Skocz do zawartości

Lost sezon 5 [spoilery]


Mordechay

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

Widać, że w odcinku pojawi "coś" co wciągało Locke'a w finale bodaj 1szego sezonu, o czym łysol mówił, że było piękne.

No przecie to dymek był.

Gość andertejker
Opublikowano
jeszcze jedno- scena gdy zaatakowali ich żołnierze z z brytyjskim akcentem- to mogło być nawet w przyszłości. ziomki gadali coś o "ich Wyspie"- może to już Widmore odnalazł ją i porozstawiał swoich żeby jej pilnowali? :blink:

 

Raczej nie, bo nie wiem czy zauważyłeś, ale dowodzącym tej grupki był chłopak Alex, którego przecież komando ćwoki z tankowca zaciukali w poprzednim sezonie.

 

Tokar patrzyłem BARDZO uważnie i na pewno nie jest to chłopak Alex.

 

strasznie biedne to otwarcie sezonu, jeszcze to oklepane podrozowanie w czasie

 

wyjdź ;)

Opublikowano
No i mam nadzieję, że krwotok z nosa Charlotte to nie oklepany do granic możliwości nowotwór mózgu, tylko coś ciekawszego. W 4 sezonie była taka scena, w której Dan i Charlotte przeprowadzali ćwiczenie na pamięć. Nie pamiętam czy osobą mającą zapamiętywać był Daniel czy Charlotte, ale jeśli to ona (a raczej tak, bo przecież skarżyła się, że nie może sobie przypomnieć nazwiska panieńskiego matki), to miałoby to jakiś sens.

Charlotte ma tak dlatego że ona urodziła się na Wyspie. Było coś o tym pod koniec 4 sezonu, bez konkretów, ale o tym że szuka miejsca swojego pochodzenia. Dlatego tutaj ma krwotoki z nosa bo gdzieś w pobliżu jest ona sama jako dziecko. Ja to tak widzę. Myślałem że to jest oczywiste. :P

 

Co do pierwszej sceny z Faradayem, to na 100% jest urywek scen jakie zobaczymy w dalszej części sezonu, może nawet jego zakończenia. W końcu ci co się przenoszą nie będą cały sezon biegać od bunkra do obozu. <_<

Opublikowano
wyjdź

 

No ale prawde mówi;] Rozpoczęcie na schemat z drugiego i trzeciego sezonu. Wstaje sobie Pan/Pani, robi śniadanie, włącza muzyczkę, do tego w tym sezonie jakąś biedną, bo Make Your Own Kind Of Music z początku 2 sezonu jak Desmond robił pobudkę w bunkrze do teraz chodzi mi po głowie, nie inaczej z Downtown z 3 sezonu. Teraz takie troche biedne i oklepane się to wydało i gdyby nie Faraday w kopalni i gadka o wielkim niebezpieczeństwie to byłby to najgorszy start(chociaż w sumie i tak był był najgorszy do tej pory)

 

 

O podróżach w czasie nie mówię, bo pomimo tego, że jest to motyw oklepany to scenarzyści chyba mają jakiś nowy pomysł na jego przedstawienie.

 

 

Opublikowano
Charlotte ma tak dlatego że ona urodziła się na Wyspie. Było coś o tym pod koniec 4 sezonu, bez konkretów, ale o tym że szuka miejsca swojego pochodzenia. Dlatego tutaj ma krwotoki z nosa bo gdzieś w pobliżu jest ona sama jako dziecko. Ja to tak widzę. Myślałem że to jest oczywiste. :P

Może i tak. Nie wiem. Do tej pory krwawienie z nosa miał tylko Minkowski, jak się zbliżył do wyspy po złym kursie. Trudno znaleźć jakieś elementy wspólne. Jednak skoro wątek jest ciągnięty, to jakieś wytłumaczenie chyba jest i je prędzej czy później poznamy.

Opublikowano
jeszcze jedno- scena gdy zaatakowali ich żołnierze z z brytyjskim akcentem- to mogło być nawet w przyszłości. ziomki gadali coś o "ich Wyspie"- może to już Widmore odnalazł ją i porozstawiał swoich żeby jej pilnowali? :blink:

 

Raczej nie, bo nie wiem czy zauważyłeś, ale dowodzącym tej grupki był chłopak Alex, którego przecież komando ćwoki z tankowca zaciukali w poprzednim sezonie.

 

Tokar patrzyłem BARDZO uważnie i na pewno nie jest to chłopak Alex.

 

 

To na 100% nie jest Karl. Nie ten akcent, nie ten ubiór, nie ten ryj:P Gdzieś wyczytałem, że

koleś z 'Jones' na uniformie to castingowy Nigel.

 

Wydaje mi się, że to Hostiles. Co ciekawe - chęć, z jaką "Jones" zamierza sprawić, że Juliet straci rękę, jakoś dziwnie przywodzi mi 1 sezon i jednego z kompanów Rousseau.

 

Ogólnie o 2 pierwszych odcinkach - nie zawiodłem się, dzieje się dużo, ale nie za dużo, nadążam z narracją (nie to co ci kolesie z popcornera:D), bardzo przyjemny motyw z

Ana Lucia - mam nadzieję, że Libby, Eko i parę innych trupów znów pojawi się gościnnie. Mały smaczek z tatą Hurleya oglądającym Expose też udany:)

 

 

Co mi się nie podobało - co poniektóre sceny 2 odcinka wydawały mi się zalatywać niezamierzonym komizmem (Hugo i Sayid), natomiast zwieńczenie odcinka jakoś mnie zwyczajnie zdziwiło - taka jakaś "Harrypotterowska" wydała mi się scena z

Mrs Hawking. Aha - i jestem na 90% pewien, że to matka Faradaya:)

 

 

Ogółem - otwarcie podobało mi się bardziej niż 4 serii, byle tak dalej.

Opublikowano

Mrs Hawking. Aha - i jestem na 90% pewien, że to matka Faradaya:)

Pod warunkiem że scenarzyści uznają za sensowny zabieg wysłania Desa do Oxfordu żeby na miejscu dowiedział się że "nie, nie ma tej pani, siedzi teraz w LA w podziemiach jakiegoś kościoła". Ewentualnie Faraday po raz drugi zajrzy do bunkra i powie "sorry Des, zapomniałem że mama ma teraz w harmonogramie pobyt w LA - płyń tam". <_<

Opublikowano

Tak na dobrą sprawę nie jest powiedziane, że Ben spotyka się Hawking akurat w LA ;]

 

A komizm ucieczki Hurleya z nieprzytomnym Sayidem jak najbardziej zamierzony i udany :)

Gość andertejker
Opublikowano

teoretycznie już powinien być paradoks bo Ethan spotkał Locke'a, ten pierwszy powinien go zapamiętać i wszystko powinno się potoczyć trochę inaczej.

 

oby tylko zbyt nie namieszali z tymi skokami w czasie. chociaż z drugiej strony to dzięki tym skokom można się naprawdę dużo dowiedzieć o Wyspie i jej historii.

Opublikowano
Tak na dobrą sprawę nie jest powiedziane, że Ben spotyka się Hawking akurat w LA ;]

Powiedziane nie, ale ekipa jest w LA o czym świadczy LAPD ścigające Hugo. Ben raczej nie ma teleportu w vanie. No chyba że jakimś sposobem naciskając nos martwego Locka przenosi się pomiędzy miejscami... no to by nadało tempa serialowi. :P

 

teoretycznie już powinien być paradoks bo Ethan spotkał Locke'a, ten pierwszy powinien go zapamiętać i wszystko powinno się potoczyć trochę inaczej.

Myślę że można sobie odpuścić tradycyjne myślenie o podróżach w czasie - jak powiedział Dan, nie ważne jakby się starali nie mogą nic zmienić. Mogliby nawet teoretycznie spotkać się z ludźmi przed odlotem helikoptera ale i tak by ich nie powstrzymali. Najprawdopodobniej nie mogą wywierać wpływu na otoczenie. Ale to daleko idąca teoria, poczekamy co będzie dalej.

Opublikowano
teoretycznie już powinien być paradoks bo Ethan spotkał Locke'a, ten pierwszy powinien go zapamiętać i wszystko powinno się potoczyć trochę inaczej.

 

Nie powiedziane jest, że Ethan nie pamiętał Locke'a. W drugim, czy trzecim sezonie Ben powiedział Locke'owi, że szedł do bunkra właśnie po niego, kiedy został schwytany. Widać było, że był nim od początku szczególnie zainteresowany. Może Ethan przekazał Benowi, że spotkał przybysza z przyszłości, który twierdzi, że w przyszłości zostanie przywódcą "Others'ów". Ethan po prostu nie dał znać Locke'owi w pierwszym sezonie, że już go spotkał. Mamy ciągle za mało informacji. O błedach serialu i paradoksach będzie można swobodnie rozmawiać dopiero po 6 sezonie.

 

Opublikowano

Ok, jestem świeżo po obejrzeniu dwóch odcinków. Niestety wcześniej nie znalazłam czasu. ; )

 

IMHO, przesadzają z tym, że ciągle wyspa przenosi się w czasie. Spoko motyw, ale powoli się gubię w tym jak to ma dalej wyglądać.

''Inni'', ludzie Dharmy i rozbitkowie będą się wzajemnie zabijać ? Czym ich mniej będzie, tym mniejszą mają szansę na przetrwanie. BTW. kto to Neil ? Występował we wcześniejszych sezonach, bo go nie kojarzę ? No i sprawka z chęcią sprawdzenia wiarygodności spokrewnienia Aarona i Kate, to sprawka Bena? ;] Robi wszystko żeby uprzykrzyć życie i uratować wyspę ?

 

Opublikowano
Ciekawi mnie co się scenarzyści zrobili z Waltem.Mam nadzieję, że nie zapomnieli o nim, w końcu jest "speszial".

 

 

Pod koniec 4ego sezonu był pokazany,

wychowuje go chyba matka jego ojca ? :> Ja jestem ciekawa dlaczego Walt nie musi wrócić na Wyspę razem z Kate i innymi. :] Tylko dlatego, że zostali wypuszczeni przez Bena ?

 

Opublikowano (edytowane)

Pewnie zrezygnowali z niego, ponieważ aktor grający Walta po prostu urósł (nawet jest o tym wzmianka w serialu). Akcja na wyspie od momentu rozbicia do uratowania Oceanic 6 trwa 101 dni, więc dziwne, gdyby dziecko w przeciągu 3-4 miesięcy urosło 20 centymetrów. Jeśli go zobaczymy to tylko w przyszłości lub w wizjach.

Edytowane przez Alfred
Opublikowano

O nie kolego, akcja w świecie poza wyspą jest posunięta ponad 3 lata od opuszczenia wyspy przez Oceanic 6. Walt więc idealnie pasuje aby powrócić.

 

Lain: a od kiedy w tym serialu mówione jest wszystko wprost i od razu? Zobaczymy.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...