Ölschmitz 1 521 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 osz ku.rwa ale mecz pos.ralem sie ze szczescia ;]]]]]] bayern byl w tym meczu lepszy i zasluzenie wygral. wynik przed rewanzem stawia manczester w dobrej sytuacji, ale bayern nie jest bez szans. bedzie ciekawie na OT. Cytuj
Junkhead 33 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Ale wiecie, że mecz trwa 90 minut i, że będzie rewanż? Delgado przeje.bał sam na sam.Lyon ogólnie cały czas przy bramce Bordeaux.Wystarczy,że zostanie te 2:1(a będzie pewnie wyższa wygrana) i bye bye Bordeaux. 3:1 Jakieś pytania? Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Generalnie pierwsza połowa była ciężka dla Bordeaux. Spodziewałem się problemów w ataku, ale nie takich głupich błędów defensywy. W drugiej połowie Żyrondyści grali dużo lepiej i w sumie wszystko było na dobrej drodze, aż do teraz. Ciężka sprawa. Generalnie ich defensywa w pierwszej połowie spieprzyła im ten dwumecz, no cóż. Z czego ten koleś powyżej tak zaciesza emoty cały czas? Do mnie to ostatnie zdanie? Cóż, futbolowym "znaffcą" nie jesteś, Lyon nie jest słaby. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 typowalem 3:1 ale 2:1 tez jest niezle. stawka na bayern bylo dzisiaj 3.15, postawilem 200 pesos wiec jestem niezla sumke do przodu ;] na rewanz gotowy bedzie robben, w manczesterze moze zabraknie runeja (schodzil z boiska utykajac). JEST SZANSA. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Jeden szczęśliwy mecz nie zmienia nagle faktu, że jest słabszy, lol. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Generalnie pierwsza połowa była ciężka dla Bordeaux. Spodziewałem się problemów w ataku, ale nie takich głupich błędów defensywy. W drugiej połowie Żyrondyści grali dużo lepiej i w sumie wszystko było na dobrej drodze, aż do teraz. Ciężka sprawa. Generalnie ich defensywa w pierwszej połowie spieprzyła im ten dwumecz, no cóż. Z czego ten koleś powyżej tak zaciesza emoty cały czas? Do mnie to ostatnie zdanie? Cóż, futbolowym "znaffcą" nie jesteś, Lyon nie jest słaby. Wnosisz to na podstawie jednego meczu? Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 (edytowane) Jeden szczęśliwy mecz nie zmienia nagle faktu, że jest słabszy, lol. Czyli co jest wyznacznikiem tej lepszości? Wszystko można tak usprawiedlić - jeden słabszy sezon nie oznacza, że Lyon jest słaby.Bordeaux miało swoje 5 minut, teraz odpadną z CL i zejdą na ziemię.Jeśli Bordeaux przegra w rewanżu 2:0, ty i tak będziesz utrzymywał, że Lyon jest słaby.Bo tak, bo ty się nie mylisz. Generalnie pierwsza połowa była ciężka dla Bordeaux. Spodziewałem się problemów w ataku, ale nie takich głupich błędów defensywy. W drugiej połowie Żyrondyści grali dużo lepiej i w sumie wszystko było na dobrej drodze, aż do teraz. Ciężka sprawa. Generalnie ich defensywa w pierwszej połowie spieprzyła im ten dwumecz, no cóż. Z czego ten koleś powyżej tak zaciesza emoty cały czas? Do mnie to ostatnie zdanie? Cóż, futbolowym "znaffcą" nie jesteś, Lyon nie jest słaby. Wnosisz to na podstawie jednego meczu? A na jakiej podstawie twierdzisz, że Bordeaux jest mocne? Bo prowadzą sobie w słabej Ligue 1? Tam pierwsze 6 drużyn jeszcze może być mistrzem.Mają swoje 5 minut, jak Wolfsburg. Edytowane 30 marca 2010 przez Pawlo_PL Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 (edytowane) Jeden szczęśliwy mecz nie zmienia nagle faktu, że jest słabszy, lol. Czyli co jest wyznacznikiem tej lepszości? Wszystko można tak usprawiedlić - jeden słabszy sezon nie oznacza, że Lyon jest słaby. A jeden gorszy mecz nie oznacza, że Bordeaux jest słabsze od Lyonu. A na jakiej podstawie twierdzisz, że Bordeaux jest mocne? Bo prowadzą sobie w słabej Ligue 1? Tam pierwsze 6 drużyn jeszcze może być mistrzem.Mają swoje 5 minut, jak Wolfsburg. Tylko to 5 minut trwa już tak z 2 sezony. Polecam obejrzeć czasem słabą Ligue 1. Edytowane 30 marca 2010 przez Khadgar Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Oba zespoly pochodza z francji, wiec juz z tego faktu oba sa chu jowe. Koniec sporu. Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Jeden szczęśliwy mecz nie zmienia nagle faktu, że jest słabszy, lol. Czyli co jest wyznacznikiem tej lepszości? Wszystko można tak usprawiedlić - jeden słabszy sezon nie oznacza, że Lyon jest słaby. A jeden gorszy mecz nie oznacza, że Bordeaux jest słabsze od Lyonu. A na jakiej podstawie twierdzisz, że Bordeaux jest mocne? Bo prowadzą sobie w słabej Ligue 1? Tam pierwsze 6 drużyn jeszcze może być mistrzem.Mają swoje 5 minut, jak Wolfsburg. Tylko to 5 minut trwa już tak z 2 sezony. Polecam obejrzeć czasem słabą Ligue 1. Napisałem już to ogqozo.Jeśli Lyon wygra na wyjeździe, to i tak będziesz obstawał przy swoim.Co może być bardziej miarodajne niż bezposrednia konfrontacja obu drużyn? Cytuj
Gość Oran Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 On uważa, że skoro powiedział, że Lyon wygra to jest piłkarskim guru i zna się na piłce nożnej. Cytuj
Gość Pawlo_PL Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Dobra, widzę, że macie tu kółko wzajemnej adoracji i chyba wszedłem do nie swojej piaskownicy. Zabieram zabawki - już nic nie mówie. Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Jeden szczęśliwy mecz nie zmienia nagle faktu, że jest słabszy, lol. Czyli co jest wyznacznikiem tej lepszości? Wszystko można tak usprawiedlić - jeden słabszy sezon nie oznacza, że Lyon jest słaby. A jeden gorszy mecz nie oznacza, że Bordeaux jest słabsze od Lyonu. A na jakiej podstawie twierdzisz, że Bordeaux jest mocne? Bo prowadzą sobie w słabej Ligue 1? Tam pierwsze 6 drużyn jeszcze może być mistrzem.Mają swoje 5 minut, jak Wolfsburg. Tylko to 5 minut trwa już tak z 2 sezony. Polecam obejrzeć czasem słabą Ligue 1. Napisałem już to ogqozo.Jeśli Lyon wygra na wyjeździe, to i tak będziesz obstawał przy swoim.Co może być bardziej miarodajne niż bezposrednia konfrontacja obu drużyn? Nie wiem, np. tak ze 2 sezony zapier.dalania po trawie w lidze? Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Jejku no, Lyon wygrał jeden mecz. W poprzednim meczu przegrali. Generalnie przez ostatnie miesiące czy lata są słabsi od Bordeaux. No nie wiem, co jeszcze powiedzieć. To raczej dość oczywiste. Teraz Żyrondyści zagrali bardzo słabo, jak na siebie, i stracili tyle goli, co we wszystkich poprzednich meczach LM razem wziętych. No i za te błędy pewnie zapłacą odpadnięciem z dalszych rozgrywek. Nie znaczy to wiele, poza tym, że dzisiaj zagrali gorzej. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 (edytowane) Mecz Bayernu bardzo dobry, pechowo stracili gola przez kolesia z maską na twarzy Potem cisnęli i gdyby nie VdS prowadzili by dużo wyżej. Brawo dla Olića i Lahma, Ribery też się starał, ale był skutecznie powstrzymywany. W ManU tylko Rooney zrobił to co do niego należało. Jak to się mówi: Jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz :potter: Lyon właśnie oglądam. Edytowane 30 marca 2010 przez Szejdj Cytuj
froncz piotrewski 1 732 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Właśnie - Manchester powinien żądać powtórzenia meczu. Wystawiając do składu Batmana, szwaby zagrały nie fair. Cytuj
jakee 29 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 I jeszcze się skończy tak, że żadna angielska drużyna nie awansuje do 1/2. Bayern jest głupi jak but (i z Niemiec, a fe), ale chęć pokazania wielkiego faka wszystkim fanom Premiership w tym przypadku jest także nęcąca. Zobaczymy jak będzie w rewanżu. Obronę to Szwaby mają w stanie tragicznym, ale atak jest nieobliczalny. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 30 marca 2010 Opublikowano 30 marca 2010 Manchester zagrał strasznie pasywnie i trzeba przyznać, że nie zasłużyli na wygraną, chociaż przegrać tez nie powinni. Kiedy chciało im się stworzyć jakąś akcję, to potrafili strzelić gola, lub trafic w poprzeczkę (Vidić). Neville powinien zostac wyjebany za taką głupotę jak dotykanie piłki ręką. Najbardziej tylko szkoda Van Der Sara. Rewanż to sprawa otwarta, ale MU nadal jest faworytem. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 31 marca 2010 Opublikowano 31 marca 2010 Do obu klubów jestem nastawiony neutralnie. Jednak byłem za Bayernem, również z powodu pewnego użytkownika tego forum(Figlu figlu) ahahahahahaha, zaraz w odpowiednim temacie będzie jego notka xD Cytuj
LooKaZ 8 Opublikowano 31 marca 2010 Opublikowano 31 marca 2010 No co by nie mowic to Bayern, przynajmniej w CL, gra do konca i mozna ich za to troche lubic. Wczoraj kapitalny mecz, niby sie zdawalo po kilku minutach ze bedize juz po Bayernie, a tu okazalo sie ze wydarli w ostatniej minucie zwyciestwo i sprawa awansu otwarta. A w Lyonie wbrew wielu spekulacjom mecz takze ciekawy, choc Bordo troche bezradne, no ale jest jescze rewanz. Ale i tak dzis na Emirates to dopiero bedize kwintesencja futbolu. Juz sie nie moge doczekac : ) Cytuj
Gość Orson Opublikowano 31 marca 2010 Opublikowano 31 marca 2010 Nie wiem, czemu ludzie typują 2-1 dla Lyonu. Bordeaux nigdy nie straciło w meczu dwóch goli. Miało trochę problemów z Juventusem (1-1), ale to było wieku temu, we wrześniu. Dlatego (min) futbol jest tak cudowny. I dlatego też, ludzie knujacy jak ograbić buków, konczą w poradniach psychologicznych;-) A MU...tyle okazji zmarnowanych, Anglicy są sami sobie winni...kto wie, może jakimś cudem bayern wywiezie z Old Traford remis? Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 31 marca 2010 Opublikowano 31 marca 2010 Oglądałem jeszcze raz gole z tego spotkania i sytuacje dla Lyonu. Nie przypominam sobie jednego meczu, w którym obrońcy Bordeaux graliby tak słabo. Masakra. To, plus poprzeczka i świetna postawa Llorisa, plus totalnie przypadkowy karny dają taki, a nie inny wynik. Wielka szkoda, że akurat w tak ważnym meczu. Widziałem też 10 min. skrót meczu Bayern-Rooney. Wynik chyba odzwierciedla przebieg gry. Obie strony miały sytuacje, mocne i słabe momenty. Jednak moją uwagę zwrócił, nie pierwszy raz, debilny zakaz zdejmowania koszulek po strzeleniu gola. Serio, komu to przeszkadza? Cytuj
Figlarz 1 272 Opublikowano 31 marca 2010 Opublikowano 31 marca 2010 Och jak mi smutno, że United zlekceważyli Bayern... Chyba pomyśleli, że skoro już w drugiej minucie strzelili bramkę, to mogą sobie na luzie doczekać do 90-ej minuty, bo szwaby nie będą się starać wyrównać. Niestety się troszkę przeliczyli i jak mecz wyglądał, kazdy widział. Kilka sytuacji Czerwonych Diabłów i ciągły napór bawarczyków. Van Der Sar się dwoił i troił. Obronił wszystko co tylko mógł, ale przy tych dwóch strzałach nie miał szans. No cóż, teraz trzeba mieć nadzieję, że Rooney wyzdrowieje i na Old Trafford United zapewnią sobie awans. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.