Tołdi 8 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Jak chyba większość facetów, zanim kiedykolwiek miałem okazję pojeździć automatem uważałem go za wymysł raczej dla kobiet, czy Amerykańców, którzy wiadomo- w jednej ręce 1,5litrowa cola, w drugiej BigMac... Jednak niedługo po zdaniu prawka w sumie z przypadku(po mamie ) zostałem właścicielem supersportowego Forda Festivy (czyli de facto Kii Pride) 1.3 '93 właśnie w automacie, no i cóż, trzeba przyznać że jazda w korku, a w mojej mieścinie to częsta przyjemność, w automacie daje radę- można się zrelaksować, wysłać z tuzin esemesów, czy coś w tym stylu. Oczywiście była to skrzynia dość ospała i już jakakolwiek jazda w trasę, wiązała się z hałasem i spalaniem rzędu 9 litrów w tak malutkim aucie, ewidentnie, był to sprzęt nastawiony do miasta, i i to zadanie spełniał super. Obecnie znów mam manuala i znów działa przyzwyczajenie i pasi mi to mieszanie, np. przy wyprzedzaniu- czuje się że ma się tą 100%kontrolę nad autem, i przyznam że nie tęsknię specjalnie za tamtym automatem... Co do następnego auta, to gdybym miał dość kasy, to biorąc pod uwagę komediowo wręcz ciągnące się korki, nie obraziłbym się na automata, tyle że szybkiego, i najlepiej z możliwością manualnej zmiany biegów- ostatnio w Niemczech miałem okazję przejechać się Mazdą 6, i np. tamten automat(nie wiem jak się on zwie) spasił mni bardzo- biegi można było tam zmieniać, ale nie przy kierownicy, tylko drążkiem,- góra-dół Cytuj
Baqś 0 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 (edytowane) Preferujecie manualną czy automatyczną skrzynię biegów. Ja jestem za wygodą i wolę automat, zdecydowanie. Pierwsze niskie spalanie w samochodach dosyć nowych, Mercedes Viano mojego starego pali 7-8 l na sto kilometrów przy pojemności 2.5. No i przyspieszenie, człowiek nie jest w stanie zmienić przełożenia tak szybko jak komputer. Chociaż z drugiej strony mieszanie skrzynią, to jakaś tam część przyjemności z jazdy. Większej bzdury nie słyszałem. Po pierwsze primo: auto z automatem pali więcej moze nie duzo ale jednak więcej. Po drugie primo: Jakim trzeba byc laikiem zeby mówic, że komputer ( automat ) zmienia szybciej biegi niż człowiek, auto z automatem przyspiesza wolniej o jakies 10%, niby czemu w WRC, F1 , DTM czy normalnych rajdówkach czy nawet sporotowych wozach nie używa się automatów? Bo zamulają... Po trzecie primo ultimo, automat nie daje przyjemnosci z jazdy, ja z reguly jezdze agresywnie i redukuje przed zakrętami, co zdecydowanie zwiększa przyczepność jak i szybkość wyjscia z zakrentu. No i problem jest z automatem kiedy się cos z(pipi)ie, wtedy spora kasa do wywalenia:) Moja mama ma skode octavie II 2.0TDI z DSG i taki automacik jest jeszcze znosny, choc wole manuala:) Edytowane 21 września 2008 przez Baqś Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 DSG zmienia biegi w czasie 8ms, skrzynia ferrari enzo w 150ms. Tak wiec stwierdzenie "bo zamulaja" jest... kompletnie idiotyczne. Shift times: A long shift time is considered anything over 625 ms The average manual car driver: 500 ms - 1 s Aston Martin Vanquish: 250 ms Ferrari 575M: 220 ms BMW M3 E36 with SMG I: 220 ms Audi TT Quattro 3.2 (Direct Shift): 200 ms Ferrari 360: 150 ms Enzo Ferrari: 150 ms Ferrari FXX: Under 100 ms BMW M3 E46 with SMG II: 80 ms Ferrari 430 Scuderia & FXX Evoluzione: 60 ms Volkswagen Golf GTI (Direct Shift): 8 ms Bugatti Veyron (Direct Shift): 8 ms Cytuj
Baqś 0 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 (edytowane) DSG zmienia biegi w czasie 8ms, skrzynia ferrari enzo w 150ms. Tak wiec stwierdzenie "bo zamulaja" jest... kompletnie idiotyczne. Shift times: A long shift time is considered anything over 625 ms The average manual car driver: 500 ms - 1 s Aston Martin Vanquish: 250 ms Ferrari 575M: 220 ms BMW M3 E36 with SMG I: 220 ms Audi TT Quattro 3.2 (Direct Shift): 200 ms Ferrari 360: 150 ms Enzo Ferrari: 150 ms Ferrari FXX: Under 100 ms BMW M3 E46 with SMG II: 80 ms Ferrari 430 Scuderia & FXX Evoluzione: 60 ms Volkswagen Golf GTI (Direct Shift): 8 ms Bugatti Veyron (Direct Shift): 8 ms Tyle, ze ja nigdzie nie mówiłem o DSG, mówiłem o typowym automacie... i wez pod uwage ze mówimy o swiecie realnym a nie o Veyronie... Edytowane 21 września 2008 przez Baqś Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Ja mialem na mysli, "wrc, formule a nawet sportowe wozy". Veyrona mozesz skreslic, zostanie 'zwykly' golfiacz nie dorownujacy ferrarce do piet. No moza poza czasem zmiany biegu. Uogolniles bardzo i chcialem byc laikiem, ktory mowi, ze komputer jednak zmienia biegi szybciej niz czlowiek. Cytuj
Baqś 0 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 Ja mialem na mysli, "wrc, formule a nawet sportowe wozy". Veyrona mozesz skreslic, zostanie 'zwykly' golfiacz nie dorownujacy ferrarce do piet. No moza poza czasem zmiany biegu. Uogolniles bardzo i chcialem byc laikiem, ktory mowi, ze komputer jednak zmienia biegi szybciej niz czlowiek. Ale w tym temacie mówilismy o automacie nikt nigdzie nie wspominał o DSG wiec mowa była cały czas o automacie a jak wiadomo DSG to połautomat. DSG to zautomatyzowana 6-stopniowa przekładnia mechaniczna mająca jednak podwójne sprzęgło. Zmiana przełożeń odbywa się automatycznie lub ręcznie. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 21 września 2008 Opublikowano 21 września 2008 No juz juz spokojnie, troche zaczepki nie zaszkodzi Cytuj
sir_ryszard 80 Opublikowano 22 września 2008 Opublikowano 22 września 2008 Mam przyjemność korzystania z auta ze skrzynią manualną, jak i zarówno automatyczną. To że generalnie są wolniejsze, to wiadomo. To że więcej spalają, nie da się ukryć. To że naprawy mogą być bardziej kosztowne, również. To że częściej należy wymieniać olej i filtr... Jak widać, tutaj wszystko przemawia za skrzynią manualną ale nie należy zapominać, że jeżeli ma się pod maską wystarczająco dużo mocy, to automat w niczym nie przeszkadza. Często można się pośmiać z pseudo-rajdowców w swoich manualach. Dalej, możesz uniknąć wszelakich, kosztownych napraw jeżeli tylko przestrzegasz zasad prawidłowego użytkowania tej skrzyni. Podstawą jest wymiana oleju i filtru, nawet częściej aniżeli zaleca producent. Skrzynie automatyczne nierzadko potrafią wytrzymać więcej niż skrzynie manualne, a to z racji tego, że umiejętnie przerzucają biegi. Dalej, stojąc dłużej w korku albo na światłach warto przestawiać gałkę do pozycji N-Neutral. Pozwoli to odpocząć jakimś tak zapadką w sprzęgle. Dalej, przełączać dźwignię tylko i wyłącznie gdy auto stoi w miejscu. Robić to spokojnie i nie za szybko. Gwarantuję bezawaryjność, a jeżeli coś ma się stać, to należy rozpatrywać oba przypadki równomiernie, bo przy ostrym, mocnym, gwałtownym pałowaniu wajch, gazów, sprzęgieł i hamulców siądzie każda skrzynia biegów. Bez wyjątku! Skrzynie z automatycznym przełożeniem biegów robią się w Polsce coraz to bardziej popularne. Bez wątpienia przemawia tutaj wygoda, komfort podróżowania. Niezależnie czy to miasto czy trasa. Obsługiwanie jej jest dziecinnie proste, co nie oznacza, że nadaje się tylko dla "upośledzonych za kółkiem" ale dobre jest to, że samochód przy ruszaniu ci nigdy nie zgaśnie. Niezależnie czy jest to prosty odcinek, czy podjazd pod górkę. Puszczasz hamulec sprzężony ze sprzęgłem i elegancko wozidło się turla. Jeżeli się nie turla, to jedna z oznak słabej kondycji automatu. Naprawdę, gorąco polecam, w ostateczności każdy wybierze to, na co ma ochotę. Pozdro600 Cytuj
bad-garfield 0 Opublikowano 2 lipca 2009 Opublikowano 2 lipca 2009 (edytowane) Ostatnio dreczy mnie to pytanie. Chce kupic nissana 300zx i nie wiem na co sie zdecydowac. Kiedys gardzilem automatami, do momentu kiedy przejechalem sie autem z taka wlasnie skrzynia. To po prostu luz... wrzucasz bieg i po prostu jedziesz, i nic cie nie interesuje. Z drugiej jednak strony... ma byc fun z jazdy. Wczoraj karnalem sie dwoma skylinami r33 Gts-t (naped na tyl) 200pare kucy pod maska, no moze ciut wiecej, bo po apgrejdzie i buzia sama sie usmiecha. Automaty sa swietne, ale ten strzal ze sprzegla... Aaaaaach! No i nie wiem. Czekam az szef sprowadzi dwie 300tki, przejade sie i pomysle jeszcze raz. I jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Naprawde ciezka sprawa... Edytowane 2 lipca 2009 przez bad-garfield Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 2 lipca 2009 Opublikowano 2 lipca 2009 osobiście brał bym manuala. z tego co słyszałem to jak coś w automacie się spier.doli to też droga sprawa jest. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 2 lipca 2009 Opublikowano 2 lipca 2009 Ale o spier.dolenie też nie tak łatwo, więc ta kwestia raczej nie ma tu znaczenia. Choć sam brałbym manuala, szczególnie w takim aucie, automat to w jakimś meśku czy innym krążowniku. Cytuj
Sig 395 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Automat to jakaś porażka co to za przyjemność z jazdy , jak narzekacie na korki to sobie motor kupcie Cytuj
Gość Grzegosz Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Ostatnio przekonałem się, że skrzynia DSG jest genialnym wynalazkiem (Passat). Nic nie szarpie, w dodatku auto przyspiesza lepiej niż w manualu. Jeśli automat, to tylko DSG (i pochodne). Cytuj
Usagi 77 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Ja tam wole ręczną skrzynie , nie ma to jak w łuku zredukować i wyjść z niego na "pełnej" pi.zdzie po zewnętrznej ^_^ . Jeździłem kumpla Audi A6 2.5 TDi właśnie w automacie i jedyna dla mnie zaleta tej skrzyni to jazda w mieście Cytuj
Gość Oran Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Automat to jakaś porażka co to za przyjemność z jazdy , jak narzekacie na korki to sobie motor kupcie Pewnie nawet nie jeździłeś automatem, ofkors zaraz napiszesz, że jeździłeś ale dobrze widać, że nie. Bo gdybyś jedził byś wiedział jaka jest przyjemność z jazdy - WYGODA! W mieście to geniusz i tyle. Ale tak jak mówie nie w jakimś japońskim przecinaku, a raczej wielkich kanapowozach czy innych kredensach Cytuj
sznurek 10 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Ja jechałem raz jakimś fajnym oplem, niepamietam jakim dokładeni, ale jakis z tych nowszych. Fakt, jest wygodnie, ale jakos nie było co z druga reka zrobić, jakoś tak pusto. Na manualnej jest lepszy wkręt jak ktoś chce się pobawic jazdą, a nie tylko przejachać od pkt a do pkt b. Cytuj
Sig 395 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Automat to jakaś porażka co to za przyjemność z jazdy , jak narzekacie na korki to sobie motor kupcie Pewnie nawet nie jeździłeś automatem, ofkors zaraz napiszesz, że jeździłeś ale dobrze widać, że nie. Bo gdybyś jedził byś wiedział jaka jest przyjemność z jazdy - WYGODA! W mieście to geniusz i tyle. Ale tak jak mówie nie w jakimś japońskim przecinaku, a raczej wielkich kanapowozach czy innych kredensach Nie jeździłem ;d ale wydaje mi się że samo wciskanie gazu potrafi znudzić bo dłuższym czasie Cytuj
kotlet_schabowy 2 730 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Po kursie na prawko jedyne auta, jakimi jeździłem, miały automaty. Jak byłem młodszy, to zawsze kojarzyło mi się to z luksusem, bajerem itd, później jednak zacząłem kminić, że manual to frajda i jednak większa kontrola nad autem. W każdym razie, pierwsze auto jest z rocznika 1995 i skrzynia do dziś ma się dobrze. Oczywiście przy takim aucie koszt jej ewentualnej naprawy może przekraczać wartość wozu, jednak trzeba się naprawdę postarać, żeby ją zyebać. Niby w automatach jest też wybór między trybem ekonomicznym a zwykłym. Tak czy inaczej, wygoda i komfort są dużymi plusami takiej opcji. Cytuj
mj 13 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 automaty sa kewl, ale do takiego gt 500, evo albo imprezy poprostu nie pasuja ;} Cytuj
Sig 395 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 W evo akurat pasuje. wydaje mi się że to evo musi być jakiejś emerytki ^_^ Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Albo poprostu ma nowa, dwusprzeglowa skrzynie z lopatkami przy kiero. Cytuj
bad-garfield 0 Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 Nie wiem, moze sie starzeje, ale wolalbym chyba automat. Zreszta przy zapasie ponad 200tu czy nawet tych 300KM, i napedzie na tyl, to i przy automacie mozna poszalec. Fakt fajnie czasem powajchowac, zredukowac przy wymijaniu i poczuc ponad 400Nm na plecach w takim Twin Turbo. Aczkolwiek sa auta w ktorych automat po prostu nie pasuje. Chociazby wlasnie takie Evo, czy Skyline, Supra (chociaz to kwestia sporna), po prostu nie i juz. Siedzac w takim Z32, czy podobnie 3000gt, jest tam wygoda, jazda takim samochodem to relaks, poczucie luksusu. W takim Evo mozna o tym zapomniec. Cytuj
Gość Oran Opublikowano 3 lipca 2009 Opublikowano 3 lipca 2009 DSG pasuje do każdego auta sportowego bo to po prostu jest przekozak, ale DSG to inna liga Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.