Koleś88 335 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Rok temu Bayern polegl i to tez nie malo z Realem w 1/2. Barcelone pokonal 2 lata temu, gdy wygral LM z Dortmundem w finale... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Poza tym koniec z mojej strony, czy Ronaldo czy Zidane to były gwiazdy mundialów a Messi grał jak chciałby a nie mógł, poza kilkoma błyskami z krajami trzeciego swiata nic nie pokazał i gadanie ze sam nie wygra mudnialu to jakis argument z dupy. I nie mowie tego zlosliwie ale tak było. Dopoki nie zagra na mś tak jak chocby w tej edycji LM na mundialu to nporównywanie go do wielkich typu R9, Maradona czy Pele jest krzywdzące i naprawde niepowazne, to mniej wiecej ten sam poziom co porównanie Messiego do Ronaldo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 dwumecze liczyc hahaha pojedyncze mecze: LM2007 - real-dynamo 5-1 , united - roma 7-1 za nowe, lecimy w stare lata: LM1998 - juve-feyenord 5-1. barca-dynamo 0-4. real-olimpiacos 5-1, bayern-psg - 5-1, monaco-lierse 5-1 kanabis jak zwykle zakrzywia czasoprzestrzen i fakty byle tylko pogromca kochanej krystyny byl stawiany w gorszym swietle Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Te z 1998 to faza play off, aha ja zakrzywiam czasoprzestrzen. Poczytaj swoje posty i moje odpowiedzi zeby zobaczyc kto zakrzywia fakty i póbuje na siłe zrobic z messiego kogos kim nie jest. Typowy psychofan. Jeszcze przywołanie Krystyny xD kilka solidnych argumentów i juz piecze dupa i zaczynamy schodzic na inne tematy. No ale ciezko napewno dyskutowac komus kto nie odróznia obroncy od defensywnego pomocnika a bartheza zna z kilku meczów na MŚ Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 porownanie messiego do ronaldo jest krzywdzace i niepowazne bo to fakt oczywisty, kto jest najlepszy na swiecie, a kto zaszczytne drugie miejsce, a pisze to jako czlowiek sledzony jego kariere od sparingu na eurosporcie kiedy gral jeszcze w sportingu przeciwnko united po lata kiedy rozwijal sie w moim kochanym united od utalentowanego skrzydlowego po one men army 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
kanabis 22 421 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) No ale ja tutaj gdzies napisałem ze CR7 jest lepszy od messiego? Przeciez dyskutowalismy o stwaianiu messiego w jednym rzedzie z R9 zidane czy pele? Czemu zmieniasz temat?Skąd sie wziął nagle Cristaino w tej dyskusji? Poj.ebany jakis jestes czy jak? Ile masz lat? Edytowane 7 maja 2015 przez kanabis Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 11 co takiego procz pucharu za ms czyni pele czy r9 kims przy kim nie mozna stawiac i porownywac messiego? Cytuj Odnośnik do komentarza
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. El Loco Chocko 2 029 Opublikowano 7 maja 2015 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 14 Cytuj Odnośnik do komentarza
ASX 14 596 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 to jak Messi lobuje tą swoją małą nóżką jak drybluje używając balansu ciała Za mojego życia nie widziałem lepszego piłkarza, w epoce piłkarzy robotów, wysokich, silnych i muskularnych, kalkulujących każdy drybling i ruch stopy. Messi wygląda jak prosty chłopak wyciągnięty z podwórka, który został rzucony na największe stadiony świata i bawiący się na nich tak jak się to robi na podwórku. Jak zapewne wiecie nie kibicuje Barcelonie, ale oglądanie Messiego to czysta przyjemność Cytuj Odnośnik do komentarza
Koleś88 335 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 No ale ja tutaj gdzies napisałem ze CR7 jest lepszy od messiego? Przeciez dyskutowalismy o stwaianiu messiego w jednym rzedzie z R9 zidane czy pele? Czemu zmieniasz temat?Skąd sie wziął nagle Cristaino w tej dyskusji? Poj.ebany jakis jestes czy jak? Ile masz lat? Ty tak serio? Zidane? Który praktycznie całe MŚ 98' grał na równym ale średnim poziomie i błysnął dopiero w finale. R9, który miał (najprawdopodobniej) najlepszą 11 w historii Brazylii. Pele, który grał w zupełnie innych czasach, kiedy piłka stała na zupełnie innym poziomie. Żaden z Nich nie prezentował takiego równego i mega wysokiego poziomu przez tyle lat co Messi... Chłopak ma 27lat, niedługo skończy 28 a już jest żywą legendą, ustanowił więcej rekordów niż Zidane, Pele i Ronaldo razem wzięci a Ty piszesz, że nie można stawiać Leo w jednym rzędzie z Nimi...? Z całym szacunkiem do Zizou, Ronaldo czy Pele ale przetrzyj oczy i ośmieszaj się. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Ficuś lekkie wsparcie, bo Francję Zidane ciągnął do wicemistrzowstwa i miał tylko dwóch dobrych piłkarzy, a Romero >>>> Barhez: Romero- bramkarz którego szczytem kariery było wypożyczenie do AS Monaco w którym rozegrał 3 mecze, turniej w Brazylii udał mu się, ale to był i jest bardzo przeciętny bramkarz vs Barthez który grał w drużynach walczących nie o środek tabeli, tylko o Ligę Mistrzów (wygrał z Marsylią), był wybierany na najlepszego bramkarza Europy (1998, 2000), w reprezentacji przez kilka lat też był ostoją. Fakt, był wariatem i dlatego wyleciał z United, ale porównania do Romero który kojarzony jest głównie z klopsami? Ważne jest, żeby pamiętać jakich konkurentów w bramce reprezentacji mieli/mają obaj. W momencie Mundialu to Bathez grał w lepszym klubie. 0:1 Zabaleta - piłkarz solidny, gra w dobrej drużynie vs Sagnol - również solidny, ale grający w lepszej drużynie i więcej z nią osiągnął (Liga Mistrzów). W momencie mundialu Sagnol grał w lepszym klubie. 0:2 Demichelis- dobry piłkarz, który jednak najlepsze lata ma za sobą, ale wcześniej grał całkiem spoko w Bayernie vs Thuram, który w najlepszych latach był uważany za ścisłą czołówkę obrońców świata, w 2006 przeszedł do Barcelony, a chwilę wcześniej grał w Juve (ćwierćfinał Ligi Mistrzów) 0:3. I tak użyłem porównania na korzyść Argentyny, bo wiemy, że Fernandez grał więcej w Mundialu, ale takiej ładnej kariery jak Demichelis nie miał... Garay- niespełniony talent, który błyszczał w Racingu, ale pamiętamy co z niego wyrosło - przeciętny grajek vs Gallas jeden z lepszych obrońców na wyspach, grał (nie jak Garay, który najwyżej siedział na ławce Realu) w Chelsea w momencie mudialu przechodził do świeżo upieczonego finalisty Ligi Mistrzów- Arsenalu 0:4 Rojo- utalentowany zawodnik, ale też póki co mało solidny, na razie gra w przeżywającym kryzys Man Utd vs Abidal, który w 2006 grał jeszcze Lyonie, zespole który regularnie dochodził do ćwierćfinału LM (również w 2006), już wtedy uważany był za bardzo dobrego defensora (późniejszy transfer do Barcy). W momencie Mundialu Abidal grał w lepszym klubie (Lyon vs Sporting) 0:5 Biglia- typowy średniak, którego sukcesem było przejście do Lazio vs Vieira, tutaj nawet nie trzeba uzasadniać dlaczego w tamtych latach czołowy defensywny pomocnik jest lepszy od ziomka, którego znamy tylko z reprezentacji Argentyny 0:6 Mascherano vs Makelele - moim zdaniem lekkie wskazanie na Mascherano ze względu na jednak lepszy team (Chelsea w 2006 za daleko w pucharach nie zawędrowało) w momencie mundialu, ale to lekkie, bo ogólnie porównywalni zawodnicy 1:5 Perez- solidny zawodnik, który w tym roku przeszedł do odradzającej się Valencii vs Malouda podobnie jak Abidal, więcej niż dobry pomocnik, uważany za czołowego zawodnika na tej pozycji w lidze francuskiej i w momencie Mundialu też grał w lepszym teamie niż Perez 1:6 Di Maria- jeden z najbardziej chimerycznych zawodników świata, ale też potrafiący grać jak cyborg, przed mundialem w życiowej formie, jeden z architektów triumfu Realu w LM, wiemy, że bywało różnie (tak jak w samych mistrzostwach, w których zagrał jeden niby dobry mecz...) ale (vs) Ribery w tamtym czasie nie był jeszcze na tym poziomie (chociaż sam mudial miał dużo lepszy, no ale my nie o tym, co nie) 2:6 Higuain- mógłbym z Aguero, ale wiemy, że jego obecność na mundialu była symboliczna i ew. mógłby powalczyć o miano najgorszego napastnika turnieju, to Higuain był pierwszym wyborem (równie nijakim w tamtej formie)- solidny piłkarz ale nie wytrzymuje porównania z (vs) Henrykiem, wiadomo, ale nawet jeżeli postawić naprzeciw niego Aguero, to moim zdaniem Henryk lepszy (zwłaszcza w tamtym czasie, kiedy zdobywał 3 razy z rzędu króla strzelców PL). 2:8 Faktycznie bidny Zidane. Nie wiem skąd się wzięło przekonanie, że reprezentacja Argentyny to druga Brazylia. Tam dysproporcja między 3-4 piłkarzami na światowym poziomie, a całą resztą jest ogromna i tak jest od lat. Chciałbym, żeby Leo miał porównywalnych kolegów jak mieli Zidane czy Ronaldo na praktycznie każdej pozycji, ale większość to wyrobnicy, którzy grają w takich sobie klubach. Tylko pamiętaj Ficuś o jednym jak "dyskutujesz" z kanabisem: Zidane/Ronaldo prowadzili reprezentacje do MŚ, a Leo wygrywał z klubem więcej... bo miał lepszy zespół (mogę znaleźć cytaty) A co do statystyk i pamięci futbolowej, to nawet nie ma co z nim dyskutować, bo jak mu przytoczysz fakty. Np Patrząc po wczorajszym meczu zdecydowanie więcej mają teraz. Nie przypominam sobie kiedys takiej czestotliwosci zagran prostopadłych kiedy napastnik zostaje sam na sam z bramkarzem. Takie rzeczy sie zdarzały ale nie tak czesto jak dzisiaj. Tak samo nie przypominam sobie żeby wyniki 6:0, 7:1 czy 9:1 zdarzały sie stosunkowo czesto. W dzisiejszych czasach nie licząc kilku autobusów futbol jest nastawiony na ofensywe , obroncy sie gubią jak dzieci i pozostawiaja dziury w obronie wielkosci tej ozonowej. Kiedys tak nie było żeby na poziomie półfinału MŚ czy LM obrona zachowywała sie jak amatorzy. Wystarczy przejrzeć kroniki MŚ i w ogóle futbolu, żeby wyśmiać takie teksty. Dysproporcje w poziomie piłkarskim na szczeblu reprezentacyjnym czy klubowym są mniejsze niż kiedyś, ale to kanabis więc jak mu odpowiesz statystyką, to zmieni front na to, że chodziło mu dwumecze (?????????), a na końcu i tak napisze, że go to nie obchodzi i że gadanie o tym, jakoby Messi nie mógł sam wygrać MŚ, to argument z dupy (no serio, bo Ronaldo i Zidane sami wygrali) Cytuj Odnośnik do komentarza
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Mecz był tak za(pipi)isty że obejrzałem go ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Pajgi rozwinal moja mysl co do pilkarzy w kadrze Zidane i Messiego i wykonal brutality na Kanabisie, dziekuje przyjacielu Cytuj Odnośnik do komentarza
MatekDM 1 299 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) porownanie messiego do ronaldo jest krzywdzace i niepowazne bo to fakt oczywisty, kto jest najlepszy na swiecie, a kto zaszczytne drugie miejsce, a pisze to jako czlowiek sledzony jego kariere od sparingu na eurosporcie kiedy gral jeszcze w sportingu przeciwnko united po lata kiedy rozwijal sie w moim kochanym united od utalentowanego skrzydlowego po one men army Sam śledziłem Ronaldo od samego początku, jeszcze w Sportingu, gdzie zrobił na mnie ogromne wrażenie, a później jak przeszedł do United, to byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Przeczytałem wszystkie książki o tym człowieku, zobaczyłem wszystkie filmy, śledziłem każdy mecz, byleby zobaczyć go w akcji i z wielkim bólem dupska muszę przyznać, że Messi jest po prostu lepszy Ronaldo ma dziwny problem podczas meczów o stawkę - popełnia błąd za błędem. Wyjątkiem były baraże do MŚ, ale tak, to z kim by nie grał, to albo łatwo i szybko traci piłki, albo nie wchodzi w żadne dryblingi, albo potupta tymi swoimi rakietowymi nogami, ale to niczego nie przyniesie. Kiedyś oglądałem go dlatego, bo był całkowicie nieprzewidywalny i potrafił albo huknąć z dystansu, albo poświrować na skrzydle i świetnie dorzucić, albo przebudzić się w najważniejszym momencie - za czasów gry w United był absolutnie fenomenalny. Obecnie? Niekoniecznie. Wczorajsze show w wykonaniu Messiego było kapitalne - w kluczowym momencie po prostu się przebudził, a ta akcja w której wkręca Boatenga to tylko bić pokłony, bo to najwyższy światowy poziom. Barcelony od wielu lat po prostu nie lubię, ale stała się drużyną, gdzie pół boiska może przejść Rakitic, gdzie Neymar, Suarez i przede wszystkim Messi są absolutnie nieprzewidywalni, gdzie obrońca Dani Alves ogrywa Alonso jak chce, a to przecież światowej klasy środkowy pomocnik. Wczoraj zagrali fenomenalnie i w 15 minut zapewnili sobie awans do finału. Jakkolwiek nie lubiłbym tej drużyny, tak szacunek im się należy. Edytowane 7 maja 2015 przez Maciomaniak 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) Cieszy mnie to że jak już dyskutujemy od kogo Messi jest lepszy to nie ma praktycznie w tych porównaniach Cristiano, a są tacy geniusze jak Zizou i Ronaldo. Dla mnie najlepszym w historii jak na razie jest Zizou. Piłkarze jakimi dysponowali Francuzi w 2006 rok zapewne byli lepsi od tych którzy mieli Argentyńczycy rok temu. Szkoda tylko że formą jaką dysponowali wtedy nie byliby w stanie nawet z grupy wyjść, gdyby nie Zizou. Pierwszy raz widziałem coś takiego gdy piłkarz praktycznie w pojedynkę wygrywa drużynie mecze. I tak aż do finału. Coś niesamowitego. Szkoda tylko że nie zachował zimnej głowy na koniec Messi odwalał podobne rzeczy na MŚ, choć myślę, że mógł znacznie więcej. Aż strach pomyśleć co by się stało np. w takim finale, gdyby Messi był w takiej dyspozycji jakiej jest teraz Ogólnie myślę, że jeśli chodzi o piłkę klubową to w historii Messi nie ma sobie równych. Do pucharowego spełnienia, brakuje mu tylko MŚ i liczę że kiedyś mu się to uda, bo taki piłkarz z takimi umiejętnościami po prostu na to zasługuje. Edytowane 7 maja 2015 przez MYSZa7 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 ale prosze nie denerwowac kanabisa Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Mysza przecież Zidane nie miał w grupie nawet asysty i chyba zanotował tylko hokejową przy drugiej bramce z Togo (które Francja i tak gniotła niemiłosiernie). Więc w jaki sposób Francja miała nie wyjść z grupy? Dopiero w meczu z Hiszpanią zaliczył bramkę na 3:1 i wcześniej jego wrzutka została fatalnie wybita przez któregoś z Hiszpanów na głowę Vieiry (czyli dopiero pierwsze jego zagranie, które w jakimś stopniu dało Francji punkty), ale to był naprawdę udany mecz w jego wykonaniu (miał szansę na kolejne asysty). W meczu z Brazylią zaliczył asystę i też grał dobrze, ale czy był lepszy od Henryka? Później były oczywiście dwie wykorzystane jedenastki, ale je też wywalczyli koledzy (Henry i bodajże Malouda). Jak na faceta, który w pojedynkę wygrywa mecze to za dużo na tym mundialu zależało od Henryego, Vieiry czy Riberyego. Grał świetnie, ale proponuje obejrzeć choćby większe skróty z tamtych spotkań, bo mam wrażenie, że ludzie trochę przeceniają jego wpływ na wynik Francji w tamtym turnieju olewając choćby postawę Henryka czy defensorów (ale już Macherano był lepszy od Messiego, bo ratował Argentynę przed stratą bramek...). Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 917 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Modrić też praktycznie nie asystuje, a dobrze wiemy jaki ma wpływ na grę obecnego Realu. Mniej więcej o to mi chodziło przy opisie gry Zizou wtedy, tylko dla mnie to było dobitniejsze co robił Francuz. Ja w meczu z Francja - Brazylia, pamiętam gola Henryka i to jak Zizou ośmieszał całą Brazylię. Bardziej od Henry'ego wrył mi się w łeb wchodzący na salony Ribery, kiedy był jeszcze młody i brzydki. Możliwe też że przesadzam z tym wygrywaniem w pojedynkę meczów, ale chyba potęgują to wspomnienia i brak wtedy wnikliwszej analizy gry poszczególnych zawodników jak dzisiaj to robię. Także pewnie masz tutaj rację, że trochę zapominam o wkładzie innych zawodników, ale chyba nikt nie zaprzeczy że to Zizou był główną postacią. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Nie zaprzeczam, ale jestem daleki od stwierdzenia, że Zidane sam coś tam zdobywał, zwłaszcza, że mógł się skupić na rozgrywaniu w środku pola (bo głównie tam przebywał, a Francja i tak większość ataków prowadziła skrzydłami), bo gole miał kto strzelać, a od Messiego oczekuje się obu rzeczy. Cytuj Odnośnik do komentarza
MatekDM 1 299 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) Jak bardzo nie ceniłbym Zidane'a, tak uważam, że w historii futbolu kilku było lepszych graczy od niego, choćby Ronaldinho, czy "stary" Ronaldo. W okresie "galaktycznego" Realu Madryt każdy potrafił się wybić, a Zidane był jedną z wielu gwiazd, miał swoje kapitalne i genialne momenty, kiedy dyktował warunki, ale takie same miał też Ronaldo, Raul czy Beckham, o Figo nie zapominając. To klasa światowa, ale niestety przyznać trzeba, że Messi ich wszystkich bije na głowę i to gracz, którego równać można jedynie do wirtuozów, choćby takich, jakim swego czasu był właśnie Ronaldinho. W środku pola równie genialni co Zidane byli np. Scholes czy Giggs. A zaryzykuje stwierdzenie, że Scholes dzięki swoim absolutnie nieziemskim podaniom i przerzutom był nawet lepszy. Edytowane 7 maja 2015 przez Maciomaniak 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość _Be_ Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Nie no to już za dużo, żeby rudego porównywać do Zidana. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Trochę się Macio zagalopował. Cytuj Odnośnik do komentarza
Daffy 10 530 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 Macio co ty cpiesz to ja nawet nie... Cytuj Odnośnik do komentarza
Kałach 87 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) Ale Zidane wybił sie w mniej trochę galaktycznym Juventusie. Porównanie ze Scholsem bez sensu bo jeden to ss, drugi klasycny play maker. Edytowane 7 maja 2015 przez Kałach Cytuj Odnośnik do komentarza
Kymel 786 Opublikowano 7 maja 2015 Udostępnij Opublikowano 7 maja 2015 (edytowane) Wracając do meczu Barcelona - Bayern. To jest aż straszne jaki regres zalicza Bayern pod wodzą niereformowalnego Pepa. On naprawdę potrafi tylko jedną, wypaloną, filozofię gry stosować. Jak sobie przypomnę Bayern Juupa to ręce same składały się do oklasków, tak dobrze grali. A teraz co mamy? Jakąś parodię tiki-taki, w której zawodnicy często grają nie na swojej pozycji (Lahm ). Taktycznie obecny Bayern jest jednowymiarowy i jedyne na co może to wystarczyć to klepanie ogórków w Bundeslidze. Edytowane 7 maja 2015 przez Kymel Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.