przypot 11 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Ale twierdza Anfield, ale najlepsza liga świata, ale... Cytuj
winner 183 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Wolałbym Southampton czy nawet United zamiast tych ogórów... Cytuj
Lukas. 12 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Ale co by nie mówić Olympiacos też w tym roku super. Jadą Juve 1:0 do przerw i trzeba przyznać, że wyglądają dużo lepiej niż Stara Dama. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 ja bym wolał Wigan albo Middlesborough jak już mówimy o słabych zespołach hehehehe tak jak mówiłem, 3-0... czemu oni odmieniają nazwisko Bario - "Balotellego"? On ma na nazwisko Balotell czy Balotelli? bo zagramaniczne nazwiska z końcówką li tak się odmienia. Balotellego, Prandellego itd. pytam bo nie wyobrażam sobie mówić np. Inzaghego zamiast Inzaghiego Cytuj
Ludwes 1 682 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Balo powinien zejść po pięciu minutach. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Taa, Arsenal niech dalej trzyma Wengera... nie mów hop kolego! Cytuj
Niewidoczny 334 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Kibice PL musza sie cieszyc ze mecz z wicemistrzem ich kraju wypadl akurat w. Tygodni gran derby. Gsyby w sobote czekal jakis beniaminek to by sie skonczylo jak wczoraj w rzymie 1 Cytuj
Blaise 3 603 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Liverpool taki ciężki przeciwnik xd. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 (edytowane) Real w pucharach nigdy nie pokonał Liverpoolu. Edytowane 22 października 2014 przez MYSZa7 Cytuj
Gość Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 Jemu chodziło o puchary w latach przestępnych. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 No ok, dzisiaj im się upiekło. Co nie zmienia faktu, że Arsenal z sezonu na sezon wygląda coraz gorzej. Nie, rok temu jak Ramsey był zdrowy było zaje.biscie. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 22 października 2014 Opublikowano 22 października 2014 (edytowane) Paczę skróty i Reus to jest to czego BVB najbardziej brakowało, Aubameyang też na szpicy duzo lepiej i żywiej niż nieco drewniany Immobile. https://www.youtube.com/watch?v=QgaGLWHshMI Edytowane 22 października 2014 przez Bartg Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 23 października 2014 Opublikowano 23 października 2014 Bario w formie https://vine.co/v/OhW9J0ebjJT W przerwie wymienił się z Pepe koszulkami (dwa mózgi się dobrały) i trener zdjął go przed drugą połową 1 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 3 listopada 2014 Opublikowano 3 listopada 2014 (edytowane) Jutro polecam mecz Juventus-Olympiakos. Włosi mają tylko 3 pkt., Grecy 6. Tak więc Juve walczy o życie, by nie odpaść już kolejny raz w grupie - co byłoby nieco poniżające dla ekipy, która rządzi we Włoszech. Olympiakos nie dominuje na razie u siebie w lidze (traci nieco do pierwszego PAOK-u), ale w LM pokazuje dobrą grę i nie jest to przypadek, ile mają punktów. Na przepiękny talent wygląda zwłaszcza Arthur Masuaku, kolejny obiecujący lewy obrońca z Francji. Na drugiej flance ciekawie wypadł ostatnio Norweg Omar Elabdellaoui, wychowanek Manchesteru City. Może mieć jutro sporo akcji, bo w Juve kontuzjowany jest Evra, a i Asamoah może nie zagrać. Jednak wśród graczy ofensywnych Olympiakosu nie widzę oczywiście zawodników o takich umiejętnościach jak Tevez czy Pogba. W meczu z Empoli odpoczęło paru graczy i gola zdobył dopiero Pirlo z rzutu wolnego, ale ogólnie 35-latek w tym sezonie wygląda bardzo słabo, jeśli pominąć stałe fragmenty. Borussia (tym razem na miesiąc kontuzjowany Hummels!), Arsenal, Atletico i Real będą chciały tylko zapewnić sobie awans, w który raczej nikt nie wątpi. Mecz Basel-Łudogorec może zapowiedzieć nam, kogo zobaczymy w 1/8 finału, raczej niewielu kibiców z Europy włączy to spotkanie. Najbardziej zacięta jest grupa C, choć jej mecze jak na razie były dość niemrawe i nudne. Zenit jak zwykle nie potrafi udowodnić mocarskich ambicji, ale mają sporo talentu. Ich mecz z Leverkusen to druga opcja do oglądania na jutro, w razie zwycięstwa wyprzedzą Niemców. O dziwo, lider piątej ligi w Europie, Benfica, na razie jest tu chłopcem do bicia. Ale jeśli zaczną grać lepiej i pokonają Monaco, także oni będa w grze o awans. Nową gwiazdą Benfiki jest 20-letni Anderson Talisca, który w lidze przewodzi tabeli strzelców i jest z marszu uważany za najlepszego gracza ligi. Pół scoutów Europy ogląda teraz mecze Benfiki dla Taliski, ale w LM na razie Brazylijczyk nie pokazał nic ciekawego. Monaco to chyba najnudniejszy, najsłabszy ofensywnie zespół w LM i wyniki to pokazują: w ich trzech meczach padł łącznie jeden gol. Jednak nadchodzi czas ostatnich szans, gdy wynik zawsze będzie niewygodny jednej ze stron, a za tym idzie większe otwieranie się zespołów, więcej kontr, ogólnie show. Tak więc gdy w innych grupach nadchodzą już raczej dożynki, w tej powinny dopiero zacząć się ciekawe mecze. Edytowane 3 listopada 2014 przez ogqozo Cytuj
Blaise 3 603 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 https://www.youtube.com/watch?v=VYTfjykE-WANo Liverpool może co najwyżej pomarzyć, by było mniej niż z 4:0 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 (edytowane) Po ładnym meczu Leverkusen wygrywa w Petersburgu i może się czuć zwycięzcą grupy C. Stracili punkty tylko z Monaco, ale i wtedy byli lepsi od rywala. Wygląda na to, że Bundesliga jako jedyna będzie miała 4 ekipy w 1/8 finału, z czego trzy będą rozstawione. Tin Jedvaj tym razem zagrał na lewej i Hulk zaliczył fatalny mecz, ależ z tego Chorwata jest kapitalny gracz w wieku 18 lat. Media krzyczą, że Liverpool "wystawia rezerwy" na Real. Nie zagrają Sterling, Lovren, Gerrard, Henderson, Coutinho i Balotelli. Real bez litości swoim składem, tylko Arbeloa za Carvajala i Varane za Pepe, ale nawet nie wiem, czy to osłabienie. Na ławce Gareth Bale. Jak to ktoś napisał na Twitterze, Bale wyleczył kontuzję pośladka, za to Balotelli nadal przyprawia o ból dupy. Edytowane 4 listopada 2014 przez ogqozo Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 (edytowane) Pirlo strzelił gola, zgadnijcie w jaki sposób? (minutę później) Od razu Botia na 1-1, oczywiście główką z rożnego, mamy granie. Edytowane 4 listopada 2014 przez ogqozo 1 Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Dobre tempo ma mecz w Turynie Cytuj
Ludwes 1 682 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Poratujcie jakimś dobrym streamem do meczu Realu. http://www.hdstream.pw/ 1 Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Liverpool w sumie lepiej na razie wypada grając backupami Chociaż gdyby nie Mignolet to trójka już by spokojnie była. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Bez przesady. Może coś przeoczyłem, ale na moje oko Liverpool nie istnieje. Mecz do jednej bramki. Całe 45 minut to w zasadzie wisząca w powietrzu okazja Realu. Liverpool - 0 strzałów. Mają szczęście i tyle, jeśli ich zadowala murowanie przy stanie 0-1, to Real nie będzie płakał. Z faworytów raczej tylko Atletico daje się podgryzać Szwedom, ale i tak prowadzi. Co ten zespół by zrobił bez Koke, koleś jest zaangażowany w praktycznie każdą ich bramkę. Basel już wróciło do dobrej formy i zasłużenie prowadzi, dwie ładne piłeczki Fabiana Freia z głębi i 2-0. Ogólnie w drugiej połowie raczej tylko mecz w Turynie polecany do oglądania. Jest też zacięta sytuacja Benfica-Monaco, ale znowu jest to dość słabe spotkanie, Benfica chce ale nie może, dość łatwo marnują te swoje okazje, no nie jest to europejska czołówka. Cytuj
Hendrix 2 731 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 Druga połowa jeszcze lepsza ! Pogba i 3:2. Cytuj
bartiz 1 619 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 LOL ale Arsenal dał się wydymać. Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 4 listopada 2014 Opublikowano 4 listopada 2014 (edytowane) W sumie nic się nie stało, Arsenal i tak awansuje, choć Belgowie oczywiście zachowali matematyczne szanse. Fani jasnych sytuacji mogą być raczej zadowoleni. Real i Dortmund pewne awansu, a Arsenal, Atletico i Leverkusen niemalże pewne. Teoretycznie, może jeszcze odpaść Basel, ale jest na ten moment mocnym faworytem. Zostaje walka Juve z Olympiakosem (korespondencyjna: na razie, za 3 tygodnie, to Grecy jadą na teren Atletico) oraz o drugie miesjce w grupie C (Zenit/Monaco/Benfica - raczej żaden z tych zespołów faworytem do wygrania LM nie zostanie). Edytowane 4 listopada 2014 przez ogqozo Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.