Mustang 1 775 Opublikowano 8 czerwca 2021 Opublikowano 8 czerwca 2021 No te gadżety simply clever Skody potrafią być naprawdę ciekawe, np. to miejsce na skrobaczkę pod wlewem paliwa wydaje się być bardzo przydatną rzeczą. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 9 czerwca 2021 Opublikowano 9 czerwca 2021 W dniu 1.06.2021 o 22:18, smoo napisał: Nowy sezon, to nadeszła pora na realizację planów i modów. Na początek paczuszka prosto z Japonii A w środku WORK(ワーク) EMOTION(エモーション) T7R 2P. Kute aluminium, dwu częściowa konstrukcja, żadne tam obsrane odlewy z Chin. Przypuszczam, że jedyny taki model w Polsce Męski rozmiar 19 cali, szerokości przód 8,5; tył 9,5. Nie obyło się bez dystansów, wszystko wyliczone co do milimetra tak, że między ramieniem felgi a zaciskiem od Brembo jest z 1,5mm prześwitu Tak siadły na bestii Przed założeniem na auto ofc aluski w ceramikę, żeby czyszczenie tych cacek było przyjemnością, a nie udręką. Fura trochę przykurzona po zimie w garażu, sorry. Więcej fotek się do posta nie zmieściło . ważne, że Tobie się podoba W dniu 8.06.2021 o 10:13, Mustang napisał: No te gadżety simply clever Skody potrafią być naprawdę ciekawe, np. to miejsce na skrobaczkę pod wlewem paliwa wydaje się być bardzo przydatną rzeczą. no nie ma to jak kupić nowy samochód i rysować go skrobaczką od nowości simply clever pomysł 1 Cytuj
second 3 707 Opublikowano 10 czerwca 2021 Opublikowano 10 czerwca 2021 8 godzin temu, szejdj napisał: ważne, że Tobie się podoba no nie ma to jak kupić nowy samochód i rysować go skrobaczką od nowości simply clever pomysł Ja polecam garnek wrzątku na zamarzniętą szybę w zimie, działa błyskawicznie i nie ma problemu z rysami 1 Cytuj
Mustang 1 775 Opublikowano 10 czerwca 2021 Opublikowano 10 czerwca 2021 Aktualnie mam garaż, wcześniej zwykle stosowałem lifehack z kartonem pod wycieraczkami, do tego zawsze wożę odmrażacz, ale dobrą skrobaczkę również i czasem użyję. Też bez przesady, przednią szybę wymieniałem raz, dwa razy naprawiałam, w lecie jest uwalona robalami po paru kilometrach, jakieś mikrorysy od skrobaczki to byłby pikuś. Dla mnie trochę jak z unikaniem myjni automatycznych, można kombinować zawsze z myciem ręcznym, ale jaki komfort psychiczny olać jakieś ryski widoczne pod światło i po prostu myć ekspresowo kiedy samochód się pobrudzi. Cytuj
MierzejX 883 Opublikowano 11 czerwca 2021 Opublikowano 11 czerwca 2021 Nigdy osobiście nie miałem problemu z zarysowaniami na szybach od skrobaczki. Co do myjni to niestety czeka mnie polerka bo auto najwyraźniej przeszło szczotkowanie i drażnią mnie jak cholera te widoczne na czarnym lakierze maziaje. W pełnym słońcu odbijają się mocno. Nie mam tej maszynki do polerowania to wiem, że czekają mnie zakwasy. Cytuj
Dud.ek 2 058 Opublikowano 11 czerwca 2021 Opublikowano 11 czerwca 2021 Polerowanie na szmacie narobi Ci takich samych lub większych hologramów. Lepiej dać komuś 300-400zł żeby Ci to oyebał maszyną. 1 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 11 czerwca 2021 Opublikowano 11 czerwca 2021 Miałem tak z 1 autem. Obecnie rzadko myje i dbam żeby poziom wizualny trzymało jako tako a mam biały kolorek więc bardziej widać. Wosk czeka na aplikację ale nie mam czasu zwyczajnie. I tak cud, że skórę udało się odświeżyć na lato. Cytuj
Grabek 2 780 Opublikowano 16 czerwca 2021 Opublikowano 16 czerwca 2021 Czlowiek na urlopie, wiec byl czas wypucowac belle 4 2 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 16 czerwca 2021 Opublikowano 16 czerwca 2021 Alfy mnie nigdy nie rajcowały ale na tych felgach przyznaję, że mi dygnął. Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Snake_Plissken 943 Opublikowano 28 czerwca 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 28 czerwca 2021 We wrześniu stuknie 5 lat od momentu zakupu mojej Hondzi z salonu w wersji Elegance - na liczniku 73 tys. km i jak do tej pory jedynie leję benzynę i co roku wymiana filtrów, oleju, etc. Jest to mój drugi samochód i jestem z niego tak zadowolony, że prędzej chyba rozleci się ze starości niż go sprzedam. xD Bajer z podnoszonymi tylnymi siedzeniami jest rewelacyjny, ile ja rzeczy wygodniej dzięki temu przewiozłem. Pół roku spędziłem nad wyborem auta. Początkowo w ogóle ta wersja i generacja nie była brana pod uwagę zakupu. Miało być VIII UFO, roczniki 2009-2011, znalazłem taką fajną (na zdjęciach) w Żorach, niby sprowadzana z Niemiec. Umawiam się na obejrzenie, oczywiście zaznaczam, że sprawdzenie w ASO. Wszystko fajnie, pięknie. Przyjeżdżam, a tam pierwsza lampka ostrzegawcza podczas oglądania - felgi były mocno poharatane i klapa bagażnika miała nierówne szczeliny z prawej strony. Ale OK, o tych klapach już wcześniej czytałem, że uchwyt opada, ale łatwo to ogarnąć. Dobra, jedziemy do ASO w Żorach, Pan z obsługi miły, wziął auto na warsztat i czekamy. Po około 40 minutach przyszedł i mówi, w zasadzie do auta nie ma większych uwag (dowcipniś xD) oprócz tego, że w prawdopodobnie jest po zalaniu lub dzwonie i podobnież nie ma poduszek powietrznych, kokpit przedni jest nieoryginalny i auto zawsze delikatnie będzie ściągać w lewo. xD Moja mina to jeszcze nic, ale jakbyście widzieli minę kobity co ze mną była - bezcenne. xD Zapłaciłem za usługę i czym prędzej pożegnałem się z Panią, mówiąc, że muszę dobrze się zastanowić czy mi się ten zakup kalkuluje. Po kilku dniach od tej sytuacji wpadłem na pomysł, że może by tak używkę zakupić ale z salonu. Udałem się więc do najbliższego dealera w mojej okolicy, oglądam jakie tam mają oferty (mniej więcej 50k zł trzeba było wyłożyć za wersję bez liftingu) i w sumie z głupa pytam po ile mają nowe egzemplarze (po liftingu). Akurat od następnego roku miała wchodzić X generacja z turbo, a szukałem wolnossącego auta. A tam bardzo miły sprzedawca informuje mnie, że cena modelu na zdjęciu to 67k po rabacie i ubezpieczenie OC/AC wynoszące ileś tam procent wartości auta (razem wyniosło mnie mniej niż 2000 zł). Przyklepałem zakup wpłacając tzw. "przetrzymanie" w kwocie 500 zł i po tygodniu auto już było w moim posiadaniu. 13 1 Cytuj
Dud.ek 2 058 Opublikowano 29 czerwca 2021 Opublikowano 29 czerwca 2021 SZYmpans zawsze na propsie. 1 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 W dniu 11.06.2021 o 20:55, Jotrazydwa napisał: Miałem tak z 1 autem. Obecnie rzadko myje i dbam żeby poziom wizualny trzymało jako tako a mam biały kolorek więc bardziej widać. Wosk czeka na aplikację ale nie mam czasu zwyczajnie. I tak cud, że skórę udało się odświeżyć na lato. No nie wiem , wydaje mi sie ze wlasnie na bialym mniej widac. Czarny jest przejebany. Szczegolnie latem jak wszystko kwitnie i pyli. Troche sie dziwie ze kupujecie takie drogie auta i po prostu od razu nie jedziecie do jakiegos car detailingu zeby wam zabezpieczyli lakier. Sam dwa razy w roku jezdze zeby mi wymyli, zrobili gumkowanie i nalozyli dobry twardy wosk. Potem wystarczy nie dopuszczac do jakiegos poziomu zabrudzenia typu rajd dakar i cale syfy splywaja z karoserii jak pan buk kazał. Takie myjnie automatyczne to mega chujnia. Wasze autko płacze Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 Myjnie automatyczne w nowej technologii są właśnie dobre, bo te szczotki są z dobrego i bezinwazyjnego materiału. No i taka myjnia jest złoto szczególnie zimą, bo i podwozie umyje z soli. Mycie tylko podciśnieniem z lancy nie usunie dobrze zabrudzenia, trzeba czymś mechanicznie wyczyścić. Cytuj
WisnieR 2 773 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 26 minut temu, kanabis napisał: Troche sie dziwie ze kupujecie takie drogie auta i po prostu od razu nie jedziecie do jakiegos car detailingu zeby wam zabezpieczyli lakier. No, a jak nie zabezpieczysz to co się stanie? Nie będzie jeździł? To jest jebany samochód, nie obraz Salvadora Dali. Rysa na lakierze nie sprawi, że jego użyteczność spadnie, szczególnie, że to narzędzie, które ma pracować w warunkach, gdzie nie da się wykluczyć ryzyka uszkodzenia. Ludzie płączą i lamentują, bo im ktoś zrobił rysę drzwiami na parkingu, wielka tragedia, po czym wsiadają i jadą 140km/h autostradą, gdzie każdy kamyk przy tej prędkości może zostawić piękny ślad na masce. Woskujesz rame roweru, żeby jej przypadkiemnie porysować kamieniem spod koła? Rower chyba masz w cenie niejednego samochodu, który tak pucują młodociani posiadacze swoich BMW/Golfów/Alf/Fiatów/Mercedesów/Tesli. Raczej SERWISUJESZ żeby służył jak najdłużej bezawaryjnie. Już dawno przestałem się tym przejmować. Totalna zlewka - kupiłem jeżdzę, jak będzie stary to sprzedam i zapomnę. Nikt mi nie dopłaci za to, że samochód woskowałem, myłem i dbałem jak o dziecko. Sprzątam 2 razy w roku w środku, głównie po zimie i w środku lata, a tak to tylko doraźnie wytrzepie dywaniki i po problemie. Szkoda na to czasu. Tydzień temu baba zapomniała, co to jest jazda na suwak i się chciała jako druga wjebać po pojeździe, który wpuściłem na końcu zwężenia. Ułamana obudowa lusterka. Wziałem od niej 300zł i pojechałem. Nigdy tego nie będe wymieniał. Po co ? Działa cały czas, za 300zł zatankuje go do pełna i będe się dalej cieszył jazdą. Skleje go poxipolem i będzie ok. Drugie listerko mam tak samo ułamane, w tym samym miejscu - takiego go kupiłem kilka lat temu i nigdy nie pomyśłałem o tym, że ten pękniety kawałek plastiku zadecyduje o tym czy go kupie czy nie. Nigdy też o tym nie mysłałem podczas jazdy bo lusterko jest sprawne. Ot mała pierdoła. Ja rozumiem, jak sie ma jakiś fajny samochód do przejażdzki w weekendy, hobby czy jakąś pasje, klasyka, ale woskowanie nowej Skody z salonu? Mycie samochodu co tydzień, tylko po to by jutro po deszczu wyglądał tak samo? E tam... Będziesz mył, woskował, pucował, a na koniec i tak ktoś ci go przerysuje pod centrum handlowym. Albo pojedziesz na wakacje gdzies do ciepłych zakątków Europy i Ci go obiją, bo tam się nikt tym nie martwi. Wtedy przychodzi refleksja - po co to było? Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 (edytowane) Oczywiscie ze woskuje rame od roweru. Procz tego ze dbam o serwis roweru ktory ma byc mechanicznie w doskonalym stanie zalezy mi tez na tym zeby sie ladnie prezentowal bo nie jestem brudasem. Z autem podobnie. Wiadomo ze zawsze pierwszenstwo zawsze bedzie mial stan mechaniczny ale wydanie dwa razy w roku 500zl zeby mi ktos umyl dokladnie ze smoly auto i polozyl twardy wosk to nie zabezpieczanie ceramika z nowymi foliami za pare tysiecy. Kwestia chyba tego jak kto podchodzi do sytuacji. Dla mnie auto to napewno nie jest tylko narzędzie bo wtedy bym kupil fiata , żuka albo audi 80. Skoro juz wydaje 20tys na auto to bede o nie dbal nie wiem co w tym dziwnego. No i ja kupuje auto na lata a nie wiem jak to u innych wyglada z tymi autami z salonu. Kupuja za dwa lata wymieniaja w rozliczeniu czy cos, no to wtedy rozumiem ze wyjebka Nie wiem zębow czy rąk tez nie myjesz bo po co jak i tak zaraz pobrudzisz? Ciuchow tez nie pierzesz bo i tak w kazdej chwili mozesz czyms chlapnąc? Przeciez to tylko narzedzie ktore ma spelniac swoja funkcje czyli zakryc cialo Edytowane 5 lipca 2021 przez kanabis 1 Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 No, ale Wiśnierowi chyba właśnie chodzi o to, że to tylko auto, a nie zdrowie, czy własna higiena Cytuj
WisnieR 2 773 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 (edytowane) 7 minut temu, krupek napisał: No, ale Wiśnierowi chyba właśnie chodzi o to, że to tylko auto, a nie zdrowie, czy własna higiena No właśnie zajebiste porównanie takie w stylu kanabisa - zestawimy ze sobą dwie kompletnie skrajne sytuacje. Dobra nie będę z Tobą dyskutował na temat motoryzacji bo mi się przypomina nasza ostatnia rozmowa. Piszesz w jednym zdaniu, o starej chyba C klasie 1.8 litra, samochodzie na lata, i wydawaniu roczne 1000zł na woskowanie tego przybytku. Obraz polskiego stanu motoryzacji. Dbaj jak uważasz. Twój samochód, twój rower, twoje pieniądze. Ja mam swoje zdanie ty masz swoje. A wiem, że nie ma sensu z Tobą dyskusja o o tematach na, które masz inne zdanie bo to jak rozmowa z wyborcą PiSu - to tylko porównanie, w życiu nikogo tak podle bym nie chciał obrazić jakby co Good day! Edytowane 5 lipca 2021 przez WisnieR Cytuj
Mustang 1 775 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 1 hour ago, kanabis said: Czarny jest przejebany. Czarny jest najgorszy jeśli chodzi o widoczność zabrudzeń, podobnie inne bardzo ciemne lakiery. Biały też nie jest łatwy. Najłatwiejsze srebrne i na czele beż (w praktyce kolor typowego brudu). Już pisałem ostatnio, sam myję tylko w myjni automatycznej co jakiś czas. Samochód robi za duże przebiegi, żeby bać się jakiś mikrorysek czy poświęcać pół dnia na mycie. Co ważne, na srebrnym lakierze po 4 latach i ponad 100k nie widzę szczególnych zarysowań przez myjnię. W środku generalnie nie jem i piję tylko wodę, to bardzo ułatwia utrzymanie czystości. W miarę możliwości za to parkuję daleko od innych aut i staram się trzymać dystans do samochodu z przodu (mniejsze ryzyko uszkodzeń od kamieni, bezpieczniej i nie wywołuje stresu/agresji u kierowcy auta przede mną). Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 6 minut temu, WisnieR napisał: No właśnie zajebiste porównanie takie w stylu kanabisa - zestawimy ze sobą dwie kompletnie skrajne sytuacje. Dobra nie będę z Tobą dyskutował na temat motoryzacji bo mi się przypomina nasza ostatnia rozmowa. Piszesz w jednym zdaniu, o starej chyba C klasie 1.8 litra, samochodzie na lata, i wydawaniu roczne 1000zł na woskowanie tego przybytku. Obraz polskiego stanu motoryzacji. Dbaj jak uważasz. Twój samochód, twój rower, twoje pieniądze. Ja mam swoje zdanie ty masz swoje. A wiem, że nie ma sensu z Tobą dyskusja o o tematach na, które masz inne zdanie bo to jak rozmowa z wyborcą PiSu - to tylko porównanie, w życiu nikogo tak podle bym nie chciał obrazić jakby co Good day! I wzajemnie. Tez pamietam dyskusje o tym jak pisales ze nie ma roznicy pomiedzy starym mondeo a bmw serii 5 takze tego. Dbaj jak uwazasz, twoj samochod, twoje lusterko, twoje pieniadze. Good day! 14 minut temu, krupek napisał: No, ale Wiśnierowi chyba właśnie chodzi o to, że to tylko auto, a nie zdrowie, czy własna higiena Czyli jak to tylko samochod to mam miec wyjebane na niego? Nie wiem zamiast podrozowac w jakis przyjemny sposob mam jezdzic patrzac na uwalone siedzenia, palic w aucie a na masce miec napisane chuj albo brudas bo ktos palcem przeciagnal? Ok Cytuj
WisnieR 2 773 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 2 minuty temu, kanabis napisał: nie ma roznicy pomiedzy starym mondeo a bmw serii 5 Pomiędzy samochodem z 2014 roku, a starym sztruclem z 2004. 2 minuty temu, kanabis napisał: Czyli jak to tylko samochod to mam miec wyjebane na niego? Nie wiem zamiast podrozowac w jakis przyjemny sposob mam jezdzic patrzac na uwalone siedzenia, palic w aucie a na masce miec napisane chuj albo brudas bo ktos palcem przeciagnal? Ok Porównujesz mycie rąk do mycia karoserii samochodu i stawiasz je na równi. To wiele mówi o twoim kulcie do materialnego przedmiotu jakim jest, twój stary mercedes. I SAID GOOD DAY! Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 8 minut temu, kanabis napisał: Czyli jak to tylko samochod to mam miec wyjebane na niego? Nie wiem zamiast podrozowac w jakis przyjemny sposob mam jezdzic patrzac na uwalone siedzenia, palic w aucie a na masce miec napisane chuj albo brudas bo ktos palcem przeciagnal? Ok Ja też dbam i mam czysto, a w samochodzie wożę psa, ale przesadne dbanie to właśnie ww. kult auta, czego też nie rozumiem przy aucie codziennie użytku. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 E60 bylo produkowane do 2010r. I biorac pod uwage jak dbasz o auta zadbany egzemplarz tak owego jest klase wyzej od rozklekotanego mondeo z wiszacym lusterkiem sklejonym na poxipol. Ale to moje zdanie a ty mozesz sobie myslec co tam chcesz. Ja rozumiem ze masz jakies zalamanie nerwowe i nie radzisz sobie ze stresem ale po co ogolnie zaczynasz jakies glupie teksty, nie wiem myslisz ze jak napiszesz ze mam auto z 2006 roku to sie tym przejme? Ja pisalem o swoim podejsciu do auta a ty wyjezdzasz z ttm ze mam starego mercedesa? Czy ja pisalem cos o twoim aucie? No porownalem do mycia rąk bo przewaznie jest tak ze jak ktos nie dba o rzeczy tak samo dba tez o reszte. W skrocie jest brudasem. Moze i sytuacje skrajne ale schemat myslenia ten sam. 1 minutę temu, krupek napisał: Ja też dbam i mam czysto, a w samochodzie wożę psa, ale przesadne dbanie to właśnie ww. kult auta, czego też nie rozumiem przy aucie codziennie użytku. Polozenie twardego wosku dwa razy w roku to jest przesadne dbanie o auto? To w takim razie czym jest kupowanie nowych felg za 2000 jak niektorzy tutaj. Badzmy powazni. Przeciez ja nie pisalem o renowacji lakieru za pare tysiecy. Cytuj
krupek 15 493 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 Nie wiem, kto co woli i lubi, ale porównywanie auta do higieny, czy zdrowia jest głupie, bo to jednak rzecz. Droga, ale wciąż rzecz. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 lipca 2021 Opublikowano 5 lipca 2021 Dobrze nastepnym razem porownam do telewizora, lodowki, thermomixa lub płyty z gierką. Bedzie okej czy dalej bedzie problem z zalapaniem ze mialem na mysli glupi sposob myslenia typu "po co cos myc jak zaraz sie pobrudzi" a nie doslowne porownanie 1:1? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.