Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)

Jutro nowe mecze, w tym kilka pod napięciem. Manchester City na pewno chciałby wygrać z Romą, jeśli kiedykolwiek ma zamiar pokazać coś na poziomie czołówki europejskiej. Oczywiście Roma to niby nie taka znowu czołówka. Ale wydaje się zupełnie gotowa, żeby walczyć o drugie miejsce w tej grupie, za Bayernem. Ich mecz z CSKA to była kompletna masakra, gdyby musieli wygrać go 15-0, mieliby spore szanse na to. Nie zagrają De Rossi oraz Iturbe, co nieco zwiększa szanse Citizens. Ale i tak chyba każdy jest ciekaw, jak wypadnie Roma z takim akurat rywalem.

 

 

PSG tylko zremisowało z Ajaxem i to też ekipa, która ma problemy z potwierdzeniem swoich aspiracji. Po kontuzji Ibry jest problem z ofensywą, nie ma też Silvy i Lavezziego, a Aurier na razie zawodzi. Zresztą także Pastore czy Cavani nie mogą zacząć zaliczać akcji bramkowych. W obecnej formie, remis PSG z Barceloną byłby zaskakującym wynikiem. To dobry moment, by zobaczyć Barcę na pełnych obrotach, na ile ją stać naprzeciw solidnej defensywy. Niestety, to tylko mecz grupowy i remis nie jest dla nich niczym złym, więc pewnie nie będzie pełnej spiny.

 

 

Chelsea tylko zremisowała z Schalke i teraz będzie chciała dla zaznaczenia ambicji zlać lizboński Sporting, który w meczu z Mariborem zagrał całkiem efektownie, acz nieskutecznie. Tak samo Schalke raczej powinno zlać Słoweńczyków, ale z Schalke nigdy nie wiadomo, ile goli im wpadnie i po której stronie.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Jednak bardzo dobry mecz PSG z Barcą. Paryżanie naprawdę dają radę. Barca jest w stanie osiągnąć tyle, że dwa razy strzeliła w pierwszej akcji po utracie gola. Jednak po tylu meczach czystego konta, dziś 3 do tyłu.

 

Bardzo ciekawy mecz: obie ekipy niby grają ostrożnie, nie ma tu łatwych przejść piłki do przodu, zatrzymują okazje rywala, ale jak już dojdzie do okazji, to od razu jest niezwykle elektryzująco.

 

 

Grupa H spełnia oczekiwania dziwactwa: Porto już nie demoluje, przegrywając z Szachtarem, Brahimi nie strzelił karnego; z kolei BATE prowadzi z Bilbao.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Ile razy Cavani dzisiaj zrobił na zamach Rudego, to głowa mała :/. Brakuje trochu ławki jeżeli chodzi o zmienników w ataku i czuć to w każdym meczu coraz bardziej.

Opublikowano (edytowane)

TVP puszcza to, co ludzie włączą. Masy mogą się interesować jak idzie Polakom, niekoniecznie piłką. Nie TVP to wymyśliło. Ktoś jest fanem piłki, wie co kupić za ile i oglądać.

 

 

Juventus nie stracił ciągle gola, a Atletico strzela prawie wyłącznie ze stałych fragmentów. Będzie klincz? Remis na wyjeździe leży Juve, dla Atletico oznacza trudną sytuację.

 

 

Potrzebuje też wygranej Juventus. Łatwo z Galatasarayem może nie być. Nie zagra Ramsey, Arteta, Wilshere. Pomoc to więc Flamini i grupka kolesi dość słabych w bronieniu. Galata na wyjeździe zazwyczaj nie jest zbyt mocne... Wesley Sneijder właśnie przyznał, że nie odszedł do Manchesteru United, bo chciał grać w LM. Ma okazję, by coś pokazać. Nie pierwszą... Tymczasem Dortmund pozostaje faworytem grupy (całej LM?), choć po ostatnich wyczynach defensywy w lidze i pozycji w środku tabeli, cholera wie, czy zagrają jak najlepsza drużyna świata, czy Anderlecht też im wbije parę goli.

 

Potęga ligi angielskiej zostanie też sprawdzona przez Basel. Szwajcarzy mają słabszy skład, niż w ostatnich latach, ale... angielscy rywale bardzo im ostatnio leżą, jak wiemy, seryjnie wygrywali "niespodziewanie" z Chelsea i Manchesterem United w ostatnich sezonach. Ofensywa Liverpoolu ciągle frustruje, na czele z nieskutecznym Balotellim. Obie drużyny jednak przede wszystkim nie mają smykałki do bronienia, tradycyjnie, więc może być dość ciekawie.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano (edytowane)

Galata i Benfica wyglądają dziś najsłabiej. Dają się jechać bez problemu i wynik nie przeczy. Kompletna napieprzanka, mecze do jednej bramki. Wyłączam. Dortmund też gra doskonale, prowadząc pressing na właściwie całym boisku jak to ma w zwyczaju.

 

 

Z kolei Bułgarzy mają raczej dość szczęścia, że ciągle nie przegrywają. Real ciśnie cały czas i to raczej kwestia czasu. Kontry Bułgarów są dobre, ale tak czy siak, gole wiszą w powietrzu.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No demolują ich tam jak chcą, turcy chyba raz posiadali piłkę przy nodzę i skończyło się przewróceniem o własne nogi. 

Opublikowano (edytowane)

Real potrzebował 2 karnych dość kontrowersyjnych, żeby doprowadzić do remisu, bramkarz Bułgarów GOTY na razie.

 

Welbeck masakruje, hattrick i zanosi sie na więcej.

Edytowane przez Bartg
Opublikowano (edytowane)

Przeefektowny jest ten mecz w Łudogorcu, Carlo chyba potraktował to jak sparing do sprawdzenia paru nowych ustawień, brak ładu i pewności, jest sporo ciekawych zagrywek, w jakiś sposób żadna nie trafia do bramki.

 

Z kolei Liverpool nic nie gra w ataku, ale chyba musi zacząć, bo Basel w końcu strzelił.

 

 

Atletico-Juve, jak na razie jednak klincz, nie dostrzegłem na razie okazji.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No tylko jak dla mnie to typ na luzie mógł go przeskoczyć ale postanowił, że się wyłoży. 

Opublikowano (edytowane)

Basel znowu wygrywa z Anglikami i jak zwykle na boisku rządził Fabian Schaer. Czemu on ciągle gra w Basel a nie np. w... Liverpoolu? O zgrozo, byle do tego nie doszło. #fan

 

Liverpool ma teraz problem, bo jeśli nie ukradnie punktów Realowi, to Basel może awansować. A Real jeszcze nie zapewnił sobie awansu, więc najbliższe dwa mecze powinien zagrać na poważnie... bardziej niż dziś.

 

 

Atletico wygrywa, kompletnie zamykając Juve. Tym razem nie stały fragment, a ich drugi sposób na zdobywanie goli - dośrodkowanie. Z kolei Malmoe wygrało z Olympiakosem, co dziwi, ale cholera wie, co tam się działo, bo pewnie nikt nie oglądał. Więc w tej grupie wszyscy po 3 pkt.

 

 

 

Monaco gra ostatnio najnudniejszy futbol na świecie. W lidze jak i LM. Lepiej by było dla kibiców, żeby z tej grupy awansowały Zenit i ciągle nieprzewidywalne Leverkusen. Benfiki znowu nie było co oglądać, bo była tłem dla Leverkusen (przynajmniej w pierwszej połowie, potem dałem se spokój). Wygląda na to, że drużyna z pierwszego koszyka (5. drużyna rankingu UEFA!) jest w grupie najsłabsza.

Edytowane przez ogqozo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...