_Red_ 11 994 Opublikowano 3 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 czerwca 2016 Ryż z wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza
Blaise 3 603 Opublikowano 3 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 3 czerwca 2016 Bobby burger polecam we wrocku, drugie miejsce za moa,lepiej niz w pasibusie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 292 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 W baszcie vege zarcie. Nie bylo zle, ale jak zwykle brakowalo w tym wszystkim tluszczu (zeby wydobyc smaki). Swietny sos mango+chili oraz orzeszkowy. Do tego czarnuszka, czarnuszka wszedzie. Jednak chyba w ahimsie mieli lepsze kombinacje smakowe ale tam bralem taki talerz przekrojowy a w baszcie kotleciki z ryzem + warzywa i pad thai (w tym byly dobre takie male kosteczki czegos ale nie wiem co to bylo to wam nie powiem, ale dobre). Sprobowac mozna ale pitok nie odleci. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mecenas 59 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 Pomidory daktylowe z netto argusami zapijane .Nowa przekąska do piwska. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 354 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 Makaron ze szparagami, szynką i oliwkami w sosie śmietanowym. Ludziska, jedzcie szparagi póki sezon! Polecam te z Lidla, kosztują 7 zł a obecnie są w szczycie sezonu i każda niemal partia jest zaje.bista (trzeba tylko zawsze sprawdzać końcówki czy nie są zbyt zdrewniałe). Wystarczy kilka minut na parze obgotować i wpier.dalać nawet z masłem i solą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 292 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 Czy zielone tez trzeba skrobac tak jak biale? Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 354 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 Nie, zielone są o niebo lepsze od białych, właśnie przez to, że nie są tak zdrewniałe i nie trzeba ich skrobać, wystarczy obciąć końcówki, ewentualnie tak z 1/3 obrać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mecenas 59 Opublikowano 4 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 czerwca 2016 makarn dobrze wygada ale nie z tym Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 7 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 czerwca 2016 jemy kilka razy w tygodniu póki są. Od odcinania końcówek, bardziej polecam lekkie zgięcie ich, żeby same mogły złamać się w miejscu, gdzie przestają być zdrewniałe.Sałatka : skropione cytryną awokado, dymka + szczypiorek, szparagi na parze, roszponka, parmezan, pomidor, jajko w koszulce, oliwa + sok z cytryny = goty 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 7 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 czerwca 2016 A gdzie mięso? Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 7 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 7 czerwca 2016 (edytowane) ja ostatnio zrobiłem i wypróbowałem inną alternatywę - mięso kupiłem 0,5kg wołowiny, świeże pomidory i inne składniki dodałem też ostrego sosu bo yano gonna yano zrobiłem spagetti w stylu bologneze - z przewagą mięsa, pomidory i inne składniki, plus ser, przyprawy. taka kombinacja jednak efekt był cudowny, było więcej mięsa niż pomidorów ale sos wyszedł mega chyba jutro zrobie to ponownie bo naprawdę dobre żarcie sie okazało Edytowane 7 czerwca 2016 przez Yano Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazub 4 583 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 czy większa ilość pomidorów, niż mięsa oznacza proporcje obu składników w stanie surowym, czy po obróbce termicznej ? jeśli w stanie surowym, to chodzi o objętość, czy wagę ? pomidory były jakieś konkretne, czy goowno wodniste pomidory ? skórę pomidorów parzysz i usuwasz, czy ze skórą ? czy "ostry sos" jest twojej roboty, jakiś inny dobry czy jakaś breja winiary ? ser parmezan ? inny ? jakaś bryła tłuszczów roślinnych udająca ser ? czy mógłbyś zdradzić tajemnicze "inne składniki" i "przyprawy" ? bo tip z miesem i pomidorami w bolognese chyba już znamy Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 (edytowane) A gdzie mięso? plastry boczku + zielone szparagi na 15 minut do piekarnika (180 stopni), po 15 minutach wbijasz na to jaja, tak żeby żółtka się nie rozlały. wkładasz ponownie do piekarnika, czekasz aż białko się zetnie, posypujesz solą + chilli = śniadanie bogów Edytowane 8 czerwca 2016 przez assassine Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 292 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 jemy kilka razy w tygodniu póki są. Od odcinania końcówek, bardziej polecam lekkie zgięcie ich, żeby same mogły złamać się w miejscu, gdzie przestają być zdrewniałe. Tez tak robilem. Ale wtedy 1/3 szparaga szla wpi.zdu. Moze zalezy to tez od jakosc i swiezosci chwasta ale ostatnio bedac na europie na widelcu wzialem szparagi (biale) z budy niemieszkow. Babka nalozyla takie dlugie jakby nikt ich nie lamal. I byly dobre. Wiec kupilem peczek i obralem cale a odkroilem tylko jakies max 2cm. I byly dobre. Kolejnym tipem jaki okrylem jest obieranie bialych szparagow od du.py a nie od glowy. Lepiej zaczepia sie obieraczka. Do tego sos holenderski i jest git. Teraz musze pokombinowac z zielonymi. Rozumiem, ze du.py tez odkrajac i do 1/3, jak pisze Rudiok, obrac? A przy okazji. Ten food truck mexykanski co na ircu polecalas to sie nazywal Panczo/Ponczo? Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 (edytowane) Zielonych nie obieraj. Są smaczniejsze i mniej łykowate od białych, szczególnie polecam te cieniutkie (ostatnio pojawiły się nawet w lidlu). Ten foodtruck to Panczo, ale ostatnio byliśmy też na quesadilli w Tacos Locos (zaraz przy przystanku Dubois) i moim zdaniem jest smaczniej Edytowane 8 czerwca 2016 przez assassine Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 292 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 Ja bylem na zlocie z okazji europy w starym browarze akurat to kolejka do nich najdluzsza. I fakt, nie dalo sie tego zjesc bez uje.bania sie po calosci. Cytuj Odnośnik do komentarza
assassine 1 724 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 no, to jest największy minus i skutecznie odbiera przyjemność jedzenia, dlatego lepiej na dubois Cytuj Odnośnik do komentarza
Yano 3 697 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 czy "ostry sos" jest twojej roboty, jakiś inny dobry czy jakaś breja winiary breja winiary? za kogo ty mnie masz? ostry sos taki dałem http://www.ostrakuchnia.pl/component/page,shop.product_details/flypage,shop.flypage/product_id,405/category_id,15/manufacturer_id,0/option,com_virtuemart/Itemid,1/ nie wiedziałem że winiary robi ostre sosy.. na reszte pytań nie chce mi sie odpowiadać bo napisałeś tego posta jak na przesłuchaniu gestapo Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 354 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 Mejm, zależy na jakie trafisz, jak pisze assassine, w Lidlu są teraz te zielone cienkie, których tak naprawdę wystarczy obciąć 1 cm z dołu i tyle. No i muszą być zieloniutkie i świeże. Białych nie tykam, samo łyko i trzeba 2/3 wyrzucić żeby jako tako zjadliwe były. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mejm 15 292 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 No wlasnie tez myslalem, ze biale to kupisz a odkroisz polowe ale w tym roku mi sie odmienilo. Oczywiscie jak w miare swierze a nie zdrewniale bo lezaly 2 tyg na polce. A zielone to chyba po ugotowaniu mozna wrzucic na patelnie, nie? Z czym i naczym podsmazac? Oliwa, czosnek, maslo? Cytuj Odnośnik do komentarza
Okie from Muskogee 2 850 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 Stawiałbym na masło, bo się lubią. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rudiok 3 354 Opublikowano 8 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 czerwca 2016 Masło i sól z pieprzem. Do tego trochę parmezanu i tyle. Wszystko zależy od świeżości, to widać po nich czy są suche czy jednak trzymane w wodzie. Jak kupisz to w domu też od razu do wody wsadzić trzeba. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
schabek 5 301 Opublikowano 9 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 czerwca 2016 Znacie jakies jedzenie, w pudelkach, gotowe do spozycia bez zadnego przygotowania podgrzewania zalewania itd ktore moze postac pare dni w dosc cieplym suchym miejscu i sie nie zepsuje? Cos w miare normalnego, nie czipsy czy batony. Oprocz jakis pasztetow, mielonek i wafli ryzowych cos jeszcze probowaliscie? Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 291 Opublikowano 9 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 czerwca 2016 Zazwyczaj takie rzeczy wymagają trzymania w lodówce. Mi z Biedry smakuje taki łosoś w sosie pomidorowym, można zjeść z chlebem, co by się zapchać. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Rozi Opublikowano 9 czerwca 2016 Udostępnij Opublikowano 9 czerwca 2016 Tagliatelle z kurczakiem, pieczarkami i sosem śmietanowo-serowym. Rozpier.dul. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.