na razie na prawde swietny mecz

Na razie Juve się super prezentuje - bez kompleksów, za to Real jakoś bezradny, przynajmniej na razie. No ale wiadomo, początek meczu, zobaczymy jak będzie potem.

lol i masz

I dobil XD

Ja to mam kur.wa wyczucie.

Ja mam wrażenie, że to jest mecz głupich błędów.... Teraz powinno być z górki.

 

Bonucci w tym meczu

Ale co by nie mówić Juve póki co gra świetnie. 

Nie licząc fatalnego dzisiaj Pirlo (te jego wykopy na uwolnienie...), przerażonego Evry i zakałapućkanego Bonucciego, to reszta gra spoko. Morata najlepszy.

Morata świetny, ale Lichtsteiner nie wiem czy nie bardziej kluczowy - większość ataków jest rozgrywana przez niego. A co do Pirlo - niech nie gra nic cały mecz, ale niech ukąsi z wolnego i będzie dobrze.

 

Niesamowite, jak teraz Juve łatwo wyszło spod pressingu Realu - wszystko z pierwszej piłki..

Edytowane 5 maja 20159 l przez KamileQ

Serio średni ten mecz. Fatalnie w ofensywie gra środek Juve, na stojąco i mnóstwo niewymuszonych strat, momentami wygląda to tak, że Morata sam ma atakować bramkę Realu. Real poprawnie w ofensywie (Ronaldo i Isco najbardziej widoczni, chociaż najbardziej kluczowy pojawiający się tylko momentami James), ale na za dużym luzie  z tyłu. Bale znowu zapomniał wyjść na boisko.
Po jednych i drugich widać, że brakuje kluczowych piłkarzy, którzy łączą linię ataku i obrony - Pogba, Modric.

No i randomowa kontra, karny i 2:1.

Juventus majac 3 tyczki w obronie i tak to wygrał tak to jest jak sie gra cały mecz wrzutki jak u Moyesa.

 

 

 

Raczej LM nie wygra nikt z tej pary

Real ich tak czy tak rozjedzie w rewanżu. 

Edytowane 5 maja 20159 l przez suteq

Pajgi z Kabim by ich ograli a pół miliarda nie dało rady 

 

 

Mają tydzien żeby sie ogarnąc

Forma bocznych obrońców Realu + Ramos to jest kryminał. Jak w rewanżu znowu wyjdzie Marcelo to będzie skandal.

Wiedziałem że tak będzie. A defensywa Juve jest solidna, nie zagrali źle.

Pod koniec 3 czy 4 razy wystawili piłke na 30 metrze w sytuacji 3 na 3 ale Real nic z tym nie zrobił.

 

Nie wiem czy to sie zalicza pod "solidnie"

przecież pisałem, że to mecz błędów, a nie dobrej gry. Morata wyglądał na tle reszty ( z wyjątkiem Teveza) na giganta futbolu, więc albo faktycznie będą z niego ludzie, albo reszta grała dużo poniżej swojej formy.

A co do solidności obrony Juve, to mam nadzieje że jutro żaden defensor Barcy nie będzie równie "solidny" jak Bonucci dzisiaj. I jeszcze ten gubiący piłki pod własną bramką Pirlo...

Zgadzam się, że boczni obrońcy Realu dzisiaj to była jakaś patologia.

Siak czy tak, szacunek dla Juve że dali radę wygrać w dziesiątkę, bo Pirlo grał jakby go kompletnie nie było. Nie miał chyba ani jednego takiego dość sensownego zagrania, czyżby najgorszy zawodnik meczu? Chociaż ma sporą konkurencję w postaci bocznych obrońców Realu.

Real słabiuteńki mecz, bramki po kretyńskich błędach, a Juve to skrzętnie wykorzystało. No i jeszcze ten kompletny brak zaangażowania większości zawodników. Ramos to była jakaś parodia defensywnego pomocnika. Nic nie biegał, pełno strat i jeszcze te niecelne podania czy to do przeciwnika czy na aut. Mam nadzieję, że w środku za tydzień zagra po prostu trójka Isco, James i Kroos albo ktoś z dwójki Lucas Silva, Illarra za Ramos, o ile oczywiście Real zagra tylko dwójką napastników. Dobrze, że to "tylko" 1-2 w plecy co daje jakieś nadzieję na Bernabeu i ewentualny wyjazd do Berlina.

Edytowane 5 maja 20159 l przez MYSZa7

Na poczatku zastanawiałem sie czy to Real gra tak słabo czy Juve tak dobrze. Najwazniejszy jest wynik w tym wypadku który jest bardzo dobry. Nieznaczna porazka z bramką na wyjeździe to jak na półfinał LM dobry wynik by rozstrzygnąc awans na Bernabeu.

No gdyby grali z kimś innym to czemu nie. Ale włosi jak to oni umieją sie zamurować na 0-0 jak mało kto (Poza Czelsi HEHE)

Znamienne jest to, że Real gra chyba drugi najsłabszy mecz w tym sezonie, a i tak wywozi bardzo korzystny wynik z Turynu. Jednak z taką grą i brakiem Modrica w środku pola na dzień dzisiejszy nie widzę w finale szans w starciu z kimkolwiek z dwójki Barca-Bayern, o ile w ogóle uda się Realowi do tego finału awansować. Obawiam się, że może się skończyć jak w starciu z Bayernem za czasów Mou. Ogólnie rzecz biorąc to poziom tego pierwszego półfinału mocno niegodzien. Ze wszystkich zawodników, którzy wczoraj biegali po boisku to chyba tylko Morata i Tevez mogli się naprawdę podobać dla postronnego widza. A gra Pirlo to już w ogóle tragedia. Kolejny fałszywy buk!!!

 

Mam nadzieję, że dzisiaj będzie dużo lepszy mecz. Może Robert ukłuje coś w masce, choć jak znam życie to Nejmary i Suarezy wspierani przez Messiego zgwałco dziurawą obronę Bayernu, w której mogą zagrać takie tuzy jak Dante. Nie ukrywam, że liczę na dobry występ Thiago, który po powrocie po kontuzji jest chyba moim ulubionym środkowym pomocnikiem (oczywiście zaraz po zdrowym Modriciu). Uwielbiam patrzeć na grę gościa, no ale dzisiaj prawdziwy test- na tle FrajburgówAugsburgów wygląda bardzo dobrze, zatem jak wypadnie na tle byłych kolegów z Barcelony?

Ale serio Ronaldo się zmienił. Kiedyś grał przyjemnie dla oka, kiwał się, brał na siebie obrońców, umiał ich przejść i jeszcze gola pierdo.lnąć. Teraz odnoszę wrażenie że tylko wykańcza, tak jak ktoś napisał tu na forum - Marcelo lepiej od niego drybluje.

 

Ale wykańcza lepiej niż kiedyś, więc jak wróci Modric nie będzie musiał udawać skrzydłowego.

Ten gif, ja pyerdolę, co się z tym zawodnikiem stało.