Lucek 4 417 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym. kurwa kazdy tak twierdzi xD Cytuj
Cerb 7 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Na samochod zdalem za 3 razem (i tez raz odpadlem przy zawracaniu na 3 xD), motocyklowe zdalem za pierwszym. Cytuj
molly 311 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym. kurwa kazdy tak twierdzi xD bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? to, co Mathiu napisał, to jest prawda, naprawdę, to za którym razem ktoś zdał prawo jazdy nie jest żadnym wyznacznikiem, przecież 'zdanie' zależy od wielu czynników, najczęściej jest to po prostu egzaminator-kretyn... jeździłem z naprawdę dużą ilością osób i znam wiele ludzi, którzy zdali za 4-5 razem, a jeżdżą bezpiecznie (ale szybko, jak maximmus ]:>), nie szarpią, wiedzą jak wybrnąć z (pipi)j sytuacji i naprawdę zjadają na starcie kilka osób, które znam, co zdały za pierwszym razem. Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym. kurwa kazdy tak twierdzi xD bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? nie no chodzi mi o to ze kazdy kierowca, ktory dopiero co zdal prawko uwaza ze jest elo elo zjaebisty i lepszy od innych i ja raczej nie bylem tutaj wyjatkiem ;] co do prawka to za kierunkowskazy powinienem nie zdac za 1 razem ale trafilem na dobry humor egzaminatora wiec luz Cytuj
molly 311 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym. kurwa kazdy tak twierdzi xD bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? nie no chodzi mi o to ze kazdy kierowca, ktory dopiero co zdal prawko uwaza ze jest elo elo zjaebisty i lepszy od innych i ja raczej nie bylem tutaj wyjatkiem ;] co do prawka to za kierunkowskazy powinienem nie zdac za 1 razem ale trafilem na dobry humor egzaminatora wiec luz no to jest oczywiste, że jak ktoś jeździ dopiero powiedzmy 2-3 lata, to jest dopiero pip'ką i jak myśli, że jest kozak to się myli. ale Ty się śmiałeś, z osób, które nie zdały, za pierwszym razem, a mi chodzi o to, że różnicy nie ma ŻADNEJ, za którym razem się zda, bo to po prostu nie robi Cytuj
Lucek 4 417 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 ale Ty się śmiałeś, z osób, które nie zdały, za pierwszym razem, a mi chodzi o to, że różnicy nie ma ŻADNEJ, za którym razem się zda, bo to po prostu nie robi dobra, zle sie wyrazilem ;] Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 ile bylo w kopercie? xD Znaczy kopertę zrobiłem z prędkością 500 km/h. A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym. kurwa kazdy tak twierdzi xD No, ale tak jest. Na początku jeździłem ułomnie, ale dość szybko się uczyłem. Teraz, po 4 latach jazdy, jest już nieźle. Tak jak LegionPolski napisał - ilość podejść do egzaminu nie jest żadnym wyznacznikiem dobrej jazdy. Przede wszystkim liczy się liczba przejechanych km za kółkiem. Cytuj
Renegat 0 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Szczerze mówiąc bałbym się wsiąść do auta jako pasażer z kimś, kto zdał za dwudziestym razem. Ba!, za dziesiątym. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Szczerze mówiąc bałbym się wsiąść do auta jako pasażer z kimś, kto zdał za dwudziestym razem. Ba!, za dziesiątym.Nawet jeśli przejeździł w życiu już np. 100 kkm? Nawet jeśli jest zawodowym kierowcą/rajdowcem itp.? Bo ja np. tak samo bałbym się wsiadać do samochodu kierowcy, który zdał prawko za 1. razem, jak i za 15., jeśli będzie prowadził po raz pierwszy, czy drugi w życiu (poza kursem). Cytuj
Renegat 0 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Mówisz o skrajnościach a mi chodzi o typowy przypadek. Cytuj
Wyso 18 Opublikowano 22 czerwca 2008 Opublikowano 22 czerwca 2008 Zdałem za pierwszym razem w Suwałkach w czerwcu 2000 roku. Pamiętam, że manewry jakie wylosował nam jeden ze zdających to Parkowanie przodem (prostopadłe) i podjazd (no i oczywiście łuk obowiązkowo). Z mojej grupy w której zdawałem nikt nie zdał (dwie dziewczyny poległy na testach i jeden chłopak na placu). Ze wszystkich zdających nikt nie chciał wyjechać na miasto będąc pierwszym w kolejce. Jako, że wszyscy z mojej mieścinki (auta, grupy) uwalili już swój egzamin to zgodziłem się pójść pierwszy (mimo, że moje nazwisko sugerowało zdawanie gdzieś pod koniec). Opłaciło się zdawać pierwszemu. Egzaminator nie wydawał się tak srogi jak instruktor. Na początku troszkę jazdy po mieście, później podwiozłem go gdzieś do jakiegoś banku i poczekałem tak z 5-10 minut. Po tym postoju jeszcze troszkę pojeździliśmy i wróciliśmy na plac. Z zastrzeżeń jakie miał do mnie to to, że nie wykonuje płynnie manewrów (bo sama jazda była ok). Tyle w skrócie. Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 23 czerwca 2008 Opublikowano 23 czerwca 2008 (dwie dziewczyny poległy na testach i jeden chłopak na placu) Jak już gdzieś było wspomniane... trzeba być debilem bez przeciwstawnego kciuka, żeby nie zdać testów. Cytuj
Renegat 0 Opublikowano 23 czerwca 2008 Opublikowano 23 czerwca 2008 Większość dziewczyn pasuje do twojego opisu. Cytuj
jjot 0 Opublikowano 25 czerwca 2008 Opublikowano 25 czerwca 2008 motocyklowe zdaje sie latwiej niz B? ile kosztuje praktyczny egz? co do topicu: za 4 i dzieki milemu egzaminatorowi, bo mogl mnie ze 3 razy wyxebac. Cytuj
Yacek 852 Opublikowano 25 czerwca 2008 Opublikowano 25 czerwca 2008 Motocyklowe o tyle latwiej, ze masz jedna stala trase do przejechania wymyslana przez word. Cytuj
Cerb 7 Opublikowano 25 czerwca 2008 Opublikowano 25 czerwca 2008 Motocyklowe jest w miare latwe bo tak jak Yacek pisze masz jedna trase. Kiedys najgorszy byl placyk bo osemka waziutka a sprzet przewaznie pamietal czasy kartek na mieso, teraz osemke powiekszyli a i motocykle lepsze. Przed jazda po placu egzaminator lub ktorys ze zdjacych powinien rozgrzac motocykl, nie dajcie sie wpakowac na zimne moto bo wtedy jest 90% szans ze osemki nie przejdziecie (motocykl powinien sie plynnie wkrecac na wysokie obroty). Cytuj
Jędrek 3 Opublikowano 30 czerwca 2008 Opublikowano 30 czerwca 2008 Za 1. Jakies 2 lata temu. Chce teraz robic prawko na motor, jak wyglada egzamin na placu? Wiem, ze na teorii sa inne pytania. I ponoc jedna trasa egzaminacyjna. Cytuj
Cerb 7 Opublikowano 30 czerwca 2008 Opublikowano 30 czerwca 2008 Na placyku w zaleznosci od egzaminatora ale z reguly obowiazuja takie rzeczy jak pod tym linkiem http://www.delta.lodz.pl/zasady,plac-a - w zasadzie nic trudnego ale jak zdajesz w chlodniejsze dni to rozgrzanie motocykla to podstawa, dobrze jest sie nawet zglosic do rozgrzania motocykla i zrobic nim kilka kolek po placu, da sie wtedy wyczuc sprzeglo i gaz. Zreszta tak naprawde to chyba kazdy powinien miec taka mozliwosc ale wiadomo jak z tym jest u nas. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 18 lipca 2008 Opublikowano 18 lipca 2008 Za pierwszym razem spier.doliłem. Miałem zawrócić na rondzie, przed którym było przejście na pieszych. Skupiłem się na tym, żeby dobrze ogarnąć rondo, a zapomniałem że jak ktoś stoi przed pasami, to znaczy, że przechodnie idą . W ostatnim momencie dałem po hamulcach, ale Pani Egzaminator była ułamek sekundy szybsza i wróciłem do ośrodka na miejscu pasażera xD. Za drugim razem prawie na placu upier.doliłem ze stresu. Najpierw miałem problem ze światłami, później z łukiem xD ale na mieście już lajtowo i tylko raz o kierunkowskazie zapomniałem. Tak to wygląda. <moja historia> Cytuj
Olsen 60 Opublikowano 19 lipca 2008 Opublikowano 19 lipca 2008 testy zdałem za drugim podejściem, a jazdę za pierwszym tyle, że zdawałem prawko w usa Cytuj
Totamten 123 Opublikowano 24 lipca 2008 Opublikowano 24 lipca 2008 Zdałem za 3 podejściem. Przy pierwszym przywaliłem w słupek na placu. Za drugim podobno nie spojrzałem w jakąś podporządkowaną. To akurat było ciekawe, bo facet po fakcie kazał mi zjechać w nieco bardziej odludne miejsce przy drodze i może mi się tylko wydawało, ale odniosłem wrażenie że jest gotowy negocjować wynik egzaminu . No nic, wróciłem do bazy i zdałem następnym razem. Cytuj
sabs2key 0 Opublikowano 24 lipca 2008 Opublikowano 24 lipca 2008 udało mnie się za 1 chociaż padalo tak ze nie widziałem nic w lusterkach i pierwsze podejście na łuku oblałem Cytuj
Stoki Chan 1 Opublikowano 5 sierpnia 2008 Opublikowano 5 sierpnia 2008 testy za 1 , jazdę za 3 . Przez własną głupotę Cytuj
Gość Damian312 [*] Opublikowano 5 sierpnia 2008 Opublikowano 5 sierpnia 2008 lewo jazdy zdalem za 3 podejsciem. podejscie 1. po 15 min jazdy parkowalem bez kierunku,a to wina stresu. podejscie 2. po 45 min jazdy,gdy bylem juz na drodze do worda wymusilem pierwszenstwo,ale to byl piatek 13 i samochod numer 13 wiec to nie moja wina,tak se to tlumacze. podejscie 3. tu juz lajt i zero stresu. nawet parkowania na miescie nie mialem. Cytuj
Gość Koper(t)nik Opublikowano 5 sierpnia 2008 Opublikowano 5 sierpnia 2008 No jak sie zdaje "na koperte" to juz lajt raczej Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.