Jak na pierwszą furę to i tak spoko, tylko 2002 to czasy (mojej) drugiej gimnazjum... dość dawno temu.
I jak się jechało do domu? Ja pamiętam, jak jechałem swoim pierwszym autem Suzuki Swift, 35 km do domu i taki wydygany, bo przecież prawko zdałem ileś tam miechów temu, a teraz nagle mam wsiąść i jechać taką trasę??
No i miałem włączone ogrzewanie na maxa, nie wiedziałem którym zmniejszyć, zresztą, pedząc prawie 60km/h nie w głowie mi było kręcenie "przycisków".
Wyszedłem cały zgrzany, spocony, ale warto było. 

Edytowane 11 kwietnia 20186 l przez grzybiarz

no grabek, to audi 

 

nie prościej będzie się teleportować klamrą z pasa?

co z  tego ze 2002, mój a3 8l z 97 miał wyposażenie takie które w samochodzie obecnie za 80 koła trzeba dokupywać osobno. Albo nie ma w ogóle.

Dopiero w weekend wracam (350km btw) także jak do poniedziałku się nie zaloguję to możecie się po równo plusikami podzielić moimi. 

Ale sie dziewczyna rozczaruje jak jej napisze ze audice kupil

 

No ale co ja moge pisac jak moim pierwszym autem bylo zolte ka

Miałeś bardzo silną psychikę.

Zawsze mozna jeszcze miec rozowego new beetla

Ja chciałem kiedyś zielonego new beetla.

Z 10 lat temu, żona mojego byłego Prezia jako jedną z kilku zabawek miała New Beetla cabrio w kolorze odbijającym wsio od lakieru (takie lustro), coś ala srebrny,. Z tego co wiem ma go nadal bo Prezio nie potrafi się z samochodami rozstawać, ma ok 30 szt xD 

Może ktoś z rejonów trójmiasta kojarzy taki wynalazek, który bujał się po Sopocie, Gdyni?

U mnie bawarka

 

Godzinę temu, balon napisał:

Z 10 lat temu, żona mojego byłego Prezia jako jedną z kilku zabawek miała New Beetla cabrio w kolorze odbijającym wsio od lakieru (takie lustro), coś ala srebrny,. Z tego co wiem ma go nadal bo Prezio nie potrafi się z samochodami rozstawać, ma ok 30 szt xD 

Może ktoś z rejonów trójmiasta kojarzy taki wynalazek, który bujał się po Sopocie, Gdyni?

No właśnie raz szedłem ulicą a tam pełno gapiów nad jakąś furą. Podchodzę, a tam New Beetle cabrio w kolorze odbijającym wsio od lakieru (takie lustro), coś ale srebrny i ludzie gadali między sobą, że to auto żony szefa Balona.

 

 

Kiedyś widziałem takie cudo, Beetle RSI VR6

Edytowane 13 kwietnia 20186 l przez szejdj

Wing commander + drutex = kombinacja jak zepsuć ładne auto. 

Piekny

 

Stwierdziłem dziś, że umyje i nawoskuje auto. Nigdy więcej... Wolę komuś za to zapłacić następnym razem. Jescze tylko muszę znaleźć czas i założyć letnie.

 

Myłeś ręcznie pod blokiem?
Nigdy tak nie myłem, w sumie nawet nie widziałem nigdy żeby ktoś tak mył. Dość blisko mam myjnie "bezdotykową" i pewnie dlatego.

Raczej dlatego nigdy nie widziałeś bo za takie coś jest srogi mandat.

 

Zresztą nawet gdyby było pozwoleństwo to po co sobie ręce brudzić jak mam od tego myjkę ciśnieniową

Ręcznie na myjni myłem. Akurat w okolicy jest taka gdzie cięć przymyka na to oko. Myjnią ciśnieniową to sobie kurz możesz co najwyżej z auta zmyć

U mnie w mieście jest fajna myjnia ręczna. 6 dyszek i myją wszystko, łącznie z odkurzaniem. Auto wyglada potem jak z salonu. Kiedyś wrzucę foto.

Za 60zl wątpię żeby ktoś umył auto, conajwyzej spłucze i poodkurza. Mnie mycie i woskowanie mojego Fiata zajmuje przynajmniej 8h i za 50zl to ja środków na to zużyje.

No jest tez pakiet i za 80zl. jak maja dostęp do towarów w hurcie i masowo to robią, to może tak wychodzi. Małe miasto, z 65 000 mieszkańców.

Grzybi jak następnym razem bede w Głogowie to mnie ustawisz , we Wro 90 ziko komplet a jakość taka se .

https://mapa.targeo.pl/tomasz-lesniak-rudnowska-26-glogow~4675591/wulkanizacja-opony/adres
Teraz obok robią drogę i są objazdy - przez co jeszcze ciężej trafić, jak coś to pisz  

Odpowiadam co do przebiegu i kręcenia w mojej alfie (nie wiem czy cytat zadziałał?)

 

W ASO z niemiec było 35, gościu w polsce jak kupił od gościa z wrocławia to było coś koło 40, nie mogli więcej skręcić bo myk od razu by wyszedł - tak sobie to tłumaczę.

 

A, że to frajerzy z wrocławia, firma niby specjalizujaca się w ściąganiu alf to gościu nawet nie sprawdzał tego, ja jechałem z niemiec do polski po tą alfę, bo rarytas jak ch.uj, 1,75 tbi, ~50k przebiegu, to wjechałem do "znawców", którzy komputerkiem jakoś sprawdzili, że jednak było kręcone i to nawet nie amatorsko, tylko jak dzieci jakieś by to robiły. Normalnie migał mi czasami przebieg, okazało się, że nawet nie "zosiowali proxy" (proxy alignment  (pipi)a te tłumaczenie z angielskiego), to sam sobie zrobiłem, ale jak coś tam grzebiesz i nie zgadza się z komputerkami wszystkimi to między innymi taki objaw. We fiacie jak robiłem klocki (bo nie miałem czasu samemu niestety, i się trochę bałem, że zapieczone, bo to te od ferrarki na przodzie są   [ferrari 456] i coś spi.erdo.le, np ten bolec ułamie), to mi powiedzieli, że jak będę sprzedawał, że tu już kolejka się ustawiła  Ja mówię tylko, że was niestać hehe, taki żart, że niby taki bogaty jestem.

 

Mówię o tym, bo oprócz całej osłony pod silnikiem którą na dziurach porozdzierałem, to wszystko pod maską jak nówką wygląda, zbiornik od płynu do hamulców wygląda jak nowy. A wiadomo, że tam się nagar potrafi jakiś zebrać i różni się część w której jest płyn od górnej części (ponad maximum). Różni się oczywiście po 300 tysiącach i nie wymienianiu go nigdy, ale to inna kwestia (płynu, nie zbiorniczka).

 

Ale co by tak pięknie nie było, to autko miało na parkingu przygodę i błotnik ktoś po prostu SPIER.DOLIŁ malując i tym muszę się zająć. I ja jeszcze po pijaku (pipi)łem drzwiami o ściane w garażu, to nic nie widać w sumie, ale jest xD

 

 

edit: i (pipi) te cytaty je.baniutkie skurczysyny nie działają jak zmienisz stronę, a gunwo zapamiętuje co piszesz nawet, ale cytatu ni huia.

Edytowane 13 maja 20186 l przez oran

@MaZZeo parę pytań o Twoją Julkę:

 

- ile czasu ja posiadasz?

- wady, zalety, wrażenia?

- ile zapłaciłeś za swoja Giuliettę? 

 

Tak za mną chodzi ten samochód, ech... : }