Bartg 5 479 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Co za czarny kon w drużynie Szeryfa Cytuj
Tokar 8 271 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Hymn dodał Legii skrzydeł Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Co za kur.wa nieboraki, nie mogą utrzymać xd No nic, za tydzień znowu pocenie się. Cytuj
hav7n 5 936 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Pocenie się za polski klub w pucharach xd 1 Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Dobrze by było, jakby żadna z tych pseudo drużyn z pożal się Boże ekstraklasy nie awansowała. Do czego to kur.wa dochodzi - odpadają z drużynami z Azerbejdżanu, Kazachstanu, a teraz jeszcze mogą odpaść z sierotami po Breżniewie :D Gdzie te czasy, kiedy mistrza Azerbejdżanu taki Widzew lał po 8-0 u siebie, a ŁKS remisował u siebie z Manchesterem United 0-0. Zaorać to g.ó.w.no i zakazać sprowadzać złom z zagranicy administracyjnie. 10 lat embargo i przymus szkolenia młodzieży, to może coś z tego za te 10 lat będzie. Dno. Cytuj
ogqozo 6 559 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 (edytowane) - to już za dużo, do czego to doszło - a kiedyś to [pojedynczy wynik wybrany dowolnie z historii] - zaorać wszystko - bo u nas nie ma szkolenia - nakazać polskich piłkarzy tylko grać, to będą lepsi "Po porażce polskiego klubu starter pak" wyrobiony. (Już czekam na komentarze za 20 lat, "kiedyś to Legia remisowała z Realem, taki był polski futbol, Magiera to był mądry wiedział żeby grać dobrze a nie źle, nie to co te gupki"). Edytowane 17 sierpnia 2017 przez ogqozo Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Zedytuj jeszcze ze dwa razy, to może będzie to miało jakiś sens. 1 Cytuj
michal 558 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Nauczony odpadnieciem gksu katowice z cementrnica skopje wiem, ze polskie kluby jesli juz wzniosa sie na wyzyny normalnosci czyli zaczna grac to co umieja to zaraz pojawi sie u nich syndrom boga, ktory moze wygrac z kazdym (bardzo malo prawdopodobne) a przegrac moze z niektorymi (dosc prawdopodobne). Pytanie brzmi kiedy zarzadzcy polskich klubow siegna do glebin madrosci i zreflektuja sie, ze klubiki w tym kraju jeszcze nic nie osiagnely a podchodza do niektorych meczow (tak jak ten dzisiejszy) jakby mial sie sam wygrac (podobniez krazyly opinie ze wygraja 4-0). Najpierw niech osiagna poziom takiego salzburga a pozniej niech przechodza obok meczow. Cytuj
krupek 15 481 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Tu raczej nic nie pomoże. Cytuj
Kaczi 828 Opublikowano 17 sierpnia 2017 Opublikowano 17 sierpnia 2017 no jak, traktor, pług i zaorać! Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Z taka taktyka transferowa to i za sto lat nic z tego nie wyjdzie. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Kiedyś byli takie czasy, że jak ŁKS z Manchesterem United remisował 0:0 to się pamiętało każde podanie przez następne trzydzieści lat, a teraz? Legia z Realem 3:3 i co drugi mietek ci narzeka, że łee Realowi się nie chciało, Legia miała fuksa, a sędzia to w ogóle się nawet nie patrzył jak grają. Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Moze dlatego ze burzy ten wybitny wystep caly czas w pamieci 14-4 w dwumeczu z borussia. Z tego co wiem tez z machesterem to byl dwumecz a nie mecze grupowe do ktorych real podszedl niczym do treningu. Delikatna roznica. Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 legia w cwiercfinale lm odpadajaca z koniczynkami z aten po bramkach warzychy, widzew smudy i citko, groclin eliminujacy man city, wisla ery kasperczak&cupial, lech bakero wychodzacy z grupy z juve i man city, zeszloroczna przygoda legii to jest przeciez standard, ze co pare lat mamy taka piekna polska przygode w zagranicznych pucharach problemem jest regularnosc by te przygody przerodzic w cos oczywistego, rutyne, codziennosc - ale z taka polityka transferowo/kadrowa gdy w wiekszosci przypadkow po sukcesie nastepuje wyprzedanie (wiem wiem, porto, ajax itp tez tak dzialaja), a szkolenie mlodziezy dalej w wiekszosci klubow w polsce jest w powijakach(wiec nowe talenty nie pojawiaja sie regularnie) jeszcze dlugo to tak karykaturalnie wygladac Cytuj
michal 558 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Porto to praktycznie regularnie co sezon gra w 1/8 lm raz na 20 lat wygrywajac te rozgrywki. U nas szczytem dokonan jest final pucharu zdobywcow pucharu w 1970. Juz prawie 50 lat czekamy na kolejny final europejskich pucharow... jak dlugo jeszcze? Cytuj
Bartg 5 479 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Stawiam, że nigdy. W czasach wielkich pieniędzy nigdy nie dogonimy czołowych lig na tyle, żeby doczołgać się do finału LE. 1 Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 bo porto, ajax itp to obok profilu klubu, z ktorego nie uciekniemy w naszym kraju czyli wyprzedazy najlepszych graczy po sukcesie za dobre pieniadze, ktore sprawiaja, ze klub moze funcjonowac ma to czego polskie kluby nie maja (choc legia probuje) czyli skauting i wychowankow by rotacja dobrych pilkarzy byla ciagla i dziura po jednym byla szybo zastepowana u nas niestety ciagle po kims "dobrym" dziury zasypywane sa szrotem z zagranicy (bo o zgrozo sa tansi niz ktos z polski), talenty wypalaja sie same po pierwszych dobrych wyplatach i wyjsciu na miasto i poczuciu sie jak krol w mlodym wieku itp osobna historia sa finaly rozgrywek - w dobie takiej kasy jakie maja topowe kluby i mozliwosci kupna kogokolwiek ze swiata wydaje mi sie to nierealne, no moze na polfinal ligi europy dalbym jakies 2-3% szansy ale to musialaby byc wypadkowa miliona rzeczy Cytuj
Bartg 5 479 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 To też jest dobre, że za przeciętnego gracza ligowego, który w wieku 21 lat kopnie prosto piłkę trzy razy trzeba dać 0.5+ mln €. Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 to co piszesz plus dalej gigantyczna niechec do transferow wewnatrz naszej ligi miedzy klubami Cytuj
Bartg 5 479 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 to co piszesz plus dalej gigantyczna niechec do transferow wewnatrz naszej ligi miedzy klubami U nas jeszcze kwitnie ten romantyzm dawnych czasów, że gra się cała karierę w jednym klubie, bo Państwo nie pozwala wyjechać na zachód, że w domu nosi się koszulkę swojego klubu, ma się plakat z Deyną w pokoju itd. A jak pojawiają się plotki o transferze typu Lech-> Legia, Wisłą-> Legia to od razu hurr durr. Cytuj
Daffy 10 582 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 bardziej bym napisal, ze romantyzm jak sprzedawac to za granice bo wszystko co nie z polski jest lepsze - praktycznie nie ma transferow talentow na krajowym podworku w esktraklasie (bo ceny kluby robia zaporowe), wola sprzedawac na zachod by klub dostal kase w euro, a pilkarz dostawal wyplate w euro i w cv mogl wpisac, ze siedzi na lawce za granica Cytuj
Bartg 5 479 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Casus Lipskiego - prawie pół roku bez klubu, potrenował z Pogonią, testy za granicą to tu to tam, nie będę grał w Polsce bo jestem młody i zdolny, a w końcu podkulił ogon i podpisał z Lechią. Cytuj
[InSaNe] 2 478 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Sam Boniek powiedział ostatnio w wywiadzie (chyba dla Wyborczej), że Polska nigdy nie będzie Mistrzem Świata, chyba że przypadkiem, a polskie kluby wyżej od wyjścia z grupy w jakimś pucharze nie podskoczą. Dlaczego? Bo nie ma "systemu" i nie ma szkolenia. Ciągle o tym pier.dolą i nic się z tym nie robi, bo każdemu jest wygodnie. To są kolosalne koszty i wysiłek, potrzebna cierpliwość, a jak wiadomo każdy by chciał sukcesu tu i teraz i oczywiście jak najtańszym kosztem. To też kwestia mentalności. Szkopstwo to zupełnie inna mentalna liga, ale jak równać, to do najlepszych. Jak cieniowali pod koniec lat 90-tych i na początku 21 wieku (choć i tak udało się w 2002r. zdobyć wicemistrzostwo świata), to władze szkopskiego związku piłkarskiego tupnęły nogą, zakasały rękawy i zaczęły pracę u podstaw. Efektem jest to, że prawie w każdej grupie wiekowej są najlepsi, a liga nawet przy spadkowiczach przyciąga średnio po 40 tys. ludzi. Taki Mioduski próbuje zrobić wielką szkółkę piłkarską, bo wie, o co w tym wszystkim chodzi, a i tak idzie jak po grudzie. Koszty, niechęć akcjonariuszy itd., bo jak napisałem wyżej, trzeba wpompować mnóstwo kasy i czekać na efekty, a każdy by chciał sukces od razu. Teraz rządzą menedżerowie piłkarscy, sprzedając różne wynalazki, których interesy reprezentują. Te polskie drużyny to składowisko jakichś zagranicznych odpadów, które trenerzy (też słabi) próbują ułożyć w jakąś całość i gramy na udo - albo się udo, albo się nie udo. Po roku rozpędzamy towarzystwo i składamy złom na nowo. Do tego kalendarz ligi jest taki, że grają te wczesne rundy eliminacyjne przed sezonem, niezgrani i potem zdziwko, że odpadają z jakimś wynalazkiem z Gruzji, czy innej Macedonii. Światełka w tunelu nie widać, Legia mimo wszystko organizacyjnie i mentalnie jest o lata świetlne do przodu niż inne klubiki, ale co z tego, jak w tym roku znowu nawet awansując cudem do LE, wyjdzie finansowo na zero, choćby przez występki łysych idiotów i progresu nie będzie. 1 Cytuj
kanabis 22 561 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Jesli chodzi o klub to zgoda no ale jesli o reprezentacje to raczej ciezko nie zauwazyc skoku jakosciowego na tle miedzynarodowym w porownaniu do zalozmy tej sprzed 10 czy 20 lat. Cytuj
Bartg 5 479 Opublikowano 18 sierpnia 2017 Opublikowano 18 sierpnia 2017 (edytowane) Ależ szkolenie jest, jest mnóstwo szkółek małych dużych, tylko że nawet w szkółce gdzie grają 12 latkowie trenuje jakiś trener wychowany na Apostelu czy Wójciku, który chce sobie powygrywać w lidze osiedlowej, zabrania się dzieciom kiwać czy nie daj boże próbować jakiś niekonwencjonalnych rozwiązań. Do tego dochodzą rodzice, stojący przy boisku i drący jape na dzieci "źle podajesz, nie kiwaj się, oddaj piłkę bo stracisz!!!, atakuj go (pipi) za co płacę!!". Zmienia się to bardzo powoli i pewnie pierwsze efekty będą za ~10 lat, jak ludzie zrozumieją, że dzieci mają gdzieś do 15 roku życia bawić się piłką, rozwijąc w sobie to co mają najlepszego, a nie uczyć się wygrywania za wszelką cenę. Edytowane 18 sierpnia 2017 przez Bartg Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.