Daffy 10 468 Opublikowano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2009 wiem ,że nie przystoi nabijać się z ludzkich tragedii ale co dzień gdy czytam o tym,że dalej nie wiadomo co się stało z francuskim Airbusem mam przed oczami jedno.... LOST Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojtq 758 Opublikowano 6 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2009 Taka też była moja pierwsza myśl, kiedy dowiedziałem się o tej katastrofie...bo cóż innego może pomyśleć fan LOST, no ? Cytuj Odnośnik do komentarza
Pikol 336 Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 http://www.youtube.com/watch?v=ec-rfMCZyb8&NR=1 Emerson mówi ciutke o 6 sezonie. Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 15 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2009 eee ze niby co on tam mowi o 6 sezonie? Bo jak dla mnie to on mowi o finale 5 sezonu, ale to moze tylko ja... Cytuj Odnośnik do komentarza
Pikol 336 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 O kurde, rzeczywiście, nie wsłuchałem się. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 125 Opublikowano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Czerwca 2009 http://www.4815162342.pl/index.php?option=...30&Itemid=1 - Fajny tekst, ale od połowy. Pierwsza połowa to recap. "Jeżeli Jacob rzeczywiście ma uzdrawiający dotyk, to dlaczego John został tylko częściowo uzdrowiony ale pozostawiony sparaliżowanym? To mogłaby być część ogólnego planu do sprowadzenia ich wszystkich na Wyspę, żeby służyli celom światła lub ciemności." Ciekawe, bo gdyby uleczył jego nogi to Locke by pojechał na tą wycieczkę, w 4 epie w retro, pamietacie? Więc gdy Locke już doszedł na wyspę, Jacob uzdrowił jego nogi. Ma to jakiś tam sens. A na koniec: W wywiadach Fox (aktor Jacka) określał finał sezonu jako poruszający, piękny, smutny i... po prostu zarąbisty. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mathiu 180 Opublikowano 19 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 "Co (kto) leży w cieniu posągu?" "Ten, który nas ochroni"... a kto teraz leży w cieniu posągu (czy raczej jego pozostałościach)? Ciało Locke'a... Na pewno cała historia jest powiązana z mitologią egipską, a także chrześcijańską. Posąg to ewidentnie Anubis - opiekun zmarłych oraz miejsca ich spoczynku lub... Set (na angielskiej wiki jest nawet identyczny obrazek przedstawiający tych dwóch bogów) - zły bóg Świata Umarłych. Set w mitologii zabił swojego brata, prawdziwego ojca Anubisa, Ozyrysa. Ponadto Set w mitologii chrześcijańskiej to trzeci syn (po Kainie i Ablu) Adam i Ewy. Przez chwilę myślałem znowu o teorii czyśćca. Że Jacob to Bóg, jego "kumpel" to szatan i oboje walczą o dusze. Ale w sumie kupy się to nie trzyma, więc nie było sprawy Cytuj Odnośnik do komentarza
ghost. 60 Opublikowano 19 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Czerwca 2009 Mylisz sie odnosnie posagu: http://en.wikipedia.org/wiki/Taweret Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 500 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 Nawet na stronie ABC jakieś dwa miesiące temu było napisane, że to jest pomnik Tawaret, a tu nagle któryś se wymyślił, że będzie bystry, i powie: "to wygląda mi na Anubisa lub Seta". Hej no. Każdy chce być Sherlockiem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mathiu 180 Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 "Tawaret przedstawiano najczęściej jako postać o ciele hipopotama, głowie i grzbiecie krokodyla, łapach lwa oraz brzuchu i piersiach ciężarnej kobiety, z ręką wspartą na amulecie sa, magicznym symbolu ochronny." Nie wiem... jakoś za ch.uja nie potrafię się dopatrzeć ciała hipopotama, łap lwa... Ale ok, trzyma dwa krzyże Ankh, więc to nie będzie Anubis/Set, a twórcy Lost skorzystali z furtki słowa "najczęściej", co nie oznacza "zawsze". Spoko oko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Mordechay 680 Opublikowano 21 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2009 (edytowane) http://lost.cubit.net/images/index/investi...5x16_statue.jpg http://img141.imageshack.us/img141/1723/tawaret.jpg Ja tam widzę paszczę jakiegoś zwierzaka i mimo, że posag nie ma łap lwa ani pleców krokodyla to jestem pewien, że to Tawaret.Tylko ta bogini trzyma w ręku 2 ankhy (dobrze?) i ponadto jest boginią płodności (kojarzycie motywy?).Twórcy serialu mogli się także pomylic lub celowo źle ją pokazali. Jak dla mnie sprawa jest rozstrzygnięta. Edytowane 21 Czerwca 2009 przez Mordechay Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 500 Opublikowano 21 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2009 I już pisałem na ten temat, że zburzenie posągu nie zaowocowało niemożliwością urodzenia dzieci, ergo nie jest to posąg bogini płodności. A co to ma wspólnego? To, że posąg nie ma jakiejś magicznej mocy nie znaczy, że można podważać powtarzany przez stację, twórców i aktorów fakt, że to Tawaret. Zresztą, jak chcesz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 (edytowane) Final szostego sezonu mnie wynudzil. Ogolnie caly sezon po swietnym wedlug mnie, poczatku relarnie tracil na poziomie. Nic no, zapodam sobie final jeszcze raz. W koncu czesc z was twierdzi, ze to remedium. Edytowane 22 Czerwca 2009 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Maiden Opublikowano 16 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2009 (edytowane) Co powiecie o tej teorii (napisałem na biało poniżej, trzeba sobie podświetlić; nie wiem się jak się robi spoler tagi): Czytać na własną odpowiedzialność Aron to nie kto inny niż Jacob. Jacob mieszkający na wyspie, w formie dorosłej to zaś Jakob z "przyszłości". Dlatego nie boi się śmierci. On, już przecież żyje. To by tłumaczyło nadludzkie zdolności części ludzi rodzących się na wyspie. Arona/Jackoba, naszego naukowca, rudowłosej, Milesa, Ethana itp. Ponadto zwrócie uwagę, że Jackob ma kontakt fizyczny z ludźmi który później pomogą mu jako niemowlakowi. Z Kate, Lockiem, Jackiem itp. Niejako jakby ich "namaszczał" ? Edytowane 16 Lipca 2009 przez Maiden Cytuj Odnośnik do komentarza
Keymaker 25 Opublikowano 27 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2009 (edytowane) Czy pokazanie napisu "Lost" na białym tle może sugerować, że w przeciwieństwie do pozostałych sezonów, gdzie bohaterowie szli po z góry wyznaczonej linii prostej, teraz sięcoś zmieniło, jakaś nierówność w miescje równania weszła, x=/=y ? W skrócie: może to jest znak, że jednak udało im się zmienić bieg wydarzeń ? Trzeba by też rozkminić symbolikę koloru białego. No i fakt, że teraz to białego jest więcej niż czarnego (przewaga dobra nad złem ?). Sorry, że odkopuję ale dopiero skonczyłem oglądać wszystkie sezony. PS. Dlaczego w filmach instruktażowych dla poszczególnych stacji wpoprzednich sezonach dr. Chang miał zdrowiuśkie obie ręce, a tymczasem finał S5 pokazuje, jak jego lewa ręka jest miażdżona ? Edytowane 27 Października 2009 przez Keymaker Cytuj Odnośnik do komentarza
Masorz 13 153 Opublikowano 31 Października 2009 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2009 Chang właśnie w którymś tam filmiku instruktażowym już miał tą rękę zmiażdżoną i zapewne ten filmik powstał PO Incydencie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Kazuo 134 Opublikowano 1 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Sierpnia 2010 No dobra, w końcu doszedłem do ostatniego sezonu. W sumie bez większej podjary panowie. Przede wszystkim - ktoś tu wcześniej pisał, że od zakończenia trzeciej serii to już nie ten sam Lost, wtedy masując się po sutkach dziwiłem się co to za głupie p*erdolenie. Teraz już rozumiem, a co więcej opinię tą podzielam. Z tym, że dodam jeszcze od siebie, że od tego momentu to już jest nie tylko inny, ale też zwyczajnie gorszy Lost. Dobra, o ile czwarty sezon jeszcze jako tako się trzymał za sprawą ciekawych futurospekcji, tak piąty przedstawiający wydarzenia w Dharmie już tylko mnie nudził. Skończyło się poniekąd bieganie po lesie, odkrywanie mrocznych sekretów wyspy, podchody z Innymi, a zaczęła się denna zabawa z czasem i walka z przeznaczeniem. Khem. Swoją drogą, kompletnie nie kupuję tego "czasowego" motywu, uważam go za cholernie naciągany i wepchnięty na zasadzie "bo nie mamy już pomysłów, a głupio byłoby kończyć serial". Nowe postacie też jedynie mnie rozczarowywały, za to stare in plus - zwłaszcza "nowy" Jack, który z irytującego hiroła zamienił się niemalże w postać negatywną (olanie umierającego Bena mnie rozwaliło) oraz niebywale wredny tym razem Sayid. Jednak żeby nie było - ostatnie dwa odcinki mistrzowskie. Natomiast w ramach rozgrzewki od razu odpaliłem sobie dwa epy sezony szóstego i...żeby nie zapeszać na razie nic nie napiszę. Idźcie sobie na razie pograć w warcaby, a ja później Wam napiszę jak mi się podobało zakończenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 125 Opublikowano 2 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2010 (edytowane) Nie musisz, napewno Ci się nie spodoba. 5 sezon fajny, ale od połowy (czasy Dharmy) no przynudzał. Edytowane 2 Sierpnia 2010 przez Figaro Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.