularnie nawet dolewam.

 

Elementy opcjonalne, które mi przypasowały: masło, mleko, białe wino, pomidory z puszki. Co średnio się uzasadniło: przecier (zrezygnowałem na rzecz pomidorów z powodu powyższego: suchło) oraz parmezan. Może dawałem go za mało, bo nie chce mi się ścierać i drogi, ale tak czy siak, nie wpłynął tak znacząco na smak. W przyszłości będę używał pewnie jakiejś taniej jego podróby, chociaż oczywiście wcale nie jest tak łatwo o takową.

 

Koniec końców, chyba się udało, smakuje apetycznie i gdybym posiedział nad ułożeniem, także by tak wyglądało.

 

Przyrządzone w miaaaarę podobnym przepisem przez Dario Bresaniniego wygląda tak:

 

bolognese18-580.jpg

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2
Opublikowano

też robiliśmy ostatnio bób z tego przepisu co ogór. dodałam trochę wędzonej papryki i wyszło goty. dobry element wyjściowy do dalszego kombinowania z makaronami albo sałatkami 

do bolognese ostatnio dałam trochę...cynamonu. trafiłam na to w innym przepisie i zostanie na dłużej. daje przyjemny, lekko słodkawy efekt. Czasem w lidlu można dostać passatę z pomidorków koktajlowych i właśnie ją mi ten smak przypomniał 

Opublikowano (edytowane)

Ramen:
 
-wolowina rosołowa
-włoszczyzna
-grzybki mun
-wodorosty wakame
-pasta miso biała
-trawa cytrynowa
-imbir
-sos sojowy
-sos ostrygowy
-papryczka chili
-czosnek
-szczypior
-kapusta pekinska
-ogórek świezy
-sezam czarny
-makaron ryżowy
-liście limonki
 

2r39i6d.jpg

Edytowane przez Barthez

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...