Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

No sorry za każdym razem jak Gustavo leszczyl kogoś z Realu i odbierał mu piłkę to było hyc o trawę zawodnik bęc aż w końcu Gustavo kiedy na prawdę faulował jakoś nie specjalnie groźnie w środku pola to dostał zółta która eliminuje go z finału. Wielka strata dla Bayernu zwłaszcza biorąc pod uwagę ze Basti Fantastich nie jest w optymalnej formie po kontuzji

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 22,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No sorry za każdym razem jak Gustavo leszczyl kogoś z Realu i odbierał mu piłkę to było hyc o trawę zawodnik bęc aż w końcu Gustavo kiedy na prawdę faulował jakoś nie specjalnie groźnie w środku pola to dostał zółta która eliminuje go z finału. Wielka strata dla Bayernu zwłaszcza biorąc pod uwagę ze Basti Fantastich nie jest w optymalnej formie po kontuzji

 

 

noc sorry ale takie tarzanie się to nie jest tarzanie, bo na przykład taka jedna pasiasta druzyna...<gwiżdże>

Odnośnik do komentarza

ogorek - milo sie czyta twoje posty. mecz na pilkarsko nizszym poziomie, niezle. szczegolnie, ze bajern jest od realu lepszy i gral duzo ciekawszy futbol. w dwumeczu mieli wiecej okazji bramkowych, wieksze posiadanie pilki i grali ladniej dla oka. zasluzony awans. no, ale final jest "be" bo nie wyglada tak jak to przewidywales.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby taki gol ze spalonego zdobyła Barcelona, to wszyscy Ci którzy go teraz uznają za zgodnego z przepisami i duchem fair play, nagle zmieniliby zdanie, byłaby FC UEFA, Ovrebo itp. Dokładnie tak samo, jak to, że winę za czerwoną kartkę Terrego ponosi symulant Sanchez (lol), a nie biedny Terry, który nawet nie chciał mu krzywdy zrobić, w ogóle Sanchez umyślnie wpadł na Terrego itd. Nikt też nie będzie pamiętał cierpiących męki po byle faulu piłkarzy Bayernu (w pierwszym meczu Ribery praktycznie zawsze był połamany), Realu (Pepe...) czy Chelsea (największy, najsilniejszy piłkarz na placu gry Drogba, okazał się być najdelikatniejszym), niemal wszyscy zapamiętają, że Sanchez wysymulował czerwo

Odnośnik do komentarza

ogorek - milo sie czyta twoje posty. mecz na pilkarsko nizszym poziomie, niezle. szczegolnie, ze bajern jest od realu lepszy i gral duzo ciekawszy futbol. w dwumeczu mieli wiecej okazji bramkowych, wieksze posiadanie pilki i grali ladniej dla oka. zasluzony awans. no, ale final jest "be" bo nie wyglada tak jak to przewidywales.

 

No żal mu dupę ściska, bo jego ulubione ekipy są za burtą.

Odnośnik do komentarza

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby taki gol ze spalonego zdobyła Barcelona, to wszyscy Ci którzy go teraz uznają za zgodnego z przepisami i duchem fair play, nagle zmieniliby zdanie, byłaby FC UEFA, Ovrebo itp. Dokładnie tak samo, jak to, że winę za czerwoną kartkę Terrego ponosi symulant Sanchez (lol), a nie biedny Terry, który nawet nie chciał mu krzywdy zrobić, w ogóle Sanchez umyślnie wpadł na Terrego itd. Nikt też nie będzie pamiętał cierpiących męki po byle faulu piłkarzy Bayernu (w pierwszym meczu Ribery praktycznie zawsze był połamany), Realu (Pepe...) czy Chelsea (największy, najsilniejszy piłkarz na placu gry Drogba, okazał się być najdelikatniejszym), niemal wszyscy zapamiętają, że Sanchez wysymulował czerwo

 

 

Tutaj nie trzeba gdybać, mamy żywy materiał. Chelsea i Bayern nurowały w tych meczach radośnie i nikogo to na forumku nie obchodzi. Sędzia pomógł Bayernowi i z Marsylią, i z Realem. Może jedna osoba o tym napisała w stylu "ej gola tego nie było" i tyle.

 

Oczywiście tak to już bywa w sporcie, że się trzyma za jedną stroną i świadomie przegina na jej korzyść. Dla mnie nie problem. Po prostu nie wiem, czy piłka nożna naprawdę jest aż tak istotna, żeby po czterdziestu wypowiedziach o dokładnie tej samej treści "Real ch'uj, sędzia im pomaga" czuć potrzebę dopisania jeszcze jednej. Jakieś tam granie w piłkę nie ma znaczenia, przed meczem już wiadomo, co każdy napisze. Może to nostalgia, ale mam wrażenie, że kiedyś ludzie mieli coś do powiedzenia o piłce poza tym, że sędzia pomaga drużynie, której nie lubią. No ale to na pewno wina sędziego, ewentualnie może tego, że jestem fanatycznym kibolem Borussii Dortmund, Realu i Barcelony.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Sędzia pomógł-nie pomógł, ale ciekawie wygląda Twoja opinia skoro nawet wśród najbardziej zagorzałych fanów Realu na ich forumku króluje opinia, że Bayern awansował zasłużenie. W przypadku meczu z Realem była dramaturgia, ale sędziowania bym się tak nie czepiał. Pepe też dostał w rękę i karnego nie było. Gol Ronaldo z minimalnego spalonego. Sumarycznie z decyzjami wyszło sprawiedliwie. Gdyby Robben załadował na początku po tej wrzutce Alaby, to podejrzewam Real by się tak nie rozhulał. Bayern sam jest sobie winny, że przez tą słabą skuteczność nie rozstrzygnął tego wcześniej. W 85 minucie Gomez miał awans na widelcu, ale tradycyjnie się zaplątał. Co jak co, ale nie spodziewałem się, że Królewscy większość 90 minut będą grali z kontry, będąc na własnym stadionie :D Rozumiem też ból nad klęską ukochanej ligi francuskiej, ale nawet Deschamps mówił, że ich Bayern ukarał za styl gry. Tak czy siak Bayern grając oszczędnie w rewanżu, awansował zasłużenie.

 

Za to Mistrz Niemiec 2011 i 2012 zajął ostatnie miejsce w grupie LM przez masonerię, wałki i niesprawiedliwość czy tam oszczędzali się na ligę, bo w końcu Liga Mistrzów to mało istotny szczegół whateva.

Edytowane przez Grabar
Odnośnik do komentarza

Powiedzmy sobie szczerze, gdyby taki gol ze spalonego zdobyła Barcelona, to wszyscy Ci którzy go teraz uznają za zgodnego z przepisami i duchem fair play, nagle zmieniliby zdanie, byłaby FC UEFA, Ovrebo itp. Dokładnie tak samo, jak to, że winę za czerwoną kartkę Terrego ponosi symulant Sanchez (lol), a nie biedny Terry, który nawet nie chciał mu krzywdy zrobić, w ogóle Sanchez umyślnie wpadł na Terrego itd. Nikt też nie będzie pamiętał cierpiących męki po byle faulu piłkarzy Bayernu (w pierwszym meczu Ribery praktycznie zawsze był połamany), Realu (Pepe...) czy Chelsea (największy, najsilniejszy piłkarz na placu gry Drogba, okazał się być najdelikatniejszym), niemal wszyscy zapamiętają, że Sanchez wysymulował czerwo

 

 

Tutaj nie trzeba gdybać, mamy żywy materiał. Chelsea i Bayern nurowały w tych meczach radośnie i nikogo to na forumku nie obchodzi. Sędzia pomógł Bayernowi i z Marsylią, i z Realem. Może jedna osoba o tym napisała w stylu "ej gola tego nie było" i tyle. Futbol od tego nie upadł... niczym Robben po kolejnym kopniaku zadanym mu przez powietrze.

 

Oczywiście tak to już bywa w sporcie, że się trzyma za jedną stroną i świadomie przegina na jej korzyść. Po prostu nie wiem, czy piłka nożna naprawdę jest aż tak istotna, żeby po czterdziestu wypowiedziach o dokładnie tej samej treści "Real ch'uj, sędzia im pomaga" czuć potrzebę dopisania jeszcze jednej. Jakieś tam granie w piłkę przestaje mieć znaczenie, przed meczem już wiadomo, co każdy napisze. Może to nostalgia, ale mam wrażenie, że kiedyś ludzie mieli coś do powiedzenia o piłce poza tym, że sędzia pomaga drużynie, której nie lubią. No ale to na pewno wina sędziego, ewentualnie może tego, że jestem fanatycznym kibolem Borussii Dortmund, Realu i Barcelony.

 

No ale może idź sprawdź czy tata wrócił. Nikt Twoich bredni już tutaj czytać nie chce.

Odnośnik do komentarza

dajcie spokój, nic nie pobije Sancheza który po ciosie Terrego padł i tarzał się po ziemi

 

 

Podobno nawet Andrzej Najman się z niego śmieje

 

Co nie zmienia faktu, że Terry'ego pojebało, w takim momencie urządza sobie atak kolanem w dupę. Po co to, nie mam pojęcia. Pretensje może mieć tylko do siebie, że osłabił drużynę.

Odnośnik do komentarza

Sędzia pomógł-nie pomógł, ale ciekawie wygląda Twoja opinia skoro nawet wśród najbardziej zagorzałych fanów Realu na ich forumku króluje opinia, że Bayern awansował zasłużenie.

 

No podobno takie są zasady piłki nożnej, że kto strzeli więcej goli ten awansuje. W jakiś sposób to koreluje z moją opinią?

 

 

Rozumiem też ból nad klęską ukochanej ligi francuskiej, ale nawet Deschamps mówił, że ich Bayern ukarał za styl gry. Tak czy siak Bayern grając oszczędnie w rewanżu, awansował zasłużenie.

 

Tego raczej też nikt tutaj nie kwestionował. Chodziło mniej więcej o to, że gdyby hiszpański zespół ukarał za styl gry, grał oszczędnie i awansował zasłużenie, to na forumku posypałoby się sto postów tylko o tym, jak bardzo sędzia im pomógł.

 

 

Za to Mistrz Niemiec 2011 i 2012 zajął ostatnie miejsce w grupie LM przez masonerię, wałki i niesprawiedliwość czy tam oszczędzali się na ligę, bo w końcu Liga Mistrzów to mało istotny szczegół whateva.

 

No faktycznie, to podważa wszystko, co napisałem o meczach Bayernu i Chelsea w półfinałach Ligi Mistrzów.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

dajcie spokój, nic nie pobije Sancheza który po ciosie Terrego padł i tarzał się po ziemi

 

facet leżąc na plecach trzyma się za udo, przewracając się raz na bok, to jest to tarzanie się i nic tego nie przebije? Orson jesteś BAAAARDZO stronniczy

Odnośnik do komentarza

Ej pany, ale rozmawiamy o piłce nożnej. Tutaj, jeśli nie jest się boskim Ogqozo, to jest się stronniczym. Serio. Skoro kibicowałeś jednej drużynie, to przez pryzmat tego patrzysz na mecz. Dla jednych kolo się tarzał jak wieprz w ubojni, dla drugich po prostu się przewrócił i trzymał za udo. [Choć jak było, każdy widział :D ].

Odnośnik do komentarza

dajcie spokój, nic nie pobije Sancheza który po ciosie Terrego padł i tarzał się po ziemi

 

 

Podobno nawet Andrzej Najman się z niego śmieje

Nie chcę być nieuprzejmy, ale dostałeś kiedyś od Terry'ego kolanem w odbyt? Skąd możesz wiedzieć czy rektoskopia wykonana środkową częścią nogi nie boli na tyle by choć raz się zwinąć na murawie?

 

Osobiście uważam, że sędziowanie w obu meczach stało na solidnym poziomie. Błąd tu i tam, ale czy wszyscy się nie zgodzimy, że drużyny, które zobaczymy w finale nie znajdą się tam bo zasługują, anie przez "słabo" dysponowanych sędziów? Dywagacje są zbędne w tym temacie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

dajcie spokój, nic nie pobije Sancheza który po ciosie Terrego padł i tarzał się po ziemi

 

 

Podobno nawet Andrzej Najman się z niego śmieje

Nie chcę być nieuprzejmy, ale dostałeś kiedyś od Terry'ego kolanem w odbyt? Skąd możesz wiedzieć czy rektoskopia wykonana środkową częścią nogi nie boli na tyle by choć raz się zwinąć na murawie?

Umarłem.

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...