_Red_ 12 065 Opublikowano 21 listopada 2014 Opublikowano 21 listopada 2014 Zahaczylismy o bar w auchan w przerwie w robocie. Wzialem se po trochu: golabek, szaszlyk wieprzowy, 200g bigosu. Rachunek 5.40 zl xd Klientow zaczne tam zabierac na spotkania biznesowe. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 21 listopada 2014 Opublikowano 21 listopada 2014 W Tesco są też takie bary, gdzie płaci się od wagi. Żarcie całkiem ok, ale tak tanio nie wychodzi właśnie. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 21 listopada 2014 Opublikowano 21 listopada 2014 Tylko bigos byl na wage. Golebie po 1 zl, szaszlyk 2.50 sztuka. Az sie sprzedajaca dziwila. Darmo. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 21 listopada 2014 Opublikowano 21 listopada 2014 jak w empiku pracowałem to obok był real, po 2,50 kanapka z pomidorem i serem w pólbagietce goty, jeszcze były pizze takie prostokontne po 2,50 ale potem była ta afera ze ta zielona papryka dodawana w barach bistro to wczesniej nie była zielona tylko czerwona za to uwielbiam bary mleczne. Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 23 listopada 2014 Opublikowano 23 listopada 2014 Grzanki pszenne z masłem czosnkowym (masło 82% + sól + czosnek posiekany drobniutko), serem zółtym i oregano. Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 23 listopada 2014 Opublikowano 23 listopada 2014 polecam następnym razem dać jeszcze trochę słodkawej, czerwonej cebuli 1 Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 23 listopada 2014 Opublikowano 23 listopada 2014 Prawda, czerwona jest rewelacyjna też do burgerów. 1 Cytuj
Gość Beka Wnusiu Opublikowano 23 listopada 2014 Opublikowano 23 listopada 2014 Talerz słonych i pikantnych pieczonych ziemniaków z cebulą, boczkiem i serem, 2 gotowe kanapki z tuńczykiem z auchana i teraz dojadam cebulowymi lejsami, feels good man Cytuj
Sylvan Wielki 4 639 Opublikowano 24 listopada 2014 Opublikowano 24 listopada 2014 Klasyk. Prawda, czerwona jest rewelacyjna też do burgerów. W porządku też jest brązowa, prażona. Dodaje specyficznej nuty. 2 Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 28 listopada 2014 Opublikowano 28 listopada 2014 Kulki falafel z Almy (6 klopsikow na wage wyszlo nieco ponad 2 zeta, pozwolily dotrzec o wlasnych nogach z silowni do chaty). Lepsze bylyby cieple, ale i tak w porownaniu do falafelburgera za 16 zl to same skladniki sa tanie. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 28 listopada 2014 Opublikowano 28 listopada 2014 musze ogarnąc właśnie falfel sobie, zrobiłbym sobie może w weekend Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 28 listopada 2014 Opublikowano 28 listopada 2014 (edytowane) ja mam dylemat, jutro umówiłem się na "imieninowy obiad" z okazji moich i siostry imienin które były kilka dni temu - ja, siostra i z mężem i mama, będe im robił hamburgery (którymi się mocno podniecają bo jedli je zaledwie 2 razy, ja sobie sam robiłem z 20-40 razy więc jestem już przyzwyczajony do ich jakości - nie żebym sie chwalił ale serio wychodzą świetne) ale dylemat dotyczy tego że w ten weekend jest podwójny big king xxl w cenie zwykłego i serio chętnie bym go zjadł, ale zarazem wiem że po jutrzejszym obiedzie będę nażarty burgerami do pachy, ale może mimo to wybiore sie w niedziele do burger kinga swoją drogą moje burgery są takiej wielkości że jednym spokojnie sie można najeść, może nie licząc winnera który zjada 3 kilo jedzenia a po godzinie musi jeszcze dużego kebaba dokupić (raz wpadłem w szał gotowania i zjadłem 2 na raz, to drugiego ledwo zdołałem zjeść a potem leżałem do góry brzuchem ledwo żyjąć), siostra która ma manie odchudzania (a wręcz anoreksie) przez tą fobie jedzenia zmniejszyła sobie pojemność żołądka i nie jest w stanie zjeść zwykłego obiadu, strasznie mnie to drażni jak przychodzi i mówi "oh tak zrób te pyszne hamburgery!! chce ich!" - a zaraz potem zostawia połowe bo poprostu napchała ten swój mikro żołądek... wkurza mnie jak ludzie niedojadają mojego pysznego jedzenia Edytowane 28 listopada 2014 przez Yano Cytuj
_Red_ 12 065 Opublikowano 28 listopada 2014 Opublikowano 28 listopada 2014 Miałem podobnie jak był poprzedni crazy days - pięciokrotny whopper. Akurat w weekend, kiedy się hajtałem i żarcia miałem po uszy Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 30 listopada 2014 Opublikowano 30 listopada 2014 (edytowane) Kulki falafel z Almy (6 klopsikow na wage wyszlo nieco ponad 2 zeta, pozwolily dotrzec o wlasnych nogach z silowni do chaty). Lepsze bylyby cieple, ale i tak w porownaniu do falafelburgera za 16 zl to same skladniki sa tanie. Strasznie ch.ujowe są te z almy - nie polecam. A dzisiaj jadłem tofu w sosie wasabi z brązowym ryżem. @Yano a co to za problem zrobić mniejsze burgery i kupić mniejsze bółki? Edytowane 30 listopada 2014 przez _Be_ Cytuj
Jerome 1 181 Opublikowano 30 listopada 2014 Opublikowano 30 listopada 2014 (edytowane) Kupilem cztery, bo bardzo dobre, a zapomnialem o tym piwie. Polecam. Edytowane 30 listopada 2014 przez Jerome Cytuj
Arkady 1 032 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 Gdzie można kupić jeszcze Asahi? W Makro wycofali ładne kilka lat temu to myślałem, że już u nas nie kupię. Cytuj
Gość Orzeszek Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 w carrefurze i piotrze i pawle, ale to kwestia indywidualna sklepu co ma na stanie Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 jak pisałem w innym temacie kupiłem od znajomego ze wsi 12kg prawdziwego wiejskiego mięsa, bez konserwantów bez niczego odrazu mówie że nie przejem tego sam, dla siebie wziałem głównie boczek, kiełbasa, szynka i polendwica poleciały do mamy, dziadków, siostry i jej męża i jego rodziców tak czy siak dobra wyżerka 2 Cytuj
Mejm 15 369 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 Z takich frykasow wziales to co najbardziej tluste. No troche nie dziwi w sumie. Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 Bartek gdzie najlepszy falafel? najlepiej chociaż w połowie tak doskonały jak w złym. 1 Cytuj
assassine 1 724 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 rozumiem, że jedzenie falafela jest zastrzeżone tylko dla wege i już nie ma odwrotu? a to sorry, dzięki za cynk 1 Cytuj
Yano 3 697 Opublikowano 1 grudnia 2014 Opublikowano 1 grudnia 2014 Z takich frykasow wziales to co najbardziej tluste. No troche nie dziwi w sumie. spoko mnie też to nie dziwi. a powód jest prosty - boczek lubie każdy, zawsze i wszędzie! ale szynka, polędwica i kiełbasa - w wersji wiejskiej - jakoś mi nie wchodzi, za bardzo się przyzwyczaiłem do sklepowej szynki z wszystkimi spluchniaczami. prawdziwa wiejska szynka wydaje mi się .. dziwna. dlatego z całego tego 12 kilowego majdanu dla siebie złapałem tylko kilogram boczku, reszta rozeszła się po rodzinie a jutro robie cabonare - boczuć, czosnek, śmietana = cudowne spagetti Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.