Sandking 47 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Brat, kolejny klon Big Bossa (idealna kopia), były prezydent USA, człowiek chcący zniszczyć Patriotów itd. Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 (edytowane) Chwile chwile,całe wydarzenia na tankowcu gramy Snake'iem ,Raiden spotyka Snake'a w MGS2,ten jego kolega w akcie na Big Shell to Snake .Solidus to główny zły MGs2-stary dziadzio z opaską na oku Big Boss - bohater MGS3 i PO,miał 3 synów(rozwinięcie w spoilerach wcześniej) Solida,Solidusa i Liquida MGS1-gramy Snakiem,główny zły to Liquid (blondynek),ginie na końcu tej części.Między wydarzeniami z MGS1 i MGS2 ma miejsce przeszczep jego ręki do Ocelota(Ocelot traci rękę w MGS1 podczas walki z Solidem) dzięki czemu mimo,że nie żyje to żyje MGS2-na tankowcu gramy Snakiem,na Big Shellu Raidenem,a Snake nam pomaga.Główny zły to Solidus(stary dziad z opaską na oku).Ginie pokonany przez Raidena na dachu. MGS4-gramy Snakiem,główny zły to Liquid ,który jest "zamknięty" w ciele Ocelota Edytowane 16 czerwca 2008 przez Ficuś Cytuj
Sandking 47 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 (edytowane) No tak, źle wywnioskowałem o kogo chodzi. Postać, którą spotyka Raiden w MGS2 przy prezentacji możliwości Vampa to Snake (w MGS4 Old Snake), ukrywający się pod imieniem Iroquois Pliskin. Solidus to ten główny zły z opaską na oku, ze zbroją wzmacniającą jego siłę i mechanicznymi łapami ośmiornicy. Edytowane 16 czerwca 2008 przez Sandking Cytuj
Dabman 104 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Mozna fotke Solidiusa? z MGS2, btw: jakom cudem jest tak stary? czyzby byl zeczywiscie duzo starszy, czy poprostu doswiadczylo go to samo co Snake? Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Klony starzeją się szybciej Cytuj
Sandking 47 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Wyprzedzę kolejne pytanie. Solidus jako idealny klon najszybciej goni wiek Big Bossa, do tego w przeciwieństwie do Snake'a i Liquida nie został urodzony przez kobietę (w tym przypadku Evę), a wytworzony sztucznie, przez co posiada 100% DNA Big Bossa Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 agst wysłał mi na PW pytanie o jeden szczegół odnośnie zakończenia MGS4 i nie potrafiłem mu odpowiedzieć-może Wy umiecie Big Boss zjawił się na cmentarzu,z racji tego,że został uwolniony w więzi patritów momencie zniszczenia przez Snake/Otacona systemu.To niby się zgadza ale powiedźcie mi jakim cudem on niby twierdzi,że rozmawiał z Naomi?kiedy?jak?I mam też pytanie od siebie-jak to wkońcu dokładnie eyglądała sprawa Ocelota i ręki Liquida wg historii opowiedzianej przez Big Bossa? Ja by w pełni zrozumieć każdą cześć MGS muszę ją przejść parę razy i zawsze jeszcze czytam jakieś spolszczone streszczenia,mimo,że najgorszy z angielskiego nie jestem to nigdy jednokrotne skończenie gry nie pozwala mi ją całą ogarnąć Cytuj
Dabman 104 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Jest szansa na to ze Naomi przezyla, wkoncu Vamp przetrwal tyle razy, bylo widac ze w momecie zawalenia jeszcze ruszala reka w strone rex'a, wiec moze sie udalo. Shadow Moses nie zostalo przeciez wysadzone. Innego wyjscia nie widze. Cytuj
Daffy 10 568 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 (edytowane) Jest szansa na to ze Naomi przezyla, wkoncu Vamp przetrwal tyle razy, bylo widac ze w momecie zawalenia jeszcze ruszala reka w strone rex'a, wiec moze sie udalo. Shadow Moses nie zostalo przeciez wysadzone. Innego wyjscia nie widze. jak to nie zostało,jak zostało?przecież Rexem ucieka się korytarzami SM podczas odliczania do eksplozji i pod gruzami prawie ginie Raiden,który potem odcina sobie rękę by ratować Solida Edytowane 16 czerwca 2008 przez Ficuś Cytuj
Sandking 47 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 (edytowane) Jeżeli się nie mylę, to chyba Naomi złożyła BB do kupy i przy okazji opowiedziała mu jak to wygląda. Ale pewny nie jestem, bo może być po prostu tak, że jakoś się skontaktowali ze sobą. Nie musiałoby być żadnego filmu o tym jak rozmawiają, wszystko się działo poza sceną. A wszystko jeszcze przed sprawą w SM Co do Liquida Ocelot za pomocą nanomaszyn i psychoterapii (pomógł mu duch Psycho Mantisa) przeszczepił sobie świadomość Liquida, by zmylić Patriotów. Starał się, by wyszło na to, iż jest to Liquid w ciele Ocelota, przez co mógłby dalej dla nich pracować i niszczyć tą organizację od środka. Chociaż tak na prawdę, Ocelot posiadał swoją świadomość i starał się dopełnić wizję The Boss. W efekcie mamy taką mieszankę, stąd Liquid Ocelot z pomieszaną psychiką dobra, ale ocelot jest synem Naked Snake, chyba ze tylko Liquid jest jego synem, a on posiada jego reke, bo sie zgubilem w fabule Naked Snake nie może mieć dzieci, potwierdza się to w MGS:PO. Ocelot jest synem The Boss, co można wywnioskować z rozmów z MGS3:SE. To dlatego tak bardzo stara się dokończyć dokończyć wizję The Joy Edytowane 16 czerwca 2008 przez Sandking Cytuj
Dabman 104 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Sa jakies roznice pomiedzy MGS3 SE a MGS3 S, tak samo pomiwdzy MGS PO a MGS PO+? chodzi mi o fabularne, nie o grafike. Cytuj
Sandking 47 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Nie, żadnych różnic fabularnych nie ma Cytuj
J.D 0 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 O ja jak tak mysle o fabule MGS4 to ciekawy jestem tych co nigdy w zadnego MGSa nie grali, a czwórka to ich pierwszy kontakt z seria, jak oni to wszystko do kupy w myślach poskładaja............... Cytuj
Vvard 0 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Właśnie skończyłem MGS 4. Jestem pod ogromnym wrażeniem!! To jest dla mnie coś więcej niż tylko gra. Jak dla mnie najwyższa ocena!! Pozdro i see You i MGO Cytuj
Ceglash 16 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 O ja jak tak mysle o fabule MGS4 to ciekawy jestem tych co nigdy w zadnego MGSa nie grali, a czwórka to ich pierwszy kontakt z seria, jak oni to wszystko do kupy w myślach poskładaja............... Już nie mówiąc o tym, że nie poczują tej nostalgii przy przechodzeniu 4 aktu;) Cytuj
Dabman 104 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 a zapomnial ktos o zmianie portow pada? oraz zmianie plyty? haha Cytuj
Jakim 1 791 Opublikowano 16 czerwca 2008 Opublikowano 16 czerwca 2008 Wg mnie nie ma żadnego sensu grac w tegop mgsa jesli nie grało sie w poprzednie cześci. Ba, nawet jeśli się grało ale nie tak jak Kojima sobie tego zyczył- czyli zgodnie z premierami w tej kolejności, to nie poczuje się dokładnie tego, co czuje sie właśnie po takim graniu. wg mnie osboby, które na siłe zaliczaja teraz poprzednie mgsy nigdy nie poczują tego, co starzy gracze wychowani w sumie można powiedzieć na Mgsie. Jak grałem w jedynkę to ledwo angielski kumałem i ze słownikiem rozkminiałem wszystkie kwestie chłonąc klimat i chłod bazy Shadow Moses na Alasce. Juz wtedy Snake urósł do miana super żołnierza i legendy i potwierdził to kilka lat później w MGS2 będąc po czesci postacią drugoplanową, bohaterem i niedoścignionym wzorem w oczach młodego Raidena jak wcześniej Big Boss dla każego żołnierza. Osobiście NIGDY nie narzekałem że gramy Raidenem. NIGDY. Pokazano nam postać Snake'a z zupełnie innej strony. Strony legendy. Mgs3 pokazuje nam poczatek serii- mamy Big Bossa jako głównego bohatera. Czegóż chciec więcej- jesteśmy w skórze najlepszego żołnierza który stąpał po śiwecie. kojarzony z czarnym charakterem serii pokazuje nam zupełnie nowe oblicze i aż trudno go nie zrozumieć. Tego co zrobił w przysżłości, że wystąpił przeciw USA. W koncu wielke oczekiwanie na premierę MGS4- ostatniej cześci sagi (podobno) wiemy że Snake jest stary i umiera. Każdy z nas, kto wychował sie na tej serii, jak już wcześniej wspomniałem tak jak "powinno się grać" czuje sentyment do starego bohatera, który był z nami przez tyle lat. Mogę się założyć że żaden z nas nie chce jego śmierci, nie chce końca tej historii. Końcówka serii jest tym czym miała być. Można zarzucić naciąganie faktów przez Kojime, ale wydarzenia podane są w taki sposób że wybacza się wszystko co "niemożliwe". Ja cholernie cieszę się z końcówki. Doprwdy- godne zakończenie najwspanialszej Sagi w historii gier wideo. Najwspanialsze pożegnanie najlepszego bohatera, który nigdy nie istniał. Cytuj
Paliodor 1 767 Opublikowano 17 czerwca 2008 Opublikowano 17 czerwca 2008 Podoba mi się w jaki sposób postrzegaż ukazanie postaci Solid Snake'a i Big Bossa w poszczególnych częściach. Też tak po części to odczuwam. Miło by było widzieć więcej tak konkretnie napisanych postów tak jak to zrobił Jakim . Cytuj
J.D 0 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 W ogóle fabula po MGS4 zrobiła sie cholernie niespójna, wszyscy rzucaja teraz tylko ochy i achy a nie mówia o tym, Portable Ops według mnie powstało niepotrzebnie a tak namieszało że..... lepiej było zrobić remaki Metal Gear i MG 2 Solid Snake, a zmienione troche watki z Portable Ops opowiedzieć w Snake Eaterze...... Ale tak to jest jak Kojima tworzył sage bez z góry obmyślonego planu, miał skończyć po MGS2, w końcu stworzył MGS3. I niech nie mówi że stworzył od tak sobie dla trylogii MGS3, to po co np. stworzył postacie takie jak Zero, tworząc MGS3 juz miał w myślach jak zakończy wszystko w MGS4.......... Cytuj
Xymek 62 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 W ogóle fabula po MGS4 zrobiła sie cholernie niespójna, wszyscy rzucaja teraz tylko ochy i achy a nie mówia o tym, Portable Ops według mnie powstało niepotrzebnie a tak namieszało że..... lepiej było zrobić remaki Metal Gear i MG 2 Solid Snake, a zmienione troche watki z Portable Ops opowiedzieć w Snake Eaterze...... Ale tak to jest jak Kojima tworzył sage bez z góry obmyślonego planu, miał skończyć po MGS2, w końcu stworzył MGS3. I niech nie mówi że stworzył od tak sobie dla trylogii MGS3, to po co np. stworzył postacie takie jak Zero, tworząc MGS3 juz miał w myślach jak zakończy wszystko w MGS4.......... Dla mnie Metal i Kojima wpadli w ta sama pułapkę w która kiedyś wpadli twórcy Matrixa. Po prostu w fabule przez te kilka części pojawiło się tak dużo watków ze nie sposób bylo je połączyć w jakaś spójna i fajna całość... Cytuj
Henry 0 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 W jakim stopniu i momencie fabuła nie jest spójną całością? Jest skomplikowana, to prawda, ale MGS4 tłumaczy absolutnie wszystko i sprawia, że wszystko co stało się w historii tej sagi ma sens. Mam czysty obraz na to jak przebiegały kolejne wydarzenia w tym fikcyjnym świecie, i czuję satysfakcję z tego powodu. Cytuj
YETI 10 993 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 (edytowane) Takie pytanko. Jeżeli Ocelot i EVA zdradzili Patriotów zabijając ich członków, to dla kogo Ocelot pracował w MGS2? Gray Fox pracował dla Ocelota i celowo odciął mu rękę? Ten poprzez nanomaszyny wczepił sobie świadomość Liquida by oszukać Patriotów? Drebin pracuje dla Patriotów?! Może ktoś mi to wyjaśnić, tą końcową scenkę gdy Drebin rozmawia z Otaconem. Po skończeniu MGS4 w głowie mam mały mentlik, w poprzednie częście grałem kilka lat temu i kilka faktów mi uciekło, chyba będę musiał przeczytać całą fabułe wszytskich MGS od początku. Edytowane 18 czerwca 2008 przez YETI Cytuj
konrado0905 7 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 w ktorym nr. PSXEXTREME byla opisana fabula serii MGS?? Cytuj
Jakim 1 791 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 Fabuła cześci drugiej była opisana w jednym z Psxów. w tym z recką Myszaqa. Cytuj
nelson 4 Opublikowano 18 czerwca 2008 Opublikowano 18 czerwca 2008 a fabula Portable Ops ??? nie mialem doczynienia wogole z ta czescia a mowicie ze robi duzo zamieszania. moze ktos ja opowiedziec Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.