Figaro 8 300 Opublikowano 29 września 2020 Opublikowano 29 września 2020 a czy krupek jest dumny? Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 29 września 2020 Opublikowano 29 września 2020 Czy dumny to nie wiem, ale jadłbym a potem cieszył się dobrym i solidnym wypróżnieniem. Sam dziś zjadłem podobnie, tyle, że płatki jaglane wymieszane z białkiem czekoladowym i konopnym, zalane wrzątkiem, figa, kiwi, orzechy, masło orzechowe, gorzka czekolada i mleko owsiane. Cytuj
Figaro 8 300 Opublikowano 29 września 2020 Opublikowano 29 września 2020 No to faktycznie podobnie zjadłeś ;P Mleko owsiane też sobie zakupiłem i jednak średnio w porównaniu do ryżowego czy sojowego Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 29 września 2020 Opublikowano 29 września 2020 Zależy jakie, niektóre mdłe, a niektóre dobre. Inka i Bio z Lidla są dobre, tylko wstrząsnąć porządnie trzeba, bo na dole zostaje osad. Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 11 października 2020 Opublikowano 11 października 2020 Obiad w 10 minut z tego co było w lodówce. Szynka w kostkę podsmażona chwilę na patelni, do tego trochę gorgonzoli, kilka łyżek mascarpone, trochę startego parmezanu, odrobinę mleka żeby rozrzedzić, sól, pieprz, pietruszka i groszek z puszki. Wymieszać z ugotowanym makaronem i gotowe a smak jak z włoskiej restarłacji Cytuj
michal 558 Opublikowano 15 października 2020 Opublikowano 15 października 2020 to słuchaj tego byku. Ryz basmati, papryka czerwona w miare posiekana, cebulka, glowka czosnku, tuńczyk. Micha obalona, mozna działac. 1 Cytuj
Okie from Muskogee 2 854 Opublikowano 27 października 2020 Opublikowano 27 października 2020 Chamsko, całą patelachę boczku sobie nasmażyłem, bez niczego tak, i sobie to pożrę. Cytuj
PiotrekP 1 887 Opublikowano 27 października 2020 Opublikowano 27 października 2020 Salami, ser żółty, cebula, czarne oliwki położone na tortilli posmarowanej majonezem z keczupem i papryką w proszku, przykryte drugą tortillą, pieczone w piekarniku na blaszce i dociśnięte rusztem, bo tortilla lubi się podnosić do góry. Wystarczy za obiad i kolację. Dobre, jak się nie chce robić pizzy. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 13 listopada 2020 Opublikowano 13 listopada 2020 Znalazłem w lesie trochę kurek, zrobiłem z nich sos, dodałem udek z kurczaka i o Panie, ale to wspaniałe było Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 13 listopada 2020 Opublikowano 13 listopada 2020 Zainspirowany Makłowiczem popełniłem bułeczki na parze wypełnione szarpaną kaczką po azjatycku (pierś z kaczki gotowana 1:15 h w wodzie z sosem sojowym, imbirem, czosnkiem, cebulą, cynamonem, anyżem, chili) i colesławem z czerwonej kapusty. Polecanko! 3 4 1 Cytuj
michal 558 Opublikowano 24 listopada 2020 Opublikowano 24 listopada 2020 do takiego dania trzeba miec szeroka buzie Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. alb84 943 Opublikowano 25 listopada 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 25 listopada 2020 Mili państwo, regionalne danie z północno wschodniej polski. Jak wiele dań na świecie powstała z biedy (goggle mówi, że znane też na białoruśi, także to też potwierdza biedne origin ). Jest to prosta, ale imo też genialna rzecz. Babka ziemniaczana tudzież kugiel, rejbak, lub po prostu "kartoflak". Do rzeczy, trzeba zetrzeć i przygotować ciasto ziemniaczane jak do placków smażonych na patelni. Ziemniaki i cebulę najlepiej zetrzeć ręcznie na tarce, z sokowirówki to nie to samo, ale jak komuś się nie chce to też nie tragedia i można iść na skróty. U mnie wszelkie proporcje, to zawsze spontan na oko, ale ciasto na placki to żadna filozofia i każdy powinienem znać : u m nie było około 1,5 kg ziemniaków, 1cebula, 3 jajka, ~0,7 szklanki mąki (akurat pod ręką była lubella uniwersalna, przenna, typ 520 i oszczegam przed używaniem mąki ziemniaczanej - > najlepiej unikać bo ciasto wyjdzie "gumowe"), łyżka oleju i sól + pieprz do smaku. I teraz cały rejbakowy myk, do ciasta trzeba dodać jakieś mięsiwo. Ja dodałem pokrojoną w kostkę i zrumienioną na patelni kiełbasę. Ogólnie to nie ma sensu kupować jakichś "premium" myśliwskiej itp, ale też nie jakieś gówno z galaretą i chrząstkami. Ja dodałem ~400g paczkowanej "Sołtysówki" z JBB. Równie dobrze można użyć pokrojonej, przesmażonej/podduszonej np. łopatki wieprzowej, też git. Całość wymieszana, przelana w blachę do pieczenia i na wierz powciskany boczek. Nagrzany elektryczny piekarnik na 180°c z termo, i przez 1-2 h musi posiedzieć. Jakby co, to boczunio delikatnie powciskany żeby się nie zweglił za bardzo, podczas pieczenia woda odparuje i wyjdzie tak jak trzeba ;). Po godzinie pieczenia, śmiało widelcem pogrzebać i sprawdzić czy ciasto nie jest surowe. Jak się upiekło to warto podkręcić temp lub potraktować grzalką przez parę minut i przyrumienić dodatkowo skórkę. Gotowe: Pokrojić i na talerz, popijać mlekiem lub potraktować dowolnym sosem. Ja obowiazkowo zawsze robię kefir ala chłodnik/tzatziki. Kefir, nie obierany zielony ogórek i czosnek starte na tarce. Do tego przesiekany koperek, ocet i sól + pieprz. Proporcje oczywiście na oko i do smaku, więcej/mniej czosnku itp. jak kto lubi. Mmm, GOTY chrupiąca skórka . Kartoflaczek najlepszy na następny dzień, krojony w paski i smażony na patelni. ps: wybaczcie długość/formę posta, ale obiecałem komuś ten "przepis" i ... You know, dwie pieczenie . 7 4 1 Cytuj
Ma_niek 870 Opublikowano 25 listopada 2020 Opublikowano 25 listopada 2020 (edytowane) U mnie zawsze mowili na to blacharz Ale uwielbiam to. Najlepiej smakuje odsmazany oczywiscie Aha i nigdy nie robic tego w zadnych sokowirowkach tylko trzec na tarce Edytowane 25 listopada 2020 przez Ma_niek Cytuj
Rudiok 3 377 Opublikowano 25 listopada 2020 Opublikowano 25 listopada 2020 U nas na południowym wschodzie też popularne babki ziemniaczane, ale z kolei pieczone w keksówkach i ze słoniną oraz boczkiem pokrojonymi w kostkę, co region to obyczaj W mojej kuchni ostatnio weszło pho 3 Cytuj
alb84 943 Opublikowano 25 listopada 2020 Opublikowano 25 listopada 2020 @Ma_niek blacharz? to też dobre, zapamiętam. I masz zupełną rację, rekomendowana tarka i jazda na ręcznym, z sokowirówek wychodzi zbyt rzadka konsystencja i może być problem, bo babka się np "nie zetnie" i wychodzi jakaś taka rozlazła :]. @Rudiok te ode mnie, to tylko jako propozycja. Moja mama np dodawała jeszcze wytopiony tluszcz ze słoniny, tak samo jak i skwarki, tyle że uprzednio zmielone w maszynce do mielenia mięsa :]. Btw w "keksówce" to robię, jako dodatkową blachę jak wyjdzie za dużo ciasta. Wtedy pozwalam sobie na trochę improwizacji i mówiąc trochę na wyrost, coś na wzór kuchni fusion. Dodać ser krojony w kostkę, przesmażone pieczarki, oliwki, papryczki chilli czy co tam jeszcze w (granicach rozsądku) akurat pod ręką. Ale tak czy inaczej, nie ma to jak klasyka. & fajna ta zupka, wygogluję bo wygląda jak coś akurat np na kaca ;] Podziękował wsiem za reakcję ;D. Cytuj
michal 558 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 Północny wschod RULEZZZZZZZ. BICZASSSSS!!!! KARTOFLAK moglbym jesc zamiasc kanapek. Codziennie Cytuj
Arkady 1 032 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 O kurde muszę tego kartoflaka zrobić, z dziewczyną często robimy placki ziemniaczane, ale to musi smakować obłędnie. 1 Cytuj
mitra 1 787 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 (edytowane) Potwierdzam. Dobre żarełko (ja znam pod nazwą kugiel). Był robiony w prodiżu. Z ziemniaczanych potrwa polecam również prażoki. Tradycyjna potrawa w woj. łódzkim przygotowywana przez biednych pracowników fabryk. Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, odcedzamy ale trochę wody na dnie zostawiamy. Dodajemy mąkę (najzwyklejszą), można dorzucić ciutkę ziemniaczanej. Ubijamy, rozcieramy takim czymś Jak masa będzie jednolita i będzie się odklejać od pałki, to gotowe. Ja podaję zawsze z podsmażoną słoniną czyli skwarkami i z gotowaną kiszoną kapustą z mięsem z wędzonych kości. Tak mniej więcej powinny wyglądać (zdjęcie z netu, nie moje) Jak na drugi dzień zostanie to można odsmażyć. Wtedy powstaje fajna chrupiąca skórka. Edytowane 26 listopada 2020 przez Mitra 1 Cytuj
Paolo de Vesir 9 234 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 Cudowna, ale moze nie w takim wydaniu. Cytuj
Il Brutto 1 628 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 Ja tego kartoflaka czasami robie, dodaje boczek do masy ziemniaczanej, mozna tez papryke przesmazona i pieczarki, jak kto lubi, a na wierzch daje ser zolty. Jak sie nie myle to pochodzi z kuchni zydowskiej, bez boczku oczywiscie. 1 Cytuj
Boomcio 4 161 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 No i kolego @alb84 mnie namówiłeś. jpg Coś wspaniałego. Ja jeszcze dodaję majeranku, bo świetnie się z całością komponuje. No i bite 2 godziny blacha w piecu przy 180 siedzi. Ale później x10. 6 1 Cytuj
michal 558 Opublikowano 26 listopada 2020 Opublikowano 26 listopada 2020 Halo Północny Wschód. Jak Wam smakuje czernina? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.