_Red_ 12 065 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 45 minut temu, Rudiok napisał: jajka nie lubią zbyt szybkich zmian temperatury To prawda, albo znikają w podbrzuszu, albo nadmiernie wiszą. A co do mrożenia, to ogólnie w internetach nie polecają, jeśli minęło już trochę czasu od zmielenia. W końcu już bakterie zaczynają żerować, a potem to zamrażamy. Albo od razu po zmieleniu, albo tak jak wyżej przedmówcy, gotowe klopsiki usmażone zamrozić, potem łatwo zjeść po podgrzaniu. 1 Cytuj
Il Brutto 1 628 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 u mnie golabki sie zawsze z kartoflami jadlo, nie widze w tym problemu a wrecz przeciwnie, jak juz jesc bez to musialyby byc male, takie jak robia na balkanach gdzie to jest wielkosci przystawki na jednego gryza i zawijane w liscie winogron. A taki polski golabek to wielki gdzie praktycznie nie czuc ryzu. W sumie nie jadlem juz z 10 lat Cytuj
Blaise 3 614 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 1 godzinę temu, Rudiok napisał: Dobrze ci @Mejmmówi, usmaż i do zamrożenia. O wiele lepsza opcja niż surowe pakować. Moja mama tak robi, a mam strasznie mądrą mamę, więc jest to na pewno legitny sposób. Dzięki takiemu manewrowi jutro jem kotleta mielonego od rodzicielki. Cytuj
Rudiok 3 376 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 Ogólnie mrożenie to jest OP. Mrożę rosół w pojemnikach i mam bazę do zupy, curry w porcjach, kotlety, grillowanego kurczaka, pierogi. Potem raz dwa i obiad gotowy. Cytuj
Il Brutto 1 628 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 5 minutes ago, Rudiok said: Ogólnie mrożenie to jest OP. Mrożę rosół w pojemnikach i mam bazę do zupy, curry w porcjach, kotlety, grillowanego kurczaka, pierogi. Potem raz dwa i obiad gotowy. ja mroze w woreczkach foliowych na kostki lodu, lepiej sie to pozniej porcjuje bo jak duza ilosc w pojemniku zrobisz to musisz rozmrazac calkowicie no chyba ze chcesz wycinac dlutem. A po jednym rozmrozeniu to juz sie to srednio nadaje do ponownego zamrozenia. Cytuj
Mejm 15 364 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 Ja wywary wekuje i do lodowki. Ale czasem tez zamroze. Co do golabkow to nigdy nie przepadalem. Glownie przez mienzo bo jest gotowane a nie smazone. A za gnoja nie lubilem ryzu wiec sie pewnie nalozylo. W ogole ostatnio od miesa mnie odrzuca. Zaczyna przeszkadzac mi smak i zapach. Chyba ktos mi dosypal cos do drinka bo troche pedau. Duzo wczesniej stalo sie podobnie z jajkami, no nie znosze jak telerz je.bie po jajecznicy czy rozbeltanym jaju do panierki. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 Kolejnego dopada krupkoza Nie no, też ograniczam mięso bo gdybym miał jeść codziennie to bym się zrzygal. Dziś np. makaron z pesto ze zmielonym parmezanem, jutro pewnie jebnę se jaja sadzone z cebulką, szczypiorkiem i jakieś krokiety ziemniaczane. Filet z kurczaka to już mi staje w gardle. Cytuj
mcp 2 045 Opublikowano 19 lipca 2022 Opublikowano 19 lipca 2022 makaron z pesto i parmezanem mógłby żreć codziennie. U mnie często w niedzielę przy stole zapala się żarówka "my cały tydzień mięsa nie jedliśmy" i jakoś go nam nie brakowało. Przy okazji polecam z bezmięsnych: żona jest mocno ziemniaczana i ma totalną szajbę na punkcie tej zapiekanki Cytuj
Figaro 8 302 Opublikowano 20 lipca 2022 Opublikowano 20 lipca 2022 czy wy też kruszycie orzechy do jajecznicy? Cytuj
Boomcio 4 160 Opublikowano 20 lipca 2022 Opublikowano 20 lipca 2022 "Krupkoza" i u mnie. Kotleciki warzywne nastały. Spoiler Chociaż kilka tradycyjnych też zrobiłem. Grubo starte: cukinia, ziemniaki, marchew i sporo dodatków. Ale jakie to dobre, panie. 1 Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 Jagodziankę za 9,50 zł ze zwykłej piekarni Chociaż dobra i duża, ale gurwa widziałem, że nawet i droższe są w fancy miejscówkach. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 Ja jadłem jagodziankę z biedry za 1.99 zł i była dużo lepsza niż z cukierni za piątaka Nadzienie od pierwszego gryza czuć. Cytuj
Mejm 15 364 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 5 minut temu, krupek napisał: Chociaż dobra i duża, ale gurwa widziałem, że nawet i droższe są w fancy miejscówkach. Nie musi byc nawet fancy. We wro jest kawiarnio-cukiernia GiGi, ktora miesci sie w centrum handlowym na prawie zadupiu wroclawia (dalej to juz tylko pola) i sasiaduje z dorabianiem kluczy. Przed wirusem mozna tam bylo sobie usiasc, ale po pandemii przeszli calkiem na model na wynos. Ceny by was pewnie zabily. Taka jagodzianka to stawiam, ze teraz gdzies z 12-14zl stoi. Plus taki, ze wszystko pieczone na miejscu i farsz az sie wylewa, minus taki, ze jest go az za duzo. I co? I kolejki w sobote az po drzwi wejsciowe do centrum oraz ludzie bioracy ich wypieki na torby. No ja nie wiem gdzie ten kryzys. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 Muszę się wybrać do Dekera sprawdzić, czy mają jagodzianki, bo tam zwykła drożdżówka potrafiła 3-4 razy wincyj kosztować. Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 Ja ostatnio w piekarni na osiedlu widziałem jagodzianki po 8.5. No troszkę grubo. One zawsze takie drogie były czy coś mnie ominęło? Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 No były nieco droższe od zwykłej drożdżówy, bo to jednak sezonowy przysmak, ale z tego, co pamiętam to był po maks 4-5 zł. Cytuj
Mejm 15 364 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 3-5zl w zaleznosci od budy i jakosci. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 27 lipca 2022 Opublikowano 27 lipca 2022 Dziś kupiłem w Netto jeszcze: Zajebiste, jakby bardziej wyraźny smak przez ten brak cukru, choć takiego klasycznego Chupa Chupsa to nie jadłem bardzo długo. Cytuj
Mejm 15 364 Opublikowano 29 lipca 2022 Opublikowano 29 lipca 2022 Jutro planuje zmierzyc sie z omletem. Lubicie, robiliscie? Na cos zwrocic uwage? Cytuj
michal 558 Opublikowano 29 lipca 2022 Opublikowano 29 lipca 2022 tacos. Wyszło całkiem znośnie po dłuższej przerwie Cytuj
Mejm 15 364 Opublikowano 2 sierpnia 2022 Opublikowano 2 sierpnia 2022 Arbuzy w kaufie po 2zl/kg wiec wjechal 9kg luj. Tym razem super slodki, nie zaluje zadnej zlotowki. Pewnie 3 lata temu byloby po 1zl (rekord mialem po 50gr) ale nie ma co narzekac. Cytuj
second 3 711 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Chaczapuri Imeruli. Bardzo smaczne, dość tanie i szybko się robi 4 Cytuj
second 3 711 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Opublikowano 8 sierpnia 2022 Tak, Chaczapuri zawsze robię z patelni, a Kubdari z piekarnika 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.