ogqozo 6 553 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 (edytowane) Myślę, że zrobili to specjalnie, żeby fanów na koniec bardziej bolało. Ale fajna końcówka. Spowolnione ujęcie na twarz Dżeko, który właśnie o sekundy minął się z piłką przed pustą bramką w momencie, gdy rozlega się ostatni gwizdek - wzruszające. Udany comeback zaliczył za to Metalist Charków: jeszcze 10 minut przed końcem potrzebowali dwóch bramek, a 5 minut przed końcem... już je strzelili. Olympiakos odpada w chyba dość frajerski sposób. Nie wiem, wyłączyłem wcześniej. Edytowane 15 marca 2012 przez ogqozo Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 LOOOOOL Hart powinien strzelić bramkę na 4:2, fenomenalna parada Patricio w 96 minucie :o Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 (pipi)A GDYBY HARTOWI TO WESZŁO :OOOOOOO Cytuj
_lukas_ 1 685 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 Co za meczyk Szejki za słabe nawet na LE Cytuj
Robak 1 235 Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 Szkoda, że Hart tego nie wcisnął. By było niezłe jaranko, bo lubię typa. Dobrze, że chociaż Athletic odwaliło MU. Cytuj
Gość slavssn Opublikowano 15 marca 2012 Opublikowano 15 marca 2012 Fenomenalny mecz, nie kibicuję żadnej z tych drużyn, a serducho waliło jak szalone. Mimo wszystko uważam, że Sporting awansował zasłużenie (niesmak tylko pozostał przez chamską grę na czas), bo City przycisnęło tylko w ostatnich trzydziestu minutach. Dlaczego nie ruszyli od początku jak Arsenal? Chyba do końca nie wierzyli, że są w stanie coś zdziałać po stracie gola, a szkoda, bo końcówka mogła być jeszcze bardziej pasjonująca. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 16 marca 2012 Opublikowano 16 marca 2012 City może sobie wydawac miliony ale...nie dla nich puchary zaskakująco tanio sprzedał skurę MU, szkoda. Liczylem, ze wrzucą swój 6 biegi i Hiszpanie nie wydolą. Dziwne- zeszłoroczny finalista LM, brak powaznych ubytków kadrowych nawet wzmocnienie Youngiem a tu zawód...w takim stylu Cytuj
MaZZeo 14 186 Opublikowano 16 marca 2012 Opublikowano 16 marca 2012 MU dzień wcześniej sobie grało w pingla dzieciakami http://www.dailymail.co.uk/sport/football/article-2114933/Wayne-Rooney-Rio-Ferdinand-play-ping-pong-Sport-Relief-2012.html Zakończmy dywagacje na temat tego, jak poważnie traktują piłkarze MU przygotowania do LE. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 16 marca 2012 Opublikowano 16 marca 2012 (edytowane) Uwielbiam takie tłumaczenie. Wiadomo, Liga Europy to coś jak Puchar Sołtysa, nic takiego. Pary ćwierćfinałowe: AZ - Valencia Schalke - Athletic Sporting - Metalist Atletico - Hanover Liczę, że LE wygra Atletico. Edytowane 16 marca 2012 przez Rozi Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 16 marca 2012 Opublikowano 16 marca 2012 (edytowane) Tak więc Hiszpanie mogą powtórzyć "wyczyn" Portugalii z zeszłego roku czy samych siebie z sezonu 2006-07 i obsadzić trzy miejsca w półfinale. Hitem rundy bez wątpienia starcie AZ-Valencia. Może z powodu najtrudniejszego (pozornie?) losowania, trzeci zespół La Liga jest u bukmacherów notowany niżej na zwycięstwo w EL, niż siódmy i ósmy. Edytowane 16 marca 2012 przez ogqozo Cytuj
Stona 569 Opublikowano 16 marca 2012 Opublikowano 16 marca 2012 Uwielbiam takie tłumaczenie. Wiadomo, Liga Europy to coś jak Puchar Sołtysa, nic takiego. Sam takiego tłumaczenia używałeś jak Lech rozjebywał ManCity :potter: 1 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 To dzisiaj zwycięstwa hiszpańskich drużyn i Metalista? Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 (edytowane) W sumie to jednak najciekawiej zapowiada się obecnie mecz będącego w formie Schalke z Bilbao. Athletic co prawda sprawił "niespodziankę" gładko eliminując Manchester United, ale ich taktyka nie jest dobra na każdego, co powoduje nierówną grę. Schalke teoretycznie stoi wyżej w europejskiej hierarchi, aczkolwiek z mocnymi ekipami idzie im... różnie (tylko 3 pkt. w pięciu meczach z Bayernem i Borussiami w lidze). Jednak 4-1 nad Twente musi robić wrażenie. Niemcy raczej powinni mieć ochotę zaatakować u siebie, a także możliwości by im to wychodziło, dlatego zapowiada się ciekawy mecz. Gdyby jednak coś nie wyszło, AZ-Valencia też wygląda na opcję otwartej i kompetentnej piłki, może nawet ładnej technicznie. Co do Metalista to cholera wie. Nikt nie ogląda ligi ukraińskiej i nie wie, jak oni grają. Wyniki mają wyraźnie gorsze od Dynama Kijów i Szachtara, tak że niby nic specjalnego nie można po nich oczekiwać. Nie będę zdziwiony, jeśli półfinały rozegrają się tylko na Półwyspie Iberyjskim, ale w Europa League nigdy nie wiadomo. Edytowane 29 marca 2012 przez ogqozo Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 (edytowane) Brawo Hildebrand o po 60 sekundach 1:1 Edytowane 29 marca 2012 przez Bartg Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 spokojnie wiemy jak wejść na livescore'a Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 Oba hiciory faktycznie udane, co chwila akcje od bramki do bramki. AZ-Valencia faktycznie jak się ogląda, to żal, że jedna z tych ekip odpadnie. Kolejną młodość przeżywa Raul. W wieku 34 lat koleś gra równiej, niż w zeszłym sezonie, będącym czołowym graczem Bundesligi, a teraz taki występ w EL. Za rok będzie na pewno starał się śrubować swój i tak odległy rekord goli Ligi Mistrzów. Być może odbierze Seedorfowi rekord występów. Piłkarzy zazwyczaj wspomina się za pojedyncze mistrzostwa czy parę wybitnych sezonów, ale gdyby oceniać sumowo całą karierę, Raul z piętnastoma sezonami w czołówce musiałby być postawiony wśród największych. Co od rekordów to Radamel Falcao jest już w piątce najlepszych strzelców w historii Europa League/Pucharu UEFA. Nie jest to wielkie wyróżnienie, ale patrząc na obecną tabelę La Liga być może to jedyny międzynarodowy wyścig, w którym na razie może startować Kolumbijczyk. Cytuj
MYSZa7 8 920 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 (edytowane) Valencia proszę was Edytowane 29 marca 2012 przez MYSZa7 Cytuj
ogqozo 6 553 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 (edytowane) No i tak się gra. Schalke nie chce osiągnąć złego wyniku to atakuje, mecz się otwiera, co chwila okazja, kolejne gole. Podobnie AZ z Valencią, choć jednobramkowe prowadzenie zdaje się zadowalać Holendrów i mecz zwolnił tempo. Valencię jednak na pewno stać na jedną bramkę u siebie, toteż w rewanżu nie będzie nudno. Co do Bilbao... cóż, w rewanżu muszą już jedynie być ostrożni. Edytowane 29 marca 2012 przez ogqozo Cytuj
Pelipe 236 Opublikowano 29 marca 2012 Opublikowano 29 marca 2012 spodziewałem się, że przegrają. Emery jest już na wylocie. No ale bramka na wyjeździe więc może te 1-0 się uciuła jakoś. Cytuj
Bartg 5 476 Opublikowano 5 kwietnia 2012 Opublikowano 5 kwietnia 2012 Valencia wow, 2:0 17 minuta oO Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.