Opublikowano 27 stycznia 20205 l Salatka z rukola, burakiem, gruszka, feta i orzechami wloskimi tak smakuje zycie
Opublikowano 27 stycznia 20205 l Dzięki, ale wciąż nie jestem na tyle genialny, żeby nazwać trawę boczkiem.
Opublikowano 27 stycznia 20205 l No to kolejny sukces, bo trawa nie jest boczkiem. Mam nadzieję, że zapisujesz takie sukcesy do CV.
Opublikowano 27 stycznia 20205 l Uff, czyli nie jesteś obłąkany. To teraz ostatni test - z czego było to pepperoni i szynka?
Opublikowano 27 stycznia 20205 l Na stronie producenta masz pełny skład. Obstawiam, że potrafisz szukać.
Opublikowano 13 lutego 20205 l Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Serek, losos, pomidor, cebula, kapary. Sniadanie idealne Zayebiste kanapki wielkosci przedramienia w Parisi Bakery. Ich specjalnosc to wlasnie ta z kurczakiem, prosciutto, mozarella, pomidorem i pesto. Porcja spokojnie dla 2os No nie moglo zabraknac kultowego pastrami z Katz's Tacosy w Los Tacos no.1. Swietne, kazdy gryz to eksplozja miliona smakow w mordzie Pikantny makaron z jagniecina w Xi'an i kaczka, kurczak i wieprzowina na ryzu w Wah Fung no.1 w Chinatown. Skosniaki jak zakreca zarcie to nie ma co zbierac Ramen w Ichiran przy Times Square. Chyba najlepsza rzecz jaka jadlem w Stanach, a juz napewno najlepszy ramen w zyciu. Sama miejscowka tez jest ciekawa, siadamy przy jednoosobowym okienku, jedzenie zamwiamy przez wypelninie karty, zero rozmow, a obsluge wzywamy guzikiem zamocowanym na blacie xd Combo w Halal Guys. Wiem ze sa juz tez w Londynie. Tam nie jadlem ale w NYC to jedna z lepszych opcji jesli chodzi o niezle jedzenie w rozsadnej cenie. Te dwie rzeczy rzadko ida w parze w tym miescie. Tak, kucharz sosu nie zalowal NY Pizza Suprema przy Madison Square Garden. Imo najlepsza pizza na kawalki. Dla mnie lepsza niz przehajpowane Joe's Pizza W Barcelonie polecam wybrac sie na targ La Boqueria zaraz przy La Rambli. Mnostwo lokalnych rzeczy do sprobowania. Swieze soki, bulki z kalmarami, z chorizo i ziemniaki, hiszpanskie wedliny i sery. Mozna spedzic tam pol dnia i probowac malych porcji kolejnych smakolykow. W Barcelonie wlecial tez zayebisty burger w Bacoa. Takiego dobrego nawet w Stanach nie dostalem W Londynie nie przygotowalem sobie w sumie miejscowek z jakims ciekawym zarciem wiec poszedlem tam gdzie juz na miejscu pokierowal mnie tripadvisor ale trafilem dobrze. Super pizza w Pizza Union. Caly placek za chyba 7 funtow co jak na londynskie ceny jest zartem + pierwszy raz Shake Shack. No jesli chodzi o fast foody to odstawil Five Guys. O makdonaldach czy burger kingach nawet nie wspominam
Opublikowano 13 lutego 20205 l Pyerdolony jak sie wozi po swiecie Te tacosy... ku.rwa, wygladaja jak tacosy a nie jak kawalek sztywnej tortilli z jakims go.wnem w srodku jak te z the mexican. Zabawne, ze takiej prostej rzeczy nie moge we wro znalesc.
Opublikowano 14 lutego 20205 l Żarcie jak wszędzie, ale zjeść sobie pitce na ruchliwej, nowojorskiej ulicy, albo ciastko w Central Parku to jednak fajne przeżycie. Fajna otoczka.
Opublikowano 14 lutego 20205 l 2 godziny temu, krupek napisał: Żarcie jak wszędzie, ale zjeść sobie pitce na ruchliwej, nowojorskiej ulicy, albo ciastko w Central Parku to jednak fajne przeżycie. Fajna otoczka. No to racja, u nas tez mozna w wielu miejscach dobrze zjesc. W nowym jorku jak z raz czy dwa wchodzilem gdzies w ciemno, bez sprawdzenia miejsca w necie to dostalem takie guwno ze tylko zalowalem straconego czasu i hajsu. Chociaz z drugiej strony tam to nawet jesc nie trzeba, samo spacerowanie po tych zatloczonych ulicach miedzy wiezowcami i miejscowkami znanymi z filmow/gier robilo mi dobrze
Opublikowano 14 lutego 20205 l 9 godzin temu, krupek napisał: w Central Parku Nie macie parkow w Gdansku?
Opublikowano 14 lutego 20205 l Mamy, nawet tak samo duży, ale Kevin w nim nie poznał kobiety od gołębi.
Opublikowano 15 lutego 20205 l A ja fondue se zrobiłem pierwszy raz w życiu: 2 sery (trzeciego nie miałem), trochę wina, No i teraz maczam se w tym kiełbasę , albo bułeczkę. To je życie.
Opublikowano 15 lutego 20205 l A ja sobie dziś opędzlowałem kanapkę Philly cheesesteak z katowickiego Burgiego, tego Burgiego z najlepszymi burgerami jakie jadłem, w wyglądała ona tak:
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.