Rudiok 3 377 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Czekam na "cukinię" z kiełbasy czy "tofu" ze smalcu. Cytuj
Paolo de Vesir 9 234 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Smalczyk z fasoli. Kto nie zjadł ten nie zaznał życia. 1 Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Ajj z ciemnym, świezym chlebem i kiełkami, coś wspaniałego. Cytuj
Plugawy 3 707 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 A mięsnego jeża znacie? Pychotka. 1 Cytuj
Grabek 2 783 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Salatka z rukola, burakiem, gruszka, feta i orzechami wloskimi tak smakuje zycie Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Od teraz na hummus będę mówił smalczyk z ciecierzycy. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 No to nieźle wymyśliłeś Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Dzięki, ale wciąż nie jestem na tyle genialny, żeby nazwać trawę boczkiem. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 No to kolejny sukces, bo trawa nie jest boczkiem. Mam nadzieję, że zapisujesz takie sukcesy do CV. Cytuj
20inchDT 3 362 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Uff, czyli nie jesteś obłąkany. To teraz ostatni test - z czego było to pepperoni i szynka? Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 stycznia 2020 Opublikowano 27 stycznia 2020 Na stronie producenta masz pełny skład. Obstawiam, że potrafisz szukać. Cytuj
zlewo 233 Opublikowano 28 stycznia 2020 Opublikowano 28 stycznia 2020 Napięcie można ciąć nożem. Cytuj
Mejm 15 368 Opublikowano 28 stycznia 2020 Opublikowano 28 stycznia 2020 Nozem z papieru. Niby noz a jednak nie. 1 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. schabek 5 346 Opublikowano 13 lutego 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 13 lutego 2020 Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Serek, losos, pomidor, cebula, kapary. Sniadanie idealne Zayebiste kanapki wielkosci przedramienia w Parisi Bakery. Ich specjalnosc to wlasnie ta z kurczakiem, prosciutto, mozarella, pomidorem i pesto. Porcja spokojnie dla 2os No nie moglo zabraknac kultowego pastrami z Katz's Tacosy w Los Tacos no.1. Swietne, kazdy gryz to eksplozja miliona smakow w mordzie Pikantny makaron z jagniecina w Xi'an i kaczka, kurczak i wieprzowina na ryzu w Wah Fung no.1 w Chinatown. Skosniaki jak zakreca zarcie to nie ma co zbierac Ramen w Ichiran przy Times Square. Chyba najlepsza rzecz jaka jadlem w Stanach, a juz napewno najlepszy ramen w zyciu. Sama miejscowka tez jest ciekawa, siadamy przy jednoosobowym okienku, jedzenie zamwiamy przez wypelninie karty, zero rozmow, a obsluge wzywamy guzikiem zamocowanym na blacie xd Combo w Halal Guys. Wiem ze sa juz tez w Londynie. Tam nie jadlem ale w NYC to jedna z lepszych opcji jesli chodzi o niezle jedzenie w rozsadnej cenie. Te dwie rzeczy rzadko ida w parze w tym miescie. Tak, kucharz sosu nie zalowal NY Pizza Suprema przy Madison Square Garden. Imo najlepsza pizza na kawalki. Dla mnie lepsza niz przehajpowane Joe's Pizza W Barcelonie polecam wybrac sie na targ La Boqueria zaraz przy La Rambli. Mnostwo lokalnych rzeczy do sprobowania. Swieze soki, bulki z kalmarami, z chorizo i ziemniaki, hiszpanskie wedliny i sery. Mozna spedzic tam pol dnia i probowac malych porcji kolejnych smakolykow. W Barcelonie wlecial tez zayebisty burger w Bacoa. Takiego dobrego nawet w Stanach nie dostalem W Londynie nie przygotowalem sobie w sumie miejscowek z jakims ciekawym zarciem wiec poszedlem tam gdzie juz na miejscu pokierowal mnie tripadvisor ale trafilem dobrze. Super pizza w Pizza Union. Caly placek za chyba 7 funtow co jak na londynskie ceny jest zartem + pierwszy raz Shake Shack. No jesli chodzi o fast foody to odstawil Five Guys. O makdonaldach czy burger kingach nawet nie wspominam 16 4 Cytuj
Mejm 15 368 Opublikowano 13 lutego 2020 Opublikowano 13 lutego 2020 Pyerdolony jak sie wozi po swiecie Te tacosy... ku.rwa, wygladaja jak tacosy a nie jak kawalek sztywnej tortilli z jakims go.wnem w srodku jak te z the mexican. Zabawne, ze takiej prostej rzeczy nie moge we wro znalesc. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Żarcie jak wszędzie, ale zjeść sobie pitce na ruchliwej, nowojorskiej ulicy, albo ciastko w Central Parku to jednak fajne przeżycie. Fajna otoczka. Cytuj
schabek 5 346 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 2 godziny temu, krupek napisał: Żarcie jak wszędzie, ale zjeść sobie pitce na ruchliwej, nowojorskiej ulicy, albo ciastko w Central Parku to jednak fajne przeżycie. Fajna otoczka. No to racja, u nas tez mozna w wielu miejscach dobrze zjesc. W nowym jorku jak z raz czy dwa wchodzilem gdzies w ciemno, bez sprawdzenia miejsca w necie to dostalem takie guwno ze tylko zalowalem straconego czasu i hajsu. Chociaz z drugiej strony tam to nawet jesc nie trzeba, samo spacerowanie po tych zatloczonych ulicach miedzy wiezowcami i miejscowkami znanymi z filmow/gier robilo mi dobrze Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Opisz wyjazd w kąciku podróżnika jak będziesz miał chwilę Cytuj
Mejm 15 368 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 9 godzin temu, krupek napisał: w Central Parku Nie macie parkow w Gdansku? Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 14 lutego 2020 Opublikowano 14 lutego 2020 Mamy, nawet tak samo duży, ale Kevin w nim nie poznał kobiety od gołębi. Cytuj
D.B. Cooper 3 069 Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 Żeberka w sosie Jack Daniels Cytuj
grzybiarz 10 317 Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 A ja fondue se zrobiłem pierwszy raz w życiu: 2 sery (trzeciego nie miałem), trochę wina, No i teraz maczam se w tym kiełbasę , albo bułeczkę. To je życie. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 15 lutego 2020 Opublikowano 15 lutego 2020 A ja sobie dziś opędzlowałem kanapkę Philly cheesesteak z katowickiego Burgiego, tego Burgiego z najlepszymi burgerami jakie jadłem, w wyglądała ona tak: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.