Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 22,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano (edytowane)

Sprytny ten Włoch, co sędziował mecz City z Realem. Karnego podyktował kompletnie z dupy, ale też nie takiego skrajnie bezczelnego. Wyrzucił z boiska zawodnika Realu, ale przecież gracze City też żółte kartki mieli. Nie odgwizdywał absolutnie *żadnych* fauli w pobliżu pola karnego City (a kilka było bardzo ewidentnych), ale za to w środku pola gwizdał wszystkie faule na zawodnikach Realu. Sneaky, sneaky. Dobrze, że skończyło się tylko na jednym punkcie pocieszenia dla drużyny z Manchesteru.

Edytowane przez Hejas
Opublikowano

Gol Mexesa robi mniejsze wrażenie niż Ibry tak się dla mnie wydaję ale wydaję się dla mnie również, że jednak jest lepszy niż ten ibry. Bramkarz na swoim miejscu, blisko obrońca.

 

 

 

 

a dzisiaj Lewandowski tylko potwierdził, że jest jednym z 3 najlepszych napastników na świecie w tej obecnej chwili.

Opublikowano

No żebyście jeszcze widzieli, jak przez 90 minut grali, kto tam grał?, Varela, Giroud czy Lavezzi, to by pewnie Lewandowski się zarumienił z takiego komplementu.

Opublikowano

Zamiast się cieszyć, że ma jeszcze 5 minut na wygranie meczu, to robi wstyd. Można bać się każdego, ale nie mistrza Anglii :/

Opublikowano

Nie linczujcie ale czy nie przesadzacie z tymi zachwytami nad Lewandowskim ? pierwsza bramka to przypadek, druga już bardzo dobra. Ale większość meczu to On co najwyżej człapał, nawet za piłką nie szczególnie chciało mu się biegać.

Co innego Reus i Gotze :) aż chciało się na nich patrzyć jak wkładają serce w grę

Opublikowano (edytowane)

Lewandowski nigdy nie był i nie będzie napastnikiem,który sam stwarza sobie sytuacje i też nie rozumiem zachwytów nad jego grą.Fajnie,że strzela ale to zainteresowanie klubów z górnej półki to raczej plotki.Niech się trzyma Borussii,bo skończy jak Matusiak.

Edytowane przez Ader
Opublikowano (edytowane)

Lewandowski nigdy nie był i nie będzie napastnikiem,który sam stwarza sobie sytuacje i też nie rozumiem zachwytów nad jego grą.

 

No to widać nie rozumiesz, że w piłkę nożną gra jedenastu kolesi. Borussia to klub, który sporo biega i lubi podawać piłkę - wiesz, nie każdy gra jak Chelsea, długa laga do Drogby i modlimy się o wygranie pojedynku. Borussia więcej się wymienia. Dlatego Lewy nie zawsze (choć i tak często - podaj mi konkretnie napastników, którzy częściej) sam sobie stwarza okazje. Dlaczego i jak miałby to robić, skoro ma ofensywnych graczy obok siebie, a Dortmund zazwyczaj jest pod bramką przeciwnika? Lewandowski stwarza sytuacje kolegom, a oni jemu. Robi obie te rzeczy bardzo dobrze.

 

 

No ale to jest stała gadka, zero logiki. Rok temu wszyscy pamiętamy wyśmiewanie go, że z nim zamiast Barriosa to Dortmund spadnie na środek tabeli, że się skończył dzień dziecka na szycie tabeli, z czym do ludzi Polaczku, że jak zagra z kimś silnym to się posra. Jedyny gol w meczu z Bayernem decydującym o mistrzostwie? Zupełnie nie jego zasługa, wyłożyli mu patelnię, moja babcia by z tego strzeliła. Hat-trick w meczu z Bayernem? No ale Bayern to jest słaby, niech coś pokaże w LM to zobaczymy. Trafił do grupy z potężnymi Anglikami i Realem? Teraz Lewandowski zobaczy, jak grają prawdziwi napastnicy. Strzela Realowi i tworzy okazje z City, wypada w bezpośrednim meczu lepiej niż Aguero, Dżeko, Ronaldo, Benzema ORAZ Higuain? A bo jemu to łatwo, kiedy dostaje takie podania, sam nic nie umie zrobić.

 

Pytanie brzmi: co konkretnie ma zrobić Lewandowski, żeby w polskim internecie nie być patałachem? Co np. musi dodać do meczu w Manchesterze, żeby to się nazywało stwarzaniem sobie okazji? Jaki napastnik (poza wiadomo kim) jest dla niego wzorem pokazującym wyższą klasę? W czym konkretnie? Ile kilometrów i na jakiej szybkości ma przebiec, żeby nie człapał?

 

 

 

Fajnie,że strzela ale to zainteresowanie klubów z górnej półki to raczej plotki.Niech się trzyma Borussii,bo skończy jak Matusiak.

 

Biorąc pod uwagę, że GKS Bełchatów też bił rekordy czołowej ligi świata i grał lepiej do ówczesnych mistrzów Anglii i Hiszpanii, faktycznie jest to celne porównanie.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 9
  • Minusik 1
Opublikowano

ciekawe ilu z was malkontenci grało na pełnowymiarowym boisku po 11 grrrrrrr (nóż się w kieszeni otwiera jak czytam niektóre teorie na temat gry lewego)

Opublikowano

W sumie historia Lewandowskiego przypomina mi podobne teksty jak były z Messim, więc coś tam na rzeczy jest, że w normalnym świecie Lewy jest jednym z najlepszych na tej planecie. Lubię sobie potrolować Borussie w konfrontacji z Bayernem, ale jak mnie pamięć nie myli ( a co dopiero młodszych niż ja ) to nasze pokolenie nie widziało lepszego zawodnika z pola, który jest Made in Poland. Nie uważam, że wszystkich "naszych" trzeba szczególnie kochać i im kibicować, ale usilne umniejszanie ich talentu wypada bardzo słabo. Nie wiem, czy Lewego forma nie opuści (zakładam, że idą grube miliony na modły o to) i nie skończy za 2-3 lata w Ekstraklasie, ale no kurde, na razie z roku na rok gra coraz lepiej...

Opublikowano

Co ma Lewy zrobić ? Zacząc strzelać bramki w kadrze zamiast udzielać gwiazdorskich wywiadów, że takiego tria to Polska dawno nie miała. Przypominam, że Messiego też krytykowano, że w kadrze gra kiepsko a Argentyna wszystko przegrywa.

Opublikowano (edytowane)

No prawda, ludzie za to krytykują, tyle że są śmieszni. Nikt na poważnie nie umie wskazać powodu, dla którego to gra w kadrze miałaby się liczyć. W kadrze nie można "awansować" do lepszego zespołu, nie można sprowadzić gracza o potrzebnej specyfice, treningi i mecze są dużo rzadsze itp. Lewandowski mógł "uciec" z Pruszkowa, ale nie może z Polski. W temacie o reprezentacji pisałem niedawno, czemu uważam za niecelne frazesy typu "powinien sobie stwarzać sytuacje". Skoro nawet najlepszy piłkarz w historii (klubowo) nie wygrywa sam meczów kadrze, to czemu oczekiwać tego od kogokolwiek innego?

 

Nie uważam Lewandowskiego za ścisłą czołówkę światową. Myślę, że obu pozostałych Polaków w Borussii przez ostatni rok grało na poziomie po prostu czołowym na swojej pozycji na świecie, tak. Uważam za najbardziej żałosną decyzję ogłoszonych właśnie nominacji do jedenastki roku FIFPro, że wśród nominowanych nie było Piszczka (ale niedziwna to decyzja, Bundesliga jest ogólnie ignorowana co roku). Co do Lewandowskiego, to nie można tak powiedzieć, żeby co tydzień udowadniał taką najwyższą klasę. Ma okresy takiej gry, jeśli tak zacznie regularnie, to tak - ale to będzie od razu widać w tabelii Bundesligi i wynikach Ligi Mistrzów. W zeszłym sezonie i w tym - bywa różnie, średni poziom jest dość wysoki, ale nie taki najwyższy.

 

Natomiast akurat ostatnio zdarzyło mu się grać z mistrzami Anglii i Hiszpanii, czyli niby tym tłem, na którym miał poznać swoją faktyczną niską, niewartą Manchesteru wartość - a wyglądał w każdym meczu lepiej od napastników obu tych drużyn. Patrząc z dystansem, to tylko kilka meczów, to nie tak, że jakoś wyciągam dalekie wnioski. Dla mnie regularne tępienie słabszych ekip jest równie ważne, co błyszczenie w rzadkich starciach z Ronaldo czy innym Gomezem. Po prostu uważam, że teraz bez wątpienia nie jest za dobry moment na wyśmiewanie Lewandowskiego, kiedy w zasadzie zrobił więcej, niż by oczekiwano po dowolnym napastniku świata (poza wiadomo kim) w takiej sytuacji. A jeśli już za coś, to może nie za "człapanie" w sytuacji, gdy Borussia rozwaliła "faworytów" grupy motorycznie zupełnie, przebiegając kilkanaście kilometrów więcej. Jeśli ktoś po nim jedzie po w takiej chwili i w taki sposób, to znaczy, że jedzie dla zasady, bez względu na fakty.

Edytowane przez ogqozo
Opublikowano

Do tych co im Lewandowski tylko człapie po boisku, przestawcie się na tenis jak nie ogarniacie 22 zawodników, przydzielonych im zadań i współpracy jako drużyna. BVB ładnie gra, mozna tą drużynę oglądać z przyjemnością. Myślicie, że Klopp jest ślepy i wypuszcza Lewego bo nie ma kogo, a pochwały pod adresem pana L. od trenerów przeciwników to kurtuazja, a to, że wpadł w oko paru trenerom i trochę dutków są skłonni za niego rzucić to dziennikarskie bzdury?

 

Inne mecze oglądamy chyba bo jakoś ja widzę jego dobrą grę taktyczną i wywiązywanie się z zadań, ma walczyc z obrońcami, sciągać ich uwagę, zastawiać, przepychać, zgrywać głową, przytrzymywać piłkę, odgrywać ją szybko i co normalne strzelać gdy jest okazja, poprawił też wychodzenie na pozycję i zdecydowanie w "iściu na piłkę" czym (mnie) tak drażnił w jego pierwszym sezonie w Borussi.

 

No ale żeby takie rzeczy widzieć to tą piłką trzeba się trochę interesować, może grać na ogarniętym poziomie, a nie obejrzeć raz na miesiąc mecz bo liga mistrzów i koledzy mowią, że to modne. Konczę bo nie ma co się produkować za dużo, ja w dziale o krykiecie się nie wypowiadam bo się nie znam i ośmieszać nie będę.

 

Nie jestem jakimś wielkim fanem Lewandowskiego, nie sikam po nogach gdy go widzę, po prostu trzeźwo oceniam jego grę, a taką charakterystykę jak powyżej mogę przytoczyć dla wielu piłkarzy, więc bez podniety chłopaki.

Opublikowano (edytowane)

o, padl temat lewandowskiego i ogor sadzi posty na dwa ekranu. frustu frustu.

 

Lewandowski akurat jest w stanie pokazać na palcach, ile dni minęło od czasu, gdy ostatnio wygrał mecz.

Edytowane przez ogqozo

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...