a ty masz w Alfie inaczej niz na linke ?

 

w sumie nie wazne czy linka czy impulsator przeciez auto nie wie na jakich aktualnie kolach jedziesz, nie zmieniasz w komputerze ze teraz masz wiekszy rozmiar,

predkosciomierz ma swoj przelicznik ustawiony przez producenta na takie kola jakie podane sa do modelu;

 

 

polega to na tym ze w skrzyni obrot jest taki sam,

 

a jak zmienisz kolo to obwod kola bedzie wiekszy,

 

 

linka wchodzi do skrzyni i z niej bierze info nt. predkosci,

 

rozpisze ci to tak:

 

seryjne kola: (powiedzmy ze maja obwod rowny 2

 

skrzynia robi 2 obroty, kolo tez 2 wiec mnozymy i predkosc wynisi 4

 

 

zmiana kol na wieksze 2,2

 

skrzynia 2, kolo 2,2 speed 4,4

 

 

widzisz roznice

 

bardzo to uproscilem ale powinienes zrozumiec

Edytowane 30 czerwca 200816 l przez Alec

Passat vr6-220km/h

Passat vr6-220km/h

 

i więcej nie pójdzie... prawda? Braciak miał VRa w B4, teraz ma w B5 i sytuacja jest ta sama. Powyżej 225 go nie rozpędzisz. Skrzynia się zwyczajnie kończy

Ale dźwięk silnika w układzie VR... bezcenny

co do opon to sam jezdze na 195 z przodu i 205 z tylu, no i zupelnie inna jazda niz na 185'kach. predkosc predkoscia (wiadomo, ze jakas tam roznica jest), ale miota mną a wszystkie strony, nie polecam.

co do opon to sam jezdze na 195 z przodu i 205 z tylu, no i zupelnie inna jazda niz na 185'kach. predkosc predkoscia (wiadomo, ze jakas tam roznica jest), ale miota mną a wszystkie strony, nie polecam.

szerokie lacze to u nas troche poracha Miałem kiedys "przyjemność" powozić BMW serii 7 z oponami: przód- 235, tył- 275 i potwierdzam opinie Kuby. ciężko wpasować się w koleine, a i dziury (niżyszy profil) są znacznie bardziej odczuwalne.

teraz mam 205 na wysokim profilui prowadzi się dobrze. IMO naprawde ciężko jeździ się po naszych drogach na oponach powyżej 205-215 8)

 

 

Dzięki Alec, teraz kminie Właśnie nie wiedziałem na czym polega to ze skrzynią i "impulsatorem" [dzięki temu wiem wszystko], a to z rozmiarami czaje, bo sobie wcześniej już to skojarzyłem z ustawianiem obwodu koła do licznika rowerowego.

 

Dzięki.

Ostatnio jako kierowca 70 km/h, na drodze nieutwardzonej we wsi. Skodą Favorit.

90km/h na motongu z odkręconym tylnim kołem.

61 km/h rowerem z na ostatniej przerzutce z gorki na osiedlu...wary mi przewialo i przez slomke musialem pic...niezapomniane wrazenie;PKlocek od przednich hamulow mi pekl od oporu powietrza;))

61 km/h rowerem z na ostatniej przerzutce z gorki na osiedlu...wary mi przewialo i przez slomke musialem pic...niezapomniane wrazenie;PKlocek od przednich hamulow mi pekl od oporu powietrza;))

Najwiecej udalo mi sie 150 km/h poleciec gdy wracalem kupionym golfem na trasie Wilczkow-Budziszow-Strzegom. Gonilem Superba kolegi z ktorym jechalem i bylo ciezko ale nie dalem sie zgubic. Zawiecha miekka, za mocno wychyla sie w zakretach. Przynajmniej wiem aby tyle nie jezdzic. Wiecej bym nie polecial, no chyba, ze na autostradzie.

Edytowane 22 lipca 200816 l przez Yacek

Tez dostalem malpiego rozumu jak kupilem mojego Z1000. Poczatek lutego, godzina 8 rano, temperatura powietrza jakies -5 stopni a niby mialo byc na plusie. Zaplacilem gosciowi za moto i zbieram sie zeby wrocic na nim do chaty, przede mna jedzie kumpel samochodem. Wyjezdzamy z miasta a ja od razu kierunek i biore sie do wyprzedzania, dwojka, trojka, gazzzz i tylne kolo mi pieknie odjechalo w lewo. Od razu mi sie cieplo zrobilo i pierwsze slowa byly mniej wiecej takie "Co ty odpierdalasz ? Z tylu opona lysa, pod dupa 130 KM, z drzew leca kawały lodu na ulice. Wez sie troche ogarnij". Sam do siebie gadalem, pozniej juz potulnie za kumplem jechalem, tak pod 80 km/h no ale chociaz dojechalem w siodle a nie w busie z motocyklem do malego remontu.

ta, i w czarnym worku.

Jakieś 160km/h, załadowaną pięcioma osobami omegą kombi. Było to z lekkiej górki na kawałku autostrady koło Szcze.

Na razie 190 km/h moim nowym nabytkiem - bmw e36, lecz na lepszej drodze to zmienię

ta, i w czarnym worku.

Nie da rady, bo ja niesmiertelny jestem.

BMW M5 - 270 km/h (Nie mój)

 

Jaguar X-Type 3.0 - 210 km/h (mojego ojca)

 

Od 180 km/h zaczynam się bać, hehe

Soniak nie wiedziałem że wyniki z need for speed też się liczą <_<

Raczej to było z Forzy.

?? BMW M5 (stara wersja do 2001 roku) ma 401 koni mechanicznych. Prędkość została uzyskana na awaryjnym lotnisku 20 km przed Koszalinem.

Jaguar? Silnik V6 ok. 245 koni, jednak 220 to max. Prędkość uzyskana na byłym radzieckim lotnisku w Bagiczu.

Civic 4g . !.5 90 koni (jeszcze nie byłem na chamowni !!). Podczas ściganki z Ibizą 1.9 TDi (140 kucy podobno ) było około 190 km/h i odpuściłem . Bałem się trochę . Ale ponad 200 km/h napewno by poszła moja kochana czerwona Hania

40 , rowerem z górki

Na poważnie, to ok. 170 Fordem Winstarem na niemieckim Autobanie.

 

Było fajnie, klimatyzacja, kumple w środku się drą (bo Porshe nas wyprzedza, a kumpli było 5 + jedna kumpela; nie krzyczała bo w Syvie nie czuć tak prędkości.), są krakersy, jest kola, było luksio.

?? BMW M5 (stara wersja do 2001 roku) ma 401 koni mechanicznych. Prędkość została uzyskana na awaryjnym lotnisku 20 km przed Koszalinem.

Jaguar? Silnik V6 ok. 245 koni, jednak 220 to max. Prędkość uzyskana na byłym radzieckim lotnisku w Bagiczu.

 

Jesli V6 w jaguarze i do tego 245 koni daje max 220 km/h to albo dzag wazy 4 tony albo ma jakas zje bana skrzynie, albo twoj tata nie zna jeszcze szostego biegu. Porownuje to z 2.0 tdi 140km, 6 biegow ktorym lecialem 224 z katowic do wrocka.

no lipnie jak 220

 

ja mialem 1.8 112KM, skrzynia 5 biegowa i 215km/h na A4