Mejm 15 363 Opublikowano 24 lipca 2016 Opublikowano 24 lipca 2016 Bez lodu to go.wno a nie sushi. Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 24 lipca 2016 Opublikowano 24 lipca 2016 Myślałem, że myk to jest bardziej skąd forumowicz konsol ma świeże ryby oceaniczne, a nie że ryż w markecie. Przecież to sam Jimi Hendrix; gościu chodzi w papciach za siedem stów, więc na pewno dojście ma. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 24 lipca 2016 Opublikowano 24 lipca 2016 xDDDDPonarzekaj, że kiedyś nie było ryżu do sushi i trzeba było używać zamienników typu arborio (jak się znalazło) - rozpętaj quasi-zabawny ciąg wymieniania składników trudnych do zdobycia (albo nierealnych) w PL - na koniec przeczytaj wpis o butach. Chyba za rzadko zaglądam w te rejony forum.No, ale to kulinarny temat.Co do sushi - wkładka? Taka jak prawie wszędzie. Przecież to domowe jedzenie :v Cytuj
Rayos 3 177 Opublikowano 25 lipca 2016 Opublikowano 25 lipca 2016 Wczoraj zakupiłem sobie marynowane papryczki piri piri z biedronki, o te: http://www.biedronka.pl/pl/product,id,22222,name,papryka-pikantna-piri-piri-fragata-99-g Zawsze lubiłem ostre żarcie, ale dawno już nic nie jadłem ostrzejszego. Papryczki jak to papryczki, dla mnie i mojego ryja lekko pikantne, zwłaszcza, że marynowane, to smak mniej intensywny, jednak mój żołądek odzwyczaił się od ostrego i po wczorajszym skonsumowaniu około połowy słoiczka dziś od rana mam problemy a odbyt błaga o litość. Niczego nie żałuję Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 3 sierpnia 2016 Opublikowano 3 sierpnia 2016 (edytowane) ja jakos w lutym robilem pierwszy raz przy okazji azjatyckiego tygodnia w lidlu i wyszlo bardzo znosnie zawinięte w flak po krupnioku? Rayos kup sobie habanero w słoiku, są jakies 15 razy ostrzejsze niż piri piri Edytowane 3 sierpnia 2016 przez _Be_ Cytuj
M.Bizon24 2 612 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Slyszalem, ze ogórkozo jest specem od zimnej carbonary na deser przed spaniem. Moze by sie podzielil swoja wiedza? Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Wafle ryżowe klaknięte ajwarem z Lidla, na to jaje sadzone, plasterek pomidora z patelni i fura pieprzu. Herbatę do popitki. Taką kolacyjkę od paru dni sobie przyrządzam i zjadam ze smakiem. Cytuj
standby 1 725 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Opublikowano 3 sierpnia 2016 nie boli cie potem zoladek? Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Opublikowano 3 sierpnia 2016 Jak na mój gust brzmi całkiem smacznie i zdrowo. Choć ten ajwar z lidla spoczko byłoby zastąpić domowym Cytuj
Grze(pipi) 521 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Też chyba nie wyłapałem ironii. Po czym, jak tam nawet mięsa nie ma. Jajka przepyszne, kury (pipi) żarli i po podwórzu biegali. Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Bardzo szykowny jest ten styl pisania liczby mnogiej z koncowka -li. Az mi boki pękli. To chyba nie gwara poznańska Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Nie, to polska gwara. "mama dali", "tata przyniesli" itd. Tak po prostu kiedys mowiono. Cytuj
Rayos 3 177 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Opublikowano 4 sierpnia 2016 Rayos kup sobie habanero w słoiku, są jakies 15 razy ostrzejsze niż piri piri wydawało mi się, że habanero są mniej ostre od piri piri, dzięki za cynk, przy najbliższej okazji na pewno zakupię Cytuj
Barthez 41 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opublikowano 9 sierpnia 2016 (edytowane) Mc Drwal wersja domowa [specjalnie dla yano ze go wyzwalem od żydów kiedyś] wolowina mielona[biedronkowa] bulka mleczna[biedronkowa] camembert+panierka cebula ogory kiszone papryczka ostra salata lodowa cukinia smazona boczek ketchup majonez sos worcestershire czosnek muszttarda francuska sos sambal After: Nie wklejam zdjecia po przekkroju bo wylewajacy sie na wszystko camembert zalal wszystko nastepnym razem bulki z sezamem sobie mykne sam,dzis czasu nie bylo aaa i to jest wersja na 3 konkretne buły.camemberas podzielony wzdluz tez na 3 i spanierowany bo po calosci to bylaby trageedia w jedzeniu Edytowane 9 sierpnia 2016 przez Barthez 6 Cytuj
ogqozo 6 571 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Wrzuć jeszcze zdjęcie jak jesz tę wysoką na 25 cm kanapkę. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Bylo juz mowione tyle razy. Siada sie du.pa albo do blendera. Cytuj
Barthez 41 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Wrzuć jeszcze zdjęcie jak jesz tę wysoką na 25 cm kanapkę. mowilem ze sie wylewa ale zjesc da rade wiec nie (pipi)cz Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opublikowano 9 sierpnia 2016 Opędzlowałem kawałek chorizo paprykowego z bjedry. Pokrojone na żetony, podsmażone z kawałkami kurczaka. Idealne połączenie tłustej kiełby z suchym ptakiem dało zacne wrażenia smakowe Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 18 sierpnia 2016 Opublikowano 18 sierpnia 2016 Ozesz w morde. W góralskiej karczmie oszamalem coś najlepszego na świecie - mięciutki i soczysty schabik cienko rozbity, opanierowany plackiem ziemniaczanym, przykryty jajkiem sadzonym i pieczarkami. Do tego warzywka Jprdle codziennie będę to wciagal przed wyprawą na szlak, milion kalorii do wieczora starczy. Cytuj
michal 558 Opublikowano 20 sierpnia 2016 Opublikowano 20 sierpnia 2016 Sążaki tudzież Przegrzebki drogo ale warto hannibal by opier dolił co to jest??? Cytuj
grzybiarz 10 313 Opublikowano 21 sierpnia 2016 Opublikowano 21 sierpnia 2016 Dobrze jest mieć czasem dziewczynę.Własnie piję sobie rosołek z kaczki (swojska), popieprzyłem, wlałem kilka kropel maggi i do tego pietruszka.O i od razu lepsze samopoczucie. Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 21 sierpnia 2016 Opublikowano 21 sierpnia 2016 popieprzyłem rosół czy dziewczynę? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.