Stał się cud i moja małżonka zaakceptowała plan regularnego de.je.bywania civica na kjs'ach. Wszystko to za sprawą nowego wozidła przeznaczonego do transportowania mojej pupki z domu do pracy .

Auto z polecenia. Dwa dni intensywnego googlowania i hot linii z kumplami subarynkowcami z automobilklubu zadecydowały o nabyciu tego, dającego więcej frajdy niż zakładałem, cudeńka

 

 

2,5L benzyny w uturbionym boxerku. Forester II generacji. Stały napęd na cztery łapy i szpera na tyle. Do orgazmu analno-łechtaczkowego brakuje tylko reduktora (był jedynie w I gen bez turbiny) lecz i bez tego wspiął się na wał na lotnisku, który kiedyś służył jako zapora dla gazów wypluwanych przez wojskowe SU28 podczas rozgrzewania silników (fotki brak bo z emocji zapomniałem o kontrolowaniu zwieracza a co dopiero o pamiętaniu o czymś takim jak uwiecznienie tej chwili hehe)

Edytowane 9 listopada 201410 l przez Łebi

Swietna fura, osobiscie mocno chorowalem na Subaru Baja, ktore w rekach kolegi zawstydzalo niedzielnych offroadowców w lsniacych "terenowkach".

To jest tak, że niby to jest tylko podniesione kombi (lub zwykły picup jak w baja) a wjedzie wszędzie tam gdzie reszta allroad'ów czy bulwarówek wymięka.

Wyżej wspomniany nasyp:

rzuć czasem jakiś filmik jak będziesz mógł coś nagrać, jestem ciekaw co to auto potrafi  

Na razie mam takie tam z wczoraj. Jutro po marszu z flagą i tradycyjnych starciach z lewakami/policją/prawicowcami, nakręcę coś lepszego.

 

 

 

Edytowane 10 listopada 201410 l przez Łebi

Pokaz jak to brzmi

Edytowane 10 listopada 201410 l przez Infidel

Jak mówiłeś 'wisienka na torcie' to myślałem, że jakiegoś stunt jumpa zrobisz...

To szwagier na prawym komentuje

 

Tu filmik z testów na lotnisku. Rozpędzać to się jeszcze rozpędza ale z hamowaniem to ma solidne kłopoty. Heble spuchły mi po trzecim dohamowaniu, lepszy klocek i oplot powinny dać radę hehe

 

 

To na ten nasyp z ok 1:00 dał radę podjechać.

Edytowane 10 listopada 201410 l przez Łebi

Serio bolaly go rece po minucie nagrywania telefonem?

Ma zanik miesni?

lewackie ścierwo rozjeżdzałbym walcem subaru

Dave. To od polerowania gały, nałóg z niego jest taki...

Kanabinol... Nie waciakuj...

 

 

Dzisiejsze ujeżdżanko. Kapcie szosowe. Najlepsze pod koniec.

Weź się wpyerdol bokiem w jakiś zakręt na tym boku i pokaż jak wychodzisz, dzięki 4x4, a nie pełzasz po tej brei jak jakoś aligator z Alabamy

Wlacha, jakiegos kena bloka pierd.olnij. Piescisz sie z fura jak ksiadz z ministrantem.

Na filmiku nic nie ma poza ty ze mi pod taki wznos pewnie by wyje.bało przednie wahacze w alfie, ale podoba mi sie brzmienie silnika tego potworka

Swietne sa te Forki :-)

Na seryjnych gratach to se mogę kałuże pozwiedzać a nie grzać bokiem w zakrętach. Takie rzeczy to ja swoją starą jednoosiową hondą nap.ier.dalam a nie taką karocą...

Czekam na śnieg i wtedy będę się bawił. Oszczędzam te zimówki bo cała kasa na cebule poszła. Jeśli jeszcze przed śniegami na lotnisku będę nim szalał to może nagra się jak wyj.ebuje mnie z trasy na trawę, pięknie wtedy slajdem idzie.

Korzystajac z niedzieli zmobilizowalem sie do pomalowania pokrywy zaworów. 

 

 

Wyszlo, fajnie i teraz reszte gratow musze polerowac/malowac bo kontrastuja zbyt mocno : (

Tez tak któregos razu zrobiłem z nudów

Pajda jak byś miał tam 6 chromowanych rur to by był większy sens tego, znajomy miał 156gta i śmialiśmy się z niego zawsze, że po to są te chromowane kolektory by jak raz w tygodniu otwiera maskę by dolać oleju przynajmniej miał ładny widok

 

podobnie siłowniki maski, włosi montują bo wiedzą, że często się otwiera

Ale alfa to alfa, one maja w sobie 'to cos', co przezwycieza ta stereotypowa awaryjnosc.

'to cos'

Śpiwór zamiast gaśnicy, żeby nocować w warsztacie.

Tylko prawdziwi pasjonaci aut to zrozumieja :-). Awaryjnosc nie w kazdym aucie przeslania jego piekno.

Tak sobie bekę toczę, Alfy mi się podobają z wyglądu.

Ale łap plusa za dobrą ripostę