Skocz do zawartości

Motory i motóry


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Ja wczoraj zaczalem, w planach mam oprocz standardowego przygotowania:

 

-przerobienie tlumika na przelot,

-wywalenie katalizatora,

-dolozenie gniazdka 12V,

-wlacznik do awaryjnych, bo lipnie podnosic reke jak ktos cie przepusci na drodze do przodu.

-wlacznik manualny do wentylatora chlodnicy

-regeneracja napinacza rozrzady

-nowe naklejki na kola

-nowe,lamane klamki

 

89379541021904568124118.jpg

Uploaded with ImageShack.us

 

 

 

A kawasaki ZR7 to bardzo ladny naked. Sam mialem go kupic,ale jakos wyszlo,ze kupilem CBR

Edytowane przez Pajda
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Ja po wypadku już wiem,że nigdy nie będe jeżdził w spodniach bez protektorów. Miałem kupić jeansy do jazdy po mieście,ale doszedłem do wniosku,że to nie dla mnie. Śmigam w dwucześciowym skórzanym kombiku FLM. Jeansy motocyklowe to fajna sprawa, jednak kevlar na tylku sprawdzi się tylko przy tarciu, a w moim przypadku uderzenie o asfalt i rolowanie skutecznie poobijało mi biodro. Niestety człowiek jest dosyć kruchy, stojąc sprawdź,że kości biodra sa równie wysunięte i podatne na uszkodzenia jak kolana czy łokcie  ;). A podczas szlifu/gleby najczęsciej człowiek leci jak szmaciana lalka i obija się o podłoże.

Edytowane przez Pajda
Opublikowano (edytowane)

Z tego co sie orientuje sa spodnie jeansowe z opcja protektorow ale chyba wiekszosc ma je na kolanach..biodrowe trzeba dokupic :confused:

Ja bede mierzyl w te:

mottowear city x

Jeansy-motocyklowe-Mottowear-CITY-X.jpgDane.jpg

Edytowane przez BieŃ
Opublikowano

Mottowear są fajne, ja mierzyłem inne (nie pamiętam czy to był held chyba) i tam nie było kieszeni na protektor biodrowy. W sumie to fajna opca w połączeniu z niskimi butami.Na miasto w upały napewno bardziej komfortowe niż skóra.

Opublikowano

Z racji to go, ze jezdze w kombinezonie to mam wysokie buty. Co do firmy to nie pamietam, ale to srednia polka, cos lepszego niz nitro itp. ale niestety to nie sidi. Obuwie tez polecam motocyklowe, obite kości w stopie to nic fajnego. Generalnie ubieraj sie myslac, ze w tych ciuchach moze zdarzyc ci sie chocby szlif. Teraz mam taki outfit

41919828105505526430878.jpg

 

jak bede zmienial moto to kombik kupie czarny i szarpne sie na jakis lepszy. A wlasnie, mierzylem ostatnio takie budzetowe, skorzane kombinezony po okolo 1200 zlotych. Na zdjeciach nie widac, ale wykonanie czesto jest strasznie slabe, a skora jest gorsza niz w portfelach puccini

Opublikowano

Pajda jaki lans:D Jezeli idzie o buty to wez po prostu dobre, z ochraniaczami a nie jakies pseudomotocyklowe trampki. A czy dlugie czy krotkie to juz zalezy jak, w czym i na czym bedziesz smigal. Na miasto dobre krotkie ale jak ci samochod przydzwoni w noge to moze byc krucho, albo jak nia gdzies zawadzisz (barierka, slupek itp.) czy walniesz parkingowke i moto cie przygniecie. Wszystkiego nie da sie przewidziec. Kilka lat smigam w krotkich i przy takich pozostane. Mialem Alpinestars SMX-2, podczas wypadku uderzylem piętą o asfalt, pięta sina przez kilka tygodni i lekko pobolewala ale ogolnie to zadnych innych uszkodzen wiec zdaly egzamin.

 

Spodnie mialem moto jeansy i podczas tego wypadku test na szlifowanie zdaly wzorowo, te nowe wersja Mottowear sa jeszcze lepsze bo maja wiecej kevlaru. Skora na pewno chroni lepiej z tym, ze nawet jak sie wyglebisz to jest bardzej pancerna i nie odczuwa sie tak uderzen. Ja zawsze gdy zakladam skorzana kurtke to po prostu czuje sie pewniej.

 

Nie wiem kiedy w tym sezonie odpale moto:/. Chce pogonic swojego GSXR po zlocie mojego forum, gdzies w maju-czerwcu. Nie jezdze juz w jakies dalsze trasy wiec myysle o jakims nakedzie na miasto, moze powrot do Z1000 lub SV650, SV1000. Zobacze jeszcze jak sie sprawy potocza.

Opublikowano

Oj nie pozowalem tylko jakis paparazzi przyjechal na nasza miejscowke i strzelal wszystkim zdjecia. Zreszta pamietam pewnego lysolka w kurtce, ktory tez zapodawal tutaj zdjecia ;)

 

 

Dawno Cie nie bylo, martwilem sie, ze znowu sarna stanela Ci na drodze, hehe.

Opublikowano

U mnie wygląda to tak: kombinezon to tylko na (dłuższą) trasę i do ok. 30 stopni, a tak to podkoszulek lub ewentualnie lekka bluza.. a jak ktoś chce mieć jakąś tam ochronę przy takich temperaturach to pozostaje tylko zbroja

Alpinestars_Bionic_2_Protection_Jacket_B

Opublikowano

Ja cały czas smigam w kombi. Podczas jazdy nigdy nie bylo mi za goraco, mozna powiedziec, ze jest nawet komfortowo. Natomiast najmniej komfortowo jest w upale, na sloncu, w korku gdzie stoi sie po kilkanascie minut, bo kretyni widzac motocykl staja w taki sposob, zeby sie miedzy nimi nie przecisnac. Na dodatek jak wlaczy sie wentylator to cala rama i zbiornik sie nagrzewa.

Podstawa to dobra bielizna, nie wyobrazam sobie klienta po calodniowym ujezdzaniu, bawelnianym tszircie pod kombinezonem.

Opublikowano (edytowane)

Moje ciuchy to:termiczna koszulka na motor z lidla :pinch:

Kurtka Helda

9877883ed0c02d1c1eb69711c6fa33ee.JPG

Kask Caberg Ego kask-caberg-ego-.jpg

Rekawice Modeka Summer Ice(juz mi raz uratowaly paluchy przy parkingowce)

38047.png

Do zestawu kupilem tez pas nerkowy z modeki i pseudo zolwia na plecy ktory raczej nadaje sie na narty,snowboard itp ale moze cos tam poradzi w razie lepy...teraz jeszcze tylko te gacie musze kupic.Buty mam trampkopodobne za kostke ze skory wiec jak narazie stykna :sorcerer:

Edytowane przez BieŃ
Opublikowano (edytowane)

jak oceniasz poziom hałasu w tym cabergu?
Ja mam Airoh'a Mathisse RS i jest dosyć głośny (no ale to szczękowiec)
mathissers.jpg

Ogólnie kaski z blendą to genialna sprawa (nie kupiłbym innego - ale następny musi być trochę cichszy :whistling:)

Podczas zakupu kasku powinno się go wcześniej przetestować (jak się zachowuje przy większych prędkościach, no ale niestety większość sprzedawców na to nie pozwala, a szkoda bo to nie tania zabawka)

Edytowane przez Silver
Opublikowano

Sorry ze sie wpieprze w topic, ale zawsze mnie zastanawialo, jak to w tych skorach jezdzi sie w 40 stopniowym upale? Nie goraco?

 

Mysle, ze wiekszosc motocyklistow z czasem uzbiera ciuchy na rozna pogode, tak jest po porostu wygodniej. Ja mam skore, mam kurtke z siatki (mesh) i z cordury, do tego jakis kondom przeciwdeszczowy. W lato w czasie upalow kazdemu jest goraco, nie ma wyjatkow. Nawet jak ktos mowi, ze mu w skorze nie goraco to sciemia:) Ale tak jak pisal Pajda, wystarczy jechac (30-40 km/h) i juz jest komfortowo, w ogole to temperatura powietrza otoczajaca jadacego motocykliste jest o 10 stopni nizsza niz ta gdy sie stoi, wiec w czasie jazdy jest ok. Stroj motocyklisty tez nie jest nigdy 100% szczelny i wiatr gdzies tam sobie wlatuje, moja skora jest z przodu cala podziurkowana wiec bez podszewki ponizej 20 stopni nie jezdze bo mozna zmarznac. Sa wywietrzniki, membrany, odziez termoaktywna itp. Da sie zyc;) W kasku zawsze smigam w kominiarce lub czepku, system wywietrznikow dziala juz od okolo 20km/h tutaj raczej nikt nie odczuwa dyskomfortu.

Oj nie pozowalem tylko jakis paparazzi przyjechal na nasza miejscowke i strzelal wszystkim zdjecia. Zreszta pamietam pewnego lysolka w kurtce, ktory tez zapodawal tutaj zdjecia ;)

 

 

Dawno Cie nie bylo, martwilem sie, ze znowu sarna stanela Ci na drodze, hehe.

Zagladam ale jak to w zyciu bywa i w pewnym wieku czlowiek "nie ma na nic czasu" i staje sie leniwy:) W tym roku mam zamiar nakrecic troche kiometrow bo w tamtym bieda, wiec moze bedzie o czym pisac. Pamietam jak 4 lata temu w kwietniu mialem juz nakrecone 3 tys km, a w tym to zastanawiam sie czy mi sie opony kwadratowe od tego stania nie zrobia,

Opublikowano

jak oceniasz poziom hałasu w tym cabergu?

Ja mam Airoh'a Mathisse RS i jest dosyć głośny (no ale to szczękowiec)

mathissers.jpg

 

Ogólnie kaski z blendą to genialna sprawa (nie kupiłbym innego - ale następny musi być trochę cichszy :whistling:)

 

Podczas zakupu kasku powinno się go wcześniej przetestować (jak się zachowuje przy większych prędkościach, no ale niestety większość sprzedawców na to nie pozwala, a szkoda bo to nie tania zabawka)

Wszystko jest granicach normy.Cos tam szumi(standard) ale halas wcale nie przeszkadza. :sorcerer:

Opublikowano

No i był pierwszy szlif :(. Obita cała lewa strona i z tego,co czuję, złamane 2 żebra, obojczyk i stłuczenie 6. i 7. kręgu. Babka wyjechała mi z bocznej drogi,a że po raz pierwszy jechałem po mokrym asfalcie ( 2h wcześniej padało ),to nie udało mi się z tego wyjść. U niej 0,2 promila, udało jej się...

Z moto raczej średnio, bo sunął jeszcze kilkanaście metrów i uderzył w inne auto. Nie znam się kompletnie na motocyklach,ale znajomy, który przyjechał na miejsce wypadku mówił,że tak sobie z nim jest.

Opublikowano

Pozwol ze zadam kilka pytan:

Na jakim moto leciales?Co miales na sobie ubrane?W moto masz wstawione jakies crash pady albo gmole?

I tez wazne pytanko..ile miales na budziku?

Najwazniejsze ze skonczylo sie tylko na takich obrazeniach ;)(jestes w stanie opisac uszkodzenia moto?)

To moze brutalna prawda ale historia pokazuje ze kazdy z motocyklistow w koncu sie wyglebi..wszystko zalezy od tego jak mocno <_< 

Szybkiego powrotu do zdrowia zycze :thumbsup:

Opublikowano

Moto to ZX6R, 2007 rok, seria. Jechalem rowne 60km/h. Ubrany mialem pelen kobinezon, kask Caber Ego.

Obrazenia dokladnie jak pisalem, kregi na szczescie tylko stluczone.

Jutro bede mial dokladna ocene uszkodzen. Sam tego nie zrobie,bo jestem kompletnym laikiem jesli chodzi o motocykle.

Opublikowano

 

Sorry ze sie wpieprze w topic, ale zawsze mnie zastanawialo, jak to w tych skorach jezdzi sie w 40 stopniowym upale? Nie goraco?

 

Mysle, ze wiekszosc motocyklistow z czasem uzbiera ciuchy na rozna pogode, tak jest po porostu wygodniej. Ja mam skore, mam kurtke z siatki (mesh) i z cordury, do tego jakis kondom przeciwdeszczowy. W lato w czasie upalow kazdemu jest goraco, nie ma wyjatkow. Nawet jak ktos mowi, ze mu w skorze nie goraco to sciemia:) Ale tak jak pisal Pajda, wystarczy jechac (30-40 km/h) i juz jest komfortowo, w ogole to temperatura powietrza otoczajaca jadacego motocykliste jest o 10 stopni nizsza niz ta gdy sie stoi, wiec w czasie jazdy jest ok. Stroj motocyklisty tez nie jest nigdy 100% szczelny i wiatr gdzies tam sobie wlatuje, moja skora jest z przodu cala podziurkowana wiec bez podszewki ponizej 20 stopni nie jezdze bo mozna zmarznac. Sa wywietrzniki, membrany, odziez termoaktywna itp. Da sie zyc;) W kasku zawsze smigam w kominiarce lub czepku, system wywietrznikow dziala juz od okolo 20km/h tutaj raczej nikt nie odczuwa dyskomfortu.

Oj nie pozowalem tylko jakis paparazzi przyjechal na nasza miejscowke i strzelal wszystkim zdjecia. Zreszta pamietam pewnego lysolka w kurtce, ktory tez zapodawal tutaj zdjecia ;)

Dawno Cie nie bylo, martwilem sie, ze znowu sarna stanela Ci na drodze, hehe.

Zagladam ale jak to w zyciu bywa i w pewnym wieku czlowiek "nie ma na nic czasu" i staje sie leniwy:) W tym roku mam zamiar nakrecic troche kiometrow bo w tamtym bieda, wiec moze bedzie o czym pisac. Pamietam jak 4 lata temu w kwietniu mialem juz nakrecone 3 tys km, a w tym to zastanawiam sie czy mi sie opony kwadratowe od tego stania nie zrobia,

 

Ja tak mialem w zeszlym roku, dopiero w polowie sezonu sie poprawilem. Najgorsze jest to, ze dzieki poprzedniej pracy, ominalem wszystkie wypady na zloty i ogolne dzidowanie z kumplami. W tym roku juz pewnie nie beda nawet do mnie dzwonic :)

 

Moze kiedys ustawimy sie grupowcem na jakis spot? Chlopaki co prawda w WKP nie moga sie zebrac zeby dojechac 100km pociagiem, ale motocyklem odleglosci nie straszne. W kazdym razie gdyby ktos byl w okolicach lubuskiego to zapraszam.

 

 

@infidel

 

Szybkiego powrotu do zdrowia. Dawaj fotki motonga, cerba jak wjechal w sarne i moje po gongu w samochod juz byly. Na podium czeka jedno wolne miejsce, a przy okazji podpowiemy w jakim jest stanie i wycenimy naprawe ;)

Opublikowano

Przelecialem wlasnie caly temat by doszukac sie waszych gleb(pajda i cerb)

Jak wiadomo,kazda gleba boli, to ku.rwa  akcja cerb-a  jest  malym mistrzostwem swiata :blink:

Jak to czytalem to nie moglem wyjsc z podziwu...

Opublikowano

No to przynajmniej wiecie, żeby nie brać przykładu i może nasze wypadki ostudza zapały co większych narwańców. Co do wypadku Infidela to największy ból jaki może być, z tego co czytam na forum to z motoryzacja jesteś obyty, może nie bardzo na motocyklach ale jednak jesteś. Miałeś po prostu pecha, zachowałeś środki ostrożności i nie przeginałeś a przy takiej pogodzi i początku sezonu nie można przeginać bo to lubi się zemścić. Myślę, ze brak doświadczenia dal znać o sobie. Po zimie asfalt jest upaćkany plamami oleju, resztkami, piachem itd. do tego mokro, żeby to wszystko zniknęło z dróg to naprawdę musi solidnie popadać i zmyć to do rowów/studzienek. Ale nie wiem jakby się człowiek starał to i tak wszystkiego nie jest w stanie przewidzieć. Dobrze, ze nic poważniejszego ci się nie stało bo uderzyć w coś twardego to tak jak w przypadku twoim i Pajdy naprawdę nic fajnego. 

 

Współczuje tez, ze to poczatek sezonu a moto do remontu, przerabialem to:/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...