Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Nie wiem nawet kto ma większe cojones w tym momencie, Napoli je'biąc tak Liverpool czy Dembele w tej akcji rodem z FIFA 98 easy mode przy golu na 3-1.

 

Co za piłkarz, zawsze będę śmiał z ludzi piszących że Fati lepszy kiedy tylko Fati zagra czasem dobry mecz. Dembele od czasu wejścia Xaviego wkracza na poziom na który go stać, a to jest inna skala.

Opublikowano
47 minut temu, ogqozo napisał:

Nie wiem nawet kto ma większe cojones w tym momencie, Napoli je'biąc tak Liverpool czy Dembele w tej akcji rodem z FIFA 98 easy mode przy golu na 3-1.

 

Co za piłkarz, zawsze będę śmiał z ludzi piszących że Fati lepszy kiedy tylko Fati zagra czasem dobry mecz. Dembele od czasu wejścia Xaviego wkracza na poziom na który go stać, a to jest inna skala.

 

No, od przyjścia Xaviego pokazuje dlaczego Barcelona zapłaciła za niego tyle pieniędzy te 5 lat temu. Na mnie oprócz tego, co robi z piłka, jeszcze większe wrażenie robi to, co robi bez niej - gość popierdala w pressingu jak jakiś szaleniec, co zresztą każdy widział przy tym golu, ale on ogólnie pracuje w obronie jak głupi. 

 

Fati jest dobry, ale no tak jak mówisz - Dembele jest na innym poziomie. 

 

W ogóle co się dzieje w meczu Atletico :obama:

Opublikowano

Ten Bayern wczoraj taki rozkojarzony pod koniec, mogło spokojnie Interowi coś wpaść, gdyby to nie były takie klauny w ataku, które potykają się o własne nogi. Sane super zagrał, za to Mane totalnie bez błysku. Oj, ciężko Rupercika będzie zastąpić, ciężko. Lewy co rok wymienia Huaweia na nowszego, a starszy model wyrzuca na plaży w Indonezji, do której poleciał prywatnym odrzutowcem, podczas gdy Mane od 10 lat trzyma iPhone'a 6 z rozbitą szybką i buduje studnie w Senegalu. I co? I gó.wno, pan Robert to jest klasa. Jestem ciekaw tej grupy, Barca ma mocny atak, a Bayern gubi się w obronie, niemniej jednak obstawiam, że Bawarczycy wypunktują klauna Xaviego.

 

A Liverpool wraca na swoje miejsce i bardzo dobrze.

Opublikowano

Dembele jak tylko nie zachowuje sie jak jakis samolubny dzieciak na orliku to przekot niesamowity

Calkiem mocny ten atak francji na papierze

 

Dembele-Benzema-Mbappe :notbad:

Opublikowano

Widzew grał kiedyś na ulicy armii czerwonej, a kibice sami się nazywają czerwona armia, już wiem czemu lubię Liverpool

11 minut temu, mugen napisał:

I Jerome im kibicuje.

w każdym stadzie znajdzie się czarna owca :/

Opublikowano

A nie wiem, ja po prostu ich nie lubię, choć w sumie za żadnym zespołem z top 5 w Anglii nie przepadam. Czy musi być jakiś powód? Jak o tym myślęz to pycha angielskich kibiców,  którzy uważają,  że premier league była i jest zawsze najlepszą ligą piłkarską na świecie. 

Opublikowano

Ja z anglii to chyba manu jedynie bardziej lubie, pewnie dlatego ze wychowal sie czlowiek na bravo sport i podjarka duetem york-cole. 

A no i jak na polaka przystalo nie lubie niemcow a pamietam ze ladnie ich wyruchali w finale po bramkach sheringhama i solskjaera w doliczonym czasie gry :yao:

Reszta neutralna a jedynie nie przepadam za klubami od szejkerow typu mancity czy chelsea. 

 

Oto moja historia

Opublikowano

Zabrzmi to śmiesznie niektórym, ale naprawdę, obecnie to jest w dużej mierze dlatego, że... Liverpool gra fajną piłkę. Wystarczy popatrzeć na wczorajszy mecz, który tak naprawdę nie był żadną dominacją Napoli. Oczywiście, Napoli miało masę szans i mogło zdobyć wiele więcej goli, ale i Liverpool atakował i gra toczyła się od bramki do bramki, a wręcz od ataków Liverpoolu do kontr Napoli i z powrotem na połowę Napoli. Tymczasem komentarze są takie, jakby odstawili Viktorię Pilzno. A jednak ten mecz był ciekawy i nawet przy wyniku 4-1 przyciągał moją uwagę bardziej niż jakikolwiek inny, po prostu był to dobry futbol. Mało który klub może przegrać tak sromotnie i nadal zaserwować dobre widowisko do oglądania, to też wiele mówi.

 

Z tego powodu, Liverpool i Klopp mają wielu miłośników wśród neutralsów, takich jak ja. Po prostu Liverpool oferuje im najbardziej regularnie najciekawsze do oglądania mecze. Dlatego sporo osób się cieszy jak Liverpool przegra, bo mogą się niby pośmiać z tych kolei miłośników - że taki ten Klopp cienki tak naprawdę, tak balonik przekłuty, tak na darmo to jaranie się gupich Jarków że Liverpool niby rock-n-roll football gra, hehe niech mają pseudo-pasjonaci za swoje hehe co mówili że niby tak fajnie grają i są niby lepsi od innych.

 

 

Nie pomaga to w Anglii szerszemu wizerunkowi LFC i jego fanów, którzy są od dawna widziani jako wywyższający się. Czy to Liverpool wygrał finał LM z 0-3, czy to wygrywał kiedyś tam dawno masę trofeów, czy to opierał się podobno Margaret Thatcher i jako jedyny był po właściwej stronie, czy to fani traktują wszystkich innych jak niegodnych miana człowieka itd., fani Liverpoolu mają opinię bezpodstawnie pompujących zawsze swój klub jako najlepszy i jedyny prawdziwy, nawet gdy byli na 7. miejscu. 

 

Prawie każde państwo ma swój klub, który wydaje się najbardziej elitarny, zawsze będzie miał najłatwiej, jego nadęci kibice gadają o byciu królem itp., i cała reszta kraju ich za to nienawidzi. W Polsce to Legia, we Włoszech Juve, w Niemczech Bayern, a w Anglii - nadal historycznie jest to Liverpool, a to że nie tak wiele w ostatnich dekadach wygrali zazwyczaj tylko nakręca tradycyjnych hejterów.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...