Gość szpic Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Konferencja prasowa pewnie będzie ciekawa beda gdzies transmitowac? Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) AC Milan 2-2 Real Madryt Powiem jedno SĘDZIA C.H.U.J jak można było puścić taką akcję w której jest co najmniej metrowy spalony ? Obso ile Milan tam wybulił na liniowego ? Dobrze,że chociaż ten remis Królewscy ugrali i nadal są niepokonaną drużyną w tym sezonie. Edytowane 3 listopada 2010 przez MYSZa7 1 Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Słabiutki Real tradycyjnie już nie potrafi wygrać na San Siro, ale tu nawet Murińjo nie pomoże. Real fuksem remisuje, Krystyna płacze, bo ktoś go dotknął... dzień jak co dzień. Inzaghi na prezydenta, czy coś. 1 Cytuj
Wredna 2 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) Za(pipi)iste wejście Leona! Pippo też się pokazał, ale na wejściu powinien obejrzeć żółty kartonik. Sędzia pizda, ale w sumie można było się tego spodziewać. Webb chyba po prostu nie potrafi z zimną krwią poprowadzić spotkań o takim prestiżu. Jakby obawiał się podejmować konkretne decyzje. Słabiutki Real tradycyjnie już nie potrafi wygrać na San Siro, ale tu nawet Murińjo nie pomoże. Real fuksem remisuje, Krystyna płacze, bo ktoś go dotknął... dzień jak co dzień. Inzaghi na prezydenta, czy coś. No na bank. Kryśka oberwał po brodzie, to i padł, bo kontakt był. Może wypowiesz się o zachowaniu Inzaghiego, który powinien zejść z boiska jeszcze przed pierwszą bramką dla tej słabszej z mediolańskich drużyn? Edytowane 3 listopada 2010 przez Wredna Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Po jednostronnym spotkaniu na rzecz Milanu, zespol z Mediolanu rozgromilby Real 2-1 gdyby znowu nie ten pech i strata gola w ostatnich sekundach. Kto myslal, ze Real jest w stanie po raz pierwszy w historii pokonac Milan na San Siro (Milanowi zdarza sie pokonac Real na Bernabeu notorycznie), ten oglada chyba tylko slaba lige hiszpanska. W LM to byl tak naprawde pierwszy ciezki mecz Realu. Do tej pory wygrali ze slabiutkim Auxerre, Z rezerwowym Ajaxem u siebie i rezerwowym MIlanem u siebie po fartownych akcjach i bledach sedziowskich na korzysc druzyny z Madrytu. De facto oznacza to, ze Real odpadnie po raz 7 z rzedu w 1/8 i pozostanie mu walczenie z Herculesami i innymi potworkami z Primera Division. Nie zdziwie sie jak dostana w piz,de od Ajaxu na wyjezdzie, o ile ten zagra w podstawowym skladzie. W druzynie Realu jedynym zawodnikiem, ktory sie czymkolwiek wyroznil byl Ronaldo i jego teatrzyk. No koles jest po prostu zalosnym blaznem;] Trzeba cos z murawa na San Siro zrobic, bo to kolejny mecz, ktory ogladam, gdzie pilkarze slizgaja sie jak na lodzie. 1 Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Słabiutki Real tradycyjnie już nie potrafi wygrać na San Siro, ale tu nawet Murińjo nie pomoże. Real fuksem remisuje, Krystyna płacze, bo ktoś go dotknął... dzień jak co dzień. Inzaghi na prezydenta, czy coś. Krętaczy i cwaniaków.... Już po faulu na Alonso Webb powinien go wypier.dolić no ale widać,że Berlusconi lubi opłacać sobie sędziów ;] 1 Cytuj
Wredna 2 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Po jednostronnym spotkaniu na rzecz Milanu, zespol z Mediolanu rozgromilby Real 2-1 gdyby znowu nie ten pech i strata gola w ostatnich sekundach. Kto myslal, ze Real jest w stanie po raz pierwszy w historii pokonac Milan na San Siro (Milanowi zdarza sie pokonac Real na Bernabeu notorycznie), ten oglada chyba tylko slaba lige hiszpanska. W LM to byl tak naprawde pierwszy ciezki mecz Realu. Do tej pory wygrali ze slabiutkim Auxerre, Z rezerwowym Ajaxem u siebie i rezerwowym MIlanem u siebie po fartownych akcjach i bledach sedziowskich na korzysc druzyny z Madrytu. De facto oznacza to, ze Real odpadnie po raz 7 z rzedu w 1/8 i pozostanie mu walczenie z Herculesami i innymi potworkami z Primera Division. Nie zdziwie sie jak dostana w piz,de od Ajaxu na wyjezdzie, o ile ten zagra w podstawowym skladzie. W druzynie Realu jedynym zawodnikiem, ktory sie czymkolwiek wyroznil byl Ronaldo i jego teatrzyk. No koles jest po prostu zalosnym blaznem;] Trzeba cos z murawa na San Siro zrobic, bo to kolejny mecz, ktory ogladam, gdzie pilkarze slizgaja sie jak na lodzie. Żeby stworzyć takiego posta trzeba mieć dostarczane transmisje meczów i informacje o nich w takiej formie, jaką dostają u siebie Koreańczycy w TV Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Słabiutki Real tradycyjnie już nie potrafi wygrać na San Siro, ale tu nawet Murińjo nie pomoże. Real fuksem remisuje, Krystyna płacze, bo ktoś go dotknął... dzień jak co dzień. Inzaghi na prezydenta, czy coś. Może wypowiesz się o zachowaniu Inzaghiego, który powinien zejść z boiska jeszcze przed pierwszą bramką dla tej słabszej z mediolańskich drużyn? No. Wypowiedziałem się. Niektórzy to nawet pogrubili. Trzeba cos z murawa na San Siro zrobic, bo to kolejny mecz, ktory ogladam, gdzie pilkarze slizgaja sie jak na lodzie. Nono. Ja też nie wiem o co z tym chodzi :| No, ale ważne, że Milan gra co raz lepiej, najpierw niefartowna porażka z Juventusem, teraz Real ledwo dotrzymuje kroku. Będzie git. 1 Cytuj
KOŁD 1 097 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 teraz Real ledwo dotrzymuje kroku. Będzie git. XD Cytuj
Mathiu 180 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 O dzięki za screena! Tutaj wyraźnie widać, że z murawą coś nie teges. Cytuj
Ölschmitz 1 521 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 gomez rozje.bal rumunow. znow bedzie final, tym razem wygrany. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) Real już awansował do następnej rundy :potter: A Milan niech walczy o Ligę Europejską z Ajaxem. Edytowane 3 listopada 2010 przez MYSZa7 Cytuj
ogqozo 6 552 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 No Milan faktycznie otarł się o zwycięstwo i w ogóle świetnie zagrał. Wśród zawodników grających dla włoskiego klubu wyróżniłbym zwłaszcza Filippo Inzaghiego i Howarda Webba, obaj mieli zdecydowanie największy udział w tym bohaterskim remisie. Cytuj
sprite 1 788 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) Ale pogrom w Zilinie. Olympique się nastrzelał 7-0 Edytowane 3 listopada 2010 przez sprite Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) Ewidentny fake ! Przejrzałeś mnie... ;/ Nawet nie wiesz ile się męczyłem,żeby Inzaghiego który był za Marcelo ,przenieść przed wszystkich obrońców Realu. Edytowane 3 listopada 2010 przez MYSZa7 Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Ktoś powiedział, że Barca kupuje sędziów. To jak nazwać to co dzisiaj działo się w Mediolanie :confused: Brawo dla Leona, że skarcił makarony. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Real już awansował do następnej rundy :potter: No. Jego ulubionej. Co do bledu sedziego. W przekroju calego spotkania i kilku spalonych z du,py Real powinien sie cieszyc z "pracy" liniowego, dzieki ktoremu nie stracili jeszcze kilku goli (o zoltych kartkach z kapelusza dla graczy Milanu nie wspominajac, jak np. ta akcja gdy Gattuso odebral czysto pilke nurkujacemu Marcelo). Ponadto nie trzeba przypominac, ze w meczu na Bernabeu 2 bramka padla po ewidentnym faula na Pato. Tak wiec to byl i tak najlagodniejszy wymiar kary a narzekanie na sedziego w dzisiejszym spotkaniu ma tyle samo sensu i powagi co... zachowanie blazna Ronaldo. Poza tym nikt sie tymi blahymi zarzutami, czy samym Realem nie przejmuje, bo aktualnie najistotniejszy jest stan murawy na San Siro. Trzeba sie ta kwestia zajac niezwlocznie. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Haha i piszesz to po meczu, w ktorym Milan strzelil gole po pierwszym od 100 lat takim klopsie Casillasa i spalonym Mysza Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Haha i piszesz to po meczu, w ktorym Milan strzelil gole po pierwszym od 100 lat takim klopsie Casillasa No trudno zeby Casillas popelnial wiele bledow, skoro w calym sezonie rozgrywa 4 powazne mecze - dwumecz w grupie LM z elitarnym zespolem rozstawionym z 1 koszyka i w dwumecz w 1/8. Potem sie pakuje i wraca grac do ligi hiszpanskiej. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Haha i piszesz to po meczu, w ktorym Milan strzelil gole po pierwszym od 100 lat takim klopsie Casillasa i spalonym Serio od 100? Bo ja pamiętam sprzed kilku sezonów jak mu Juninho z połowy zajebał. A to tylko jeden z przykładów. Cytuj
Obsolete 973 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 W zeszlym sezonie skompromitowal sie na Bernabeu w meczu z Milanem gdy Real przegral 2-3. Tak wiec: No trudno zeby Casillas popelnial wiele bledow, skoro w calym sezonie rozgrywa 4 powazne mecze - dwumecz w grupie LM z elitarnym zespolem rozstawionym z 1 koszyka i w dwumecz w 1/8. Potem sie pakuje i wraca grac do ligi hiszpanskiej. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 Nie no wiadomo, ze jakos trzeba usprawiedliwiac przekupienie sedziego. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 3 listopada 2010 Opublikowano 3 listopada 2010 (edytowane) Real już awansował do następnej rundy :potter: No. Jego ulubionej. Co do bledu sedziego. W przekroju calego spotkania i kilku spalonych z du,py Real powinien sie cieszyc z "pracy" liniowego, dzieki ktoremu nie stracili jeszcze kilku goli (o zoltych kartkach z kapelusza dla graczy Milanu nie wspominajac, jak np. ta akcja gdy Gattuso odebral czysto pilke nurkujacemu Marcelo). Ponadto nie trzeba przypominac, ze w meczu na Bernabeu 2 bramka padla po ewidentnym faula na Pato. Tak wiec to byl i tak najlagodniejszy wymiar kary a narzekanie na sedziego w dzisiejszym spotkaniu ma tyle samo sensu i powagi co... zachowanie blazna Ronaldo. Poza tym nikt sie tymi blahymi zarzutami, czy samym Realem nie przejmuje, bo aktualnie najistotniejszy jest stan murawy na San Siro. Trzeba sie ta kwestia zajac niezwlocznie. Tia ja tak sobie mogę tak gdybać jak ty mówiąc,że Inzaghi miał farta,że go Webb nie wy(pipi)ał po uderzeniu w plecy Alonso i inne....bla bla bla. Ewidentny to był spalony Inzaghiego...a faul na Kaczce czy innych piłkarzach Milanu to już bardziej interpretacja sędziego. Edytowane 3 listopada 2010 przez MYSZa7 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.