Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
2 godziny temu, Bartg napisał:

Wielki Liverpool za to bez celnego strzału, Klopp po meczu winił oczywiście Marciniaka

 

 

Prawie by mu się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki i ten ich głupi kundel.

  • Plusik 2
Opublikowano (edytowane)

Na pewno Lewandowski strasznie tą karierą Piątka się przejął mdr. Jeden powinien skończyć karierę jako trzeci pod względem liczby goli w historii Ligi Mistrzów, jedynie za Messim i Cristiano, a drugi najbardziej w swoim życiu europejskie puchary powąchał w eliminacjach Europa League kilka lat temu, kiedy Zagłębie Lubin odpadało z, eee, czymś z Danii, z 4 tysiącami widzów na stadionie.

 

Haaland to "lekko" coś innego, typek w wieku nastoletnim już nawalił więcej, niż większość napastników walnie w swoim życiu. Sam Lewandowski w ostatnich dwóch sezonach zdobył tylko dwie bramki w fazie pucharowej LM, a Norwegowi zajęło to chwilę. Monstrum. Koleś przypomina mi nieco Giannisa, w tym że robi tak duże i tak dziwne susy, boisko jakby było mniejsze dla niego. Koleś zarąbiście łatwo wbiega za plecy obrońców. I tak jak w tej akcji widać, mógł mieć wczoraj więcej goli, gdyby Sancho nie chciał gwiazdorzyć, tylko szukać Haalanda. Jeśli oni pograją ze sobą chwilę dłużej i zaczną wykorzystywać lepiej swoje atuty, to strach się bać.

 

Pomyślcie, jak dobry musi być Joshua King, że jest podstawową "dziewiątką" w reprezentacji Norwegii!

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano
Godzinę temu, ogqozo napisał:

Pomyślcie, jak dobry musi być Joshua King, że jest podstawową "dziewiątką" w reprezentacji Norwegii!

 

Może dlatego, że do wakacji Haaland grał dla kadry U-20? I zagrał dopiero 2 mecze w reprezentacji, do której został powołany we wrześniu po pierwszych meczach LM? I dla której zdążył już zagrać razem z Kingiem jako podstawowa dziewiątka? Pewnie też dlatego, że Norwegia walczyła prawie do końca o awans z grupy z Kingiem na dziewiątce.

Opublikowano
Godzinę temu, Figuś napisał:

To samo było jak Lewy zaczynał w Bundeslidze

Lewy to zaliczył na początek w Borussii kilka spektakularnych pudeł i potem niemieszki śmieszkowali z niego przez jakiś czas. Był taki popularny filmik, gdzie gościu odgrywa Robercika i wstając rano z łóżka nie trafia nogą do kapcia, albo nie trafia pastą na szczoteczkę i tym podobne "przekomiczne" sytuacje.

Opublikowano

Ależ jestem ciekaw jak to wykluczenie z LM podziała na nastawienie zawodników City podczas bieżącej edycji. Trawa będzie gryziona.

Opublikowano (edytowane)

Zastanawiam się, czy ludzie nie przesadzają z tym Lipskiem. Wiadomo, że zespół potrafi niesamowicie się rzucić, ale też naraża to ich na zmęczenie i kontry. W drugiej połowie, to Spurs mieli więcej gry, wygrywali pojedynki, testowali bramkarza rywali. Pewnie wygląda to lepiej, i bardziej zapada w pamięć, od Mourinho-futbolu, ale po tych pierwszych 30 minutach dominacji, zostaje dalej ponad 150 minut dwumeczu. Regularność i umiejętność gry dwa razy w tygodniu zawsze była słabą stroną niemieckich drużyn, rewanże będą ciekawe w tym kontekście. Jak na razie nadal mam obawy o obie niemieckie ekipy.

 

 

O Atletico nie ma nawet co gadać. Gdyby drużyna grająca normalny futbol robiła połowę tego, co oni, to wszyscy płaczą: "nurki", "kładą się", "uefa-nazwazespołu", "jakim cudem za tyle takich fauli nie było kartki", itd. Ale kiedy zespół grający antyfutbol to robi, to ludzie się cieszą, "trener płacze na sędziego bo nie może znieść porażki z Twardymi Mężczyznami". Rewanż za trzy tygodnie - to będzie większe starcie Dobra ze Złem jak w ostatnich Gwiezdnych Wojnach.

 

 

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

No Lipsk jedyne co zawaliło to skuteczność, bo Werner i Schick mieli fajne okazje, ale z paru metrów kropnęli prosto w Llorisa. Nie byłoby o czym mówić przed rewanżem, a tak Totki jeszcze mogą namieszać.

  • Plusik 1
Opublikowano

2 lata max i Alphonso Davies będzie najlepszym lewym obrońcą świata jak dzisiaj jezdzi Chelsea to poezja. Robert swoje dzisiaj tez, znakomite 2 asysty do Gnabryego i wykończenie akcji Daviesa. 

Opublikowano

Co tutaj tak cichutko? Dzisiaj Juve z OL, mecz który nie obchodzi nikogo oraz pojedynek Guardioli z Realem. Kiedyś byłoby zapewne gorąco od emocji na długo przed pierwszym gwizdkiem, ale odkąd trenerem Realu (znów) jest najnudniejszy gość na świecie, nie ma nawet cienia nadziei, że na konferencji przedmeczowej lub pomeczowej padnie choć  ćwierć kontrowersji. Bardzo ciężko prognozować wynik tego spotkania, Real tracił ostatnio w zupełnie idiotyczny sposób punkty w lidze oraz odpadł z Pucharu Króla. Pomimo tego, grał w tych meczach wcale nie najgorzej. Problem pojawiał się w ostatniej ćwiartce boiska, a obecnie największe zagrożenie tworzy Sergio Ramos, który gra na pozycji środkowego, w zależności od tego, gdzie jest gała - obrońcy lub napastnika. Dużo się mówi o potencjalnym występie Bale, który zna świetnie angielskie zespoły i teoretycznie powinno mu się przeciwko nim dobrze grać - tyle że City to najmniej angielski zespół z wszystkich angielskich zespołów.

Obstawiam, że Real wygra z City i są ku temu mocne podstawy. 


Rm.pl wrzucił artykuł, że Guardiola jest praktycznie niepokonany na Bernabeu i czuje się tam jak w domu. Zawsze, kiedy rm.pl wrzuca coś takiego (Real niepokonany w meczu z Paździerzem Deportivo od 100 lat) traci punkty w kompletnie irracjonalny sposób. Dzisiaj pewnie będzie podobnie, tylko że z uwagi na treść newsa, Real odniesie zwycięstwo.

 

Po drugie, pech się musi skończyć. Real tworzy masę sytuacji, a brakuje wykończenia - no dzisiaj się wkur,vią, strzelą z 5 goli i sprawa awansu będzie rozstrzygnięta. Albo i nie, bo City jest pewnie zmobilizowane jak nigdy by zwyciężyć w Lidze Mistrzów, odkąd na mistrza Anglii nie ma szans (czyli jakoś od października). Tyle, że tutaj wychodzi też to, co jest atutem Realu, a czego nie ma City - mentalność zwycięzcy Pucharu Europy. Real mógł w zeszłym roku zlekceważyć jakiś tam Ajax, ale takiej firmy jak City na pewno nie zlekceważy (no chyba, że zlekceważy, akurat w przechodzeniu obok meczu Królewscy są świetni).

 

Generalnie, to nie wiadomo jaki będzie końcowy wynik, ale jeśli miałbym obstawiać to: 5 do 1 dla Realu albo 0 do 2 dla City. 

Opublikowano
22 godziny temu, Bartg napisał:

2 lata max i Alphonso Davies będzie najlepszym lewym obrońcą świata jak dzisiaj jezdzi Chelsea to poezja. Robert swoje dzisiaj tez, znakomite 2 asysty do Gnabryego i wykończenie akcji Daviesa. 

 

No bundeslige jak ogladam to najczesciej tylko skroty wiec jak zobaczylem wczoraj jak Davies ZAPIER DALA to :obama: Tak poza tym to Bayern calkiem niezle w tym sezonie LM wyglada, przy slabosci Realu i Barcy no to z takich powaznych graczy jest jeszcze Liverpool, ktory juz puchnie no i Juve z City ale z nimi to tez chuy wie. Moze w tym roku cos wiecej niz cwiercfinal sie uda xd No i Lipsk jeszcze moze byc takim Ajaxem tego sezonu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...