Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Pracuję w skromnej internetowej firmie bukmacherskiej. Właśnie zalogowałem się do Admina/Back Office naszej strony.

 

Dziękuję wszystkim naiwniakom, którzy postawili overy na ManU i Leverkusen oraz na zwycięstwo PSG.

 

Dzisiejszy nasz zysk - 122000 ełro :) Będzie podwyżka ;P Pozdrawiam was czule :)

Opublikowano

Ciekawe jak tam dzisiaj Barcelonka z Milanem zagra. Wszyscy już liczą kolejne mecze Leo bez gola (już trzy), ale podobno Xavi, Iniesta i Puyol zostali wysłani z misją potrzymania go za rękę, więc dzisiaj powinien coś strzelić. Chciałbym w końcu zobaczyć Bartrę w LM, a nie kolejny słaby/przeciętny występ Mascherano.

Opublikowano

Najciekawiej znowu w grupie śmierci, gdzie rewanż Dortmundu z Arsenalem. Stało się jasne, że Marsylia odpadnie, wobec czego dla każdego obowiązkiem jest ją pokonać, a poza tym - każdy mecz będzie o dużą stawkę. Faworytem na pewno wydaje się Borussia, która przegrała z Napoli pechowo, za to od Arsenalu jest wyraźnie lepsza. Ponadto ma za sobą niezły odpoczynek, grając w piątek. Arsenal? Nadal wymiata w lidze angielskiej, z Ramseyem na czele, pokonał właśnie pewnie drugi Liverpool. Gdyby nie spotkanie dwa tygodnie temu, na pewno robiłoby to lepsze wrażenie, ale tak czy siak - tamten meczyk był świetny i ten też powinien być. Dortmund jest teraz w takim trybie, że praktycznie nie umie się bronić, atakuje cały czas - raz wbije 0 goli, raz 6, ale zawsze się stara. Kanonierzy mogą liczyć na "zero", ale będzie mi ciężko ugrać punkty na terenie jednej z dwóch najlepszych ekip w Europie.

 

W centrum uwagi - Lewandowski, który chyba gra o kontrakt, bo w ostatnich tygodniach zagrał kilka spośród najbardziej dominujących meczów w karierze, choćby z HSV, Freiburgiem i teraz Stuttgartem. Jest też drugi za Cristiano Ronaldo po względem goli strzelonych w LM w tym roku kalendarzowym. W ostatnich meczach rozkręcił się też Mchitarjan po słabszej serii, mając 4 asysty w ostatnich dwóch meczach.

 

 

Już gra Zenit, którego remis z Porto ucieszy, ale Portugalczycy są zdecydowanie lepsi, cisnąc ostro. Niestety dla siebie, podarowali Zenitowi gola i 1-1, co stawiałoby ich w trudnej sytuacji. Atletico powinno wykonać egzekucję na Austrii, która jako jedyna nadal nie zdobyła nawet gola.

 

 

Basel powinien pokonać Steauę, jeśli myśli o awansie. W drugim meczu faworytem jest Chelsea, bo Schalke ciągle zawodzi i nie wydaje się wystarczająco solidną ekipą, by stawiać na punkty dla nich.

 

 

Barca, podejrzewam, nie straci więcej punktów, bo ile można, zwłaszcza gdy Milan naprawdę jest daleko od bycia w jakiejś dobrej dyspozycji. Ajax ma ostatnią szansę, by powalczyć, na pewno stać ich na pokonanie Celticu, ale też Szkoci potrafią punktować i kto wie, ile jeszcze niespodzianek mają w rękawie.

Opublikowano (edytowane)

Ależ Eto'o zasunął

 

XD

 

1383769155433.gif

Edytowane przez ragus
Opublikowano (edytowane)

60 minut atakuje Dortmund, Arsenal nic, zero strzałów. Pierwszy strzał, i to wciśnięty ciasno - gol. Znowu Dortmund zawala przy starciu powietrznym w swoim polu karnym, najlepsza metoda na nich. Teraz się na pewno rzucą, powinno być bardziej... dynamicznie. I z golami.

 

 

Po golu mecz wkroczył w tryb turbo, zaje'bongo to wygląda, kto nie ogląda niech żałuje.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Sędzia w meczu Barca-Milan to jakiś ślepiec. Dwa niesłusznie odgwizdane spalone, z których mógł być gol, super....

Opublikowano

Grali dużo lepiej od rywala, choć bywały już mecze, że bardziej. Mimo wszystko, przez 60 minut Arsenal nie miał kompletnie nic, a Borussia z 10 okazji. Pod pewnym względem mecz jeszcze bardziej jednostronny, niż poprzedni. No ale jak przyszła pierwsza okazja, to Ramsey wcisnął się pod bramkę i wcisnął piłkę do bramki. Znowu był tym zawodnikiem, który zrobił Kanonierom różnicę. Zarówno on, jak i cały Arsenal tą jedną akcją być może udowodnili, że jednak mają wyższe aspiracje niż tylko granie najlepiej w Anglii. Jakby był trzeci mecz to nadal nikt by na nich nie postawił, ale pokazali wysoki skill. Mimo wszystko sam wynik jest dla nich mega fuksiarski, bo raz, że Borussia była jednak wyraźnie lepsza, a dwa, że i tak była jak na siebie w słabej formie (np. tak fatalnie strzelającego Reusa rzadko kiedy się widzi, i nie zgrywam tutaj Krzysia i uwzględniam kontekst sytuacji). Tak że finalnie sam nie wiem, co myśleć o Arsenalu. Nie powalili mnie, ale też nie dali się stłamsić, a po strzeleniu gola potrafili zachować zimną krew gdy du'pa im się parokrotnie paliła. Mimo wszystko poza Ramseyem i Szczęsnym trudno kogoś wyróżnić, żeby się jakoś popisał.

 

BVB ma nóż na gardle, ale też mają lepszy bilans goli na wyjeździe z Arsenalem. To dla nich tyle komfortu, że jeśli wygrają następne dwa mecze, na pewno awansują. Łatwo jednak nie będzie. Napoli też odda życie za awans, więc za trzy tygodnie będzie jeszcze ciekawiej.

 

Basel wywalczyło tylko jeden punkt ze Steauą, a trzy z Chelsea. Z Rumunami stracili swoją wielką szansę. Teraz muszą pokonać "Niebieskich", jednych albo drugich, może obu. Małe szanse. Swoją drogą, najlepszym zawodnikiem obu tych meczów był reprezentant Polski, Łukasz Szukała.

 

Atletico nie tylko zapewniło sobie awans, ale i pierwsze miejsce w grupie, więc kolejne dwa mecze, jak nadchodzący wyjazd do Rosji, to już pewnie będzie ogrywanie rezerw. Zenit i Porto na pewno liczą na fory. Jak długo powinni ciągnąć, żeby przekonać do siebie "ekspertów"? Już listopad, a oni ciągle wygrywają. Przegrali raz, wygrali 15 razy. W większości meczów nie było nawet blisko. Zabawny fakt z tej grupy jest taki, że najwięcej ludzi na widowni jest na Austrii. Na Zenit chodzi kilkanaście tysięcy, co jest dość niesamowite, jeśli o tym pomyśleć. Zenit kupuje piłkarzy za 40 mln, a chodzi na LM mniej ludzi, niż by chodziło na Śląsk Wrocław, dla którego 0,5 mln to by była wielka kwota.

 

Messi "obudził się" i był o jednego spalonego od niezłego hat-tricka, z nieuznaną bramką najwyższego piękna. Pozostałe trzy ekipy wszystkie mają szanse na awans, ale nie prezentują się zbyt pasjonująco, brakuje im zawodników, którzy by ekscytowali. Milan ma za sobą dwumecz z Barcą i najwięcej punktów, więc jest zdecydowanym faworytem.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Takie pytanie. Czy we wtorek Dortmund zagra takim samym składem jak z Bajernem dzisiaj/wczoraj? Czy ktoś z obrony się wyleczy magicznie w 2 dni?

Bo jestem ciekaw tego meczu... Borusja bez obrony vs Napoli, które przegrało u siebie z Parmą. Hit hitów.

Opublikowano (edytowane)

Tak. W sumie nie wiem, czy po meczu z Bayernem można dawać mniejsze, czy większe szanse Dortmundowi, niż myślałem. Z jednej strony, o dziwo grali co najmniej wyrównany mecz. Nie byli regularnie rozszarpywani na strzępy, Bayern nie miał za wiele okazji (stosunkowo na Bayern). Z drugiej strony - jeśli już miał, to bardzo łatwo był z tego gol albo prawie gol, i przynajmniej przy dwóch bramkach można było jasno podejrzewać, że obrońca inny niż Friedrich - obrońca, który nie gra w tej ekipie pierwszy raz w życiu - by stał zupełnie gdzie indziej i by gola nie było.

 

Napoli to nie Bayern, ale dobra ekipa (choć po najsłabszym meczu w sezonie, gdzie zasłużenie przegrali z Parmą). Różnica jest taka, że wyjściowy wynik ich urządza. Remis daje im awans - a to kluczowe dla ich ambicji, bo mają już odłożone 40-50 mln euro do wydania zimą, potrzebując głównie tego jednego triumfu w LM, by przekonać upatrzonych czołowych piłkarzy, że warto do nich przyjść.

 

Borussia tutaj od początku będzie musiała zaatakować na maksa, jak to zawsze robi w porywający sposób, gdy przegrywa mecz. Przy takiej obronie, wydaje się bardzo prawdopodobne, że Napoli ma doskonałą okazję, by coś nastrzelać. Są mocnym faworytem, ale sami też nie są defensywną potęgą, tak czy siak - powinno się dziać wiele.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Już za chwilę mecz Zenit-Atletico, ale nie ma się co napalać. Jak można było podejrzewać, zwycięzca grupy pojechał do Rosji bez najważniejszych graczy, w tym Diego Costy, Davida Villi, Ardy Turana, Tiago, Godina i Filipe Luisa. Jeśli mimo to nie przegrają - będzie to tylko kolejny dowód potęgi taktycznej tego klubu. Skład mimo to ciekawy, pierwszy raz zagra więcej Josuha Guilavogui, nareszcie. Także pierwszy w sezonie start Cristiana Rodrigueza. Na ataku Adrian Lopez. Kurde całkiem niezły skład w sumie.

 

Ciekawszy news dotyczący Atletico? Podobno włączyli się do walki o Kevina De Bruyne, a jeśli Dortmund nie wyjdzie z grupy LM, Altetico będzie tylko wyglądać na mocniejszą od nich ekipę. Trudno powiedzieć, na ile to ma znaczenie. Niejaki Toby Aledweireled mógł wzmocnić każdy klub i udało się go kupić Atletico, ale Belg w zasadzie pełni rolę rezerwowego, bo choć gra świetnie, to inni stoperzy też. De Bruyne mógłby podzielić analogiczny los.

 

 

 

Inne mecze o stawkę, poza hiciorami grupy śmierci? Basel powinno drugi raz pokonać Chelsea, by powalczyć o awans. Stawiam bowiem, że Schalke da radę Steauie. Ajax może nie przegra znowu tak pechowo 0-4, jak w ostatnim meczu (całkiem wyrównanym, a przesądzonym przez dwa genialne występy graczy, którzy dzisiaj nie zagrają), ale i tak ma marne szanse na zwycięstwo, więc rangę meczu o awans zyskuje starcie Celtic-Milan. Szkoci zawsze potrafią zaskoczyć, ich mecze mają często dość ciekawą dramaturgię.

Opublikowano (edytowane)

Od kiedy jeszcze grał w Lechu, o Lewym ciągle mówi się, że "nie strzela setek". A potem kończy się sezon, patrzysz na tabelę strzelców i on jest gdzieś na górze. W tym roku też tak będzie, jeśli Dortmund wyjdzie z grupy.

 

Ogólnie Napoli nie ma na razie za bardzo pomysłu, jak tu próbować strzelić gola. Obrona nadal wygląda niepewnie (na szczęście dla BVB, Bender za Friedricha), ale najpierw trzeba do niej dojść. Borussia o tym oczywiście wie, więc stara się zminimalizować ryzyko. Wczesny gol zabił widowisko.

 

 

Basel ma chyba jakiś patent na angielskie ekipy. Jak męczyli się z Schalke i Steauą, tak teraz naprawdę srogo cisną Chelsea i podopieczni Żoze (bez Hazarda) mogą się cieszyć z utrzymania 0-0. Zaskakująco jednostronny mecz, Azpi zwłaszcza wyratował.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Barca w tym meczu gra tak chaotycznie, tak błędnie podaje, miesza się, nie wytrzymuje pressingu, że jak skończy się na obecnym wyniku to będzie cud. Dawno nie widziałem, żeby grali taki kał. Jak widzę bez Messiego nie umieją dobrze grać. :(

Muszą się ogarnąć, bo to przedostania kolejka, a będzie prawdopodobnie mieć tyle samo punktów co Ajax, a na pierwszym miejscu będzie Milan. Jeszcze będą jajca jak Barca nie wyjdzie z grupy, normalnie będzie uber kompromitacja.

Edytowane przez suteq

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...