Tylko te kartki w(pipi)iły, na pewno do tyłu z City będzie teraz ;/

 

Nikt nie będzie zawieszony bo coś tam czytałem, że jakieś nowe zasady są i trzeba złapać 3 żółte żeby pauzować.

 

Z Juve też mieli przegrać

 

KUUURRRWWWAAAA KOOOOOLEEEEEEJOOOOORZ LIDEREM W GRUPIE Z CITY I JUVE!!!!

Weź tej, jak słyszę tą wiarę w pracy, to czasami mam ochotę komuś za(pipi).

Przed juve: ale będzie pogrom, z 5 dostaną, zobaczysz.

Przed redbulem: no z juve fuksem, pewnie teraz już im się nie uda..

Norma w tym (pipi) po(pipi)anym kraju. Narzekać na co się tylko da.

BO DOSTALI KARTKI (pipi)A, red bulla to rozpi.erdolą znowu, z juve może remis uda się (ale i tak będzie łatwiej niż na wyjeździe), ale w city nie wierzę, a chciałbym by wygrali z nimi... Ale bez peszki który jako jedyny będzie mógł chyba szybkością dorównać murzynom z city to nie ma co gadać, że to żadna strata. A Injac to chyba ważny zawodnik c'nie?

 

 

CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM ORAN

Edytowane 1 października 201014 l przez schab0795

O ile pamiętam , gdy Peszko otrzymał kartkę to pojawiła się tabelka z "Misses next Match" o0 .

No i Injac też, ładnie tą transmisję tam w poznaniu prowadzą widać A kołtoń ekspert je.baka nie wiedział takich rzeczy?

Co ma Poznań do transmisji tv? o.O

 

 

Nikt nie jest zawieszony W meczu 2. kolejki Ligi Europy z FC Salzburg islandzki arbiter Kristinn Jakobsson pokazał cztery żółte kartki piłkarzom Lecha. Otrzymali je Dimitrije Injac, Semir Stilić, Artur Wichniarek i Sławomir Peszko. Na szczęście dla żadnego z nich nie oznacza to absencji w kolejnym meczu Ligi Europy z Manchesterem City. ? Od fazy grupowej Ligi Europy obowiązują nowe regulacje dotyczące kar indywidualnych. Dopiero po obejrzeniu trzech żółtych kartek dany zawodnik będzie musiał pauzować w kolejnym meczu ? wyjaśnia kierownik Lecha Poznań, Łukasz Mowlik.

 

 

Myślę że to rozwiewa wątpliwości

No, że z Poznania no nie? W ogóle Stona sie czepiasz wszystkiego, atakujemy wszyscy Lecha, że wygrał z Salzburgiem JAK ON MÓGŁ.

 

 

 

 

Poza tym dałem mega ironiczną ikonkę, oj Stonek

 

 

Ojtam ojtam, nie miaucz tyle Na tym forum już mnie nic nie zdziwi , więc wolę się upewnić, czy przypadkiem nie myślałeś, że to Nasza wina, że transmisja była z(pipi)ana [z tego co czytałem i widziałem na urywkach na jutubie].

Jako że kilka osób pytało mnie o bilety na City i Juve, to macie oficjalne info. Dla zdrowych inaczej zaznaczyłem co dotyczy sprzedaży dla Was

 

 

Uploaded with ImageShack.us

 

 

II [tutaj jako żółta trybuna po lewej] to Kocioł, więc proponuję sobie darować jeśli nie macie zamiaru stać i dopingować Lecha. Na reszcie trybun możecie sobie siedzieć i oglądać Wasze ukochane Menczestery i Juwentusy Pomysły przychodzenia w szalach tych 2 zespołów uważam za chybione i urągające czemuś, co się nazywa instynkt przetrwania Nie będzie możliwości zakupu biletów na sektor gości [lolz, ale takie pytanie też padło ].

Nie będzie możliwości zakupu biletów na sektor gości [lolz, ale takie pytanie też padło ].

 

 

Haha. Nie wierzę.

Czyli będzie kolejny najazd "kibiców". No ale można się było tego spodziewać. jak na Salzburgu na kotle była jakaś wiara z Katowic bez szalików ja przypominam, że dopingować możecie też przed TV4.

Edytowane 8 października 201014 l przez lukas1988

Bo może ktoś salzburg przyjechał dopingować.

 

A tak serio nie wiem o co halo... to jedyny POLSKI zespół w pucharach , a Lech ma kibiców nie tylko w Poznaniu , więc niech sobie przyjeżdżają nawet i z Przasnysza.

Nie załapałeś. Chodzi o wynalazki przyjeżdżające kibicować Juventusowi i City.

A jak już ktoś spoza WLKP [w sensie Janek który na mecze w ogóle nie chodzi i piłką się interesuje od święta] chce kibicować Kolejorzowi, to niech to robi, a nie stoi i patrzy jak wół w malowane wrota.

Taki Juventus ma sporo kibiców w Polsce, których nie stać na wylot do Turynu i obejrzenie Starej Damy w Italii , więc dla wielu to jedna z nielicznych szans by zobaczyć ulubiony klub na żywo. Nie odbierajcie im tego

Jaki w ogóle śmiech na sali. To już nie można się wybrać na mecz "od święta"? Trzeba jeździć na wyjazdy do Baku, żeby mieć możliwość wstąpienia na stadion? Jakie buraczane standardy

A że niby nie można iść na mecz na stadion Lecha będąc kibicem innego zespołu to już w ogóle śmiech na sali.

Edytowane 9 października 201014 l przez Ore

Nie ma to jak nieumiejętność czytania ze zrozumieniem. Życie.

 

@down

I życie stało się prostsze

 

PS.

Troszkę żeśmy offtopa zrobili.

Zresztą co ja się martwię i tak nigdy tam nie pojadę

Pomysły przychodzenia w szalach tych 2 zespołów uważam za chybione i urągające czemuś, co się nazywa instynkt przetrwania

 

Niaahahaha huehue Jak to stona ładnie i delikatnie wytłumaczył. "(...) uważam za chybione (...)" ahahaha

 

Ciekawe czy ktoś w szaliku "reprezentacji" naszej przyjdzie.

Edytowane 9 października 201014 l przez schab0795

Chybionym pomysłem w tym chorym kraju jest pójście na mecz w koszulce jakiegokolwiek zespołu

No to trzeba czatować na bilety. Fajny motyw z tą wizualizacją miejsca na stadionie, dopiero tera to widziałem. Jako że sytuacja w grupie chyba do końca będzie raczej niepewna dla drużyn z obecnej pierwszej trójki, więc Juve prawdopodobnie nie przyjedzie rezerwami do Poznania, co z jednej strony mnie cieszy. Tak więc oby do "pjerszego" :]

Chybionym pomysłem w tym chorym kraju jest pójście na mecz w koszulce jakiegokolwiek zespołu

 

Rozwiń, bo nie rozumiem Twojego toku rozumowania

 

@down

 

Wolałbym żeby przyjechali z przeświadczeniem, że to będzie spacerek. Niestety po pierwszym meczu coś czuję, że nabrali troszkę respektu

Już nie chodzi o sam spacerek, ale o to, że do 1 grudnia nie sądze by Juve odskoczyło tak daleko, by przyjeżdzając do Poznania miało już awans w kieszeni. A w przypadku gry jak z pierwszej połowy w Turynie, jest prawdopodobieństwo, że przygoda z pucharami zakończy się w tym roku. Mam nadzieję, że nie będę się czuł po tym meczu jak kretyn, już dość ciosów przyjąłem przez ostatnie półtorej roku ;]

To już dzisiaj. Jakoś nie mogę się doczekać tego meczu. Nie byłem tak podjarany gdy Kolejorz jechał do Turynu. Nie oczekuję cudu. Każda zdobycz punktowa będzie wielkim sukcesem. Oczekuję tylko walki i przy odrobinie szczęścia jak City nas oleje totalnie może uda się jakiś mały remisik wywieść .

Bardziej jednak wolę zwycięstwa w niedzielę w Zabrzu.

Będzie standard - dobry mecz z City, może jakaś niska porażka, a w niedziele blamaż z Górnikiem.

Wolałbym 3 blamaże Lecha w EL ale za to lidera w orendż. LE to przygoda, a walka o mistrzostwo to główne cele.