Rudiok 3 356 Opublikowano 23 kwietnia 2018 Opublikowano 23 kwietnia 2018 Makrela z grilla to GOTY jedzonko, poletzam obczaić, jak ktoś całe życie jadł pstrągi i łososie to odkryje zupełnie nowe światy. Cytuj
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 24 kwietnia 2018 Opublikowano 24 kwietnia 2018 Ja to mam zawsze wrażenie, że makrele to już wędzone w morzu pływają. Cytuj
krupek 15 475 Opublikowano 26 kwietnia 2018 Opublikowano 26 kwietnia 2018 (edytowane) Makaron pełnoziarnisty z makrelą wędzoną, ogórkiem kiszonym i świeżym porem. O jenysiu, ale dobre połączenie. Edytowane 26 kwietnia 2018 przez krupek Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 27 kwietnia 2018 Opublikowano 27 kwietnia 2018 Bagietkę z serem, szynką, sałatą, ogórkiem, pomidorem i pietruszką z http://www.lajkonik-pik.pl/pl/ Nie wiem z czego oni robią ich bułki, ale to jest tak dobre, że nie mogę. Bajgiel z rostbefem, karmelizowaną cebulą i musztardą to samo. Sztos. Cytuj
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 27 kwietnia 2018 Opublikowano 27 kwietnia 2018 Pierwsze sklepowe małosolne, alehuińja jprdl. Niech no mi się tylko moje obudzą, uh. 1 Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 3 maja 2018 Opublikowano 3 maja 2018 Ale dobre szaszłyki wjechały. Żebyś ty cały rok tak gotowała matka 1 Cytuj
grzybiarz 10 294 Opublikowano 6 maja 2018 Opublikowano 6 maja 2018 kapusta i mięso też z biedry? Cytuj
teddy 6 861 Opublikowano 9 maja 2018 Opublikowano 9 maja 2018 Fanta bez cukru, dobre to, gdybym nie wiedzial to bym sie nie skapnal nawet Cytuj
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 9 maja 2018 Opublikowano 9 maja 2018 Teraz sobie będę jadł grochóweczkę, od wczoraj już się tak pysznie przeżarła, że klękajcie sklepojady. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 Korean Fried Chicken - absolutnie jedna z moich ulubionych wersji kurczaka smażonego na głębokim oleju, robię przynajmniej raz w miesiącu, do tego kimchi, własnej roboty piklowana biała rzodkiew i frytki z batatów/ziemniaków (+ mocno schłodzone piwo :v ). Polecam, jest banalne do zrobienia (największa trudność to dostępność składników do sosu i odpowiednio chrupiąca panierka*). Jak ktoś nie je mięsa, to podaję zwykle tofu/kalafior/bakłażan - też smażony na głębokim oleju. * + przepis na sos Spoiler Testowałem mnóstwo sposobów na dobrą "chrupkość" panierki - najlepiej wypada taki: pół szklanki skrobi ziemniaczanej, pół szklanki skrobi kukurydzianej - zalane kilkoma szklankami wody. Wymieszać, odstawić, po pewnym czasie skrobia powinna opaść na dno - wylać wodę, na dnie miski powinna zrobić się powłoka ze skrobi, dodać kilka łyżek oleju, wymieszać. Konsystencja powinna przypominać emulsję. Obtoczyć w niej wybrane części z kurczaka (ja zwykle kupuję całego, dzielę na części, kroję na mniejsze kawałki: pałki, skrzydełka na pół itp.). Przygotować wcześniej olej do głębokiego smażenia, podgrzać do temperatury 180-185*C - wrzucić kurczaka (oczywiście smażone w kilku turach, NIGDY nie można wrzucać wszystkiego na raz, bo temp. oleju zejdzie w dół). Koreańczycy, żeby uzyskać największą chrupkość zwykle używają techniki double frying - czyli smażenia dwa razy ( 6-9 minut za pierwszym razem, 3-5 minut za drugim). Sam też tak robię. Jak nie mam czasu na zrobienie tej panierki, to skrobia ziemniaczana/kukurydziana + mniejsza ilość wody wystarczy - chociaż ww. sposób serio jest świetny. Kurczak nie byłby tak smaczny, gdyby nie sos, w którym jest obtaczany. Składniki: 2-3 łyżki pasty gochujang - to ostra, koreańska paprykowa pasta z fermentowanej soi - podstawa kuchni z półwyspu - stosowana jest prawie we wszystkim 2 łyżki mirin (jak ktoś nie ma/nie może dostać - zastąpić słodkim białym winem) 1 łyżka sosu sojowego (Koreańczycy mają swój charakterystyczny, ale jasny chiński bez problemu go zastąpi, tylko japoński średnio pasuje). 1 łyżka octu jabłkowego/ryżowego 3-4 ząbki czosnku, drobno posiekane łyżeczka startego imbiru 2 łyżki syropu kukurydzianego/miodu bądź 2 i pół brązowego cukru 2-3 łyżki ketchupu (wersja mniej ostra, ja dodaję sos chilli) 1 łyżeczka oleju sezamowego (opcjonalnie) 2 łyżki wody (opcjonalnie - jeśli ketchup/sos jest za gęsty) W rondelku oczywiście przysmażyć czosnek i imbir, dodać płynne składniki, pastę, ketchup - mieszać wszystko, podgrzewając na najmniejszym ogniu. Porcja sosu zwykle starcza - orientacyjnie - na 8-10 pałek, 14-16 skrzydełek, albo mniejszego, całego kurczaka. Po obtoczeniu/wysmarowaniu sosem, kurczaka obrzucić prażonym sezamem. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 (edytowane) pasta gochujang mnie przekonała xD Edytowane 10 maja 2018 przez _Be_ Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 Nazwę ma od papryki - gochugaru xDD. Pasta jest absolutnie świetna, no chyba, że ktoś ma awersję do ostrych rzeczy. Jeśli ktoś jadł coś koreańskiego, to duża szansa, że jej już próbował, czy jako jeden ze składników sosów (bulgogi i masa innych), czy jako dodatek (do bibimbapów np.). W Polsce, na szczęście, do kupienia jest w sumie najlepsza marka tej pasty: Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 Nie no mam ją w lodówce od dawna hyhy Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 (edytowane) Godzinę temu, Hendrix napisał: Korean Fried Chicken - absolutnie jedna z moich ulubionych wersji kurczaka smażonego na głębokim oleju, robię przynajmniej raz w miesiącu, do tego kimchi, własnej roboty piklowana biała rzodkiew i frytki z batatów/ziemniaków (+ mocno schłodzone piwo :v ). Do wszelakich sosow/past z wykorzystaniem gochujang IDEALNIE pasuje rice cake - jak jeszcze tak nie probowales, to zamien ktoregos razu frytki wlasnie na to. Tak to najczesciej jedza koreanczycy, mozna zrobic samemu i tez jest to banalnie proste. Edytowane 10 maja 2018 przez Kinoji Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 (edytowane) @Kinoji No jasne, że tak jadłem/jem - ciasto ryżowe stir fry'owane z gochujang jest super dodatkiem/posiłkiem, zresztą tak samo jak kong-bul (smażone kiełki sojowe z brzuszkiem w sosie bulgogi). Kuchnia koreańska, tajska i chińska (syczuańska w szczególności) - to mój absolutny top. Dobrze, że obecnie zdecydowaną większość produktów można zamówić w Polsce, wreszcie nie ma większego problemu z gotowaniem azjatyckich potraw. Edytowane 10 maja 2018 przez Hendrix Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 I do tego wszystkiego kimchi własnej roboty 1 Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 @Kinoji Mi się skończyło jakoś w lutym, więc wczoraj było kupne - ale widzę, że saeujeot znowu jest do zamówienia, więc pewnie trzeba zrobić kolejną porcję. Te solone krewetki to najciężej dostępny składnik xDDD Ale tak - własne kimchi >>>>>>> kupne, bez porównania. Robiłeś kiedyś wersję z białej rzodkwi? Też jest niezłe, zwykle wychodzi mocniejsze, więc lepiej sprawdza się do mniej wyraźnych potraw. Cytuj
Kinoji 763 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 4 minuty temu, Hendrix napisał: Ale tak - własne kimchi >>>>>>> kupne I tez wlasne >>>>>>>>>>> gunwo, ktore podaja w 99% restauracji i nazywaja kimchi, a to zwykla kiszona kapusta. Ja juz jakis czas temu poddalem sie i nie biore kimczora na miescie. Nawet w koreanskich restauracjach robia to pod klientow z piz.dusiowatymi podniebieniami. Gdzie kupujesz saeujeot? W poznaniu jest jeden swietny sklep z azjatyckim zarciem, w ktorym udaje mi sie czasem kupic, ale nie zawsze maja. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 10 maja 2018 Opublikowano 10 maja 2018 1 minutę temu, Kinoji napisał: I tez wlasne >>>>>>>>>>> gunwo, ktore podaja w 99% restauracji i nazywaja kimchi, a to zwykla kiszona kapusta. Ja juz jakis czas temu poddalem sie i nie biore kimczora na miescie. Nawet w koreanskich restauracjach robia to pod klientow z piz.dusiowatymi podniebieniami. Gdzie kupujesz saeujeot? W poznaniu jest jeden swietny sklep z azjatyckim zarciem, w ktorym udaje mi sie czasem kupic, ale nie zawsze maja. A nawet mi nie mów, najgorszy syf jest w fast foodówych sieciach, które mają w ofercie koreańskie dania (bibimbap podany na talerzu xDDDDD). Saeujeot zamawiam w necie - jak generalnie większość rzeczy do azjatyckiej kuchni - raz na parę miesięcy idzie duże zamówienie. Najczęściej korzystam ze smakiorientu.waw.pl i delikatesyazjatyckie.pl - na tej drugiej drugiej mają obecnie dostępne: http://delikatesyazjatyckie.pl/saeujeot-fermentowane-solone-krewetki-500g-p-2058.html 1 Cytuj
krupek 15 475 Opublikowano 18 maja 2018 Opublikowano 18 maja 2018 Ostatnio mam smaka na szparagi. Niedawno jadłem z grilla, zawinięte w bekon, a dziś jem ugotowane i wchodzą pięknie. Cytuj
Okie from Muskogee 2 851 Opublikowano 18 maja 2018 Opublikowano 18 maja 2018 Z masełkiem uwielbiam, mlask. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.