Opublikowano 19 marca 20187 l To aby nadać pewnej faktury. Akurat dość znany przepis jest z tymi waflami ryżowymi.
Opublikowano 19 marca 20187 l Cholera, faktycznie. Jak to się jeszcze można w życiu zaskoczyć, aż spróbuję
Opublikowano 19 marca 20187 l No właśnie wafle nasiąkają i mają konsystencję mielonego mięsa. Ważne, żeby nie dać za dużo przecieru, bo będzie przepomidorowane w smaku, a nie o to chodzi.
Opublikowano 19 marca 20187 l 4 godziny temu, krupek napisał: Wegański tatar z wafli ryżowych, koncentratu pomidorowego, oliwy, musztardy, cebuli, czosnku i przypraw. Podchodziłem sceptycznie, ale niejeden by się nabrał, że to mięsny, serio. Zawsze się zastanawiałem dlaczego weganie czy inne osobniki preferujące wyłącznie zieleninę nadają nazwy wzięte od od potrwa mięsnych, naprawdę są tacy leniwi ?. Jak można nazywać swoje dania tatarem lub kotletem gdzie to (pipi)a nic nie ma wspólnego.
Opublikowano 19 marca 20187 l Bo wygląda jak tatar i podobnie się go przygotowuje? Czepianie się takich bzdur to już trochę przejaw ułomności biorąc pod uwagę fakt, że kuchnia wegańska często opiera się na zamiennikach potraw mięsnych.
Opublikowano 19 marca 20187 l Przejaw ułomności to nazywanie smalcem, który z definicji jest tłuszczem zwierzęcym, papkę z warzyw. Tzn. na przykład.
Opublikowano 19 marca 20187 l 28 minut temu, SG1-ZIELU napisał: Zawsze się zastanawiałem dlaczego weganie czy inne osobniki preferujące wyłącznie zieleninę nadają nazwy wzięte od od potrwa mięsnych, naprawdę są tacy leniwi ?. Jak można nazywać swoje dania tatarem lub kotletem gdzie to (pipi)a nic nie ma wspólnego. Ale wiesz, że kotlet to jest tylko forma c'nie? A co powiesz na to, że jest coś takiego jak tatar z łososia a teoretycznie w takim razie jest to niepoprawne ale dlaczego to nie drzesz papy?
Opublikowano 19 marca 20187 l 8 minut temu, Okie from Muskogee napisał: Przejaw ułomności to nazywanie smalcem, który z definicji jest tłuszczem zwierzęcym, papkę z warzyw. Tzn. na przykład. Wyjaśniłem wyżej, dlaczego tak się dzieje.
Opublikowano 19 marca 20187 l No więc jeśli zrobię sobie z kartonu ferrari, to będę jeździł ferrari, no w czym problem. Przecież to tylko nazewnictwo.
Opublikowano 19 marca 20187 l Ferrari to nazwa własna, znak handlowy, chroniona prawami autorskimi. Naprawdę nie widzisz różnicy między tym, a nazwą tatar? xd
Opublikowano 19 marca 20187 l 8 minut temu, Okie from Muskogee napisał: No więc jeśli zrobię sobie z kartonu ferrari, to będę jeździł ferrari, no w czym problem. Przecież to tylko nazewnictwo. Ale wiesz, że językoznawcy się wypowiadali i można mówić zarówno tatar z łososia jak i tatar wegański. Nikomu się nie dzieje krzywda a wy szukacie problemu na siłe tam gdzie go nie ma.
Opublikowano 19 marca 20187 l Naprawdę nie widzisz, ze to nie ma żadnego znaczenia? Mogłem podać obojętnie jaki przykład, który nie byłby nazwą własną. Nie to jest treścią. Ja pierdolę, czy to naprawdę jest taki wielki problem do wszystkich tych produktów dopisać frazę a la? Komu tak bardzo zależy na tym, aby koniecznie musiało się to nazywać tak jak to, co ma to udawać, a czym nie jest i do chuja nie będzie? Bluber, ja nie szukam problemu. To wy próbujecie zmienić rzeczywistość. Zastanawiam się tylko dlaczego. Edytowane 19 marca 20187 l przez Okie from Muskogee
Opublikowano 19 marca 20187 l 1 minutę temu, Okie from Muskogee napisał: Ja pierdolę, czy to naprawdę jest taki wielki problem do wszystkich tych produktów dopisać frazę a la? A co to za problem zamknąc dupe i przestac spinać konia o takie pierdoły?
Opublikowano 19 marca 20187 l Wyobraź sobie, że słowo wegański ma oznaczać, że po prostu będzie odpowiednikiem dania mięsnego. Może wtedy będzie Ci łatwiej w życiu.
Opublikowano 19 marca 20187 l A w piździe to mam, te rzeczy nie są tym, co udają i dla mnie to jest bardzo proste. Problem z tym macie wy, nie ja.
Opublikowano 19 marca 20187 l Ale ja zjadłem i mi smakowało, to Ty się bulwersujesz i masz problem xd
Opublikowano 19 marca 20187 l Ależ ja nikomu nie zabraniam jeść, matko bosko jeszcze tego brakowało. Sobie jedz, na zdrowie, smacznego i w ogóle cziłała, bajabongo i do przodu.
Opublikowano 19 marca 20187 l Ja myślę, że chodzi bardziej o to, że ciężko jest wytłumaczyć czemu weganie dążą do kopiowania (w formie i nazwie) produktów mięsnych. Widział ktoś kiedyś mięsożercę przygotowującego kaszankę a'la ananas, albo mięsną sałatkę grecką?
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.