Figuś 21 268 Opublikowano 9 sierpnia 2020 Opublikowano 9 sierpnia 2020 Mam nadzieję że się przejedzie po karłach Już wiemy z kim Legia ma szanse odpaść w eliminacjach, a będzie to zwycięzca meczu Linfield (Irlandia Północna) - KF Drita (Kosowo) 2 Cytuj
kanabis 22 646 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Odwolanie w tym sezonie zlotej pilki tomjuz 100% oficjalne? Jeszcze niech bayern wygra lm a Lewy strzeli hatricka w finale to byloby keke do kwadratu chyba. Ogolnie mecze bayernu ogladalem tylko jak byly transmisje lm w tvp a Lewego ttlko w reprze. W tym sezonie zaczalem regularnie ogladac i jak widze te pisanie o "doloznodze" w komentach januszy na fb to mam ostry damage control. Az w szoku bylem jak swietnym pilkarzem jest Lewy. Gosc potrafi totalnie wszystko, drybling, lewa noga, prawa noga, glowa, strzal z dystansu, z wolnego, dosrodkowanie co do cm, podanie trojkatem. Szczerze to tak fizycznie mocnego i przy tym kompletnego pilkarza to nie kojarze w ostatnich latach. Chyba tylko Ronaldo ze wczesnego realu. Gosciowi sie ta zlota pilka jak psu buda nalezy. Tym bardziej ze w latach mś czy me tej pilki nie ma szans dostac. No i perez to zj.eb to kwadratu ze po odejsciu cr7 nie sciagnal lewego za kazda cene. Mysle ze to byloby idealne wypelnienie luki. No ale przeciez Benzema co nie Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Real to akurat całkiem sobie radzi z tym Benzemą przeżywającym 20 młodość, a Cristiano nigdy noe był typową 9, żeby Lewy miał być jego naturalnym następcą. Myślę, że z perspektywy czasu RL9 cieszy się, że wyszło jak wyszło i że zamiast pójść do Realu, w którym mogłoby być różnie, został w Bayernie śrubując kolejne rekordy i zyskując status klubowej legendy. Cytuj
kanabis 22 646 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Opublikowano 10 sierpnia 2020 Bo ja wiem jesli chodzi o cristiano z manu i poczatku gry w realu to napewno nie byl typową 9 ale pod koniec wydaje mi sie ze wlasnie byl typowym egzekutorem podobnym do aktualnie lewego. No i bez przesady z tym benzema, Cristiano jednak byl gwarantem przynajmniej 40-50 bramek w sezonie gdzie benzemiak w zyciu nie strzelil wiecej niz cos tam lekko powyzej 30. Choc jak widac na mistrzostwo ligi hiszpanskiej starczylo ale to tylko swiadczy jaki jest w niej downgorad Wyznacznikiem jest lm a tam juz real odpadl a barcelone kiedy trzeba ratuje jeszcze messi. Ale to na bayern w nastepnej rundzie juz nie starczy. Cytuj
Figuś 21 268 Opublikowano 11 sierpnia 2020 Opublikowano 11 sierpnia 2020 W dniu 9.08.2020 o 12:23, Figuś napisał: Już wiemy z kim Legia ma szanse odpaść w eliminacjach, a będzie to zwycięzca meczu Linfield (Irlandia Północna) - KF Drita (Kosowo) Cytuj
Hubert249 4 286 Opublikowano 11 sierpnia 2020 Opublikowano 11 sierpnia 2020 32 minuty temu, Figuś napisał: Pisanie o Legii w temacie Champions League Cytuj
kanabis 22 646 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Fajne czasy, mozna teraz rywali lapac na koronawirusa i przechodzic dalej Cytuj
Il Brutto 1 637 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 No lip, lipa w Kosowie jeszcze nie bylo wpier.dolu szkoda ze sie szansa taka zmarnowala. Cytuj
ogqozo 6 584 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 (edytowane) No piątkowy mecz to będzie przedwczesny finał. Lewandowski gra sezon życia i naprawdę jeden z lepszych sezonów jakie ktokolwiek grał, Bayern nie wyglądał tak mocno od 2013 roku - ale Barcelona to pierwszy naprawdę groźny rywal. A jeśli Lewandowski zostanie odcięty, to o jego sezonie życia nie tak wiele osób będzie za kilka lat w ogóle pamiętać. Ten mecz ustawi rok w futbolu. Wszyscy dziennikarze się zgrywają, że Bayern jest kolosalnym faworytem, bo patrzcie jak on gra, a jak gra Barsa... no ale w tym sęk, że Barsa nawet jak gra słabo to może wygrać 3-1, a gdyby sędzia podjął nieco inne bliskie decyzje to mogłaby i wygrać 5-0. Grając kiepsko. Kto wygra ten mecz, będzie faworytem do zwycięstwa w LM. Chociaż oczywiście w obecnych warunkach każdy może wygrać. Atletico zdiagnozowało obecność wirusa u paru graczy i czekało z zatrwożeniem na dalsze testy. Chyba tylko Correa i Vrsaljko odpadli, ale to samo może dotknąć za chwilę inny klub. Najbardziej się trzęsę o dzisiejszy mecz. Atalanta przez ostatnie miesiące wyrosła na jedną z najlepszych ekip w Europie, ale czy będzie w stanie ustać naprawdę mocnego rywala? W PSG, Neymar odgraża się, że tak dobrej atmosfery w ekipie nie było jeszcze nigdy - ale czy atmosfera może wyrównać brak gry przez wiele miesięcy, brak Mbappego (ekspresowo zaczął trenować, być może zaryzykują i go wystawią), brak Verrattiego, brak Di Marii? To już chyba lepiej było nie mieć Neymara. Skład PSG bez tych graczy wygląda w sumie lekko przeciętnie, pod względem ich dotychczasowej postawy w LM (najlepiej w LM to wypadł na razie, poza Neymarem, ich bramkarz). Mbappe, Di Maria i Verratti to trzon ekipy. Może przesadzam... przed koroną przecież uznałbym PSG za zespół na kompletnie innym poziomie od Atalanty. Ogólnie jak patrzę na kursy to jakoś kusi stawiać na niespodzianki. Edytowane 12 sierpnia 2020 przez ogqozo Cytuj
Shankor 1 652 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Neymar chyba "pracuje" na transfer. Rajdy, zwody i na koniec kiks w trybuny. Dobry troll. Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 dobry troll to jest reszta drużyny, bo gość kompletnie nie ma z kim grać Cytuj
Shankor 1 652 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Generalnie mają taktykę, żeby podać do N i on już coś wymyśli. Atalanta gra jak drużyna, a PSG kombinuje jak najszybciej przekazać piłkę do Brazylijczyka. Cytuj
Bielik 748 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Wszedł wojowniczy mbappe ninja, tuchel się nie patyczkuje, trzeba walczyć o awans nawet kosztem zdrowia zawodnika. Niech no Atalanta tam wbije im drugiego cwela. Cytuj
Shankor 1 652 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 PSG w formacji 1-1-8 i coś nie idzie. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Coś tam chyba jednak idzie Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 To niezła frajeranta. Dla PSG to nowość być po tej stronie barykady xd Cytuj
Butt 3 435 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 (edytowane) Co ta Atlanta Hawks... No nic, może następnym razem. Edytowane 12 sierpnia 2020 przez Butt 1 Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Szok, pierwszy raz w historii futbolu bronienie się całą drużyną przez większość meczu nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Cytuj
Kaczi 829 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Żeby przez 88 min grać piach a i tak wygrać... Cytuj
Ludwes 1 690 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 no i dobrze, w drugiej połowie atalanta chuya grała Cytuj
Bielik 748 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 17 minut temu, Kaczi napisał: Żeby przez 88 min grać piach a i tak wygrać... No ale przecież druga połowa była pod dyktando paryżan, oglądałeś z zamkniętymi oczami i wyłączoną fonią ? Byłem za Atalantą, ale trzeba oddać, że im dalej w mecz tym mniej miała do powiedzenia, Muriel niestety nie za fajna zmiana. Cytuj
polaki899 32 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 I tak Barcelona wygra ten turniej.. Cytuj
ogqozo 6 584 Opublikowano 12 sierpnia 2020 Opublikowano 12 sierpnia 2020 (edytowane) Atalanta była lepszą ekipą przez 30 minut, i to bez swojej największej gwiazdy (podobno jest załamany po odkryciu, że żona go zdradza, nie ma na nic ochoty, i rozważa zakończenie w ogóle kariery piłkarskiej albo i strzelenie bynajmniej niepiłkarskiego samobója. W ogóle, kur'va, co za powód, żeby nie zagrać w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko PSG). Całkiem nieźle! Miała więcej niż jedną szansę, by zdobyć więcej bramek, a PSG chyba liczyło, że dadzą do Neymara, ten minie 10 kolesi i wejdzie do bramki. Jednak po zdobyciu gola oddała pole kompletnie. Zaczęło się coraz więcej wybijania zamiast podawania, a wszyscy gracze ofensywni razem wzięci mieli dużo mniej kontaktu z piłką, niż jeden Neymar. Sam nie wiem, czy dobrze to oceniać - z jednej strony, byli tak blisko zwycięstwa nad PSG. Z drugiej - może gdyby jednak atakowali, to nie musieliby liczyć tylko na marnowane szanse paryżan. Wejście Mbappego i zdejście Gomeza sporo zmieniło, wtedy to już nie były porównywalne drużyny. PSG przeżyło, jakimś cudem, oni zawsze muszą robić dramę. Pewnie we wtorek znowu będą mnie w(pipi)iać, ale z Di Marią, chyba z Verrattim, może zdrowszym Mbappe, a to jednak są główne atuty PSG. Poza Neymarem. Którego, kurczę, chce się oglądać. No nie ma poza Messim innego piłkarza, z którego praktycznie każdego dotyku piłki i tej jakości jest przyjemność oglądania. Trochę tylko gorzej niż Messiemu idzie mu strzelanie, co nie pozwala mu wygrywać cały czas w pojedynkę (choć robi to wielokrotnie w każdym sezonie). Ludzie za 10 lat, sprawdzający nagrody i trofea na Wikipedii, nie będą mogli się nawet domyślać, jak zaje'bisty był na żywo Neymar. Edytowane 12 sierpnia 2020 przez ogqozo 1 Cytuj
mugen 1 980 Opublikowano 13 sierpnia 2020 Opublikowano 13 sierpnia 2020 8 godzin temu, ogqozo napisał: Atalanta była lepszą ekipą przez 30 minut, i to bez swojej największej gwiazdy (podobno jest załamany po odkryciu, że żona go zdradza, nie ma na nic ochoty, i rozważa zakończenie w ogóle kariery piłkarskiej albo i strzelenie bynajmniej niepiłkarskiego samobója. W ogóle, kur'va, co za powód, żeby nie zagrać w ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko PSG). (...) Na Wejszło pisali Cytat Ten sam gość, który miał udział przy 24 bramkach w Serie A przed restartem sezonu, po nim był cieniem samego siebie. Dosłownie, bo włoskie media informowały, że Ilicić sporo stracił na wadze, nie był skoncentrowany na futbolu i nie potrafił grać na równie dobrym poziomie. Klub dał mu wolne. Bezterminowo. Powód? Depresja. Ilicić, gwiazda, którą zachwyca się cały świat, panicznie boi się śmierci. Słoweniec nigdy nie poznał ojca, który zmarł, gdy Josip był jeszcze młody. Nie chce, żeby to samo spotkało jego rodzinę, która – wbrew doniesieniom bulwarówek – ma się bardzo dobrze. Nie jest to pierwszy raz, gdy Ilicić martwi się o przyszłość familii. Kiedyś dopadła go paskudna infekcja, której powikłania mogły odebrać mu życie. Było to świeżo po śmierci Davide Astoriego, więc słoweński piłkarz nie mógł nawet zmrużyć oka, bojąc się, że już się nie obudzi. Teraz dopadło go to samo. Bergamo, centrum pandemii koronawirusa, zasypane było nekrologami. Wycie karetek, wojsko sprzątające ciała – to było za dużo. Ilicić znów wpadł w panikę: a co, jeśli ja też się zarażę i zostawię rodzinę? – To silny chłopak, ale wrażliwy. Jest kruchy, jak pnie starożytnych drzew – tak opisał go jeden z byłych kolegów z Fiorentiny w „La Repubblice”. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.