miki77 16 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Wreszcie świetny odcinek. No ale nie ma się co dziwić - Miles to za(pipi)ista postać. Do tego mnóstwo smaczków, w tym Hugo w roli autora scenariusza IK Cytuj
Shen 9 635 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Ostatnio lost mnie nudzil, ale ten odcinek daje rade. Dobre sa sceny z Hugo i tym azjata co slyszy zmarlych. Cytuj
gilek 3 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 05x13 Spoko odcinek, dużo humoru - wiadomo Hurley (Moja moc jest lepsza od twojej ). Przyjemnie się oglądało, pare spaw wyjaśniło no i jak zwyke przybyło pytań. Wyznawcy 'co jest w cieniu posągu' przybyli na wyspę z O6, ale czego oni chcą, czy to "nowa" Dharma? Fajne dialogi Hurley'a i Milesa no i historia tego drugiego. 05x14 to będzie setny odcinek, licze na coś ciekawego Namaste Cytuj
ogqozo 6 549 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Cieszę się, że wreszcie przybliżono nam postać Milesa. Przez prawie całe dwa sezony nic o nim nie powiedziano, o jego dziwnych zdolnościach. No ale trochę zawód. Liczyłem na coś więcej w tym przypadku, bo pamiętam do dziś, jak zachwycony byłem dialogami w jego pierwszych odcinkach. No i przewidywalna sprawa jego rodziców - wiem, że to ma wyższy cel, że wyspa tak sobie dobiera ludzi, ale ta wszechmocność wyspy nieco mnie onieśmiela. Świat bez zasad nie jest ciekawy. Teraz przerwa, a potem już tylko 3 odcinki. Może to nieuniknione, ale w zasadzie nie odczuwam żadnego napięcia, ciekawości. Owszem, widać, że zaraz wszystko się zawali, ale chyba za mało było czasu, żeby się najpierw z tą nową rzeczywistością Dharmy zżyć. W jednym odcinku dowiadujemy się, że Sawyer i reszta mieszkali przez 3 lata w Dharmaville, a w następnym już zaczynają robić problemy. No i wiadomo, jak to się skończy, bo przecież są w przeszłości. Do tego wątek z Locke'iem z teraźniejszości, który zaburza płynność i w zasadzie możnaby z niego zrobić osobny sezon. Oczywiście jestem ciekaw, co wykombinują na zakończenie sezonu, bo tutaj jak zwykle nie mam pojęcia, co jeszcze można zrobić, żeby wywrócić wszystko do góry nogami. Cytuj
Jakim 1 791 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Założe się że końcówka będzie miał związek z grupą ludzi "co się znajduje w cieniu posągu", a właściwie wyjawienie tej całej zagadeczki. Cytuj
Wojtq 795 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 No przecież to są ci sami ludzie. Wyglądają na jakichś kultystów. Tak, wiem, że to ci sami ludzie, ale pierwszy raz kiedy wypowiedzieli to pytanie pomyślałem sobie, że to tylko takie zwykłe hasło, bez żadnych podstaw bazujących na znajomości Wyspy (mogło tak być, dla zmyły). Cytuj
Pikol 336 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 (edytowane) W jakimś tam filmiku Dharmy, przypadkowo sklonowały sie 2 króliki, mówili zeby je zabrać od siebie bo skutki będą katastrofalne, czy to znaczy że nasi bohaterowie nie mogą sie zbliżyć (dorosły miles do małego milesa) do swoich "siebie" w przeszłości ? tak sobie dumam o... Edytowane 16 kwietnia 2009 przez Pikol Cytuj
Gość Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Ten filmik nigdy nie został użyty w serialu, więc o jego sensie można tylko dywagować. Cytuj
wielad 0 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 slaby odcinek, jedynie ten klifhenger na koncu dal rade a tak to wynudzilem sie jak nigdy, dawno nie bylo tak slabego odcinka. nie wiem nawet na jaki temat sie wypowiedziec, caly odcinek o stosunkach ojca z synem? i klimaty z 6 zmyslu? no sory ale nie trafia to do mnie. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Widzę, że zdania są podzielone, jak zwykle. Mnie się odcinek bardzo podobał. Kolejne nawiązania do Star Wars (po nazwaniu Hurleya Jabbą, po "numerze z wookiem" itd.), tym razem trochę bardziej rozbudowane. Hugo jest mistrzowskim "comic relief" IMO. Pomysł na napisanie scenariusza ESB i to takie "nerdowe" podejście do nadnaturalnych zdolności postaci ("jesteś zazdrosny, bo moje moce są lepsze") - rewela. Miles pewnie w końcu dogada się z ojcem, opowie mu o wszystkim, co wie, a w efekcie stary pozbędzie się dziecka i żony, co by ich przed czystką uchronić. Cytuj
Gość Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Nie no, cliffhanger to był chyba najgorszy w serii. Cytuj
Tokar 8 267 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Nad czym wy tu ludzie piejecie ? o_O Odcinek jeden ze słabszych w tym sezonie. Owszem, dialogi między Hugo a Milesem wesołe, ale Lost to nie sitcom. Czego nowego dowiedzieliśmy się o Milesie i naturze jego daru z tych flashbacków ? Niewiele, bo pokazania jak został zwerbowany przez Widmora i skąd wzięła się ta nierówna kwota, której żądał w 4 sezonie od Bena, nie traktuję w kategoriach wielkiej rewelacji. Jedyna ciekawa rzecz to zasugerowanie grubszej roli ludzi od "cienia posągu". Tylko dziwne, że przyjęli odmowę Milesa tak na miękko. Główny wątek tego odcinka to familiada i banał na całego. No sorry, co było ciekawego w tej, wyświechtanej na wszystkie sposoby przez wszelkie filmy i seriale o zabarwieniu familijnym, relacji pod tytułem "niechęć syna do ojca, który zostawił rodzinę" ? Chyba, że kogoś zszokował fakt, że Chang jest ojcem Milesa, ale to jest akurat news starszy niż sam internet. Cliffhanger słabowity. Przypływają jacyś jajogłowi, jednym z nich okazuje się być Faraday <szok, wstrząs, mój świat się zawalił> Chyba jednak nie będę się moczył w nocy przez te dwa tygodnie Cytuj
Daffy 10 569 Opublikowano 16 kwietnia 2009 Opublikowano 16 kwietnia 2009 (edytowane) Odcinek bardzo dobry,kolejne zagadki wyjaśnione,nowe się pojawiły.Pewnie ojciec Milesa okaże się ostatecznie świetnym i dobrym człowiekiem,a kłamstwo o tym ,że ich zostawił spowodowana jest ukrywaniem przed światem,że byli kiedyś na wyspie(tata ginie w incydencie,matka z synem uciekają).Nie zdziwiłbym się jakby Miles dostał swoje zdolności od momentu incydentu. Ciekawi mnie kto z Lostowiczów ostatecznie przyczyni się do słynnego incydentu ,który spowodował zachwianie dotychczasowego życia na wyspie.Bo chyba to raczej pewne,że ktoś z bohaterów walnie się do tego przyczyni(stawiam Faradaya ,który będzie chciał jednak zmienić losy i przyszłość jednak ostatecznie przyniesie dla wielu zgubę).Ciekawi mnie też ekipa"cienia posągu"-zostawią ich na finał tego sezonu czy to powolne rozwijanie wątku na 6 sezon?ciekawe.... Edytowane 16 kwietnia 2009 przez Ficuś Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Nie wiem co w tym odcinku było takiego genialnego, że sie wszyscy zachwycają. Cliffhanger najgorszy w serii, a sam odcinek o relacjach tata - synek w klimatach 6 zmysłu. No i genialna Kate popisała się inteligencją. Cytuj
pearlfan 0 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 (edytowane) cliffhanger słabowity. Przypływają jacyś jajogłowi, jednym z nich okazuje się być Faraday <szok, wstrząs, mój świat się zawalił> Chyba jednak nie będę się moczył w nocy przez te dwa tygodnie sad.gif zwykłe marudzenie bo jak sam odcinek średni tak Hugo + Gwiezdne Wojny i własnie cliffhanger się broniły... Edytowane 17 kwietnia 2009 przez pearlfan Cytuj
Mordechay 680 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Autor Opublikowano 17 kwietnia 2009 Uwagaaa, pudelkowy njus z ostatniej chwili: Evangeline Lilly (Kate) jezd w czecim miesioncó cionrzy!!11jeden Ojcem jest niejaki pogromca olifantów i armii mordoru. Ciekawe czy w szóstym sezonie będziemy oglądać kate tylko od piersi w góre. Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Zrobią przerwe az urodzi, albo wcisną bachora w fabułe. Stawiam na to drugie. Obstawiamy serialowego tate? Cytuj
Gość Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Ja stawiam na Rogera. Jak już wrócą do swojej teraźniejszości to Ben będzie miał braciszka albo siostrzyczkę. Wyobraźcie sobie taki cliffhanger - "Ben, to nie jest zwykłe dziecko. To Twój brat." Cytuj
ghost. 60 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Uwagaaa, pudelkowy njus z ostatniej chwili: Evangeline Lilly (Kate) jezd w czecim miesioncó cionrzy!!11jeden Ojcem jest niejaki pogromca olifantów i armii mordoru. Ciekawe czy w szóstym sezonie będziemy oglądać kate tylko od piersi w góre. utna jej glowe, po czym powroci z brzemieniem ciezkich doswiadczen heppened before Cytuj
Figaro 8 219 Opublikowano 17 kwietnia 2009 Opublikowano 17 kwietnia 2009 W końcu obejrzałem i mi się spodobał. Fajny motyw z problemami z ojcami, jak w 4 sezonie nie znosiłem Milesa, tak w 5 naprawdę się poprawił. Cliffhanger to chyba nawet nie miał być cliffhange. Odcinek na plus, ale liczę że następne ep zarządzi (a jestem pewien że tak będzie). Cytuj
AdriAnima 39 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Dobrze by było gdybyśmy oglądali ją od piersi w górę, bo nie czaję jak przez 5 sezonów Kate nie rosły włosy na nogach Cytuj
pearlfan 0 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Dobrze by było gdybyśmy oglądali ją od piersi w górę, bo nie czaję jak przez 5 sezonów Kate nie rosły włosy na nogach bo to jest tylko film [i rządzi się swoimi prawami]... także daj pan spokój Cytuj
Figaro 8 219 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Twórcy kiedyś się śmiali i mówili, że musimy zaakceptować tą umowność bo nie chcą robić takiej szkody paniom Cytuj
gekon 1 787 Opublikowano 18 kwietnia 2009 Opublikowano 18 kwietnia 2009 I widzom, bo też by mi się nie usmiechało patrzenie na owłosione szkity Kate.Zresztą mieli bagaże w tym samolocie, ktos na pewno wział maszynki do golenia. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.