No i fartem się udało

Mimo, że czeska Sparta chvja warta to pojadą Lech, że aż miło. Chociaż życzę im awansu do LM.

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Junkhead

Pewno w posen kolejna feta na rynku. Serio mistrz Polski powinien grać w eliminacjach do intertoto.

Zwycięstwo!!! cała Polska cieszy się, że mamy w lidze jedną drużynę, która potrafi stoczyć rownożędny bój z potęgą Azerbejdżańskiego futbolu. Po 40 latach wstydliwych porażek mamy w końcu drużynę, która miejmy nadzieje wzniesie polską piłkę na wyżyny tego zmarłego sportu. Jest to piękny dzień polskiego sportu, bawmy się!! ku chwale PZPN!!

Pewno w posen kolejna feta na rynku. Serio mistrz Polski powinien grać w eliminacjach do intertoto.

Albo do Pucharu Miast Targowych.

czemu (pipi) na ławce lecha siedział ksiadz ?

 

Powinni dostac podwyzki. W koncu rozjechali Azerow i sa w 3 rundzie.:potter:

 

A tak na serio to jakby ten bramkarz z azerbejdzanu strzelił to następny byłby napastnik lecha?

Ja (pipi)e jaka dolina ten mecz. Polska pilka naprawde jest w stanie agonalnym. Za kazdym razem przychodza puchary i czlowiek sobie mysli : moze wroce do ogladania polskiej pilki. Plany ida w eb juz przy pierwszym lepszym kontakcie z tym czyms. Szczerze mi sie wydaje ,ze lepszych grajkow to ja mam na Orlikach w mojej miescinie

 

 

 

Jaki napastnik ?? Przeciez tam nie bylo takiego

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Welna

lech nie ma napastników, przypomnieli sobie o tym pod koniec okienka trasferowego i zaproponowali Wichniarkowi dobrze płatną emeryturę.

(pipi) co za emocje i walka do konca! Wszyscy na miasto bawimy !

 

A tak na serio to jakby ten bramkarz z azerbejdzanu strzelił to następny byłby napastnik lecha?

 

Następny by był trener Lecha.

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Toshirou

Jak jeszcze się tym sportem bardziej interesowałem, to takie coś jak Inter Baku było ogrywane przez polskie kluby w stosunku 8-0, jak choćby Widzew Łódź, który pokonał Neftczi Baku albo Legia, która ogrywała Vardar Skopje 4-0 i 5-0. Teraz już mnie piłka tak nie jara, od czasu do czasu coś obejrzę, ale to co dziś widziałem to jest kompromitacja. Kibice drżą o to, czy polskie zespoły wygrają ze słabiakami O jakiej Lidze Mistrzów Wy mówicie? Do tego zdarzy mi się obejrzeć polską ligę... Kur. jak się weźmie na tapetę jakiś polski klub, to biegają jakies białoruskie wynalazki, Serbowie, murzyńskie odpady - jest coraz mniej Polaków

W koszykówce jak już zupełnie spadła na dno zobaczyli, do czego prowadzi brak szkolenia i stawiania na Polaków i w końcu się wzięli do roboty i coś tam próbują robić, nieudolnie, ale zawsze. O ręcznej, czy siatkówce nie wspominam. Ale kopacze to przypadek beznadziejny. I co gorsza, nie widzę ŻADNEGO światełka w tunelu.

Edytowane 21 lipca 201014 l przez [InSaNe]

Kuźwa, gdybym oglądał mecz pewnie zachłysnąłbym się okrutnie tymi 3ma Lechami, które wyżłopałem. Po karnych z Azerami...

sie tak nie napinajcie.

przeszli do nastepnej rundy i to sie liczy.

co, moze lepiej odpasc z levadia, albo wygrywajac jeden mecz odpasc z barcelona?

hiszpania marnie grala (i przegrala) ze szwajcaria, a potem wygrala caly turniej.

to jest sport, a nie teatr - gra sie dla zwyciestwa (tutaj w dwumeczu) a nie wrazen estetycznych.

Ja jako kibic Jedynego Porządnego (hehe) Polskiego Klubu z dawnej stolicy Polski, w Czerwonych, nie pasiastych koszulkach i Heniem Kasperczakiem na ławce, muszę mieć z wszystkich tych którzy jadą po Lechu bekę.

 

 

 

 

Przecież to (pipi)a pierwsza runda, to jest jak sparingi, teraz z tymi pepikami MUSI być lepiej, jak nie będzie to możecie mieć bekę ze mnie. A dopiero później Lech będzie grał tak jak przystało na Polski klub - czyli odpadnie, ale w pięknym stylu, z jakimś Udinese Soczia ;D

 

 

 

 

edit: znaczy pierwsza runda dla nich

 

 

 

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Oran

Znaczy wiesz Oran, to nie był sparing. Fakt że to chore żeby zaczynać sezon od meczu o stawkę [brawo PZPN] ale też nie jest normalne żeby trener przy stanie 0-0 zdejmował JEDYNEGO napastnika i zaczynał bronić wyniku. No (pipi) nie wiem co on sobie wtedy myślał. Wiem co myślał jak stracili bramkę - gdzie jest koc, muszę schować się pod koc żeby mnie nikt nie znalazł.

Wzmocnienia są, nie mogły grać bo za późno przyjechały do Poznania [3bamba, Rudnevs], myślę że oni zrobią różnicę.

Ogólnie takiego horroru dawno nie przeżyłem. Szkoda że nie wpadła żadna bramka z akcji, albo ta po której piła poszła w poprzeczkę. Dobrze że mieliśmy fuksa w karnych [po tych 2 nie strzelonych z rzędu myślałem że puszczę beksę ] i wszystko dobrze się skończyło. Ze Spartą będzie lepiej, ich nie zlekceważą [a coś czuję że Sparta podejdzie do tego meczu jak my do Baku] i powinni coś dobrego ugrać.

 

Ale no widmo Levadii już majaczyło na horyzoncie. A tak mogę kolejny rok szydzić z Wisły :potter:

Podobają mi się posty pojawiające się od wczorajszego późnego wieczora, autorstwa gimbusów najprawdopodobniej z Warszawy i Krakowa;)

 

Panowie, ja rozumiem że wasze zespoły posysają na arenie międzynarodowej od paru lat, ale zluzujcie trochę, Wisełka ma jeszcze gorszy "tim" niż miała w zeszłym sezonie, a "nowa", "galaktyczna" Legia pokazała ile jest warta w meczu z Bordeaux, a znając wspaniałych kibiców stołecznej drużyny, udział tejże na europejskiej arenie zakończyłby się skandalem i dyskwalifikacją, co też w Warszawie jest już zwyczajem corocznym, jedynie w tym roku przerwa od tradycji;)

 

Ktoś tam porównał dawne pranie zespołów porównywalnych z Interem Bagu przez Widzew, przez Legię itd.

 

A zwycięstw Lecha 4:2 z Austrią Wiedeń już nie pamiętacie? 0:1 z Feyenoordem? 6:0 Grasshopper Zurich, jeżeli mówimy o kosmicznych wynikach?

 

Skład Lecha nie zmienił się od tamtej pory, doszli dodatkowi gracze, jak np Kriviec, odszedł tylko Lewy, który zresztą wówczas wchodził raczej z ławki aniżeli grał w 1 skłądzie.

 

A Wichniarek swój poziom pokazuje za każdym razem, kiedy jest przy piłce, nie psioczcie że jest emerytem, ponieważ jest o wiele bardziej doświadczony i zwyczajnie "lepszy" od Brozia, czy Chinyamy. Pewnie mnie za to zdanie zlinczujecie, ale borykający się z problemami psychicznej blokady Brożek nigdy mnie nie przekonywał, nie mówiąc o "Lecimy przed siebie, napieramy" Chinyamie.

 

 

Ema

Edytowane 22 lipca 201014 l przez Biały

Wtedy dobrze uzupełniał się Rengifo z Lewym, do tego w środku pola był Murawski. A teraz kto? Djurdjevic, który popełnił więcej błędów niż ktoś mógłby założyć? A co do Rudnevsa, to on i tak nie zagra, dopiero od fazy grupowej może grać, bo wystąpił już ze swoim klubem w 1wszej rundzie.

No i zagra od fazy grupowej, w czym problem. Przynajmniej będzie miał czas żeby się ograć z zespołem :potter:

 

 

<maiden chyba na wakacjach jest >

Sam złapałem się za głowę gdy usłyszałem w radio , że "przegrywamy" 0:1 . Ale przeszliśmy do następnej rundy i tylko to się liczy.

W konfrontacji ze Spartą jestem dobrej myśli .

Fazy grupowej LE co najwyżej

Nie, na dzień dzisiejszy ma szansę gry w fazie grupowej LM. Ja rozumiem zawiść, lokalne patriotyzmy, religię itp. bzdury ale bez przesady. Nikogo skreślać nie można.

Szanse byly mniej wiecej w 80% podejsc, gdzie trafialiśmy na Anderlecht czy inne Panathinaikosy. Sam kibicowałem Lechowi w ostatnich edycjach pucharow, bo jako jedyny pokazywal dobry, ofensywny futbol, a nie srał po gaciach ustawienie 4-5-1 z 2 ofensywnymi pilkarzami. Sparta jest do przejscia na miekko, jesli zlapia chociaz 70% formy, dalej potrzeba bedzie 100% formy, albo i wiecej. Niezłe jaja z Tshibamba - nagle okazało się, że nie ma holenderskiego obywatelstwa i potrzebuje pozwolenia na prace - ciekawe, na jakiej podstawie gral w Arce

 

EPIC :o