Opublikowano 3 maja 201113 l Nie, właśnie strzelili na 1:1, wcześniej Ricardo kilka razy powinien wylecieć, a prawidłowej bramki dla Realu nie uznano, bo Mascherano lubi się wywracać. Pamiętaj, że ten drugi fakt, jest ważniejszy dla większości tu obecnych obserwatorów Kilkanaście co najmniej. Jasne, że nieuznanie gola jest ważniejsze niż brak jakiejś kartki. To nie tak, że niby Barca wszystko czyściutko wybija, a gol to gol, trochę by zmieniał sytuację. W momencie jak to pisałem kolejny ewidentny faul tuż przy polu karnym, Mascherano. Nieuznana kartka? Co tam kartka, faulu w ogóle wg sędziego nie było. Mascherano chce widać powalczyć z Busquetsem o miano najbardziej znienawidzonego.
Opublikowano 3 maja 201113 l Nie, właśnie strzelili na 1:1, wcześniej Ricardo kilka razy powinien wylecieć, a prawidłowej bramki dla Realu nie uznano, bo Mascherano lubi się wywracać. Pamiętaj, że ten drugi fakt, jest ważniejszy dla większości tu obecnych obserwatorów Kilkanaście co najmniej. Jasne, że nieuznanie gola jest ważniejsze niż brak jakiejś kartki. To nie tak, że niby Barca wszystko czyściutko wybija, a gol to gol, trochę by zmieniał sytuację. Kartka byłaby przed golem, przynajmniej tak wszyscy krzyczeli w tamtym meczu, ale teraz jest ok Edytowane 3 maja 201113 l przez Gość
Opublikowano 3 maja 201113 l Nie jest OK, ale rżną obie strony i nie wiem, kto bardziej, za to nieuznanego gola zdobył tylko Real Madryt.
Opublikowano 3 maja 201113 l owszem, zgadzam się i nie protestuję, tak jak nie płakałem po pierwszej połowie, która ewidentnie była sędziowana pod Real i co by nie pisać miało chyba to spory wpływ na drugą połowę(wierzysz,że Real strzeliłby tego gola grając w 10?) Edytowane 3 maja 201113 l przez Gość
Opublikowano 3 maja 201113 l Ronaldo ładnie symuluje, może nie jest to poziom Mascherano, ale też daje radę.
Opublikowano 3 maja 201113 l Nie widzialne faule na messim i np. faul di marii na puzonie - no tak ewidentnie pierwsza połowa pod real, rzeczywiście.
Opublikowano 3 maja 201113 l Pique biegł do linii bocznej z bólem ręki i grymasem na twarzy. Przekroczył linie i zadowolony wrócił na boisko.
Opublikowano 3 maja 201113 l W Liverpoolu się nie kładł, tylko tam innych kosił i zbierał kartki. W Barcelonie szybko go nauczyli ich filozofii gry polegajacej na symulowaniu fauli i.... no i wlasciwie tyle. Jezeli ktos sadzil, ze F. De Bleeckere bedzie sedziowal obiektywnie, to w momencie, gdy nie uznal on prawidlowo zdobytej bramki Realu wszystko stalo sie jasne;] Ovrebo w finale?;]
Opublikowano 3 maja 201113 l Pique biegł do linii bocznej z bólem ręki i grymasem na twarzy. Przekroczył linie i zadowolony wrócił na boisko. Nie od dziś wiadomo, że linia boczna boiska ma magiczne właściwości uzdrawiające.
Opublikowano 3 maja 201113 l Ale laleczki grają w tej Barcelonie, może jakby Pep dał im jakieś zastrzyki testosteronu to by się zachowywali trochę bardziej jak mężczyźni.
Opublikowano 3 maja 201113 l Przeciętniaki z MU na pewno stawią ostry opów w finale. Teraz będą grać lepiej, a nie taktyką "kopnij do Ronaldo i zobaczymy co zrobi".
Opublikowano 3 maja 201113 l No, teraz będą mieli taktykę "kopnij do Puyola i zobaczymy co zrobią". To był przedwczesny finał. Barca go wygrała, ale z ogromną pomocą sędziów i własnego aktorzenia. Sezon 2010-11 możemy uznać za zakończony.
Opublikowano 3 maja 201113 l Nie widzialne faule na messim i np. faul di marii na puzonie - no tak ewidentnie pierwsza połowa pod real, rzeczywiście. Obecność Carvalho na boisku w drugiej połowie, nie dziwi Cię trochę? Wiem, że można kibicować Realowi lub zwyczajnie nie trawić Barcy, ale jak się pluje jadem na sędziego, który nie uznał bramki, ale zapomina się, że nie uznał też faktu, że Real dzięki głupocie Carvalho powinien grać w dziesiątkę, co jest raczej bezdyskusyjne, to coś jest nie halo. Wiem, że strzelenie bramki jest ważniejsze niż usuniecie zawodnika, ale jak sam pamiętasz, jeżeli usuniemy piłkarza z boiska, to bramkę trochę trudniej strzelić, a i łatwiej stracić. Jeżeli te wydarzenia miałyby odwrotną kolejność (np. arbiter nie uznaje gola dla Realu 35 minucie, Ricardo nie wylatuje z boiska w 50), to larum na sędziego, który "znów" wygrał mecz Barcelonie byłoby bardziej zasadne. ogorek- jeżeli Real wygrałby ten dwumecz, to rozumiem, że jako kibic bezstronny napisałbyś o dużej roli sędziów w tym sukcesie Edytowane 3 maja 201113 l przez Gość
Opublikowano 3 maja 201113 l Bez jaj, różnica dzieląca te zespoły jest kolosalna. Jedna i druga strona aktorzyła, jedni i drudzy zostali przez sędziów pokrzywdzeni w trakcie 4 rozegranych spotkań, ale, do jasnej ciasnej, niektórzy w tym temacie chyba potracili oczy. Straszna gra Realu, który w niczym nie przypomina, mimo zapowiedzi, wielkich Galaktikos sprzed lat. Najpierw grają defensywnie przez 3 mecze, by w 4 próbować "coś strzelić z akcji" co wychodzi marnie i biednie, straty piłki, słabe rozegrania i brak wiary przypomina dzisiejszy puchar polski :potter:
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.