Skocz do zawartości

Zdjęcia naszych aut


Lain

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o, udało się :D powodzenia! 

2 godziny temu, Jotrazydwa napisał:

 

Dlaczego ekolega powtarza ten frazes że w 3 drzwiowym słabo się dziecko wozi czy instaluje w foteliku? Przecież w wersji 3 drzwi masz stosunkowo większe przednie drzwi, przesunięte do tyłu słupki. W golfie otwieram wrota, wchodzę z małym do tyłu po odsunięciu fotela i go wrzucam. Jak pada deszcz to jeszcze zamykam drzwi za sobą. Wiadomo, że wygodniej w 5 drzwiowej wersji ale wożenie jednego malucha z tyłu w 3 drzwiowej furze to nie żaden wyczyn. :lapka:

 

zależy ile dziecko ma lat - ja z moją małą to nie wyobrażam sobie jej tam umieszczać zginając się w pół, gimnastykując i ledwie zipiąc zapinać fotelik przy akompaniamencie dźwięków niezadowolenia ;) 

może za parę lat to sie zmieni - wszakze land rover defender "krótki" 90 jest taki ładny.... :D

  • Lubię! 2
Opublikowano

W weekend przekroczyłem A3 1.6 TDI z 2017 100k km, z tej okazji krótkie podsumowanie "testu długodystansowego". Pomimo przeglądów co 30k, samochód jak na razie okazał się być bezawaryjny i nigdy mnie nie zawiódł, nie licząc pojedynczego przypadku padnięcia akumulatora. Jeśli pominąć występujące prawie od początku okazjonalne stuki z okolic mocowania ekranu na desce rozdzielczej i rzadkie skrzypnięcia przy podnoszeniu szyby kierowcy, nie dostrzegam żadnych innych objawów zużycia (np. przyciski czy pokrętła działają i wyglądają jak w dniu odbioru). Oleju nie musiałem dolewać miedzy przeglądami. Spalania nigdy dokładnie nie liczyłem, ale średnio nie przekracza 6 litrów, a w trasie zejście poniżej 5 nie wymaga poświęceń, 4 też by się dało jadąc powoli. Równocześnie silnik jest całkiem żwawy - 250 Nm, dobrze skalibrowania manualna skrzynia szóstka, gdzie dwójka lekko wgniata w fotel do 50, a czwórka ładnie ciągnie od 70 do 160. Nieobciążonym samochodem trudno mieć zastrzeżenia do dynamiki, aż do prędkości przepisowych tylko w Niemczech. Ogólnie pełna satysfakcja, teraz niech tylko nie sprawi niemiłej niespodzianki do końca kontraktu w połowie roku.

Opublikowano

Czym się różni auto leasingowe od prywatnego? Jak kupisz prywatnie to też producent zaleca wymieniać olej co 30k. Jak się nie znasz na motoryzacji to nie będziesz poprawiał producenta tylko robisz zgodnie z instrukcją.

Opublikowano

Ja olej wymieniam teraz co 8k -10k. Nie jest to duży koszt przeciez a uważam że 30k to troche dużo - ale podkreślam że uważam tak bo większość porad, filmów i serwisów mówi podobnie. Sam mechanikiem nie jestem. 

Opublikowano
32 minuty temu, szejdj napisał:

Czym się różni auto leasingowe od prywatnego? Jak kupisz prywatnie to też producent zaleca wymieniać olej co 30k. Jak się nie znasz na motoryzacji to nie będziesz poprawiał producenta tylko robisz zgodnie z instrukcją.

 

Pewnie, że jak kupisz od prywatnego janusza wąsatego, to masz to samo, ale o auta w leasingu mało kto dba, bo po co, 3-4 lata pojeździ i nara, bierze nowe. 

Opublikowano

@Grabek Załóż tam 19 i będzie miód malina. 

 

58 minut temu, LiŚciu napisał:

Ja olej wymieniam teraz co 8k -10k. Nie jest to duży koszt przeciez a uważam że 30k to troche dużo - ale podkreślam że uważam tak bo większość porad, filmów i serwisów mówi podobnie. Sam mechanikiem nie jestem. 

 

Osobiście co 20 k. :lapka:

Opublikowano

Prywatnie przy zalecanym przeglądzie co 30k, pewnie zrobiłbym pierwszą wymianę oleju przy 5k, potem po 15k i kolejne już co 15k.

 

Z drugiej strony nie ukrywam, że jeśli to olać, to tak rzadkie przeglądy są po prostu wygodne.

Opublikowano
7 godzin temu, Grabek napisał:

Czesc piekna :wub:

 

Dziekuje Pan Pajda za drobne wsparcie merytoryczne :lapka:

30BB7C27-811E-43B7-BABA-966EAB1D1A35.jpeg

3CF610E5-68A6-4098-A4A3-541F38B05121.jpeg

Chcialbym miec taka tylko w sedanie 1.75 tbi. Tutaj pewnie prawilne 1.9 jtd?

Moja ex stoi dwa bloki dalej. Jak mijam cieplo sie na serduszku robi. Fajnie wiedziec ze jeszcze jezdzi xd 

 

Screenshot_20210323-202159.jpg

  • Lubię! 1
Opublikowano
1 minute ago, kanabis said:

Chcialbym miec taka tylko w sedanie 1.75 tbi. Tutaj pewnie prawilne 1.9 jtd?

No ten 1.75tbi praktycznie nie do wyrwania xd nawet sie nie ludzilem ze taka kupie. 
W mojej belli 2.0jtd, 170KM fabrycznie, zrobione na 200 ;] skrzynia siedzi ta sama co w 2.4 takze legancko tego. 
 

a apropo wymiany w nowych autach co 30kkm to

 

 

 

No tak srednio bym powiedzial

Opublikowano (edytowane)
3 hours ago, Wooyek said:

100k zrobione, 3x olej wymieniony i filtry. 

:whyyy:

 

Dlatego autapoleasingowe to szrot, to, że nie rozleci się po 3-4 latach, nie znaczy, że silnik nie jest już "napoczęty" 

 

Zaorać. 

Pierdolenie. Znam dużo osób co kupuje nowe auta dla siebie i mają w dupie wymianę oleju, bo producent nie zaleca. I jeszcze się ze mną kłócą, że oni dbają o samochód, bo jest zawsze czysty... Ale olej wymieniają co 30k, a w skrzyni nigdy, bo przecież nie trzeba, więc szczerze wolę kupić po leasingu, kiedy wiem, że wszystko jest zrobione jak trzeba w ASO niż takie januszowanie i jeżdżenie na serwis dopiero jak coś jebnie. I niestety szukać auta takiego jakiego chcesz od osoby prywatnej graniczy z cudem. Tym bardziej nie przesadzajmy już. Ja wziąłem auto co miało 105.000 km oczywiście olej co 30k. I mam teraz 140k i zero problemów po za eksploatacją. Czy przy 160 zacznie się wszystko jebać? Pewnie tak, ale to już nie moje zmartwieniem. Wiem na pewno, że kolejne kupię maks 60-80, bo wtedy to tylko dwie wymiany albo brać koreańskie oni co 15 zalecają. I na 90% nie od osoby prywatnej, bo jak widzę tę okazję " sprzedaje tak tanio, bo kupuje inny" albo kraj pochodzenia Polska " ściągnąłem auto z Niemiec pół roku temu dla siebie, wszystko zrobione" to na chuj sprzedaje itp. 

Edytowane przez Sedrak
Opublikowano (edytowane)

Mieć w dupie wymiany oleju, ja jebie, skąd się tacy biorą? :facepalm: pozdro :lapka:

Zmieniaj co 100k, jeszcze więcej zaoszczędzisz, filtr powietrza też co 50k polecam, jak Ci zaciągnie syfu do turba, to przecież nic nie będzie, przemieli wszystko. :lol:

 

Poza tym wszystko jest zrobione jak trzeba w ASO, ma niewiele wspólnego z dobrym serwisem. Tam to się dopiero druciarstwo odpie.rdala.

Edytowane przez Wooyek
Opublikowano

Myślę, że w nowych autach, większość ludzi zmienia według zaleceń producenta. Tylko też trzeba zwrócić uwagę, że zwykle jest to przebieg lub okres czasu, nierzadko więc jeżdżący mniej będą udawać się co rok lub dwa, przejechawszy 10-20k w tym czasie.

 

Tak BTW, to żeby równocześnie zmieniać olej częściej niż podaje producent i na tym skorzystać, trzeba kupić samochód nowy i jeździć nim dłużej niż trwa gwarancja, a zasadniczo zrobić nim więcej niż powiedzmy 150k, żeby dobrnąć w ogóle do przebiegów, przy których w autach bez wad fabrycznych zaczynają pojawiać się problemy, gdzie olej mógłby mieć jakieś znaczenie. Alternatywnie trzeba trafić na używanego świętego graala.

Opublikowano (edytowane)

Większym jednak problemem niż rzadkie wymiany oleju jest samo jeżdzenie na nim. Mam na myśli to że ludzie nie czekają z piłowaniem auta (wyższe obroty, szybsze ruszanie, itd) do rozgrzania oleju do tzw. temperatury serwisowej. Jest to ok 80 stopni. Wtedy olej jest rzadszy i lepiej wszędzie dociera. Nawet nowiutki olej po nocce albo zimnej nocce jest mało wydajny tuż po starcie. 

Edytowane przez LiŚciu
Opublikowano
17 godzin temu, Wooyek napisał:

100k zrobione, 3x olej wymieniony i filtry. 

:whyyy:

 

Dlatego autapoleasingowe to szrot, to, że nie rozleci się po 3-4 latach, nie znaczy, że silnik nie jest już "napoczęty" 

 

Zaorać. 

Mozecie kupowac moje skody firmowe , 
Wymieniamy olej i filtry co 15k km :D

Opublikowano
4 hours ago, LiŚciu said:

Większym jednak problemem niż rzadkie wymiany oleju jest samo jeżdzenie na nim. Mam na myśli to że ludzie nie czekają z piłowaniem auta (wyższe obroty, szybsze ruszanie, itd) do rozgrzania oleju do tzw. temperatury serwisowej. Jest to ok 80 stopni. Wtedy olej jest rzadszy i lepiej wszędzie dociera. Nawet nowiutki olej po nocce albo zimnej nocce jest mało wydajny tuż po starcie. 

Niby staram się do tego stosować, ale jeśli jadę np. do pracy, mam wjazd na dwupasmówkę stosunkowo niedaleko od domu, dojeżdżam więc na niedogrzanym silniku (1-2 kreski na 4). Tymczasem pas rozbiegowy jest wyjątkowo krótki i zaczynający się za bardzo ostrym zakrętem, a ruch duży, z licznymi tirami, najbezpieczniejsze pozostaje więc zwykle depnięcie na trójce i trudno coś z tym zrobić. Także teoria teorią, w praktyce nie zawsze można dać silnikowi się rozgrzać.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 23.03.2021 o 12:43, Grabek napisał:

Czesc piekna :wub:

 

Dziekuje Pan Pajda za drobne wsparcie merytoryczne :lapka:

30BB7C27-811E-43B7-BABA-966EAB1D1A35.jpeg

3CF610E5-68A6-4098-A4A3-541F38B05121.jpeg

 

 

Ej kurwa nie tą Ci mówiłem, że masz kupić, pomyliłem linki. Ta to szrot...oddaj

 

A tak na serio to super auto :* 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pajda
  • Plusik 1
Opublikowano
W dniu 24.03.2021 o 12:29, Mustang napisał:

Niby staram się do tego stosować, ale jeśli jadę np. do pracy, mam wjazd na dwupasmówkę stosunkowo niedaleko od domu, dojeżdżam więc na niedogrzanym silniku (1-2 kreski na 4). Tymczasem pas rozbiegowy jest wyjątkowo krótki i zaczynający się za bardzo ostrym zakrętem, a ruch duży, z licznymi tirami, najbezpieczniejsze pozostaje więc zwykle depnięcie na trójce i trudno coś z tym zrobić. Także teoria teorią, w praktyce nie zawsze można dać silnikowi się rozgrzać.

 

Wystarczy przed planowaną jazdą w zimie (generalnie poniżej zera) wyjść z domu wcześniej, wsiąść do auta i rozgrzać je trochę na jałowym biegu. Gdzieś mam ekologię itp. Kiedy jest wiosna czy jak dzisiaj rano +2 stopnie to odpalam i zaraz jadę. Wiadomo, że nie katuje od razu i staram się nie wyprzedać ale czasem się nie da. 

 

Nigdy nie zarżnąłem żadnego silnika i też bez przesady - jak wy macie nowe w miarę maszyny to czym się martwić? Ja tu mam 2006 rok i 253 tysie na liczniku więcej dmucham na zimne. ;)

Opublikowano

włoszki fajne, ale nie milfy w kombi :reggie:
Ogólnie to nie czaje tego zamiłowania do kombi u polaków - owszem przyda się ze 2 razy do roku przewieźć drzwi z castoramy, ale tak to mamy po prostu na co dzień zjebaną krowę.
Ta alfa sedanik wygląda dużo skowyrniej.

Opublikowano

Bo nie każdy uważa, że kombi jest brzydsze. Mnie np. nigdy ten typ nadwozia nie przeszkadzał. Bo kombi jest praktyczniejsze od sedana przy takich samych często wymiarach i takiej samej lub zbliżonej cenie. Bo wiele osób, szczególnie posiadających rodziny albo wyjeżdżających ze znajomymi na wakacje, wykorzysta ten bagażnik częściej niż 2 razy do roku. Bo modele występujące w odmianie kombi i tak nie są dziełami sztuki nawet w wersji sedan.

 

Osobiście lubię liftbacki, zawsze uważałem jest za fajny kompromis.

  • Lubię! 1
Opublikowano
8 godzin temu, Soban napisał:

włoszki fajne, ale nie milfy w kombi :reggie:
Ogólnie to nie czaje tego zamiłowania do kombi u polaków - owszem przyda się ze 2 razy do roku przewieźć drzwi z castoramy, ale tak to mamy po prostu na co dzień zjebaną krowę.
Ta alfa sedanik wygląda dużo skowyrniej.

Ale mozna dorobic w zakladzie pogrzebowym. Teraz covid, trupy na ulicach, Grabek wiedzial co robi

Opublikowano

Kombiaka raz kupilismy jak się 3 lata temu jak się drugie dziecko rodziło. Wózki, wakacje + 2 torby. Później hulajnogi, rowerki, kaski, itd. Ale jak już dzieciaki podrosły to od razu kombiak do żyda poszedł. Niestety kombi to tylko jak jest potrzeba - wizualnie słabo IMO. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...