ASX 14 716 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Typowy Crack, na jakiego kreowany jest Cristiano Ronaldo powinien umieć niemal samodzielnie odmienić losy meczu niezależnie na jakiej pozycji gra. W ogóle wydaję mi się, że zanadto się rozpieściłeś Kanabis oglądając mecze Realu. Real posiada jedną z najlepszych linii pomocy, która nawet w meczach w których "nie funkcjonuje" kreuje przestrzeń na boisku stwarzając okazje(niekoniecznie bramkowe) innym zawodnikom Chcesz zobaczyć co znaczy niefunkcjonująca linie pomocy? Zobacz sobie mecz Valencii na wyjeździe Edytowane 19 lutego 2015 przez asax Cytuj
Gość Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 Wiadomo, że Ronaldo to nie jest Messi, ale wczoraj na tle słabego Realu grał całkiem nieźle. Już nie przesadzajmy. Ja nic takiego nie napisałem Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 Bardziej odnosiłem się do posta Błażeja. A kanabis ma trochę racji - Ronaldo nie strzeli, źle. Strzeli, też niedobrze. Cristiano wczoraj był ciągle pod grą, myślę, że pisanie o słabym meczu jest nie na miejscu. Cytuj
Gość Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 Przecież blazej10 napisał, że nie podobała mu się gra Ronaldo, a nie że strzelił i to go martwi, bo nie pownien, bo jak grasz źle, to honorowo by było nie strzelać. Moim zdaniem grał dobrze (taki solidny występ, bez przebłysków - już wiem, że Kabi trollował), ale ten brak uwielbienia dla Ronaldo przez starych Realistów (nie tylko tutaj) jest satysfakcjonujący. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Jestem starym realista i lubie ronaldo. Cos ze mna nie tak? Dlaczego mam miec niechec do napastnika ktory strzela bramki dla mojegokluklubu? Nie rozumiem. Ten ciagly bol du.py o ronaldo jest zenujaco slaby. To chyba przez jakies kompleksy. No przykro mi pajgi ze uwazam ze ronaldo byl prowoderem zwyciestwa realu kiedy mial znaczacy wplyw na obie bramki ktore daly zwyciestwo. Faktycznie , gdyby to byly bramki messiego dla barcy zlalbys sie chyba w gacie z podjary. No ale to ronaldo. Pozatym polecam przeczytac posty z pd kiedy to ronaldo strzelal po 3 czy 4 bramki w lidze. Bylo to samo, przypie?rdalanie sie dla zasad :-Dy I nigdzie nie napisalem ze to byl swietny mecz ronaldo. Ale imo obok marcelo byl najlepszy na boisku, ale to ze byl najlepszy w wypadku wczorajszej kopaniny nie znaczy ze byl dobry. Przyzwoity bym powiedzial. Edytowane 19 lutego 2015 przez kanabis 1 Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 Jezu, przecież dobrze że Ronaldo strzela gole dla Realu. Mi się tylko rozchodzi że to nie jest to samo co Messi. On oprócz goli to nie gra nic specjalnego poza bramkami czy tymi "super" asystami jak wczoraj, o to mi chodzi i zauważa to wiele osób, nie tylko ja. Może Kabi Tobie te bramki wystarczają w zupełności, ale ja bym oczekiwał od Ronaldo że będzie potrafił tak jak Messi czy nawet jak Di Maria w poprzednim sezonie wykonać parę dryblingów, stworzyć przewagę i dzięki temu asystować czy strzelić gola dając jakiś impuls drużynie. I mówię tu o meczach naprawdę kluczowych, z kimś mocnym, a nie ogórki, bo w takich meczach od czasu do czasu coś mu wyjdzie z tych wcześniej wymienionych przeze mnie rzeczy. Mocnym strzeli gole, ale czy to była kiedyś akcja jak te po których Messi ośmieszał Real w lidze czy LM czy inne potęgi klubowe? No nie, jasne że potrafi takim drużynom strzelać bramki jak rasowy napadzior po wypracowanej przez kolegów sytuacji, ale nigdy nie widziałem żeby robił to w tak indywidualny sposób jak Messi. I najlepsze że odbierasz ( ironicznie czy serio, mniejsza) to jakby mówił że Ronaldo jest słaby, nie nie jest słaby, jest świetnym zawodnikiem, ale nadal to nie ta sama klasa co Messi. Kompleks o którym mówisz dotyczy głównie kibiców Realu i już o tym kiedyś pisałem. Patrząc co wyczyniał Messi w czasach Guardioli, czy nawet za czasów Franka Rijkaarda, Madryt marzył o kimś porównywalnym do Messiego. Marzył i kupił sobie Ronaldo, strzela bramki jak na zawołanie, ale nadal jego wpływ na grę Realu jest przeceniany, tak samo jak jego osoba jest zbyt ubóstwiana, byle tylko pokazać jaki to on jest lepszy od Argentyńczyka. Strasznie irytujące, a szczególnie że potrafią to robić nawet dziennikarze najbardziej opiniotwórczego serwisu o Realu w Polsce czyli realmadrid.pl, nazywając go "Królem Futbolu". Ręce opadają. 1 Cytuj
Kymel 789 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 Ręce opadają jak się czyta takie wywody jak ten powyżej. Ty chłopie nie masz problemu z Ronaldo tylko masz kompleks Messiego. Ronaldo co roku bije kolejne rekordy, ale jest wieczne narzekanie malkontentów Tobie podobnych, szukających dziury w całym. "No strzelił te trzy brameczki, ale nie objechał przy okazji 4 zawodników przeciwnej drużyny a następnie sam sobie asystował więc grał słabo." Nie wiem czy wiesz, ale tak naprawdę jedyną 9tką w Realu jest właśnie Ronaldo i to głównie z bramek należy go rozliczać. Nawet Carlo wie o tym, bo jedynie jemu i Benzemie nie każe zasuwać w obronie (polecam popatrzeć na jakie ustawienie przechodzi Real po stracie piłki i kto zostaje z przodu do kontr).Facet ma średnią około 1 bramki na mecz w barwach Realu, ale niektórym ciągle mało Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Ja pyerdole czy Ty zrozumialeś co ja napisałem? Ja nie mam mu za złe tego że on bramki strzela, wręcz chwała mu za to i uwierz mi że ja Ronaldo traktuje jako 9 od bardzo dawna. On do strzelania bramek jest idealny, wiele razy to pisałem. No ale widzę ze Ty drugi Kabi któremu tylko ilość bramek interesuje, a później zdziwiony że taki Ronaldo nic nie gra przeciwko Atletico, Barcelonie, Borussi itd. I nie wymieniaj mi tu jego bramek przeciwko tym drużynom bo nie o bramkach mówię, a o grze w ciągu całego spotkania. Jeśli drużynie nie idzie to on powinienm się zazwyczaj wyróżniać z całego zespołu, a tak gdy drużyna jest pod formą to on także, Ronaldo zależny od drużyny, nie drużyna zależna od Ronaldo. To samo jeśli chodzi o grę z nim i bez niego. Czasami nawet wygląda to lepiej dla oka, bo każdy siebie szuka, jest bardziej zespołowo. Jednak z Ronaldo pada więcej goli, bo koleś za(pipi)iscie sie ustawia do podań i ogólnie ma swietny instyknt strzelecki, ale to nie znaczy że mam go uważać za niewiadomo kogo, bo bije jakieś rekordy. Ile rekordów nie pobił taki Raul, a nikt nie powie że dał Realowi mniej niż Cris, mało tego on dał temu klubowi znacznie więcej, bo tu nie tylko bramki się liczą, a zdobyte trofea. Niech Ronaldo strzela jak strzelał, niech bije swoje rekordy itp., ja po prostu nie mogę pojąć tego ubóstwienia dla niego i tyle. Sam kiedyś na siłę próbowałem udowadniać że Cris to lepszy grajek od Messiego, patrząc ile bramek strzela, ale z czasem zrozumiałem ze to co robi Cris to jednak nie to co Messi. To w jaki sposób Messi zdobywa bramki, w jaki sposób podaje i w jaki sposób mija rywali, coś niesamowitego. Szkoda tylko że robi to dla odwiecznego rywala, dlatego wolałbym, żeby szło mu jak najgorzej, ale niestety wpływ mam na to zerowy. Edytowane 19 lutego 2015 przez MYSZa7 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Ale kto tutaj mowi cos o messim? Nikt o nim nie wspominał a ty z nim znowu wyskakujesz? Ronaldo nie pokazuje nic w meczach z wielkimi klubami? Przeciez to on ma najwiecej bramek stzrelonych w fazie pucharowej LM gdzie sie nie gra przeciwko ogorkom. Smiem twierdzic ze to messi pokazuje swój geniusz jadąc obronców getafe czy elche, tak jak było na filmiku od Pajgiego, jeżdzenie samych leszczy z dna tabeli. Przeciez Raul to był lis pola karnego wiekszy niz Ronaldo co ty gadasz chłopie, człowiek od dokładania nogi. A rekordy bite przez niego dla realu byłyby juz dawno zapomniane gdyby Ronaldo był jego wychowankiem. Serio współczuje ronaldo, koles co by nie robił to bedzie pier.dolenie i narzekanie. podsumowując te osmieszanie messiego Serio mysza ty masz jakis kompleks z tym ronaldo. A ze media go kreują na gwiazde? Bo nia jest co w tym złego? To jest strasznie głupie wymagac od Ronaldo gry jak messi skoro jest w realu od czego innego niz messi w barcelonie. A ze cie to drazni co pisza media, ja pier.dole takie sa media, nie są wyrocznią sportową. Załoze sie ze nie jedne media pisały po 4 bramkach lewandowskiego ze jest lepszy od ronaldo ale czy tak jest naprawde? I jak mozan pisac ze w dołku nie ciągnie druzyny skoro wczoraj to po jego minieciu dwóch zawodników shalke padła bramka marcelo a pierwsza strzelił on sam. Serio ja rozumiem ze mozna go nie lubic ale po chu.j zaprzeczac faktom? Czy ja po bramkach mesiego wyjezdzam z tekstami ze strzelił je kopaczom albo ze nie strzelił ich z przewrotki? Serio pamietam wasze posty z poczatku sezonu. Ronaldo słabo, 3 bramki. nic wielkiego nie pokazał, 4 bramki. Nic nie wniosl do gry powinien grac jese nie on, kolejny hattrick. I tak wkoło. Powaznie to nie jest normalne. Edytowane 19 lutego 2015 przez kanabis 1 Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Co ty mi w ogóle odpisałeś, jezu chryste. A rekordy bite przez niego dla realu byłyby juz dawno zapomniane gdyby Ronaldo był jego wychowankiem. (pipi)a, ale nie jest wychowankiem. Opieraj się stary na faktach, a nie na jakiś gdybaniach. Smiem twierdzic ze to messi pokazuje swój geniusz jadąc obronców getafe czy elche, tak jak było na filmiku od Pajgiego, jeżdzenie samych leszczy z dna tabeli. Śmiem twierdzić, że nie masz pojęcia o czym w ogóle piszesz. No i jeszcze to: podsumowując te osmieszanie messiego Nie masz jakiś innych sytuacji? Jasne, że nie masz, bo tylko ta sytuacja może być przywoływana, zresztą co tu porównywać, minięcie jednego zawodnika do kilku jak w przypadku Messiego i to w nie pojedyńczych przypadkach i nie w meczach z lamusami. Choć pewnie mi zaraz napiszesz że Real przecież grał w 10, a Arsenal to leszcze, United to samo, a obrońcy Atletico to w ogóle stali jak kłody. Tylko w przypadku Ronaldo gdy kogoś minie to był mocny przeciwnik a obrońcy nie stali jak wryci, jak np. Schalke. https://www.youtube.com/watch?v=biOB2C6Wo3k https://www.youtube.com/watch?v=Snsq_bEpy7E#t=26 I jak mozan pisac ze w dołku nie ciągnie druzyny skoro wczoraj to po jego minieciu dwóch zawodników shalke padła bramka marcelo a pierwsza strzelił on sam. No jak dla Ciebie strzelenie samemu gola to jest zdobycie bramki głową po zayebistym podaniu Carvajala to ja nie mam pytań. Zdobycie gola samemu to tak jak przy filmikach z Messim albo tu: https://www.youtube.com/watch?v=1XD8NukpkBs Serio pamietam wasze posty z poczatku sezonu. Ronaldo słabo, 3 bramki. nic wielkiego nie pokazał, 4 bramki. Nic nie wniosl do gry powinien grac jese nie on, kolejny hattrick. I tak wkoło. Powaznie to nie jest normalne. No jasne że trzy bramki to super sprawa, ale ja nie ograniczam swojej oceny po meczu tylko do strzelonych bramek. Tak trudno to pojąć? Czy to zbyt abstrakcyjne myślenie? Jakby mi tylko na bramkach zależało tak jak Wam w przypadku Crisa to już dawno bym się starał wymienić jakieś hattricki Portugalczyka przeciwko takim zespołom jak Barcelona, Atletico itp. ale chyba czegoś takiego nie znajdziecie. Raczej tylko hattricki przeciwko ogóraskom, przy których tylko wtedy Messi może pokazać swój geniusz. Edytowane 19 lutego 2015 przez MYSZa7 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Blaise 3 614 Opublikowano 19 lutego 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 19 lutego 2015 Osobą, która ma kompleks Messiego jesteś ty i reszta tej bandy spod szyldu gimnazjum i żelu do włosów. Nie różni się ta dyskusja niczym od gadania z zacietrzewionymi 13-latkami na realmadrid.pl, ale dobra, postaram się raz jeszcze, na spokojnie, w dłuższym poście, wszystko ci ładnie wyłożyć.Znam się z Myszą tak osobiście bez mała z 15 lat, a nawet więcej. Od dawna również kibicujemy Realowi, od dawna oglądamy mecze Realu wspólnie. Mówię to, ponieważ na przestrzeni tych lat, oglądaliśmy wszystkie dramatyczne eurowpier.dole, byliśmy za Realem, kiedy jedyne czym można się było szczycić to tym, że Real jest najbogatszy(autentyk). I tak mamy wiele wspólnych, współdzielonych poglądów w kwestii Realu. Nie inaczej jest z Ronaldo. Pozwoliłem sobie na ten dłuższy wstęp, żeby jednocześnie już zwolnić Myszę z odpowiedzi. Pierwsza kwestia jest taka- my szanujemy Ronaldo. Lubimy to chyba za mocne określenie, największym przejawem sympatii do niego jest lajk na FB. Kiedy przychodził do Realu miał być odpowiedzią na Messiego. Możesz sobie gadać co chcesz, ale zakup Ronaldo, Kaki i Benzemy miał być podstawą stworzenia nowego, wielkiego projektu sportowego, odbudowania potęgi Realu. Ronaldo zapowiadał się na pogromcę Messiego, na jego nemesis. Już wtedy bowiem Argentyńczyk z łatwością dominował zarówno w Barcelonie, jak i w La Liga. Kiedy przychodził do Realu miał w sobie luz, taneczność, nieszablonowość. A właściwie w pamięci mieliśmy takiego Ronaldo jako zwinnego skrzydłowego z talentem do rzutów wolnych, nieszablonowych dryblingów i kreatywności przed polem karnym. Jakby ktoś na spokojnie usiadł i zaczął analizować jego grę zauważyłby, że wraz z biegiem lat przesuwał się coraz bliżej pola karnego, coraz więcej zdobywał bramek, coraz mniej wygrywał pojedynków jeden na jeden. Wraz z przyrostem masy mięśniowej utracił kompletnie możliwość zwrotności, dryblingu. Stał się cyborgiem. Ma kanciaste ruchy, brak mu umiejętności balansu ciała. Pięknie prezentujący się, naoliwiony tors w sesjach zdjęciowych, na boisku ogranicza jego ruchy. Już w ostatnim roku bodajże w United widać było jego tendencję do budowania sylwetki atlety, miast sylwetki piłkarza. Przystosowywał się do warunków Premier League, tuż przed odejściem do o wiele bardziej technicznej ligi. Przyjście do Realu było oczywiście wielką fetą i sygnałem do piłkarskiego świata, że Real chce znów królować w Europie, powrócić na zasłużone miejsce w panteonie wielkich. Kaka i Ronaldo mieli być przywódcami bandy Pereza. Jaką historią poszczycić się może Kaka, każdy wie. Natomiast Ronaldo rozpoczął swój szaleńczy pościg za rekordami. I tutaj drogi Kabi, chwila przerwy. Jak widzisz, Mysza nie deprecjonuje umiejętności strzeleckich Ronaldo. Nie twierdzi, że jest (pipi).owym napastnikiem. Nie uważa go za średniaka. My obaj uważamy go za świetnego piłkarza. Tyle że zupełnie nie na poziomie Messiego. Największym przekleństwem Ronaldo jest to, że gra w jednej epoce z Messim. Nie ma jego talentu, łatwość do dryblingu stracił na siłowni, jego zagrania są mechaniczne i wyuczone. Brakuje mu podwórkowego luzu Neymara. Popatrz na wczorajszy mecz- nie wiem jak liczone są udane dryblingi, ale dla mnie ten przy bramce Marcelo był komiczny- oczywiście, przedryblował rywala, tyle że z uwagi na jego nieudolność bo piłka mu wyraźnie odskoczyła i po pinballu od nóg obrońcy, ponownie zagarnął ją Portugalczyk. Niestety ty jesteś zaślepiony takimi zagraniami. Sorry, odrzuć jarmarczne okulary i popatrz na realia. Te są takie, że Ronaldo większość dryblingów przeprowadza według schematu: Otrzymanie podania na lewym skrzydle-> Przekładanka->wypuszczenie piłki i sprint za nią. Wypuszczenie najczęściej w kierunku linii końcowej. Ewentualnie, kiedy następuje podwojenie, wycofuje piłkę do Marcelo/Isco. Żeby trochę zamazać złe wrażenie podaje piętą albo inną cyrkową sztuczką. Tak wygląda drybling Ronaldo. I tego nie umiemy przeboleć. Bo od najlepszego piłkarza świata oczekujemy własnie dryblingu na poziomie Messiego albo zbliżonego. Jeśli on jest faktycznie największy w historii, to niech ma jaja i umiejętności, by z luzem ruszać na 3,4 piłkarzy, mijać ich i stwarzać kolegom okazje bądź samemu uderzać. Nie robi tego. Ja nie chcę kopii Messiego. Ja chcę w Realu zawodnika, który robi przewagę i bierze grę na siebie, w momencie gdy kolegom nie idzie. Ronaldo gra na alibi. Tutaj podać piętką, tutaj zrobić elastico 50 metrów od bramki i podać plecami. Mnie tym nie kupuje. Spójrz na grę Di Marii w zeszłym sezonie. To był gość, który nawijał przeciwników, jak Ace Hood w Bugatti. I przy całej licznie bramek jaką strzelił Ronaldo, a jaką Di Maria, to jednak jest niesamowicie zauważalne, jaki kto miał wpływ na zespól. To Di Maria rozrywał obronę przeciwników, wespół z Modriciem i Marcelo. I wtedy Ronaldo mógł się popisywać cyrkowymi sztuczkami, mógł wbiegać na wolne przestrzenie tworzone przez partnerów, mógł napoczętemu rywali strzelać i po 5 goli. Tylko że on nie był ojcem sukcesu, mimo iż usilnie z niego robiono boga. Wiesz czemu? Bo ludzie pragną superbohaterów i próbowano odwieczną rywalizację Realu i Barcelony, Katalonii i Kastylii, przenieść na płaszczyznę Ronaldo- Messi. To że Ronaldo strzela bramki najlepszym zespołom jest oczywiście prawdą. Tylko miej odwagę złapać się za jaja i jak powiesz, że on sobie te okazje wypracowywał sam, to się położę przed tobą i pozwolę przeruchać. Sorry, ale jak ktoś gra chociaż chwilę w piłkę albo ją rozumie to widzi, że Ronaldo korzysta z układu on-drużyna. Jest beneficjentem dobrej gry drugiej linii, wykorzystuje dobre podania, szybkość. Ale nigdy nie jest i nie będzie tak, że dostaje piłkę na 40 metrze i zamiast oddać ją do Marcelo, w szaleńczym rajdzie zgubi 5 obrońców niczym gruby Ronaldo albo Messi. Nie ma lekkości, wizji gry, wypieszczonego ostatniego podania. Jest egocentrykiem, który nie potrafi zrobić użytku z muskulatury, bo byle dotknięcie kładzie go na murawę jak Tyson kładł kolejnych lachociągów. I ja wiem, że fajnie jest, gdy w twojej drużynie(hej, to też moja) gra najlepszy na świecie. Tyle że nie ma póki co na to szans. Co gorsza, kolejny kandydat, największy chyba, do ZP w przyszłości też gra w Katalonii. Wiesz do kogo piję? Nie mogę patrzeć na koniunkturalną grę CR7- jak podaje za plecy partnerom i to ci zawsze są winni, jak nigdy nie bierze odpowiedzialności na swoje barki i rozkręca się, gdy przeciwnik jest ranny. Jasne, zdobywa bramki wielkim. Czasami są to bramki otwierające mecz. Decydujące. Z rzutu karnego. Po wypieszczonym podaniu. Z jakiejś dobitki, patelni, główki. Strzelone po minięciu przeciwnika nawet. Nigdy nie są to jednak bramki, w których można jemu i tylko jemu przypiąć całą zasługę. Albo bardzo rzadko takie się zdarzają. Nie uważam go za słabego zawodnika. Wybitny egzekutor. Kapitalny napastnik. Ale nigdy nie będzie decydującą postacią. Tacy liderzy są po prostu naznaczeni jakimś boskim znakiem. Zidane, Ronaldo gruby, Messi, Henry, Rivaldo, Ronaldinho. Do nich się oddawało piłkę, a oni wiedzieli co z nią zrobić. Sami wygrywali wielkie mecze. Real jest obecnie kolektywem. Drużyną. Robienie na siłę z Ronaldo najjaśniejszej gwiazdy tego kolektywu jest występowaniem przeciwko rzeczywistości. 18 Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 rozyebane, Błażejek Ty to umiesz pięknie pisać Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) zgadzam się z każdym stwierdzeniem w tym poście brawo Edytowane 19 lutego 2015 przez Szejdj Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 No szacun dobry post. Tylko co chciałes mi nim nakreslić skoro mam takie same zdanie? Szkoda ze po postach myszy da sie odczuć wrećz przeciwnie że nie szanuje kompletnie ronaldo. Nie rozumiem przeciez juz pisałem ze messi jest lepszym piłkarzem a tutaj ciągle jest to samo. Napisałem swoje odczucia po meczu z shalke , ni z gruszki ni z pietruszki znalazł sie temat ronaldo vs messi no kur.wa xD Ja tez kibicuje realowi od 17 lat a ronaldo od euro 2004. I Ronaldo bede bronił bo bardzo szanuje tego goscia, spokojnie mozesz wyzywac od żelusiów itp ale to cżłowiek sukcesu. Prosfesjonalista. Piłkarz spełniony jednak o nieśłychanej ambicji. Perfekcjonista. Dowód na to ze ciężką pracą mozna przeskoczyć wielu bardziej utalentowanych piłkarzy od niego. Niestety ciągle do ostatniego roku drugi. Wydaje ci sie to sprawiedliwe? W poprzednim roku wreszcie został nalezycie nagrodzony. Tak jak pisąłes to nie jego wina ze gra w tym samym czasie co messi i ludzie patrza przez pryzmat karła na jego gre. Trudno takie zycie, ale ujmowanie temu gosciowi tego co mu sie nalezy to jest zwykła chu.jnia i patologia., To fakt nie jest juz czarującym na skrzydle młodzianem jak bylo to kiedys ale teraz jest maszyną, cyborgiem w swojej roli i nie tak jak messi dzieki darowi od bogów tylko dzieki morderczej pracy na siłowni i treningach. On nie przychodzi na kacu jak messi na treningi, to jego praca i wykonuje ją prefekcyjnie. Stąd zawsze bede po jego stronie bo szanuje takich ludzi. Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 19 lutego 2015 Opublikowano 19 lutego 2015 (edytowane) Tak, nie szanuje Ronaldo skąd Ty takie wnioski bierzesz? Mogę go nie lubić czy się nim nie jarać, ale nie zmienia to faktu że to znakomity piłkarz i szanuję go za to co osiągnął i to jaką pracę wkłada w to co robi, ale uważam że są i byli lepsi od niego. Krytykuję go, wymieniam wady, ale też potrafię docenić to co robi. Może też mam za duże wymagania wobec niego i porównuje go z Messim, ale to chyba pokazuje jak wielkim graczem jest 10 z Barcelony. No ale jak dla Ciebie to brak okazania szacunku to już nie moja sprawa.Poza tym ilu było gości co zmarnowało swój talent, a Leo jednak go wykorzystał i założe się że sam talent by mu nie wystarczył i musiał to podpierać ciężką pracą na treningach. Także też nie umniejszajmy pracy jaką włożył w siebie Argentyńczyk. Edytowane 19 lutego 2015 przez MYSZa7 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 No jasne ze musiał w to włozyć też sporo pracy. Sam talent nie wystarczy. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 Błażej celnie w punkt, ale chyba z Rivaldo to bym nie przesadzał, był dobry, strzelał wolne jak poje.bany, rozgrywał, ale jednak to nie ta liga co reszta piłkarzy, których wymieniłeś. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 Złotą Piłkę dostał, coś tam ogarniał. Myślę, że poziom Kaki to był. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 (edytowane) No Blażej postawił go w rzędzie z Zidanem, Ronaldo grubym czy Ronaldihno więc tylko do tego mam objekcje. Zresztą Rivaldo to był znakomity gracz, był chyba w moim ulubionym składzie Barcelony z Figo, Kluviertem, Overmarsem czy De Boerem nie wiem w sumie czy byłem najpierw fanem Oranje czy Barcelony, ale mniejsza z tym mecz w którym Barca wygrała z Chelsea 5:1 przegrywając pierwszy 3:1 zapamiętam na zawsze i tam własnie Rivaldo je.bnął tego swojego signature wolnego (tak zawsze smiesznie ustawiał się po wykonaniu strzału nawet w PESie dali mu te animacje) jezu jaką euforię wtedy przezyłem, to były czasy kiedy barca raczej nie była taką potegą jaką się stała po przyjsciu Ronaldinho a pózniej Messiego, gdzie grali dobrze, ale to nie była tiki-sraka. Edytowane 20 lutego 2015 przez _Be_ Cytuj
Daffy 10 630 Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 jaki piekny post Blazeja, dawno tak celnego w tym temacie nie bylo Cytuj
Gość Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 Rivaldo na zawsze moim serduszku i w swoim czasie ulubiony piłkarz. Grał po prostu w takim sobie teamie, jakim była Barca oparta na Holenderskim zaciągu. Właśnie dlatego nie lubię ekipy Holenderskiej, bo mi się kojarzy ze słabością Barcy i hajpowaniem zawodników typu Kluivert- taki Higuain, strzelał gole słabym teamom, a jak przychodziło ważne spotkanie to się potykał o własne nogi. Jedynie Cocu szanowałem. Jak Rivaldo grał w Brazylii to był równie ważnym ogniwem co Ronaldo, zwłaszcza, że nie miewał wahań formy jak gruby (no i kontuzji). Przed MŚ 2002 to właśnie on był uważany za lidera Brazoli. Wysoki, silny, z mocarnym uderzeniem z dystansu, ale też z genialną techniką użytkową. Nie był typem dryblera-magika, ale to był zawodnik który umiał ciągnąć zespół i pewnie o to chodziło Błażejowi. Coś jak Nedved, który w swoim czasie zaliczył bodajże dwa genialne sezony i nawet pomimo tego, że NIE CIERPIAŁEM Juventusu, to się podpisywałem rękami i nogami pod jego wyborem na piłkarza roku. Cytuj
wronerro 257 Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 R10 to nie ta liga, taka platynowa karta platnicza gdzie Messi, Zidane, Ronaldo sa zlotymi. Kolejnosc neie jest przypadkowa. Cytuj
szejdj 2 804 Opublikowano 20 lutego 2015 Opublikowano 20 lutego 2015 R10 to nie ta liga, taka platynowa karta platnicza gdzie Zidane, Messi, Ronaldo sa zlotymi. Kolejnosc neie jest przypadkowa. Poprawione względem tego iż Zidane osiągnął więcej w reprezentacji. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.