Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, _Red_ napisał:

Jak to jest możliwe, ze nawet gdy ugotujesz ryż i wstawisz do miski to jest to tak kurewsko ładne :wub:

 

 

Nie mam urządzenia do gotowania ryżu, więc robię to klasycznie jak robiły to nasze mamy czy babcie.

 

Ryż gotuję o jakieś 3 minuty krócej niż napisane na opakowaniu, wody dodaję trochę ponad ryż i jak tylko wyparuje/wygotuje cała woda owijam w ręcznik no i leci na około 20 minut pod kołdrę :D

 

Ten do sushi robi się odpowiednio kleisty i ugotowany, a zwykły jest idealnie sypki  - do tego coś do dekoracji i można jeść :) 

Edytowane przez Tynio
  • Plusik 2
Opublikowano

Nie wiem w sumie jaki będzie odpowiedni temat, to walnę posta tutaj. Jak jest jakiś ogólny temat wino/alkohol to sorry.

 

Ostatnio wróciłem wspomnieniami do Porto, a szczególnie do przechadzki brzegiem rzeki Duero, wzdłuż piwnic z cudownym trunkiem jakim niewątpliwie jest porto. Nie ukrywam, że nie jestem fanem alkoholu, ostatnie dłuższe posiadówki z piwem w ręku to jeszcze czasy studiów, a coś mocniejszego mnie odrzuca. Znaczy kiedyś nie, a potem zmieniłem dietę, schudłem, zestarzałem się i jakaś wódka czy whiskey to mnie zabija na amen. JEDNAK porto w swojej cudowności mnie zauroczyło, a i organizm zdaje się zadowolony po wypiciu lampki lub dwóch. Będąc w Portugali próbowałem wielu różnych od Kopke, przez chyba najbardziej znanego Sandemana po jakieś droższe rocznikowe Cockburnsy. Przywiozłem ze sobą ile dało radę, coś się jeszcze dokupiło w wolnocłowym i na jakiś czas wystarczyło.

 

Niestety, ostatnia buteleczka całkiem niedawno zniknęła z kolekcji. Nic wyszukanego, zwykły Tawny Reserve od Nieeport, ale moje amatorskie podniebienie zadowolił. No więc naszła mnie ochota, by kupić coś w Polsce, ale ceny to jakiś żart. Zwykłe ruby, którym Portugalczycy płuczą zęby po myciu 70 albo 80 PLN, co jest absurdalne biorąc pod uwagę, że to samo w piwniczce producenta albo sklepiku obok jest do dostania za 6-7 euro, więc marża kosmiczna, no ale w sumie standard. To już zdecydowanie lepiej dopłacić 30 albo 40 zł i mieć solidnego LBV. Mam kilka na oku, ale nigdy nie kupowałem alkoholu online, więc ciężko się rozeznać w temacie. 

 

Znacie jakieś sklepy online godne zaufania z winem? Czy wszystko co mi wyskoczy na pierwszej stronie Google to jeden pies i brać co jest? 

  • Plusik 1
Opublikowano

Ostatnio brałem Sandemana w auchan za 40 zł. Żeby było śmieszniej ruby i tawny były w tej samej cenie, bo pudełka różnią się tylko drobnym detalem i obsługa sklepu nie ogarnęła. Dostałem też w prezencie białego Cruza i czeka w kolejce, bo zima to jednak u mnie  zdecydowanie łyskaczowa pora, a wiosna to na razie tylko w kalendarzu.

Opublikowano
13 godzin temu, mcp napisał:

dlaczego nie masz klapki na kontakcie? PRZECIEŻ TO NIEBEZPIECZNE W KUCHNI!!!!1

 

Elektryka prąd nie tyka :D 

To są jedyne gniazdka jakie są na wierzchu, reszta wsuwane w blat mam. 

 

13 godzin temu, Emet napisał:

@Tynio Współczuję utraty smaku / węchu.. Dla kogoś  "smakoszowego" to szczególnie uciążliwe... 

 

No nie ciekawie, rozmawiałem z osobami które przy drugiej fali przeszły Covid i do dziś nie mają smaku lub węchu. 

Ale jest jeden plus tego ze jestem w domu, oglądnę Twoje filmiki :D z wypiekam.

Opublikowano

Gaz i stri-fry, to chcesz zdecydowanie wok ze stali węglowej (średnica 30-36, przy czym na europejskich kuchenkach polecam mniejszy) - w PL mamy słaby wybór:

* sklepy związane z azjatyckim jedzeniem sprzedają głównie średniej jakości import z Chin ( cienka stal węglowa, zwykle 1-1.3mm grubości), plusy to ogólna dostępność i bardzo niska cena (allegro jest zawalone tym)
* TK Max - w TK można czasami znaleźć świetne woki ze stali węglowej, ale to loteria i w sumie trzeba wiedzieć czego się szuka
* Amazon (DE nie Polski) - większy wybór, ale trzeba sprowadzać

Z rzeczy z normalną, polską dystrybucją, to zostają produkty sygnowane przez Kena Homa (kij z sygnowaniem przez kucharza, one po prostu są dobrze zrobione, grubsza stal, dobrze przymocowane rączki). Mam jeden wok od niego, sprawuje się bardzo dobrze, w sumie jest najczęściej używany (mam jeszcze większego Typhoona, ale to marka, która jest rzadko dostępna w EU).

Oczywiście stal węglowa, jak żeliwo, wymaga większego dbania (i wypalania przed użyciem) - ale ten typ woków jest zdecydowanie najlepszy (chyba, że chce się w nim robić tajskie curry/sosy na bazie kwasowych produktów - od tego w kuchni azjatyckiej jest stal nierdzewna/emalie/glina).

Opublikowano
15 minut temu, Rudiok napisał:

Jak ja tęsknie za dobrym wokiem :( Niestety indukcja i wok nie idą zbytnio w parze. Chyba że ktoś ma inne doświadczenie to zamieniam się w słuch. 


No ja po kupnie mieszkania musiałem kupić przenośny palnik gazowy, bo kuchnia miała indukcję już. Oczywiście na rynku EU dostępność dobrych produktów to xDDDD - w Azji to standard, bo hot poty są popularne, a gaz nie jest wcale wszędzie podłączany i indukcja jest modna (serio).

Iwatani ma świetne produkty, ale trzeba z JP sprowadzać :frog:

  • Plusik 1
Opublikowano

Również cierpię z powodu indukcji i woka, który w tej sytuacji w zasadzie jest zwykła patelnią. Kupowanie palnika gazowego szanuję chociaż osobiście nie chciałoby mi się w to bawić. Coś za coś, bo poza tym złego słowa na indukcję nie powiem. Fanem gazu nie jestem. 

Opublikowano
W dniu 8.04.2021 o 22:33, DamianGrecky napisał:

Nie chcę niepokoić, ale znajoma straciła węch w sierpniu i do dzisiaj go nie odzyskała. 

 

Aktualnie jest 22 dni od potwierdzenia u mnie Covid-19 

 

Smak nie wrócił - znaczy już nie jem trocin, tylko coś to jest słone lub nie , słodkie lub nie i nic więcej, brak wyczucia złożonego smaku. 

 

W dniu 14.04.2021 o 09:04, Rillas napisał:

@Tynio czy uzywasz/polecasz jakiegos konkretnego woka?

 

Ja swego czasu kupiłem w sklepie internetowym taki 33cm który idealnie nadaje się dla 4 osób 

Kupiłem w sklepie internetowym i zaczynałem się rozglądać za tanim w okolicy 60-70 zł (było to w roku 2018) jednak kupiłem w okolicy 100 zł 

Coś podobnego do tego 

https://allegro.pl/oferta/wok-recznie-kuty-ze-stali-weglowej-srednica-33cm-10036517347

 

qvolzjy.jpg

 

ścianka też 1,2-1,3mm niby ręcznie kuty, wiem że to maszyna robi a potem tylko człowiek puknie ze 5-10 razy i takie to ręczne kucie.

 

Gotuję około 2-3 razy w miesiącu na woku (na początku więcej) i jedynie co się stało to rączka wysunęła się u użyłem silikonu do kominków by usztywnić i dokręciłem śrubą (nie ma kontaktu z jedzeniem więc się nie obawiam że wcześniej odwalę kitę) 

Mi starcza i jestem zadowolony, tym bardziej że kupiłem akcesoria (szczotka ryzowa i łopatka)  i dłużej można utrzymać w dobrej kondycji. 

 

Wypalałem już 2 razy, i to tak konkretnie że w kuchni było siwo, co gotowanie odnawiam powłokę więc jest trochę zabawy. 

 

Q2mXpjO.jpg

 

Spoiler

CQ709lY.jpg

 

 

W dniu 14.04.2021 o 13:35, Hendrix napisał:

@Rillas

Jaki typ woka cię interesuje? Jaki masz tym kuchenki, co chcesz gotować?

Edit: Typ woka - czyli głównie chodzi o to z czego jest zrobiony.

 

Jak wok to tylko takie z okrągłym dnem, przy kuchenkach innych niż gazowe można sobie darować Wok-a

 

Ja u siebie mam podwójny gaz który ma 3,6 kW więc nie mało i to jest takie minimum na stri-fry no i jak napisałeś ograniczyć trzeba kwaśne dodatki (ja na samym końcu dodaję i szybko myję woka bez detergentów.

 

Spoiler

qtI9BYJ.jpg

 

Widać palnik do Woka - tylko potrzebny był adapter który BOSCH miał za 399 zł a ja kupiłem identyczny w Ikei za 49 zł

 

 

W dniu 14.04.2021 o 15:05, Rudiok napisał:

Jak ja tęsknie za dobrym wokiem :( Niestety indukcja i wok nie idą zbytnio w parze. Chyba że ktoś ma inne doświadczenie to zamieniam się w słuch. 

 

Na indukcję to tylko niby wok z płaskim dnem, czyli taka głęboka patelnia (mam coś takiego w domku letniskowym i dobre to jest jak się robi więcej jedzenia, ale daleko mu do najtańszego Wok-a)

 

W dniu 15.04.2021 o 04:54, Wilk_Zly napisał:

@Tynio jesteś wolny? Mogę Ci się oświadczyć?

Właśnie wpadłem do tematu:obama:

 

 

Przykro mi, ale od ponad 21 lat już mam żonę oraz 2 panny na wydaniu (to może już lepiej z tej strony) 

 

 

 

 

  • Plusik 2
  • Lubię! 1
Opublikowano
48 minut temu, Tynio napisał:

Jak wok to tylko takie z okrągłym dnem, przy kuchenkach innych niż gazowe można sobie darować Wok-a


Nie zgadzam się absolutnie, w samej Azji zresztą jest co raz ciężej dostać woka z okrągłym dnem, a dominują te z płaskim (do użytku domowego) - to, że tradycyjny wok wygląda jak wygląda jest związane z tym jak używany był - w sensie, dostęp do gazu był rzadki, więc używano go na specjalnych paleniskach, więc kształt był do tego dostosowany.

Gotuję azjatyckie rzeczy od dawna, gotowałem na specjalnych taboretach o mocy 9.8kW, gotowałem na indukcji*, gotowałem na kuchenkach z palnikiem na woka i na kuchenkach turystycznych, gotowałem na elektrycznych* oraz na zwykłych gazowych europejskich, gdzie palnik ledwo przekracza 1.5kW. To czy stir-fry wychodzi dobrze, czy nie - jest związane z techniką i podstawowymi zasadami jakie przyświecają tym technikom. Oczywiście fajnie mieć specjalny taboret, czy woka z okrągłym dnem (głównie z jednego powodu - ilość używanego oleju przy deep-fry'ach :v) - ale równie autentyczne dania wyjdą z bieda kuchenki turystycznej i woka z płaskim dnem.

Te mity, które narosły przy gotowaniu na wokach i "mitycznym" Wok Hei (fun fact: pojedziesz do Chin, zapytasz przeciętnego mieszkańca o to, to absolutnie nie będzie wiedział o co chodzi, szczególnie teraz, gdy indukcja jest nr.1 jeśli chodzi o wybór kuchenek) to generalnie absolutny bullshit, który ma oczywiście dużo wspólnego z USA i ich jeb.anym rasizmem.

Edit: * przy czym tak: stare elektryczne są najgorsze, i swojego woka na nich nie postawiłbym (kontrola nagrzewania jest [*]), indukcja ujdzie do woka (fun fact 2: produkuje się też płyty z wgłębieniem na woka z okrągłym dnem, ale to zachodnia fanaberia oczywiście) - największy problem jest z wypalaniem na indukcji (do zrobienia, ale lepiej w piekarniku wtedy) i ogólną konserwacją, plus dno rzadko pokrywa się z polem grzewczym - i to jest największy minus.

Opublikowano
31 minut temu, Hendrix napisał:


Nie zgadzam się absolutnie, w samej Azji zresztą jest co raz ciężej dostać woka z okrągłym dnem, a dominują te z płaskim (do użytku domowego) - to, że tradycyjny wok wygląda jak wygląda jest związane z tym jak używany był - w sensie, dostęp do gazu był rzadki, więc używano go na specjalnych paleniskach, więc kształt był do tego dostosowany.

Gotuję azjatyckie rzeczy od dawna, gotowałem na specjalnych taboretach o mocy 9.8kW, gotowałem na indukcji*, gotowałem na kuchenkach z palnikiem na woka i na kuchenkach turystycznych, gotowałem na elektrycznych* oraz na zwykłych gazowych europejskich, gdzie palnik ledwo przekracza 1.5kW. To czy stir-fry wychodzi dobrze, czy nie - jest związane z techniką i podstawowymi zasadami jakie przyświecają tym technikom. Oczywiście fajnie mieć specjalny taboret, czy woka z okrągłym dnem (głównie z jednego powodu - ilość używanego oleju przy deep-fry'ach :v) - ale równie autentyczne dania wyjdą z bieda kuchenki turystycznej i woka z płaskim dnem.

Te mity, które narosły przy gotowaniu na wokach i "mitycznym" Wok Hei (fun fact: pojedziesz do Chin, zapytasz przeciętnego mieszkańca o to, to absolutnie nie będzie wiedział o co chodzi, szczególnie teraz, gdy indukcja jest nr.1 jeśli chodzi o wybór kuchenek) to generalnie absolutny bullshit, który ma oczywiście dużo wspólnego z USA i ich jeb.anym rasizmem.

Edit: * przy czym tak: stare elektryczne są najgorsze, i swojego woka na nich nie postawiłbym (kontrola nagrzewania jest [*]), indukcja ujdzie do woka (fun fact 2: produkuje się też płyty z wgłębieniem na woka z okrągłym dnem, ale to zachodnia fanaberia oczywiście) - największy problem jest z wypalaniem na indukcji (do zrobienia, ale lepiej w piekarniku wtedy) i ogólną konserwacją, plus dno rzadko pokrywa się z polem grzewczym - i to jest największy minus.

 

Noże nie zjadłem zębów na kuchni azjatyckiej, ale mamy pytanie jak masz dostęp do taboretu pod Wok-a oraz robiłeś na zwykłej elektrycznej.

Czy na gazowej szybciej się robi i czy taki z okrągłym dnem jak masz palnik odpowiedni nie jest bardziej równomiernie nagrzany?

 

To że na indukcji można robić to wiem jednak czytałem na stronach gdzie ludzie wolą na gazowym robić, świat idzie do przodu i nie  ma co się dziwić że z roku na rok garnki czy Woki są przystosowane do indukcji. 

 

Wypalanie Woka w piekarniku jak się ma na stałe rączkę zamontowaną to może być problem (widziałem takiego kiedyś) tak to fakt odkręcasz i trzeba kombinować z wypaleniem.

 

Jak to się wypali w temperaturze 250-260C  nie wiem bo nie testowałem, ale myślę że taki palnik który daje ponad 3 kW daje wyższą temperaturę.

 

Gaz i Wok to więcej czasu tracę na przygotowanie i sprzątanie niż smażenie, które trwa dosłownie 5-7 minut, nie wiem jak na indukcji taki proces wygląda. 

 

Mam jeszcze coś takiego  i daje radę na wakacjach. 

https://www.euro.com.pl/patelnie/tefal-patelnia-daily-cook-wok-28-cm.bhtm

 

Pewnie nie jedna osoba ma i jest zadowolona, tylko czy jak ja płacę za gaz miesięcznie 29 zł za 4 osoby był sens pakować się w indukcję i zmianę 60% garnków? 

 

Opublikowano
9 minut temu, Tynio napisał:

Czy na gazowej szybciej się robi i czy taki z okrągłym dnem jak masz palnik odpowiedni nie jest bardziej równomiernie nagrzany


Jeśli chodzi o gaz i okrągłe dno - większość kuchenek europejskich i nie tylko (włącznie z tymi z palnikiem "na woka") nie rozgrzeje patelni w tak równomierny sposób, aby konstrukcja dna sprzyjała większym różnicą między tymi z płaskim dnem - główne przewaga woka z okrągłym dnem w takich wypadkach, to właśnie ilość potrzebnego oleju do smażenia. Przy czym jak pisałem, jeśli ktoś ma możliwość to lepiej mieć okrągłe dno.

Teraz czasu nie mam, więc wyedytuję ten post i dam więcej odpowiedzi, bo to ciekawy temat dla mnie i wiem jak wiele osób, które zaycznają interesować się kuchnią chińską, wysiada przy temacie woka, "autentyczności", wok hei oraz paru innych rzeczy (a jak ktoś lubi jedzeniowego Yt, to zawsze dodatkowo odsyłam do Chinese Cooking Demystified i kanału Kenjiego Alt-Lopeza)  :)

Opublikowano

Tydzien temu kupilem blender kielichowy. Obok mercedesa i roweru zakup życia.

 

Teraz dzien dnia wjezdza mus nadczlowieka.Warzywno -owocowo-ziarnowy. Dziele go na trzy czesci.

Tutaj wartosc odzywcza. Zaorane

 

 

 

 

Screenshot_20210425-081406.jpg

Sklad:

10g chia

20g siemienia lnianego

10g pestek z dyni

50g jarmużu

50g szpinaku

100g salaty

100g burakow

100g winogron bezpestkowych

100g borowek

2x banan

Kiwi

Jablko

Gruszka

Pomarancza

Dwie szklanki wody

  • Plusik 1
  • Lubię! 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...