Europa League

[Bartg 5 470]

1:0 u siebie dobra rzecz, byleby tylko w rewanżu nie zaczęli się bronić od początku. Dziś w końcówce trzymali pilke pod bramka Bragi glownie wiec jest szansa :potter:

[Figlarz 1 272]

(...)Fuksem sito strzelił.

 

 

Już się zaczyna.

 

 

Fuksem strzelił.

Fuksem wygrali.

W ogóle to Braga ma w (pipi)e LE i pewnie rezerwowym składem grali.

Sędzia był z Rosji, to pewnie źle sędziował i był pijany.

Śnieg padał i było zimno.

Nie było widać pomarańczowej piłki w TV [bo live było ją widać b.dobrze].

Komentarz też pewnie słaby.

No i mecz leciał na TV4.

W ogóle to komu ta LE potrzebna.

Itd. Itp. Etc.

 

My wygrywamy, a hejters gona hejt tak czy srak :potter:

Co zrobisz jak nic nie zrobisz?

Nie wiem po co się tak napinasz. Przeciwnicy zawsze będą hejtować i kłótnia z nimi nie ma sensu.

 

Ważne, że Lech wygrał mecz u siebie. W jakich okolicznościach wszyscy widzieliśmy, ale liczy się rezultat. Teraz najlepiej by było walnąć bramkę away i po dwumeczu, awans pewny.

[sprite 1 788]

Mecz beznadziejny, ale za to 3pkt w Poznaniu

[Yakubu 3 047]

Nie wiem o co ci chodzi stona, bo nic o fuksiarsko wygranym meczu nie pisałem. Rudnevs strzelił jak klasyczny polski snajper vide lewandowski, który 50% takich okazji nie wykorzystuje i o to właśnie się spinam. Ostatni obrońca 5-10 metrów zanim, a on nie rozglądając się zbytnio posyła piłkę w środek bramki.

 

Poza tym to nie ja kilka dni temu się spinałem, że mecz leci w tv4.

 

Figlarz, napisz od razu, że bradze kibicowałem.

Edytowane 18 lutego 2011 przez Yakubu

[Stona 569]

Ale ja się nie spinam, po prostu piszę jak jest. Byś śledził temat od kilkudziesięciu stron, to byś wiedział że po każdym zwycięstwie kilka osób doszukuje się różnych dziwnych okoliczności które to zwycięstwo tłumaczą czymś w stylu " wygrali, bo (tu wstaw cokolwiek z mojego poprzedniego posta) ".

[Bartg 5 470]

Jak dla mnie na powtorce Rudnevs ze 3 razy spojrzał na bramkarza, ale może się mylę, bo śnieg padał

[Stona 569]

W związku z tym, że stałem za tą bramką w 4 rzędzie od dołu, to widziałem że jedną ręką zasłonił oczy, drugą schował do kieszeni i kopnął piłkę z czuba byle mocniej. Typowe zagranie gracza nicniewartego, zero techniki, zero pomyślunku. Gol-przypadek.

:potter:

[_lukas_ 1 685]

To jak miał się zachować? Wyszedł sam na sam z bramkarzem, spojrzał na niego 2 razy i posłał mu piłę między nogami. Strzeliła by tak jakaś gwiazda światowego futbolu to byś się spuszczał nad spokojem i techniką

 

http://www.youtube.com/watch?v=tmqmXZok1cc ----> To jest fuksiarska bramka.

Edytowane 18 lutego 2011 przez lukas1988

[Gość Orson]

lukas gdybys wyszedł na setke to starałbyś się zakładac siatkę bramkarzowi czy szukałbyś któregoś rogu bramki? (biorąc oczywiście poprawkę na to, ze keeper skrócił kąt)

 

wspomniany Villa też miał sporo farta i nie zachował sie najlepiej, wpadło mu jednak, zwycięzców sie nie sadzi

 

___________________________

 

Lech zagrał słabo ale Braga jeszcze gorzej, zasłużone w sumie zwycięstwo. Chociaż trzeba powiedzie, ze widac było brak Pezki. Sławek wirtuozem moze nie był ale miał serce do gry i cechował sie spora dynamiką, brakowało tych jego rajdów

Edytowane 18 lutego 2011 przez Orson

[Mefi23 15]

Zgadzam się z człowiekiem powyżej, co do braku Peszki, albo też innego piłkarza o podobnej charakterystyce. Nie chciałbym oceniać zawodników po jednym meczu, ale skrzydła wyglądały bardzo mizernie. Dotychczas Lech miał problem z jedną stroną, teraz okazuje się, że obie flanki zostały mocno nadszarpnięte i nie wygląda to imponująco. Wyjściowy skład i duet Ślusarski - Wilk, nie zaprezentował niczego znaczącego, oprócz jednego dobrego wyjścia Ślusarza do prostopadłego podania Stilic'a (?). Przed nami kolejny mecz w niedziele. Przekonamy się jakie zmiany zostaną wprowadzone w wyjściowej 11stce. Po spotkaniu będziemy mądrzejsi o kolejne aspekty.

 

Wracając do Ligi Europejskiej. Mam wielką nadzieje, że w meczu rewanżowym do dyspozycji będzie Injac, co spowoduje, że Kriwiec, pomimo bardzo dobrego meczu w środku boiska jako defensywny pomocnik powróci na skrzydło. Po drugiej stronie trzeba będzie liczyć na Kiełba, bo chyba nikogo lepszego nie ma w kadrze Lecha... Trzeba walczyć takim składem jaki się ma i nie narzekać.

Edytowane 18 lutego 2011 przez Mefi23

[Stona 569]

Tak sobie czytam różne arty i zaczynam się obawiać czy Hose przypadkiem nie zagra zbyt defensywnie ;/ To byłby kwas. Marzeniem jest strzelenie bramy. Wtedy awans mamy pewny.

Poza tym czekam na bramkę Sparty

[Yakubu 3 047]

Liverpool ma już awans. A co do tego, że bramka da Lechowi awans to nie byłbym tego taki pewien, bo dla polskiej drużyny strata trzech bramek to żaden wyczyn.

[Figlarz 1 272]

No i po Lechu :confused:

[Tokar 8 268]

Kotorowski oglądał wczoraj Inter - Bayern i postanowił naśladować lepszych od siebie

[Bartg 5 470]

Brawo Jasiu Kotorowski.

[Bartg 5 470]

e i po zawodach, ale z taka gra to nie dziwne.

[Figlarz 1 272]

2-0. Dziękuję, dobranoc.

[Tokar 8 268]

Po co oni krzyczą "strzelcie (pipi)om gola" ? Kosę mają z Bragą ? W Poznaniu to samo było

 

 

 

Ooooooo, dwazejro. Wszystko wraca na właściwe tory. Liverpool, taaaa

[Yakubu 3 047]

wszędzie tak śpiewają. na razie Braga górą na trybunach i na boisku niestety.

[ogqozo 6 551]

Postanowiłem jednak oglądać Lecha już dzisiaj. Może nie być do tego okazji przez dłuższy czas.

[Tokar 8 268]

No chyba u was na żużlu wszędzie tak śpiewają, bo w normalnych układach bez sensu jest jechanie neutralnej drużynie od kurev. A już śpiewanie tego portugalczykom to szczyt. Na pewno są załamani i nie mogą się po tym pozbierać.

[ogqozo 6 551]

Kiepsko to wygląda. Mam wrażenie, że Polacy powinni zainteresować się utworzeniem nowej dziedziny sportu - piłki nożnej na lodzie. Wyniki powinny być lepsze.

[Wallerot 5]

Mieście Poznań gratulujemy bramkarza. <ok>

[gork 19]

Po pierwszym meczu, jak u siebie ich Braga cisnela, wiedzialem, ze bedzie ciezko. Ale to wyglada tak, jakby Lech gral w inna dyscypline

[Yakubu 3 047]

No chyba u was na żużlu wszędzie tak śpiewają, bo w normalnych układach bez sensu jest jechanie neutralnej drużynie od kurev. A już śpiewanie tego portugalczykom to szczyt. Na pewno są załamani i nie mogą się po tym pozbierać.

 

Z pogrubionym nie mogę się nie zgodzic. A poza tym pisałem o kibicach Lecha, oglądałem każdy mecz pucharowy i chyba na każdym bluzgali inne drużyny od kurew.