Skocz do zawartości

Co ostatnio jadłeś/piłeś?

Featured Replies

Opublikowano

Kurde kupiłem pity w realu i myślałem że fajnie w środku urosną po podgrzaniu i wsadzę farsz i jazda. Jak zwykle efekt końcowy był słaby, ręcznie musiałem otwierać kieszeń co nie zawsze kończyło się sukcesem. 

  • Odpowiedzi 5,4 tys.
  • Wyświetleń 415,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Most Popular Posts

  • A ja zacznę od klasyka czyli bulionu który ostatnio robię w sporych ilościach by wstawić zawekowane do lodówki i co jakiś czas wyciągam i na szybko mieszam z czymś    Przygoda zaczyna się od

  • Ostatnie dwa miechy u mnie to pare tripow w tym Nowy Jork, Barcelona i Londyn takze wrzucam troche dobrego      Bajgle w NYC to kosmos, ten akurat z Russ & Daughters, chyba najlepszy. Se

  • Dawno nie dawałem fotek jedzenia więc przygotujcie się na większą ilość zdjęć    Od ponad 2 miesięcy szaleje z panini w rożnych wersjach         

Opublikowano

2_11956_Karkowka_wieprzowa_858.jpg

 

tylko po bawarsku, mięso pyszne tylko zalewa jak dla mnie trochę za słona ale ja ogólnie nie używam dużo soli więc to może tylko moje odczucie.

Opublikowano

zawsze sie bałem takich wynalazków zapaczkowanych z przyprawami i wszystkim "na grilla" , jakoś mam wrażenie że pakują tam nieświeże mięso i dowalają przypraw żeby zamaskować smak, wole kupic zwykłe i samemu doprawić

Opublikowano

Sushi z łosośkiem i tykwą, napchałem się po uszy po długim bieganiu.

Opublikowano

Naszło mnie na smak dzieciństwa, który jadłem ostatni raz u ś.p. babci 100 lat temu. Mam pełno czereśni nazrywanych z ogrodu teściów, więc zrobiłem pyszną zupę czereśniową (0,5kg owocu + kisiel wiśniowy bez cukru) z "wkładką" w postaci gęstej kaszy jaglanej (babcia robiła sztywne "plasterki" kaszki manny).

Sniff, poczułem się jakbym miał znowu 5 lat.

Opublikowano

Nie zachęca opis tej zupy, chyba najważniejsze, ze jest przyprawiona wspomnieniami :)

Opublikowano

Dla mnie też zupa owocowa to herezja. ;) Z owoców są dobre kompoty, dżemy czy nalewki. :P

Opublikowano

Lol no to nazwijcie to kompotem i jest ok. Wypiłem zatem dziś kompot z czereśni jako popita do kaszy jaglanej ;)

Opublikowano

Pyerdolita, moja babcia też robi zupę owocową, ale z jagód lub wiśni, z makaronem.

Opublikowano

nigdy nie lubiłem 'zupy owocowej" ale sezon na jagody sie zaczął... pierogi z jagodami i smietaną mam na poniedziałek <3

Opublikowano

moja babcia też robiła zupe owocową za dziciaka, i w sumie nie była zła ale jakoś tak dzniwie mi bylo jeść zupe "na słodko" - chociaż to chyba ma poważny związek z tym że zwykle nie mam chcicy na słodkie rzeczy, jak jestem głodny to mam ochote na coś "poważnego" a nie na słodycze, zwłaszcza że szybko potrafie sie zasłodzić i zemdlić (może to jest powód dla którego nie jestem spasiony jak świnia - mimo że uwielbiam tłuste rzeczy to jednak słodycze jem jedynie "czasami" gdy najdzie mnie konkretna ochota. nie mam tak że musze codziennie podgryzać coś słodkiego. zwykle ochota na słodycze dopada mnie zaledwie 2-3 razy w miesiącu)

 

jedyne co lubie ze słodkich obiadów to naleśniki z serem polane śmietaną i cukrem, chociaż mimo że je lubie to do nich też się odnosi to co wyżej napisałem - szybko się przesładzam i mam dosyć. czasem nawert gdy mam wyraźną ochote na takie naleśniki to i tak po zjedzeniu 1-2 mnie zamula i odechciewa sie wszystkiego (a jem je bardzo rzadko 1-2 razy do roku albo i mniej)

 

takie robiła moja mama

nalesniki_z_serem.JPG

 

z jakiegoś powodu robiła kwadratowe (mimo że chyba trójkątne i "rulony" są znacznie częściej spotykane)

 

ale też lubie je w wersji z serem (niezbyt słodkim) i polane dużą ilością śmietany (bardzo lubie śmietane, moge jeść łyżką) i posypane niewielką ilością cukru, ewentualnie odrobiną cynamonu

tylko takie lubie

 

jeśli mają cukier puder, albo jakieś sosy owocowe, albo czekoladowe albo inne słodkie dodatki to znacznie mniej mi smakują, praktycznie odrazu jestem przesłodzony i odechciewa mi się jeść

Edytowane przez Yano

Opublikowano

Śmietana, fuj. Dla mnie, mogłaby nie istnieć.

Opublikowano

Yano, nie marnuj talentu, tylko kolejnym razem po 0.5 zoladkowej chwytaj za pioro i pisz ksiazke:

 

- rozdzial 1: wspomnienia z dziecinstwa czyli zupa owocowa

- rozdzial 2: tesco i wołowe rozkosze

Opublikowano

Yano, nie marnuj talentu, tylko kolejnym razem po 0.5 zoladkowej chwytaj za pioro i pisz ksiazke:

- rozdzial 1: wspomnienia z dziecinstwa czyli zupa owocowa

- rozdzial 2: tesco i wołowe rozkosze

Red ale wołowinę mieloną z paczki Tesco to ty szanuj!

Opublikowano

od trzech dni mam pierogi z jagodami i śmietaną 22% fioletowy język jak od jodyny

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.