Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?

Featured Replies

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Wyświetleń 420,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • A ja zacznę od klasyka czyli bulionu który ostatnio robię w sporych ilościach by wstawić zawekowane do lodówki i co jakiś czas wyciągam i na szybko mieszam z czymś    Przygoda zaczyna się od

  • Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego      Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Se

  • Dawno nie dawałem fotek jedzenia więc przygotujcie się na większą ilość zdjęć    Od ponad 2 miesięcy szaleje z panini w rożnych wersjach         

Opublikowano

Aż mi się przypomniało 

 

e1BCwgM.jpg

Edytowane przez _Be_

Opublikowano

mama kupiła świeżego ananasa i sobie ukroiłem kawałek. Zakochałem się, nie wiedziałem, że to takie dobre jest :notbad:

Opublikowano

Swiezy, pokrojony ananas z lodówki w upalne dni :banderas:

Opublikowano

Wydawalo mi sie do ostatnich wakacji ze nie lubie anansow. A nie lubie tylko tych z puszki, bo swiezy, schlodzony, soczysty jest zaje.bisty. Tyle lat w niewiedzy T_T.

Opublikowano

Z puszki to pedał, w syropie, całkiem inaczej smakuje niż świeży.

Opublikowano

No teraz mi mowisz jak juz wiem.

Opublikowano

Nie no, gdzie Pan, taka dojrzała brzoskwa to cud w ryju.

Opublikowano

Lavazza z ekspresu ciśnieniowego ze spienionym mleczkiem do kawy oraz likierem toffi.

 

:bąduras:

Opublikowano

Kupiłem 4 wielkie pomarańcze z biedry bo promocja i zjadłem je pokrojone na 8 przez jedno posiedzenie. Odkryłem też niezłą pizzerie na Wrocławskich Praczach - LA Strada. Dobre chlebowe ciasto zarówno cienias jak i grubas no i dodatki rewelacja. Pizza z gyrosem to perełka a kawałki kurczaka są duże, soczyste i to nie żadna mielonka tylko syta kura. Polecam sprawdzić. :) Kermit czytasz? Dobra pizza i nawet ci dowiozą. :)

 

Swiezy, pokrojony ananas z lodówki w upalne dni :banderas:

Wolę arbuza ale ananas również zaje!

Opublikowano

nie jedzcie tego jak macie słabość do słodkości, właśnie zjadłem pół paczki i tylko dzięki mojej silnej woli nie zjadłem całej  :dafuq:

 

Kinder_Schoko-Bons.JPG

Opublikowano

Słodycze Kinder to wszystkie jak nałóg, jakieś substancje uzależniające chyba mają.

 

Przed chwilą wleciała pasta jajeczna - 5 jaj na twardo, 4 plastry usmażonej na wiór szynki szwarcwaldzkiej, szczypiorek, 1 ogór kiszony, 1/3 czerwonej cebuli, łyżeczka musztardy rosyjskiej, łyżka majonezu, pieprz, koperek. Mieszamy, jemy, profit w postaci nieba w gębie i bąków białkowo-tłuszczowych o mocy rażenia całego pokoju i 1/2 przedpokoju.

Opublikowano

No i jutro do szkoły będą pyszne kanapki z pastą jajeczną. To lubię.

Opublikowano

Tylko jak siedzisz z dziewczyną na lekcji to cebuli nie dodawaj.

Opublikowano

No chyba że oboje jaja jedzą. Jak tak to nawet sardynki można jeść na śniadanie.

Opublikowano

Tylko jak siedzisz z dziewczyną na lekcji to cebuli nie dodawaj.

Nie wiem jak to jest i już się pewnie nie dowiem :/
Opublikowano

Kanapki z pastą jajeczną... te bąki po nich to aż w oczy parzą... :D

 

Dzisiaj poszalałem...

 

2 Bułki z łososiem i jajkiem na śniadanie a obiadokolacja to Pizza z gyrosem i cebulą + bagietka z szynką, salami i peperoni :D

Opublikowano

Kozacki kapusniak na wedzonym boczku. W kilka osób w kolchozie zamawiamy sobie codziennie na przerwę zupy z lokalnej karczmy i dziś po 5h robienia w temp. -3 stopnia, jedząc ten gorący, pieprzny i sycący kapusniaczek myślałem, że zesram się w galoty.

 

A u mamy zawsze gardzilem zupami i mówiłem, że to nie jedzenie a teraz jak nam w garnku zostanie to zawsze w termosik sobie przelewam i mam darmową und smaczna kolacyjke. Takie to buty

Edytowane przez Tommo

Opublikowano

Wpis. Przeziębiłem sie dzisiaj. Jeszcze zanim mega katar zajął moje zatoki byłem w bufet barze Kasieńka na rosole z ekipą z roboty. Mówię wam, dla zmarzniętego i zmęczonego robola gorąca strawa to jak wygrana w totka. W sezonie jesień zima zupa w domu zawsze w garnku. Choćby jarzynowa. Zupa to jest to! A w barze jadłem też ziemniaki z kamajem, którego mój kolega nazwał Kamaz. I surówka z kiszonej kapusty była.

Opublikowano

Google nie znajduje takiego słowa. To jakis wujologizm.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.