Skocz do zawartości

Metal Gear Solid 4 Fabuła - godne zakończenie sagi czy opera mydlana? SPOILERY


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 232
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

A czy przypadkiem nie było tak, że był jeńcem u patriotów, potem był tortuorwany, odbity przez Big Mamę i jej organizacje, która zabrała go do Pragi i tego doktora (nie pamiętam nazwiska), który go przerobił na cyborga??

Opublikowano

no, wczoraj po dwóch kardkorowych dniach non-stop grania zmęczyłem MGS4 i rzucę swoje trzy grosze na temat fabuły.

 

prawdę mówiąc, lepszej się nie spodziewałem, bo kojima wcześniej pokazywał jakie tematy go kręcą, z wszechobecnym patosem i rozwleczonymi scenami śmierci na czele. więc bardzo się nie zawiodłem, choć mam parę ale.

 

historia raidena to autentyczny epic fail. gość jest w stanie rzucać gekkami i zatrzymać plecami statek, od którego odbił się ogromny Missouri? come on. a na koniec od tak wybacza rose? może jestem dziwny, ale znacznie lepiej by wypadł, gdyby autentycznie zginął pod Outer Haven. miałem nadzieję, że kojima lepiej rozwiąże ten temat, bo zaczęło się naprawdę dobrze. wyalienowany? alkoholizm? za(pipi)nogo. trzeba było tylko trochę to bardziej pchnąć.

eeeech...

żal postaci naprawdę, bo przyznam, że ja go lubiłem w mgs2 i cieszyło mnie podkręcenie w nim mroku, nie wspominając o tym, że jak widzę cyborgizacje ludzi, to mi sutki twardnieją.

trudno.

 

sprawa naomi. nie będę komentował nawet jej romansu z otaconem, ale naprawdę nie rozumiem sceny z nią i Vampem w hangarze z REXem. już myślałem, że ona jest zła i robiła wszystkich w konia, a po śmierci vampa ona nagle znów jest fajna i kochana? wtf?!

i co za idiotka by się zabijała w takim momencie? naprawdę można by poczekać z tym na koniec gry, by podbić dramatyzm i mocniej zaakcentować przemijanie starego porządku i płacenia za grzechy.

eeeech...

 

sunny, zajombisty motyw do entej potęgi, zwłaszcza scenki z robieniem jajecznicy. ALE!

k_urwa. po jaka cholerę ona właściwie była w tej grze? dawno nie widziałem tak wymuszonej postaci. jakkolwiek naprawdę ją polubiłem, to nie mogłem wykumać po jaką cholerę ona tam była. patrioci ja ścigali, czy co? i czemu otacon tak ją krył? rozumiem, że wcześniej była dzieckiem-zakładnikiem i nie mam tu ale. raiden ją ratuje i podrzuca otaconowoi. też ok. ale co dalej? i czemu ona jest tak absurdalnie inteligentna?

 

serio chyba przejrzę dokładnie database dostępne na ps store. za dużo tu luźnych rzeczy.

 

i mam to ale do całej gry, że mimo że jest dużo gameplaya to wciąż za mało gry w grze. kojima winien wydłużyć każdy poziom o co najmniej drugie tyle walki, bo cholernie przyjemnie się gra. trzeba będzie po prostu jeszcze raz przejść : d

 

a i rzeknę, że powrót big bossa jakkolwiek dziwny, spodobał mi się. niestety za długa cutscenka trochę to popsuła, ale to można powiedzieć o wszystkich filmikach. można by znacznie mniej pokazać, a gra by nic nie straciła.

 

dialogi.... drugie 'ech'. zwłaszcza, że świeżo jestem po genialnym gta4, gdzie interakcje międzyludzkie są po idealnie przedstawienie.

za dużo monologów, za mało kapitalnego głosu davida haytera.

 

tyle narzekania. na szczęście nie nastawiałem się na nic lepszego, więc zawodu wielkiego nie ma.

 

ps: czy tylko mnie irytowały historie B&B unit? idiotyczny sposób prezentacji. ja wiem, że to były mało ważne fabularnie postacie, ale znacznie lepsze by było, gdyby kojima dał graczowi możliwość znalezienia ich historii. jakieś dane z komputera, podsłuchana rozmowa. tylko sugestie, które trzeba by połączyć. może więcej czasu na ekranie. nie wiem... zmarnowany potencjał znów, choć same walki bardzo przyjemne.

i jeszcze... czemu snejk, jak im zbroje się rozpadały, nie wpakował im kulki w głowę, kiedy one histeryzowały? w zamian były te idiotyczne walki, gdzie przyjmowały na klatę całe magazynki z m4 i strzały z naładowanego na maksa rail guna, który w ten sposób rozwalał gekko. ech.

Opublikowano

Marudzenie.

Na szczescie ja jestem normalny - lubie grac, ciesza mnie pomysly tworcow gier i mam kupe radosci, ze ludzie sa inni.

Dla mnie fabula genialna, pomysly genialne nie doszukuje sie trzeciego dna, to tylko gra - swiat fantazji i wizji tworcy. A juz doszukiwanie sie sensu na sile (dodam sensu w moim poczuciu) to zdarzalo mi sie gdy mialem polowe mojego wieku i myslalem ze pozjadalem wszystkie rozumy.

 

Najlepsza gra w jaka dotad gralem.

Opublikowano (edytowane)

Świeżo po zakończeniu.... hmmm... mieszane uczucia.Podziele się swoimi gorszymi odczuciami.Po pierwsze bolączka dzisiejszych filmów - za dużo zostało pokazane w trailerach, i to stanowczo za dużo:( Po drugie - to moje domniemanie - wpływ Raya Patona na produkcję. Widać że w grze maczał palce ktoś z poza Japoni, dla mnie ta gra jest za bardzo amerykańska, nie wywoływała u mnie emocji co np mgs2, mówię tu o gameplayu. Za dużo strzelania do wszystkiego co sie rusza.... za mało było odskoczni i jakichś bajerów jak w mgs 2 - przebieranie sie za żołnierza, rozbrajanie bomb itp. Akt 3 podobał mi się ale był zdecydowanie za krótki. Walki z bossami mogą być., sami bosowie tacy sobie aczkolwiek mają swój klimat.

A teraz apropo fabuły. Czuje żal że grono występujących postaci zostało tak zmarnowane w MGS4... Sunny - nie czułem z nią żadnej więzi, jak i Snake, który ją olewał i reszta (wyj Naomi i Ottacon w końcówie), mała sierotka geniusz ale jakoś tak była mi obojętna, Rat Patrol 1 - dwóch kolesi poza Akibą i Meryl - totalne zero, zero osobowości. Akiba - gorsza wersja Raidena z mgs2, kto wpadł na tę postać - przez pół gry zachowuje sie jak dziecko, przez kolejne pół jak troche starsze dziecko. Meryl - zwalona postać, zero sentymentu dla swojej starej miłości Snakea, ogólnie ona jak i pare innych postaci jak np Vamp było w tej części dlatego ze jeszcze żyli, odniosłem takie wrażenie. Scenarzyści przypisali im jakieś konkretne role do odegrania w tym spektaklu - i odgrywali je należycie ale nic poza tym, brakowało im jakiejś otoczki realności (jak dla mnie). Wezmę jeszcze Raidena pod lupe - lubiłem tą postać po drugiej części, nie miałem do niej uprzedzeń, podobał mi się jej rys fabularny a tutaj - pierw sie czai i rozmawia tylko przez codec, potem ratuje Snakea od Gekko i Vampa, potem sobie leży, znowu ratuje Snakea pare razy i na koniec wielkie pojednanie z Rose.... Miał odegrać takie role i odegrał ale pomiędzy tym nic nie ma. Nikt nie zapyta się go co mu się stało, on też w ogóle sie nie zainteresuje Rose. Jak dla mnie postaciami dobrymi byli Snake, Ottacon (coś w pare sekund pozbierał się po śmierci Naomi), powiedzmy Liquid Occelot, Naomi i Drebin który spodobał mi się jako postać. Są też aspekty które mi sie podobały, zagrania w stylu Kojimy (np oryginalny MGS przez aktem 4:), i ogólnie akt 4), jak też np wyjaśnienie kim są Patrioci (musze przyznać przypadło mi do gustu).

 

Ale też mam kilka pytań. może ktoś będzie umiał odpowiedzieć:

1. Jest gdzieś powiedziane że Gray Fox i Ocelot umówili się aby jeden drugiemu odciął rękę? Bo jeżeli tak to to taki obrót psuje fabułę 1 czesci i jak dla mnie jest mega naciągane.

2. Jest gdzieś podane co stało się z Raidenem po MGS2 i jak stał się cyborgiem? (wiem tylko ze odbił Sunny, wcześniej poszukiwał ciała BB)

3. Dlaczego Raiden nie ma obu rąk w akcie 5? Na Shadow Moses jak dobrze pamiętam odciął sobie tylko jedną.

4. Zaskakuje mnie wygląd Raidena w końcówce... pewnie wszystko ma sztuczne no ale w sumie jak był jako ninja nie miał np sztucznej skóry, widać było mu mięśnie... dziwne trochę.

5. Wyjaśnijcie jeszcze raz prosze dlaczego Ocelot ma mechaniczną rękę, i to całą ręke? Po pierwsze nie odcięto mu całej ręki a po drugie po jakiego grzyba pierw przeszczepił sobie ramie Liquida a potem to zmienił?

6. W sumie to po co Ocelot i Liquid się naparzają? Po co jeden z nich ma ginąć? Obaj byli tymi dobrymi. Rozumiem jeszcze jakby to naprawdę był Liquid ale po co Ocelot miał sie bić ze Snakiem na śmierć i życie?

Edytowane przez jasiumaster
Opublikowano

No właśnie kur.va ja nie grałem i cięzko znalezc odpowiedzi na te pytania, wezcie pomóżcie ci co przeszli.

Te odpowiedzi na podane wyżej pytania to sa zawarte w rozmowach przez codec czy co ? że ja ich nie usłyszałem <_<

Opublikowano

Apropo codec w tym MGSie to jakieś nieporozumienie.... W pamięci dwa numery - Otacon i Rose. Z Otaconem jeszcze szło porozmawiać ale Rose ciągle tylko o pasku psychy nawija (mogła by przynajmniej o Raidena spytać). Macie może jeszcze jakieś numery zakodowane w codecu? A i w sumie jeszcze jedno boli - nie widać że to przesiadka na nową generacje(rozumiem o co chodziło Kojimie gdy mówił że z 10 kroków zrobili tylko 1). Różnica między MGS1 a 2 była baaardzo duża, i nie mam na myśli fabuły, natomiast teraz to jest MGS zeszłej generacji z podrasowaną grafiką do obecnych standardów). Niestety też MGS pod paroma względami się po prostu cofa - integracja z otoczeniem, która moim zdaniem była większa w MGS2 i jeszcze jedno co zauważyłem. Strzelcie przeciwnikowi w noge lub ręke. Zróbcie to samo w MGS2.....

Opublikowano

Pytanko nr 1. Ani w MGS Database ani w grze nie ma powiedziane że to było ustawione. Albo nie pamiętam tego.

 

Pytanko nr 2

 

Raiden began living with Rosemary, but the tragic memories of his days as a child killer started to resurface, causing tension in their relationship and leading him to live her.

 

Raiden learned that Olga's daughter, Sunny, was being held in Area 51.

He succesfully rescued sunny with the help of the anti- Patriots resistance group, the Paradie Lost Army.

 

After Hearing of Rosemary's miscarriage and subsequent remarriage to Roy Campbell, Raiden became desponent.

He left Sunny in the care of Otacon and Solid Snake, then began work on retrievin Big Boss's remains from the Patriots for the Lost army, leading to his capture.

 

As a prisoner, the Patriots used Raiden as a subject for experiments in exoskeletal enchancement surgery.

Raiden was treated as a subject in the Patriots research into creatingthe perfect soldier, just as Gray Fox had been made into Cyborg Nijnja before him.

 

With help from the Lost Army, Raiden managed to escape his capitivity. After undergoing surgery to clear his body from nanomachines, he was succesfull in reclaiming Big Boss remains from the Patriots. The enchancements implandet throughout Raiden's body, however, were tooserve ti allow him to live again as a normal human. He elected to disappear from the life of his fiancee, Rose.

Left to wander the earth, Raiden studied the scouting techiques under Native American shaman living in Alaska, also learning to hunt.

 

Upon receving orders from Big Mama to assist solid snake and lead him to the Paradise Lost Army, Raiden set out into battle once more.

 

Pytanko nr 3. wydaje mi się że stracił rękę ratując snakea przed Outer Haven.

 

Pytanko nr 4. Może z pomoca Otacona i innych chirurgów przywrócono mu wygląd ciałą ludzkiego- tego raczej się nie dowiemy.

 

Pytanko nr 5.

 

After had his right hand cut off during the SM Incident he paid a transplant team in Lyon, France to attach LSnake's right arm to his body.

 

Howewer, whenever SSnake is nerby, ROcelot acts as if LSnake's mind has reawakened and taken over his consciosness.

 

Eventually, LSnake manages to take ocev ROcelot's mind completly, creating Liquid Ocelot. After this, Ocelot removes the arm and uses a prosthetic instead.

 

LOcelot's personality was actually nothing more than the manmade product of ROcelot's own autosuggestion.

 

Pytanko nr 6.

 

Sam się nad tym zastanawiałem. Po co Ocelot walczy ze Snakiem skoro oboje okazali się byś pozytywnymi bohaterami? Snake, wydaje mi się że miał taka misje. Ocelot wyrządził masę złych rzeczy niezaleznie od tego że działał jednak w dobrej sprawie.

Należało się chłopu i tyle. Trzeba było zakończyć ten konflikt.

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź. Skąd wziąłeś te angielskie teksty jeśli można wiedzieć? Z database z PS Store?

W sumie właśnie powtarzałem ostatnią walke i już mniej więcej kumam jak to było. Ta walka była walką Liquida ze Snakiem, cały czas przed tą walką Revolwer zwraca sie do snakea: Brother. Czyli w sumie świadomość Liquida cały czas miała kontrole nad Revolwerem (tak ja to rozumiem). Walka jest tak jakby z Liquidem, Ocelotem z MGS2(rozumiem wszak był pod kontrolą wtedy Liquida), z młodym Ocelotam (to jest bardzo niejasne czemu.... być może Liquid korzystał tylko z jego umiejętności?) no i ze starym Revolwerem. Po walce następuje dialog w którym Liquid cos tam mówi że marzenie ojca zostało zrealizowane itd, potem tak jakby umiera i chyba dopiero wtedy Ocelot przejmuje kontrole. Mówi że Snake jest jak ojciec(w sensie Big Bos). Po czym finalnie umiera. Zakręcone aczkolwiek ciekawe.

 

Co do ostatniej walki to jest dosyć ciekawa. Z chęcią poczytam coś o symbolice tej walki.... Zachodzące słońce i dwoje starych ludzi walczacych w ostatniej swojej walce.... Jednakże szkoda ze Kojima nie poszedł dalej. Skoro to ma być niby ostatnia walka Snakea (heh kto w to wierzy?:)) to mógł zrobić ją bardziej wystrzałową. Ja umiejscowiłbym ją w czasie miedzy załadowaniem wirusa a wyłączeniem Metal Gerów. Wyobraźcie sobie.... Ta sama sceneria, Zachodzące słońce a w dole Statek na którym trwa walka, widać MG RAYe i inne fajerwerki. Pod koniec wszystko przestawało by działać..... No ale cóż:) Ostatnia walka i tak była niezła. Tylko trochę mało widowiskowa.

Opublikowano

Po co Ocelot w 3 akcie chce odbic cialo Solidusa skoro wiedzial ze Big Boss zyje i to jest falszywe cialo.Gdyby nie wiedzial nie spalil by go (caly czas chodzilo mu o uratowanie Big Bossa), I jakim cudem przejal kontrole nad GW jezeli to cialo Solidusa bylo a nie Big Bossa. Dlaczego to wlasnie cialo Big Bossa bylo potrzebne do przejecia kontroli nad GW?Ed i Johnatan przypadkiem w 3 akcie nie zgineli? po co ta gadka jak by sie zegnali?na koncu sa juz cali i zdrowi.

Opublikowano

Revolwer Ocelot poddal sie autosugestii, wszczepil sobie sztucznie jego swiadomosc i caly czas mozna powiedziec ze udawal. Nie ma wiec zadnego przejmowania swiadomosci przez Liquida.

Liquid umarl ostatecznie na Shadow Moses.

Opublikowano
Revolwer Ocelot poddal sie autosugestii, wszczepil sobie sztucznie jego swiadomosc i caly czas mozna powiedziec ze udawal. Nie ma wiec zadnego przejmowania swiadomosci przez Liquida.

Liquid umarl ostatecznie na Shadow Moses.

Było na tankowcu i Arsenal Gear ale to MGS2 xD

Opublikowano (edytowane)

btw. na końcu gdy snejk wkłada lufe do ust, to niby pociąga za spust.... czyli ten nabój to musiał być ślepak czy co ? może nabój wystrzelił w powietrze...

czyba sie tego nie dowiemy... WRÓĆ czyba że to był strzał BB z Patriota, a gdy Snejk celuje do BB ma jeszcze swój jeden nabój

Edytowane przez J.D
Opublikowano
Revolwer Ocelot poddal sie autosugestii, wszczepil sobie sztucznie jego swiadomosc i caly czas mozna powiedziec ze udawal. Nie ma wiec zadnego przejmowania swiadomosci przez Liquida.

Liquid umarl ostatecznie na Shadow Moses.

 

Nie wydaje mi sie że udawał. Bardziej ta świadomość przejęła nad nim kontrole.

 

A tak na marginesie... Akiba to nie tak przypadkiem jeden z Genom Soldier?

Opublikowano
O ja jak tak mysle o fabule MGS4 to ciekawy jestem tych co nigdy w zadnego MGSa nie grali, a czwórka to ich pierwszy kontakt z seria, jak oni to wszystko do kupy w myślach poskładaja...............
Hahahahaha dobre:D Ja się mało co nie zaksztusiłem czytając niektóre pytania:D Ocelot synem Big Bossa:D Buaahahaa Ale tu chyba połowa zaczyna przygode z MGSem od 4, albo nie wiem. A już pytania w stylu to kiedy pojawia się liquid w pierwszym MGSesie powaliły mnie :D Podziwiam cierpliwość odpowiadającego na pytanie, że to ten blondyn co się z nim na końcu walczy i potem ściga w tunelu:D LOL To nie moda na sukces, że można wejść od jakiejkolwiek części i grać:D Trzeba przejść 1,2,3,4 :D Po drodze można zachaczyć o PO. Inna sprawa, że MGS4 sam z siebie nawet dla wyjadaczy pozostawia pare pytań, ale nie takich w stylu czy Ocelot jest synem BB:D:D:D:D Hehe To tyle MGS rulez, ale nie dla mainstream'u :D
Opublikowano (edytowane)

Jak raiden używał tych piorunów na outer haven i czemu potem nie mógł tego zrobić? Ludzie mówili o jakiejś walce na końcu fabuły, że niby oscara powinna dostać, a ja widziałem tylko walkę staruszków, a potem spotkanie z Big Bossem i Zero, więc czy to o to chodziło? Dla pewności nie skipowałem nawet ostatnich napisów w nadziei, że to się dopiero wydarzy, ale skończyło się na krótkiej gadce między snakiem a otaconem. Czemu Liquid(ocelot) chciał żeby snakeowi się udało? Coś tam przebąkiwał, że to właśnie tak miało być itp. no to po co to całe zamieszanie?W walce też go mógł pokonać. Czy chciał się z nim po prostu bić na równych warunkach?

Edytowane przez stabik
Opublikowano
To nie moda na sukces, że można wejść od jakiejkolwiek części i grać:D Trzeba przejść 1,2,3,4 :D Po drodze można zachaczyć o PO. Inna sprawa, że MGS4 sam z siebie nawet dla wyjadaczy pozostawia pare pytań, ale nie takich w stylu czy Ocelot jest synem BB:D:D:D:D Hehe To tyle MGS rulez, ale nie dla mainstream'u :D

 

Oczywiscie to bzdura co piszesz.

Tak naprawde wiekszosc pytan bierze sie stad ze ludzie slabo kumaja po angielsku albo nie koncentruja sie na wszystkim co jest wytlumaczone w MGS4, bo zaprawde wytlumaczone jest wszystko i wszystkie koligacje wlasciwie w dwoch rozmowach z Ewa i BB.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...